Urodził się w Konakry, stolicy Gwinei. Na bębnach gra odkąd skończył 11 lat. Współpracował z baletami, stworzył niezależny zespół Tourekounda. Prowadził warsztaty dla perkusistów z Francji, Belgii, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Japonii i Polski. Gaspard Conde organizuje wakacyjne zajęcia z bębnów w ursynowskim Domu Sztuki. Każdy może wziąć w nich udział.
Dom Sztuki przy ul. Wiolinowej 14 organizuje lipcowe spotkania z prawdziwym mistrzem gry na bębnach. Gaspard Conde od blisko 10 lat pracuje w Polsce. To wszechstronny i utalentowany muzyk, który zagrał setki koncertów, opracowywał programy artystyczne, tworzył aranżacje i szkolił instrumentalistów.
- Prowadzę zajęcia z bębnów, na które może przyjść każdy. Nie trzeba być wykształconym muzykiem, żeby spróbować - wystarczy chcieć - mówi Gaspard Conde.
Gaspard jest znawcą muzyki i tańca Afryki Zachodniej. Samodzielnie opracowuje materiały szkoleniowe, by efektywnie uczyć młodych adeptów. Jest najlepszym bębniarzem djembe i dundun w naszym kraju, o czym świadczą dziesiątki wyszkolonych przez niego muzyków.
- Bardzo podoba mi się to, że bębny są takie egzotyczne. Brzmią charakterystycznie i głęboko. Kiedyś próbowałem grać, ale nie miałem nikogo, kto udzieliłby mi wskazówek. Dlatego tu jestem - mówi Maciek, który przychodzi na wakacyjne warsztaty bębniarskie.
Bezpłatne warsztaty odbywają się w ursynowskim Domu Sztuki przy ul. Wiolinowej. Zajęcia potrwają do końca lipca - odbywają się w każdy wtorek i piątek. Najpierw od godz. 10:00 do godz. 11:00, następnie od godz. 11:15 do godz. 12:15. Pamiętajmy, że choć zajęcia są bezpłatne, to trzeba się na nie zapisać. Wystarczy zgłosić się do sekretariatu w Domu Sztuki.
Szkolna ulica na Koncertowej nie zdaje egzaminu
Wszyscy narzekają na spadek dzietności, ale jak rodzice chcą przywieźć do szkoły dziecko to już ludziom to przeszkadza. Rodzice, którzy przywożą dzieci znajdą inną szkołę, tą zlikwidują ( bo i tak dzieci coraz mniej) i cała zgraja egoistów mieszkających wokół będzie szczęśliwa. Co za naród.
JolkaZ
00:22, 2025-06-07
Robotnik spadł z wysokości. Trafił do szpitala
To po szklanie, i na rusztowanie.
Dzielnicowy Parys
22:42, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Nie dziwię się, że park zaczyna być dewastowany. Rodzice zapatrzeni w telefony a dzieci skaczą w tym czasie po nasadzonych kwiatach. Zwrócenie uwagi nie pomaga, co najwyżej zrobią fotki swoim pociechom jak niszczą kwiaty. Wieczorem panowie około 40-ki (???) jeżdżą na wypożyczonych rowerach po kolorowych fontannach. Ludzie, co się z wami dzieje? W głowie się nie mieści!
mieszkanka Natolina
22:41, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Rodzice dumni jakie mają zaradne dzieci, a te dzieci wdrapują się na zjeżdżalnię. Widziałam jak dziewczynka (z nadwagą) wdrapywała się po dachu zjeżdżalni i zjeżdżała w dół. W tym czasie małe dzieci zjeżdżały będąc w środku (czyli zgodnie z przeznaczeniem). Przecież gdyby ta dziewczynka upadła całą sobą na dziecko która właśnie z tunelu wyjeżdża to współczuję rodzicom tej dziewczynki stanu umysłu. Ale taka dzicz jest wszędzie. Na innym placu zabaw dwie dziewczyny (8-9 lat) weszły na dach domku. A mamusie pękały z dumy jakie to córeczki zaradne. Aż spadnie innemu dziecku na głowę i złamie kręgi albo sobie łeb skręci to wtedy mamusie będą na pewno meega dumne. Patologia.
Magda
22:24, 2025-06-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz