Najpierw miał być do końca ubiegłego roku, później "do połowy 2017". Jak na razie... nie ma go w ogóle. Chodzi o plan miejscowy dla północnej części osiedla Stokłosy. To właśnie w samym sercu tej enklawy znajduje się Plac Wielkiej Przygody. O prywatny grunt biją się deweloperzy, a sąsiedzi nieustannie walczą o zablokowanie jego zabudowy. W sobotę zorganizowali piknik.
Mieszkańcy od ponad roku robią wszystko, by teren zielony nie podzielił losu "Zakątka Cybisa". Przypomnijmy w 2011 roku, tuż przed uchwaleniem planu miejscowego przez radnych, miasto wydało pozwolenie na budowę bloków przy Cybisa. Zmieniony plan, który zakładał pozostawienie tam zielonej oazy można było wyrzucić do kosza.
Podobny scenariusz szykuje się dla dwuhektarowego gruntu na Stokłosach. Przez lata miasto ignorowało apele mieszkańców i spółdzielni, problem stał się palący, gdy okazało się, że byli właściciele gruntów odzyskali je w sądzie a dzielnica i miasto zaczęły wydawać kolejne decyzje o warunkach zabudowy, które co prawda nie oznaczają, że budowa może ruszyć (do tego potrzebne jest pozwolenie na budowę), ale pokazują jak bardzo atrakcyjny jest to kawałek Ursynowa dla deweloperów.
W ubiegłym roku ursynowscy radni, burmistrzowie oraz przedstawiciele Biura Architektury i Planowania Przestrzennego obiecywali przyspieszenie prac nad planem, w którym Plac Wielkiej Przygody ma pozostać pusty. Planu nie ma do dziś - jest projekt, ale do uchwalenia droga jeszcze daleka. Dlatego mieszkańcy Stokłosów - przy wsparciu swojej spółdzielni - po raz kolejny postanowili przypomnieć o swoich postulatach.
W sobotę zorganizowali piknik sąsiedzki wraz ze zbieraniem podpisów pod projektem do Budżetu Partycypacyjnego.
- Cel pozostaje takie sam. Chcemy terenu zielonego a nie apartamentowców i 300 samochodów przejeżdżających przez środek osiedla - mówi Katarzyna Niezabitowska-Baj.
W czerwcu przedstawiciele mieszkańców ponownie spotkali się z szefostwem Biura Architektury i Planowania Przestrzennego, którzy obiecywali, że pierwsze wyłożenie planu nastąpi w sierpniu lub wrześniu tego roku.
- Nikt niestety nie może nas zapewnić, że miasto zdąży... Wyścig trwa, miasto uwzględnia nacisk społeczny i stara się odpowiedzieć na nasze oczekiwania, ale prawda jest taka, że deweloperzy działają, tak łatwo nie zrezygnują. To kwestia żądzy pieniądza - mówi Róża Całka.
W tej chwili trwają jeszcze wewnątrzne uzgodnienia pomiędzy jednostkami miejskimi. Okazało się, że w dużym stopniu do opóźnienia prac przyczynił się spór o rozwiązania drogowe w rejonie ul. Koncertowej, którą obejmuje powstający plan. Spółdzielnia SIM Ursynów, która jest właścicielem działki przylegającej do Doliny Służewieckiej walczyła o dogodną komunikację dla swojej działki. Władze miasta zapewniają, że w tym roku plan trafi do oceny przez mieszkańców.
- Rozmawiałem z dyrektorem BAiPP - panią Marleną Happach - i zapewnia, że dotrzymamy tego terminu - mówi Michał Czaykowski, przewodniczący Komisji Ładu Przetrzennego w Radzie M. St. Warszawy. Podobne deklaracje złożył burmistrz Ursynowa Robert Kempa.
Mieszkańcy chcą również, by nie ruszać obu placów zabaw w pobliżu bloku przy Stokłosy 6. Woleliby, aby teren pomiędzy nimi nadal był spółdzielczy (teraz SMB Stokłosy go dzierżawi). Tymczasem miasto ma inne interesy - są to tereny oświatowe, niezbędne do przyszłej rozbudowy szkoły lub przedszkola, dlatego burmistrz nie chce przekazać gruntu spółdzielcom w wieczyste użytkowanie a zachować go dla dzielnicy.
Ponad dwa hektary zielonego terenu w samym sercu osiedla Stokłosy od ponad 40 lat są miejscem sportu, rekreacji i spacerów z psami. Taka była koncepcja prof. Marka Budzyńskiego, który projektował Ursynów Północny. Jaki plan mają mieszkańcy na zagospodarowanie terenu, gdy uda się go uratować przed deweloperami?
- Chcemy, aby powstał tu park miejski dostępny dla wszystkich. W okolicy mieszka dużo rodzin z dziećmi i seniorów, Przecież oni nie pojadą do Łazienek - przekonują mieszkańcy.
Do utworzenia parku droga jeszcze daleka, miasto po uchwaleniu planu z przewidzianym tu terenem zielonym musiałoby znaleźć co najmniej kilkanaście milionów złotych na odkupienie gruntu od właścicieli. Mogą oni także starać się o odszkodowanie za utracone korzyści, w końcu właściciel ma prawo do zagospodarowywania swojego terenu jak chce a brak planu to nie jego wina.
Dziś wszystko więc zależy od dobrej woli ze strony instytucji miejskich. Czy z przykładu "Zakątka Cybisa" wyciągnęły one odpowiednie wnioski?
ZOBACZ ZDJĘCIA Z PIKNIKU SĄSIEDZKIEGO NA STOKŁOSACH:
[ZT]8119[/ZT]
[ZT]9805[/ZT]
lustratorka17:50, 25.06.2017
Biedni mieszkańcy chcą coś zrobić ale nie widzą, że w rzeczywistości robią kampanie wyborczą radenemu Lenarczykowi i jego towarzyszom z rady nadzorczej SBM Stokłosy. Sprawa jest beznadziejna i nie warta ludzkiej pracy. A już kurozalną kwestią jest fakt, że w imię widzimisia paru rozwrzeszczanych i znudzonych pań robi się szopkę na koszt wszystkich mieszkańców Stokłos a mieszkańcy koncertowej czy innego ZWMu mają to w nosie. Lepiej byłoby sprzedać tą ziemię pod zabudowę a zysk przeznaczyć na odszkodowania które będzie trzeba zapłacić prezesowi Żukowi, prezes Barbachowskiej i Zalejskiemu i reszcie ludzi zwolnionych bezpodstawnie. PISowskie metody kacka Sejwy odbiją się mu taką czkawką, że sie niepozbiera.
pepe21:13, 25.06.2017
@lustratorka rozumiem masz interes w sprzedaży tej ziemii
Mieszkanka Stoklos22:57, 25.06.2017
Ale Plac Wielkiej Przygody to teren prywatny a nie miasta czy spółdzielni, jeżeli ktokolwiek ma coś sprzedawać to prywatni wlasciciele. Waściciele odzyskali teren po wywlaszczeniu.Spółdzielnia nic do tego nie ma. A Ci biedni mieszkańcy sami probują bronić PWP przed zabudową 11 piętrowym blokami. Na piknik przyszli ważni ludzie:burmistrz Kempa, były burmistrz Guział, prezes spółdzielni i członkowie Rady Nadzorczej ale piknik zorganizowaładnie grupa mieszkańców a pojawić się ma nim to wszyscy by chcieli. Grupa mieszkańców uzyskała pomoc w Incjatywie Lokalnej i większość sami zrobili, za co ogromny szacunek, nie mówiąc ile czasu prywatnego poświęcają na obronę naszego wspólnego interesu.
stokło11:33, 26.06.2017
Burmistrz wszystkich deweloperów Kempa ma niezły tupet, że się pojawił na tym pikniku.
Kasia11:53, 26.06.2017
Owszem Kempa był obecny, ale w klasycznym dla siebie stylu nic nie pomógł.
PUDOM08:33, 26.06.2017
Protestujący mieszkańcy - zamiast protestować i decydować o cudzej własności - odkupcie sobie te działki od dewelopera i róbcie sobie park, czy co tam chcecie sobie robić. Decydujcie o swoim a nie o cudzym. Czy panowie Skubiszewscy, i panowie Lenarczyki nie mówią Wam, że będą się starać w Waszym imieniu jeśli na nich zagłosujecie w wyborach ... ale i tak guzik z pętelką z tego na koniec wyjdzie? Żenada, polactwo, egoizm ... my już mamy mieszkania a na twojej działce drogi właścicielu nasze pieski będą robić kupę. Dajcie już spokój drodzy protestujący, szkoda czasu. Dojazd do działki już jest zatwierdzony ruszamy za kilka miesięcy z budową.
Kronik09:38, 26.06.2017
Jak rozumiem jest Pan przedstawicielem dewelopera? Skoro "rusza Pan za kilka miesięcy z budową" to czy Pana firma obecnie jest obecnie właścicielem tej działki?
stokło11:34, 26.06.2017
No niestety, PLATFORMO DEWELOPERSKA - ludzie w tym kraju jeszcze mają prawo protestować i bronić swojej racji. Wszystko byście najchętniej zabudowali, bo dla Was liczy się tylko piniądz.
Kasia11:55, 26.06.2017
Szok. Prywata i kolesiostwo Platformy sięgaja nawet tak błachej sprawy. Ten teren nigdy nie powinien byc zabudowany. Brak planów to 10 lat rządów PO w Warszawie. Brak Planów, korupcja, łapówki i WZetki. Tak właśnie to wyglada. Wszystko kosztem mieszkańców!!!
Julian U11:46, 26.06.2017
A z której strony ta droga ma prowadzić?
moherowy11:57, 26.06.2017
Guziałowcy hejtują na Kempę. A zapominają, że to za jego kadencji pojawiły się pierwsze wz dla deweloperów. Skoro taki mądry, to czemu je wydawał? Co zrobił, by przyspieszyć uchwalenie planu. Nawet pisma nie napisał. Lanser.
Kasia14:34, 26.06.2017
Robert KEMPA burmistrz z teczki PO miał czelność przyjść na piknik i napluć w twarz nam mieszkańcom. Nie dlatego, że sepleni. Tylko dlatego, że ma nas gdzieś. Zapytany wielokrotnie o to, jak zamierza nam pomóc mataczył procedurkami. Burmistrz nic nie mogę nie da się, sorry ale na co nam taki koleś na stołku burmistrza? Po co przyszedł? Bo Guział był to KEMPA też sie chciał przylansować? Czy ktos temu burakowi wytłumaczy, że do ludzi jak się idzie, to z czymś! a nie z gołą łąpą i gołosłowne frazesy opowiadać. !!!
Lolek17:11, 26.06.2017
Moherze, kłamiesz! Warunki zabudowy zostały wydane 29.10.2015 roku, a więc prawie rok po tym, gdy Guział przestał być burmistrzem http://placwielkiejprzygody.pl/wp-content/uploads/2016/09/Decyzja-nr-160URN15-o-warunkach-zabudowy-2.pdf http://placwielkiejprzygody.pl/wp-content/uploads/2016/09/Decyzja-nr-161URN15-o-warunkach-zabudowy-2.pdf
stokło12:51, 27.06.2017
Tylko to pozostaje komisarzowi Kępie i jego trollom - łżeć i oczerniać innych. A ten argument, że Guział nie uchwalił planu to szczyt hipokryzji. Od ponad dekady miastem rządzi PLATFORMA OBYWATELSKA i to jest tylko i wyłącznie jej zasługa, że nie ma tego planu i że roszczeniowcy i developerzy wszystko mogą, a mieszkańcy co najwyżej tylko pocałować klamkę.
Mieszkaniec19:01, 26.06.2017
Czemu Wszyscy zapominają, że po wybudowaniu nowych bloków tu się nie da żyć. Już teraz dzieci są wożone do szkół i przedszkoli na Kabaty lub do Centrum. Jeśli deweloper wybuduje tu 1 blok, postawi żłobek, przedszkole i szkołę podstawową oraz park jestem za. Natomiast jako mieszkaniec nie godzę się na spadek wartości mojego mieszkania. Miasto powinno spadkobiercom właścicieli na tym placu oddać w naturze inny plac w granicach Warszaw. Dlaczego interes kilku spadkobierców ma być ważniejszy od interesu 4 tys mieszkańców?
radca20:42, 26.06.2017
Komuchu jeden dlatego że skończyło się wasze państwo i jest ŚWIĘTE prawo własności. Ta ziemi należy do ludzi których rodzinie wasze bolszewickie państwo ukradło ją. Potem postawiło dla lumpenproletariatu takiego jak ty ten slums. Niech żyje wolna Polska! Precz z komuną!
staycool22:44, 26.06.2017
@mieszkaniec - Masz rację
@radca właściciele dostali odszkodowania a teraz chcą drugi raz dostać pieniądze!
mieszkanka21:21, 26.06.2017
A ja jestem pod wrażeniem, ile grupa kilku osób jest w stanie zrobić- skrzyknęli się i działają, nie oglądają się kto za nich to zrobi. Sami wzięli sprawy w swoje ręce. Pisma poszły do Komisji Ładu Przestrzennego, do Radnych miasta Warszawy, Do Burmistrza Ursynowa, do radnych dzielnicy, do Rzecznika Praw Obywatelskich, Do Pani Prezydent M.St. Warszawy jak trzeba będzie to dalej będą pisać. # Komisje Dialogu Społecznego są za nimi: Architektury, Ochrony Środowiska i Transportu. Wszyscy kręcą głowami co tutaj na Placu Wielkiej Przygody i jednocześnie na Ursynowie się wyprawia??? nikt tego nie rozumie, jak można nie słuchać głosu 4 tyś ludzi. Brawo mieszkańcy, walczcie!!!!
Sąsiadka00:13, 27.06.2017
A ja podziwiam.... moich SĄSIADÓW, że im się chce, że podejmują trud i poświęcają swój cenny prywatny czas aby uratować fragment zieleni i pewną niezwykłą historię. Brawo Wy!. Robią to dla nas wszystkich. To jest prawdziwa obywatelska postawa i branie spraw we własne ręce. Oby takich ludzi było więcej... świat byłby lepszy, zieleńszy i zdrowszy.
prezes zarządu spółk18:09, 27.06.2017
Lewackie aktywisty pożyteczni idioci ot co. Burza w szklance wody.
student dzienny13:56, 27.06.2017
NIECH ŻYJĘ WOLNA POLSKA! PRZECZ Z KOMUNĄ!
Katarzyna 17:59, 27.06.2017
Gdyby nie zły i skorumpowany prezes Żuk nie było by tematu. Wziął swoje i się śmieje z was frajernio.
stokło11:30, 28.06.2017
Zdecyduj się trollu czy jesteś Katarzyną czy prezesem zarządu spółki akcyjnej :D
Ruszył remont dużego parkingu na Ursynowie
A kiedy wymienią kilkadziesiąt metrów chodnika przy Gandhi od przystanku pod kościołem do wjazdu technicznego do Alternatyw. Przy każdym deszczu robi się tam jezioro 8 naprawdę nie da się przejść bez przemoczenia butów, nawet omijając to trawnikiem. Dramat, a będą wymieniać nowe chodniki przy Dereniowej 2. Kpina
Ola
07:44, 2025-05-18
Źle zaparkował, wyciągnął broń. Szokujący incydent
Od razu deportacja dla tego śmiecia
Polak
17:51, 2025-05-17
Ruszył remont dużego parkingu na Ursynowie
Dobrze byłoby, żeby zrobiono strefę płatnego parkowania, tak jak na części Raabego przy Galerii Ursynów. Większość aut zostawiają na tym parkingu przyjeżdżający do metra z okolic. Po zlikwidowaniu parkingu przy dawnym Tesco jest armageddon z parkowaniem.
Natolin
17:05, 2025-05-17
Siedmiolatka z pytaniem do burmistrza! Co odpowiedział?
a kiedy Karczunkowska?
agnik
10:23, 2025-05-17
1 0
Co ty ćpiesz kobieto? To jest troling czy masz coś nie po kolei w głowie?
0 0
ale Lenarczyka tam nie było, widać jak się przykłada do tematu, tylko fotek z mieszkańcami sobie zapomniał robić.