Dąb szypułkowy Mieszko I to najstarsze drzewo na Mazowszu i jedno z najstarszych w Polsce. Wg szacunków liczy sobie ok. 600 lat. To bezcenny pomnik przyrody, o który należy dbać.
W nocy z 16 na 27 czerwca 2019 roku ktoś podpalił Mieszka. Spaliła się główna część pnia - ta martwa. Dąb poddano rewitalizacji. Sprawdziły się założone parę lat wcześniej wsporniki pod konarami. W środku martwego pnia znajduje się betonowa plomba umieszczona tam jeszcze w latach 30. XX wieku.
Po dwóch latach od pożaru teren wokół Mieszka I ogrodzono, ustanawiając dla niego teren ochronny. Dziś mieszkańcy zwracają uwagę, że z przesunięciem ogrodzenie nieco przesadzono.
Ciężko tu przejść w momencie, gdy sporo osób tędy chodzi na spacery z dziećmi czy biega. Sam byłem świadkiem małego "korka". Przejście dla pieszych między ogrodzeniem Mieszka a ogrodzeniem Kolegium Natolińskiego jest bardzo wąskie. Może udałoby się je odrobinę poszerzyć?
- zwraca uwagę pan Mieczysław, który chętnie i codziennie spaceruje ulicą Nowoursynowską. Dodaje, że różnicę zrobiłoby "już kilka centymetrów". Zdaje sobie sprawę, że o Mieszka I trzeba dbać i strefa ochronna mu się należy.
Jak sprawdziliśmy na miejscu, wąski przesmyk między ogrodzeniami rzeczywiście nie pozwala na choćby wyminięcie się dwóch wózków. Rodzina spacerująca z dziećmi może mieć problem z przejściem, nie mówiąc już o rowerzystach.

Miasto tłumaczy, że o odległości ogrodzenia od dębu Mieszko zdecydowały względy bezpieczeństwa.
Wygrodzony został teren, na który potencjalnie mogą spadać obumarłe konary lub części pnia. Ogrodzenie chroni również drzewo oraz zabezpieczające je elementy przed dostępem osób trzecich. To istotne ze względu na ograniczoną zdolność regeneracji korzeni i korony tego pomnika przyrody.
- odpowiada na nasze pytania biuro prasowe ratusza.
Ogrodzenie Mieszka I przestawiono w 2021 roku. Strefa ochronna pozwala odrodzić się glebie w rejonie pomnika przyrody.
Zgodnie z zaleceniami planu ochrony po podpaleniu dębu co roku ściółkowany jest teren wokół drzewa. Zastosowany w 2019 r. przez Straż Pożarną środek gaśniczy spowodował śmierć organizmów żyjących w glebie i ściółce. Dzięki ograniczeniu wstępu na teren wokół drzewa oraz podjętym działaniom na rzecz przywracania siedliska, kondycja dębu stale się poprawia.
- twierdzi Biuro Ochrony Środowiska urzędu miejskiego, które opiekuje się dębem przy Nowoursynowskiej.

powyżej: Tak wyglądała Nowoursynowska w 2019 roku niedługo po pożarze dębu i przez lata przed pożarem.
A w jakim stanie jest dziś Mieszko I pięć lat po pożarze? Kondycja żywego konaru jest dobra. Gorzej jest z częścią martwą.
Pogorszeniu uległ stan obumarłej i w znacznym stopniu spalonej części pnia. W środku znajduje się betonowa plomba, która również może ulec obsunięciu z uwagi na zmiany w pniu. Dlatego konieczne jest wygrodzenie tak dużego terenu wokół drzewa.
- kwitują urzędnicy, nie dając nadziei na poprawę komfortu przejścia dla spacerowiczów.
Dobro ostańca dawnej Puszczy Mazowieckiej jest najważniejsze.
kurkawodna09:37, 06.09.2024
Jakie wąskie przejście? przecież tam jest z 1,5m szerokości
ewq09:49, 06.09.2024
W nocy z 16 na 27 czerwca 2019 roku ktoś podpalił Mieszka - to była wyjątkowo długa czerwcowa noc
obserwator12:00, 06.09.2024
Szerokość przejścia jest wystarczająca. Rowerzyści mogą zejść z roweru i go przez ten odcinek przeprowadzić. Chodniki są często węższe do przejścia, bo są zastawione samochodami. Odcinek zwężenia paru metrów nikomu nie powinien przeszkadzać.
alisterkabat13:09, 06.09.2024
Nie jest źle. Dobrze, że nie zajęła się tym miejscem firma "porządkująca" Lasek przy Bażantarni ;) Byłoby nieczynne przez 2 lata...
ab14:09, 06.09.2024
To przejście zwężono również dlatego, żeby nie jeździły tamtędy samochody.
Przed zwężeniem samochody szalały po Nowoursynowskiej.
Więc lepiej, żeby spacerująca rodzina z dziećmi chwilę poczekała na przejście, niż została rozjechana.
Gantz16:26, 06.09.2024
Ludzie to bydło.
No i jeszcze nie potrafią chodzić. Przejście za wąskie - też coś.
kolo13:33, 07.09.2024
Dla mnie za wąskie też nie jest ,ale rozumiem,że pisząc zdanie LUDZIE TO BYDŁO ,myślisz również o sobie????
Problemu Ursynowa 17:45, 06.09.2024
Noooo to jest straszne:)
mają rozmach sk-syny21:56, 06.09.2024
Ale ogrodzenie pie-lnęli. Jak zapora przeciwczołgowa. Szkoda że jeszcze koncertiny nie dali.
Jprdle16:06, 07.09.2024
Jakby dali słabsze to by zostało zniszczone.
jasio stasio01:14, 10.09.2024
Wydumane problemy z 4 liter. W haloursynow sezon ogórkowy trwa cały rok.
Protesty na Ursynowie wracają. Kiedy pierwszy?
Mieszkańcy Kazury w, chyba, 2002 roku skrzyknęli się i spowodowali, że została zwężona ulica Stryjenskich w kierunku centrum tylko dlatego, że zdarzył się tam tragiczny wypadek, jakich niestety wiele. Zginął ich kolega p. Mikołaj i od tego czasu nie tylko generowane są korki w kierunku centrum, ale także dochodzi do niebezpiecznych sytuacji wynikających z jednej nitki. To tak gwoli przypomnienia.
Ewa
07:44, 2025-11-06
Metamorfoza ul. Ciszewskiego na finiszu. Sporo zmian!
To co zrobiono przy wjeździe do ul. ZWM n/p Leclerca ( i nie tylko tu) jest niezgodne ze sztuką budowlaną! Na całej szerokości wjazdu wykonano pas chodnika, który będzie dewastowany przez wjeżdżające samochody oraz pojazdy do wywozu śmieci i straż pożarną! Kto będzie płacił za naprawę chodnika - wiadomo, że mieszkańcy. Na innych wjazdach do osiedli piesi przechodzą przez ulicę po asfalcie! Miałem nadzieję, że to tymczasowe rozwiązanie. Nie mieści mi się w głowie, że tak może zostać.
Max
07:10, 2025-11-06
Protesty na Ursynowie wracają. Kiedy pierwszy?
W końcu! Koniec z likwidacją infrastruktury parkingowej po cichu.
Michał
04:44, 2025-11-06
Projektant zbankrutował. Co dalej z Ciszewskiego-bis?
Dość już kolejnych udogodnień dla samochodziarzy. Skarpa to cenny przyrodniczo teren, kilka połączeń Ursynowa z Wilanowem już powstało. Bardzo dobrze, że firma zbankrutowała. Szkoda pieniędzy podatnika na tą ulicę, co najwyżej uporządkować teren i zrobić porządne zejście dla pieszych.
NIe dla Ciszewskiego
21:34, 2025-11-05