Piknik historyczno-militarny poświęcony Cichociemnym trwa! W parku przy ul. Pileckiego pojawiły się setki mieszkańców. Opancerzone pojazdy, broń maszynowa i pokazy samoobrony to tylko część z atrakcji.
Już w południe park zapełnił się mundurami różnych służb. Na miejsce przyjechały także czołgi i terenowe samochody. Wojskowi prezentowali broń, która kilka dekad temu służyła żołnierzom. Najmłodsi zaciągnęli rodziców w długą kolejkę do przejażdżki niezadaszonym jeepem.
- Stoimy w kolejce, bo Olek koniecznie chce się przejechać. Lubi, kiedy jest szybko, wieje wiatr a wokół słychać tylko ryk silnika - mówi Anna, mama Olka.
Nauka strzelania z łuku, gry plenerowe a także zajęcia zręcznościowe z ursynowskimi harcerzami - co krok to ciekawostka.
- Zrobiliśmy stoisko. Pokazujemy nasz obóz, można przejść się po taśmie, która jest zawieszona nad ziemią. Umożliwiamy skorzystanie z telefonu polowego i piłowanie żerdki na czas - komentuje Mikołaj Socha, szczepowy ursynowskiego szczepu harcerskiego.
Gościom zasmakowała tradycyjna grochówka. Sznur chętnych, którzy chcieli spróbować wojskowego przysmaku nie kończył się - zawiedzionych oczekiwaniem próżno było szukać.
- Hmmm, pyszne! Byłem w wojsku wiele lat temu, ale nie pamiętam, żebym wtedy takie rarytasy tam jadał - ocenia Wojtek.
V piknik "Dnia Cichociemnych" potrwa do godz. 19:00. Patronat medialny nad imprezą sprawuje portal Haloursynow.pl
ZOBACZ FOTOGALERIĘ Z PIERWSZYCH GODZIN PIKNIKU:
1 2
Wyborna zabawa to jest.
1 0
1/3 cichociemnych zginęła. To naprawdę nie był piknik, grochówka i zabawa na czołgach.