Zamknij

Ursynów żegna profesora Andrzeja Wernera

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 09:00, 13.08.2025 Aktualizacja: 09:24, 13.08.2025
Skomentuj Archirum A. Hohendorffa Archirum A. Hohendorffa

Zmarł Andrzej Werner - profesor nauk humanistycznych, wybitny krytyk literacki i filmowy, człowiek mądry, odważny i prawy. Mieszkaniec Ursynowa. Odszedł 12 sierpnia w wieku 84 lat.

Andrzej Werner był długoletnim pracownikiem Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk z ogromnym dorobkiem naukowym i publicystycznym. Pasjonował się prozą Tadeusza Borowskiego i to jego opowiadaniom obozowym poświęcił książkę "Zwyczajna apokalipsa".

Borowski odsłonił nowe zupełnie oblicza tamtej rzeczywistości, że to, co w tych kilku opowiadaniach wstrząsa najbardziej, to nie mechanizm zbrodni hitlerowskiej, tylekroć już demaskowany — ale obraz tego drugiego świata, świata więźniów, również nurzającego się w okrucieństwie

- tak Andrzej Werner uzasadniał etyczne przyczyny swojego szczególnego zainteresowania tym pisarzem. Przyczyny degradacji człowieczeństwa znajdował zarówno w systemie totalitarnym, jak i w ułomności cywilizacji ludzkiej oraz w samym człowieku - jej niedoskonałym architekcie.

Inną bardzo ważną pozycją w dorobku krytyka była książka "Polskie, arcypolskie..." wydana w podziemnym obiegu, ze znakomitymi, przenikliwymi interpretacjami dzieł "polskiej szkoły filmowej" m.in. Andrzeja Wajdy czy Andrzeja Munka, kinowymi portretami zarówno bohaterów, jak antybohaterów i spostrzeżeniami, jak często bywa krucha granica między tą pierwszą postawą a drugą.

Sygnatariusz słynnego apelu 64 intelektualistów

Andrzej Werner był nie tylko wybitnym naukowcem, ale i znanym opozycjonistą z czasów PRL-u, co przypłacał represjami ze strony ówczesnego aparatu bezpieczeństwa. Podpisał deklarację nawiązującego do idei "uniwersytetu latającego" Towarzystwa Kursów Naukowych, prowadził w ramach tej niezależnej inicjatywy wykłady. Był współpracownikiem Komitetu Samoobrony Społecznej KOR i autorem publikacji w drugim obiegu.

W sierpniu 1980 w czasie strajków na Wybrzeżu był sygnatariuszem słynnego apelu 64 intelektualistów wzywającego władze komunistyczne do negocjacji z przedstawicielami strajkujących. Warto wspomnieć, że w tamtych czasach samo złożenie podpisu pod podobnymi apelami było narażaniem się na surowe konsekwencje. Nic zaskakującego więc, że w czasie stanu wojennego jako "wróg PRL-u" został internowany i osadzony w Białołęce i Jaworzu. Za swoją działalność naukową i opozycyjną został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Wolności i Solidarności

Miał także duże zasługi dla środowiska nauczycielskiego. Z myślą o edukacji filmowej w szkole napisał książkę "To jest kino" wydaną przez znane pedagogiczne wydawnictwo Stentor.

Pana Andrzeja pamiętam również z wykładów i zajęć dla nauczycieli w Czartorii pod Łomżą. Każdy wykład to była niezwykła intelektualna przygoda. A po wykładach już mniej zobowiązujące, ale długie, arcyciekawe wieczory z inspirującymi rozmowami o szkole polskiej, kinie moralnego niepokoju, "Viridianie" Bunuela czy kinie czeskim.

Będzie nam bardzo brakowało Pana Andrzeja. Szczere wyrazy współczucia dla jego żony, długoletniej nauczycielki ursynowskiego SLO nr 4 i dla całej rodziny.

- mówi Adam Hohendorff, nauczyciel z 4. SLO im. Batalionu AK "Parasol" na Ursynowie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%