"Słuchowcy" zapamiętują ją przez głośne powtarzanie, "wzrokowcy" potrzebują dużej tabeli z tabliczką powieszoną w domu, niektóre dzieci uczą się jej w ruchu, a jeszcze inne – podczas ugniatania plasteliny. Z tabliczką mnożenia nie ma problemu 4-latek z Ursynowa, który potrafi dodawać, odejmować... po polsku i angielsku!
- Wie Pani, że mój wnuczek jest prawdziwym geniuszem matematycznym? - pochwalił się na sobotnim pikniku pan Andrzej, dziadek czteroletniego Adasia. Chłopiec wykazuje ponadprzeciętne zdolności matematyczne. Doskonale zna odpowiedzi na pytania związane z dodawaniem, odejmowaniem, ale też dzieleniem i mnożeniem.
Adaś Zmorczyński na co dzień biega z kalkulatorem i zabawkową kasą fiskalną - to jego ulubione zabawki. Wykonuje też proste kombinacje w Excelu. Liczy, dodaje i mnoży – po polsku i angielsku. Chcąc nauczyć się rozwiązywać łamigłówki matematyczne, zaczyna od... sudoku. Na każde pytanie o wynik mnożenia czy dzielenia umie prawidłowo odpowiedzieć. W przedszkolu wszyscy podziwiają jego matematyczne zdolności.
Tabliczki mnożenia nauczył się... sam! Rodzice powiedzieli mu, że można mnożyć. Adaś przyswoił ją "w mgnieniu oka".
- Bardzo, bardzo, bardzo lubię liczyć! - mówi 4-letni Adaś. - W przedszkolu dzieci liczą, do 10, 15, 25 a ja do 1000. Uczę ich mnożyć, ale czasem się mylą! - chwali się chłopiec, wyrywając się do opowiadania.
Rodzice są dumni z umiejętności synka, ale w żaden sposób nie zmuszają go do pogłębiania tej pasji.
- Nie wiemy czy organizowane są olimpiady czy konkursy matematyczne dla dzieci w wieku Adasia – mówi pani Agata mama chłopca. - Szczerze mówiąc nie orientowaliśmy się, ponieważ nie chcemy na siłę popychać go w tę stronę.
Mimo to, czterolatek już planuje swoją matematyczną karierę! - W przyszłości chcę zostać matematykiem, albo... kucharzem! - zdradza nam podczas rozmowy. 4-letniemu geniuszowi matematycznemu z Ursynowa życzymy samych szóstek w szkole, a zdającym dziś matematykę maturzystom takiej pewności w rozwiązywaniu zadań, jak u małego Adama!
;)08:51, 05.05.2015
A korepetycji udziela? ;)
mama13:44, 05.05.2015
A mój mały geniusz jak miał dwa lata to znał wszystkie marki samochodów. I genialnie śpiewał kolędy odkąd skończył dwa lata. A czytac SI się nauczył q trzy tygodnie mając 5 lat. A czemu o nim nie napisali? :-)
gotm21:27, 05.05.2015
nasz system edukacji nie przewiduje genialnych 4 latków :( rodzice muszą radzic sobie sami
brzdąc01:07, 06.05.2015
Bo system edukacji ma zapewniać wykształcenie ogółowi dzieciaków, a nie koncentrować się nad nadzwyczaj uzdolnionymi. Od tego są rodzice i ich zaradność, fundacje, etc.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
5 0
a ja czytałam książki w wieku 4 lat ! zdarza się :-). Natomiast takie uzdolnione dziecko jak to, zdarza się rzadko ! nie należy zazdrościć, tylko podziwiać!