Betonu mniej, ale niewiele. Jakie opinie o metamorfozie "starówki"?

Mieszkańcy Ursynowa mogą już korzystać z nowootwartego placu przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego. Po kilkumiesięcznym remoncie dzielnica oddała do użytku "odbetonowany" skwer. Zniknęło ogrodzenie, a jakie są wrażenia?

Betonowy plac z wielką fontanną pośrodku. Tak mieszkańcy opisywali teren między parkiem Jana Pawła II a kościołem Wniebowstąpienia Pańskiego. W ubiegłym roku dzielnica postanowiła zmienić wizerunek popularnego miejsca wypoczynku. Szumnie zapowiadano walkę z betonozą.

I rzeczywiście trochę tę ursynowską "patelnię" odbetonowano. Dookoła fontanny zostały posadzone krzewy i rabaty. Pojawił się też nowy rząd drzew - lipa drobnolistna oraz świdośliwa lamarca. Są hortensje, sosny górskie oraz róże, byliny i rośliny cebulowe, m.in. jeżówki, bodziszki, narcyzy i tulipany. Plac stał się bardziej zielony.

- Od początku mieszkańcy byli niezadowoleni z wyglądu tego placu. Oprócz fontanny nic tutaj nie był, goła bryła betonu. Dlatego cieszę się, że miasto zdecydowało się na ożywienie tego terenu i wprowadzenie więcej zieleni. Jak te roślinki będą kwitnąć, to będzie tu naprawdę bardzo pięknie – mówi mieszkanka Ursynowa, wypoczywająca na ławeczce.

[ZT]18658[/ZT]

Ławek też przybyło - te wysłużone zostały zastąpione tzw. ławką warszawską - z oparciami lub bez oparć. Te drugie były jeszcze przed zakończeniem inwestycji krytykowane przez część ursynowian, głównie seniorów, dla których ławki bez oparcia są bezużyteczne. W liście do redakcji jeden z seniorów nazywał plac "Skwerem męczenników".

Podzielone opinie o placu po remoncie

Dziś - po zakończeniu remontu - opinie o metamorfozie placu także są podzielone. - Oprócz tego, że przybyło więcej drzew, nie widzę za bardzo dużej różnicy. Według informacji w sieci miało być mniej betonu, a więcej zieleni. Trochę jest więcej zieleni, ale czy mniej betonu? Nie byłbym taki pewny. Remont trwał kilka miesięcy, kupę kasy to kosztowało, a efektów nie widać – podsumowuje Rafał, mieszkaniec Ursynowa.

W marcowej wypowiedzi dla naszego portalu wiceburmistrz Bartosz Dominiak tłumaczył, dlaczego zastosowano takie, a nie inne rozwiązania.

- Po pierwsze, jest to plac miejski, po którym się chodzi w wielu kierunkach. To nie jest trawnik. Po drugie, to też kwestia podziemnej infrastruktury, którą - oczywiście – można przebudować i przełożyć, ale kosztowałoby to wiele pieniędzy - mówił.

Teren zieleni to obecnie ok. 18 procent jego powierzchni, przed remontem było to zaledwie 2 procent. Takie dane podaje dzielnica.

[ZT]21266[/ZT]

Całość zaprojektowała arch. Katarzyna Łowicka z firmy Proinwestycja, znana na Ursynowie m.in. z koncepcji parku linearnego czy projektu metamorfozy "Wieloryba" pod Kopą Cwila.

Przebudowa ursynowskiej starówki - bo przypomnijmy wg projektu prof. Marka Budzyńskiego to miejsce jest rodzajem centralnego placu dzielnicy - kosztowała 1,3 mln złotych. W cenie jest już zawarta dwuletnia pielęgnacja zieleni. 100 tysięcy złotych do projektu dołożył marszałek województw mazowieckiego w ramach programu adaptacji do zmian klimatycznych.

Zobacz "odbetonowaną" ursynowską starówkę:

[FOTORELACJA]5141[/FOTORELACJA]