Kolejne drzewa i krzewy na skwerku przy Cybisa. Dzielnica sadzi, a mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci. Czy nasadzenia staną na drodze zimowemu szaleństwu?
Ruszają prace nad dalszym zazielenieniem skwerku przy ul. Cybisa. To realizacja zaległego projektu z budżetu obywatelskiego „Zielone skwery na Ursynowie” autorstwa radnego Otwartego Ursynowa Pawła Lenarczyka, na który zagłosowało 2,7 tys. osób. Teraz jednak pojawiają się pytania, czy to na pewno dobry pomysł.
- Jeśli to miałaby być łąka kwietna z prawdziwego zdarzenia, to jak najbardziej tak, ale drzewa… Tu jest szaleństwo, gdy pojawia się śnieg. Już te drzewa, które są, mogą być niebezpieczne - mówi pani Elżbieta, mieszkanka okolicy.
Na skwerku znajdującym się u podnóża górki dzielnica posadzi trzy drzewa i ok. 50 m kw. krzewów. Dla zjeżdżających na sankach dzieci zderzenie z nawet niewielkim drzewem może się skończyć tragicznie. Podobne obawy mieszkańcy mieli dwa lata temu, gdy na skwerku - także w ramach budżetu obywatelskiego - posadzono kilka drzew i tuż przed stokiem powstała ogrodzona łąka kwietna i postawiono ławkę. Wówczas władze Ursynowa obiecały, że w razie opadów śniegu ogrodzenie zostanie zdemontowane. Zasadzanych właśnie drzew nie da się jednak zdemontować.
- Przy planowaniu nasadzeń było uwzględnione, żeby w zimę była możliwość zjeżdżania na sankach. Z tego samego względu do przestawienia w ramach projektu jest jedna ławka - uspokaja wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Drzewa i krzewy to niejedyne zmiany, jakie czekają skwerek przy Cybisa. Wykonawca skuje jeszcze pamiętające początki osiedla asfaltowe ścieżki. W ich miejscu wylana zostanie nowa mineralno-żywiczna nawierzchnia.
- Założeniem było, żeby upodobnić tę część skwerku do tej zadrzewionej. To będą chyba ostatnie rzeczy, jakie jeszcze można tam zrobić - stwierdza wiceburmistrz Dominiak.
Tylko jak to wyjdzie? Upiększanie tego kawałka zielonego terenu do tej pory nie szło dzielnicy najlepiej. Posadzona dwa lata temu łąka kwietna okazała się niewypałem.
- Trochę się tym interesuję i to, co było, to nie była łąka kwietna. Z drugiej strony ludzie też tędy przechodzili, wychodzili z psami i deptali - zauważa mieszkanka okolicy.
W przyszłym roku łąkę urząd planuje nieco podrasować. - Mam w głowie pomysł, żeby dosypać tam nasion i ją zagęścić - mówi Bartosz Dominiak.
Oprócz skwerku przy Cybisa zmiany w ramach „Zielonych skwerów” czeka jeszcze kilka innych terenów. W najbliższym czasie prace będą trwały na polance przy Raabego, przy ul. Bogatki oraz przy ul. Akustycznej. Zakończenie do połowy grudnia.
Zimy są praktycznie bezśnieżne. Po za tym dzieci powinny same ogarniać, że jeśli wjada w drzewo to będzie bolało.
Zbuntowany Kaszojad15:43, 17.10.2022
Na Polance Raabego poestają utwardzone alejki zamiast trawnika - ładne mi "zielone skwery". Komu przeszkadzał łasny trawnik? Ławek dookoła też nie brakuje.
Mieszkanka Zakątka C18:07, 17.10.2022
Nie interesuje nas ta górka. Mało tu zieleni. Powinny być nowe drzewa.
Ada22 18:32, 17.10.2022
Czyli Dominiak z Lenarczykiem psują dzieciakom możliwość saneczkowania. A skwer przy Cybisa kilka lat temu został zagospodarowany w ramach budżetu obywatelskiego. Teraz pomysły by sadzić drzewa przed stokiem saneczkowym górki to głupata i nieodpowiedzialność. Może burmistrz Kempa pomoże uratować stok dla saneczek.
aster12:09, 18.10.2022
Zimy są praktycznie bezśnieżne. Po za tym dzieci powinny same ogarniać, że jeśli wjada w drzewo to będzie bolało.
~Mieszkanka Zakątka16:38, 18.10.2022
Mnie bardziej szokuje, że boisko szkolne jest tuż pod naszymi oknami. Nie wyobrażam sobie tych hałasów. Na pewne tak tego nie zostawię.
po-ela13:35, 10.11.2022
Można było kupić z drugiej strony budynku.
Ursynowianka07:04, 20.10.2022
Boisko szkolne przeszkadza? A to kupując mieszkanie go nie było?
Erwin 13:08, 20.10.2022
Kto kupując? Jak ty piszesz po polsku?
Siłownia jak śmietnik. "Tam jest taki syf!"
Nie ma pieniędzy na sprzątanie, ale 700 tysięcy złotych pójdzie z pieniędzy podatników w Warszawie na „Łuk LGBT+" zaproponowany przez Linusa Lewandowskiego, aktywistę LGBT ze Stowarzyszenia Homokomando.
OnPaste
11:47, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Na drogach też zmalujmy jak samochód przejedzie to pieszy sobie przebiegnie w downy miejscu a kierowcy nie będą karani za wyprzedzanie na przejściach lub nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu . No i jeszcze jedno konieczna jest też likwidacja chodników bo rowerzyści i tak już je zawłaszczyli a tylko 5% zwraca uwagę na pieszych.
karot
10:05, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Jednym słowem, pieszy musi stać i czekać aż hordy niedzielnych rowerzystów przejadą, by wykorzystując chwilową lukę mógł przemknąć przez ddr i udać się w swoim kierunku. Brawo!
Iza
10:02, 2025-07-08
Radni domagają się pasów. Ratusz: Nie znają prawa!
Od urodzenia mieszkam w Warszawie. Miasto charakteryzowało się tym, że był rozdzielony ruch pojazdów i pieszych. Teraz ścieżki rowerowe ingerują w ciągi piesze. Rowerzyści wykorzystują przewagę prędkości i masy. Miasto stało się niestety zakładnikiem rowerów, e-rowerów i hulajnóg.
tmk
09:55, 2025-07-08
4 4
Nasadźcie sobie drzew za śmietnikiem. Nam się drzewa podobają i lubimy je, a wam zasłonią widok z "apartamentów". Wszyscy będą zadowoleni.
0 3
Lubię patrzeć na stare bloki. Są wręcz urocze. Po co ta górka jak nie ma już właściwie śniegu, lepsze drzewa?