Zamknij

Witaj ursynowska szkoło! W tym roku powitanie nie tak radosne...

12:19, 01.09.2016 Aktualizacja: 13:18, 08.09.2016
Skomentuj SK SK

Tak nerwowego rozpoczęcia roku szkolnego w szkołach nie było już dawno. Rodzice sześcio- i siedmiolatków oraz uczniów pierwszych klas gimnazjalnych są zaniepokojeni zmianiami - tymi, które już weszły w życie i tymi, które mają nastąpić.

W ursynowskich szkołach - podstawówkach, gimnazjach i liceach - rok szkolny rozpoczęło ponad 12 tysięcy uczniów. To rekordowa liczba, związana z wyżem demograficznym w poprzednich latach.

Po raz pierwszy w ławkach szkolnych ursynowskich szkół publicznych zasiadło dziś ponad 2 tys. uczniów, z czego w klasach pierwszych piętnastu szkół podstawowych aż 833 dzieci. O ile na małych twarzyczkach gościł dziś uśmiech, o tyle na twarzach rodziców malował się lekki niepokój.

- Posyłam już trzecie dziecko do szkoły. Boję się tego zamieszania, moje 6-letnie dziecko idzie do zerówki, cały bałagan związany z reformą był bardzo stresujący. Cały czas nie wiem, czy była to dobra decyzja... Zwłaszcza, że dziecko dostało się do innej klasy niż chciałam - mówi mama 6-letniego Artura z podstawówki przy Wilczym Dole. Kobieta dodaje, że jest zawiedziona brakiem darmowych podręczników do 4 klasy, które miały być a ich nie wprowadzono.

- Ja się uspokoiłam już, bo była możliwość utworzenia oddziałów zerowych. Mam bliźnięta urodzone w końcówce roku, więc jest duża różnica między dziećmi, które pójdą do pierwszej klasy. Moje dzieci nie były jeszcze emocjonalnie na to gotowe - mówi z kolei Iwona, również matka sześcioletnich dzieci.

- Posłałam sześciolatka do pierwszej klasy. Decyzja była trudna - do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy dziecko dostanie się do wybranej szkoły. Zdecydowała duża wiedza naszego sześciolatka - mówi Bożena.

Wybór, który w tym roku otrzymali rodzice spowoduje, że w podstawówkach w klasach pierwszych mogą spotkać się sześciolatki, siedmiolatki, które rok wcześniej rodzice odroczyli oraz siedmiolatki, które zgodnie z wolą rodziców powtarzają klasę. Zerówki z kolei działają zarówno w podstawówkach, jak i przedszkolach. To niewątpliwie test dla systemu oświaty. Dyrektorzy ursynowskich szkół zapewniają jednak, że dadzą sobie radę. Nauczyciele mają indywidualnie podchodzić do dzieci. - Tylko czy przy 25 uczniach w klasie da się to zrobić? - zastanawiają się rodzice.

Takich problemów nie mają rodzice starszych klas. - Cieszę się, że już wracam do szkoły, że zobaczę swoje koleżanki i kolegów. Na wakacjach było fajnie, byłam na plaży i na kajakach, ale lubię szkołę! - zapewnia 7-letnia Hania, uczennica podstawówki przy Wilczym Dole. 

Nie za wesoło w gimnazjach

Nowy rok szkolny rozpoczęło też 5 ursynowskich gimnazjów dzielnicowych. Edukację zaczyna w nich 922 uczniów z rocznika 2003. Ma to być ostatni rocznik kończący funkcjonowanie gimnazjów. Stąd rodzice niepokoją się losem dzieci, a zwłaszcza rekrutacją do szkół średnich, która czeka je za trzy lata. Wtedy - jeśli rządowe plany wygaszania gimnazjów się ziszczą - nastąpi kumulacja dwóch roczników. 

- Uważam, że te reformy są wprowadzane, a raczej zapowiadane, zbyt pochopnie. Ja już nie wiem czego się spodziewać... - komentuje Marika, matka pierwszoklasisty.

- Pracujemy normalnie, tak jakby nic się nie stało. Jest dużo sprzecznych informacji o planowanych zmianach. Życie pokaże co się zmieni - mówi Marek Niegowski, dyrektor Gimnazjum nr 91 z ul. Kajakowej i przekonuje, że nie należy się przejmować tym co może się stać a wcale nie musi.

Najwięcej powodów do obaw mają jednak nauczyciele w gimnazjach. Co prawda rząd zapowiada, że zwolnień nie będzie, ale wyliczenia samorządów oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego są inne. Nie wszyscy pedagodzy "zmieszczą" się w nowym systemie.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z POWITANIA NOWEGO ROKU SZKOLNEGO W SP 16

(Sławek Kińczyk)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

mama

16 4

o, na Wilczym Dole nie było pani w czerwonym! Burmistrz przynajmniej uśmiechnięty. U nas dała popis najbardziej dołującej przemowy ever. Nic tylko się pociąć. Tak strasznie w tej szkole, same trudy i problemy. A misie dostali po to, żeby się się przytulać, jak będzie smutno.
Piękna zachęta! Nie ma co.

13:59, 01.09.2016
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mgrmgr

3 0

jakiej pani w czerwonym?

12:41, 10.09.2016

TomaszTomasz

3 1

Nie do końca rozumiem wypowiedź mamy 6-letniego Artura dotycząca darmowych podręczników. W ubiegłym roku 4 klasy SP miały darmowe podręczniki i obecne czwarte klasy przejmują teraz te książki

14:51, 01.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mama licealistymama licealisty

3 3

Pozdrawiam grono pedagogiczne gimnazjum Czartoryskiej. Bardzo wam współczuję i szkoda, że ma iść na zmarnowanie praca, która została włożona w to by ta szkoła funkcjonowała tak dobrze. Dziękuję za trzy lata. Szkoda, że młodsza córka nie doświadczy. Dziękuję za wolontariat, kółko teatralne, przygotowanie do FCE, zagraniczne wyjazdy. Ktora podstawówka to da mojemu drugiemu dziecku. Eeeeh...... brak mi słów. Żal i bezradność rodzica

20:15, 01.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nerwowy Nerwowy

19 3

Mój syn pomimo obietnic burmistrza będzie chodził do klasy 0 od godziny 12 do 17, a jeśli chciałby zajęcia dodatkowe to mogą się odbyć tylko po godzinie 17-tej. Szkoda, że nikt nie pomyślał, że to są 6 letnie dzieci i pewnie chciałyby też wyjść na dwór i się pobawić. Gratuluje kierownictwu szkoły na Lokajskiego świetnego planu zajęć dla klas 0.

20:41, 01.09.2016
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

lukaluka

5 4

A co jest winne kierownictwo szkoły? przecież nie jest w stanie upchnąć 1300 dzieci na 1 zmianę, to jest fizycznie niemożliwe.Szkoła jak do tej pory jest bardzo dobrze zarządzana mówię to jako rodzic ucznia tej szkoły, ale niestety nie zawsze udaje się chodzić na tzw. pierwszą zmianę.

15:20, 02.09.2016

komentatorkomentator

24 3

Ajajaj, dzień drugi zacierania złego wrażenia po wpadce z kompleksem oświatowym na Zaruby. Dla polityka pokazanie się w towarzystwie dzieci to najlepszy PR - Brawo Wy !! Postuluję jeszcze, aby miś Ursynek miał twarz Pana Burmistrza - od dziecka zakodujemy kto najlepiej ukoi strapione serduszka. Tylko czy ten miś Ursynek się w tej szkole jeszcze zmieści ...

08:11, 02.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

komentatorkomentator

27 2

Dodam tylko jeszcze jedno - czy w odczuciu Burmistrza i Dyrekcji marzeniem dzieci 6-7 letnich jest ponad godzinna nasiadówka i wysłuchiwanie bzdet ??? Wszystko dla dobra dzieci ???

08:14, 02.09.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwator Armaniobserwator Armani

34 2

Przepraszam, że nie w temacie, ale muszę zadać to pytanie, gdyż uważam, że włodarz dzielnicy powinien prezentować się nienagannie. Czy Pan Burmistrz ma starszego i większego gabarytowo brata po którym dziedziczy swoją garderobę oraz obuwie? Jeśli nie to dlaczego nosi odzież jak ze starszego brata o butach nie wspomnę? Jeśli Pan to czyta proszę wziąć te uwagi do serca, ponieważ reprezentuje Pan dzielnicę. O fryzjerze też częściej proponuję sobie przypomnieć.

18:04, 02.09.2016
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

ali_babaali_baba

28 1

@obsrewator: zrozum, ciężkie czasy dla naszych włodarzy nastały... trzeba zacząć oszczędzać (na własnym oczywiście). Może biedaczysko pożyczył od jednego ze swoich zastępców? Gabaryty do jednego z nich by pasowały ;)

19:00, 02.09.2016

versaceversace

22 1

Nie znacie się, w rodzinnych stronach pana burmistrza uchodzi on za wielkiego eleganta i ikonę stylu.

21:04, 02.09.2016

obserwator Armaniobserwator Armani

21 2

Myślę, że wiem którego masz na myśli. Oczywiście tego najdorodniejszego i najlepiej wykształconego. Fakt gabarytowo by pasował. Dobrym gustem i stylem również nie grzeszy. Stawiam jednak na starszego brata!

21:07, 02.09.2016

OSTATNIE KOMENTARZE

0%