Papalina to po chorwacku mała rybka. W "Kuchennych Rewolucjach" ursynowska restauracja "Papalina" nie wypłynęła jednak na szerokie wody. Już dawno Magdy Gessler nikt tak nie wyprowadził z równowagi jak młody i butny szef kuchni lokalu przy alei KEN.
To był jeden z najbardziej emocjonujących odcinków "Kuchennych Rewolucji". "Papalinę" zgłosił do nich nowy właściciel knajpy, który przejął biznes od swojego przyjaciela. Ekipa telewizyjna odwiedziła lokal w marcu, a w czwartek telewizja TVN wyemitowała pełen emocji program.
Magda Gessler narzekała na smak dań, które śmierdziały brudnym grillem. To co zobaczyła restauratorka w kuchni wprawiło ją w osłupienie.
- Jest bardzo, bardzo, bardzo brudno. Pachnie starym tłuszczem - narzekała. Jeszcze gorsze wrażenie zrobił na niej szef kuchni, który stał się antybohaterem programu. 25-letni Marcin od początku z lekceważeniem podchodził do rewolucji i - zdaniem Magdy Gessler - rządził właścicielem i całą restauracją.
- Jestem sobą i nie zważam na to czy będę lubiany, wisi mi to - rzucił przed kamerą pewny siebie kucharz. - Ja pier.... tę szopkę - stwierdził innym razem. Gdy 25-latek nie podporządkowywał się kolejnym zaleceniom prowadzącej program a dalsze losy rewolucji wisiały na włosku, Magda Gessler nie wytrzymała.
- Będziesz mógł się pochwalić, że wku...eś Gesslerową, to Ci się udało! - palnęła do butnego kucharza.
Kolejne dni rewolucji zaowocowały zmianami w kolorystyce lokalu. Z białego, nudnego i sztywnego wnętrza udało się stworzyć kolorowe, pełne jaskrawych kolorów typowych dla Chorwacji. W kuchni nadal jednak panował chaos a ekipa wciąż miała braki - począwszy od nieprzygotowanych składników na kolację, po niewykonywanie poleceń restauratorki. Mimo to finałowa kolacja się udała a goście chwalili zarówno zmianę wnętrz jak i menu.
Podczas sprawdzających odwiedzin Magdy Gessler okazało się, że właścicielem restauracji wciąż rządzi narcystyczny kucharz. Już początek powtórnej wizyty zapowiadał katastrofę.
- Moja wizyta nie była tu potrzebna, chyba, że tylko dla reklamy. Zupa rybna jest taka jaka była. Gulasz jest suchy, moich kalmarów nie ma - stwierdziła zawiedziona restauratorka. A gdy podano jej homara w całości, potraktowała to jako faux pas.
- Niestety Marek (właściciel) nie potrafi zapanować nad krnąbrnym szefem kuchni. Szkoda. Byłoby dużo smaczniej - skwitowała kilkudniowe rewolucje w "Papalinie" jej autorka, nie podpisując się pod zmianami.
Burza w sieci po programie
Po emisji "Kuchennych Rewolucji", na profilu społecznościowym restauracji "Papalina" zawrzało. Większość komentatorów była zdegustowana zachowaniem młodego kucharza.
- Kucharz straszny. Szkoda nawet komentować, ale najdziwniejsze że właściciel w ogóle nie reagował na butę kucharza. Zadziwiające. Porażka kompletna!
- Buta w dialogach z Panią Magdą przechodziła ludzkie pojęcie, słoma z butów na 2 metry! A akcja z homarem na koniec to gwóźdź do trumny dla tego gościa.
Pojawiły się jednak nieliczne opinie chwalące kuchnię Marcina i oskarżające producentów programu o manipulację. Nie wpłynęło to jednak na całościową ocenę rewolucji. Wrażenie jest fatalne.
- Zrobiliście sobie straszną antyreklamę. Wielka szkoda. Wiadomo, że to telewizja - więc trzeba brać to wszystko z dystansem. Jednak wypadliście mocno nieciekawie. Dla mnie brud na kuchni nie do zaakceptowania niestety. Wątpię, żebym chciała wrócić - wolałabym tego nie oglądać szczerze mówiąc i być nieświadoma - napisała jedna z komentujących.
"Papalina" jest drugą ursynowską restauracją, w której Magda Gessler przeprowadziła swoje rewolucje. Ale pierwszą, w której się ona nie udała. Ciekawe czy właściciel nie żałuje dziś, że zaprosił kamery telewizyjne do swojego lokalu?
[ZT]6349[/ZT]
[ZT]5742[/ZT]
Michał08:50, 13.05.2016
Ten kucharz kompletnie sie ośmieszył. Chamski. Znikoma wiedza. Jeśli oglądał siebie, to mu nie zazdroszcze - jeden wielki wstyd. Bufon do kwadratu
Julia10:06, 13.05.2016
Takie cuda tylko w Polsce, trzeba prosić kucharza o gotowanie :) btw on chyba na czymś jedzie, bo wątpię czy można na czysto tak pierdolić.
Marek10:51, 13.05.2016
Ciekawe jak knajpa zbankrutuje przez niego - gdzie on(kucharz) teraz znajdzie pracę? Kto kogoś takiego zatrudni teraz/ zero wiedzy o kuchni, arogancki... porażka
Morświn12:29, 13.05.2016
Łykacie tę szopkę jakby to było naprawdę :D
Asia14:13, 05.07.2016
A na niby ludzie by sie tak ośmieszali??? Papalina jest "spalona" na własne życzenie.. o całym tym kucharzyku nawet nie wspominam - Bufon :)
Paweł W-wa12:46, 13.05.2016
Dajcie mu podwyżkę, teraz wszyscy żądają podwyżek, deflację przecież mamy to się mu należy :)
Greg13:34, 13.05.2016
jak zobaczylem taki syf w kuchni w tej restauracji to już na pewno tam nie pojde, stracili stalego klienta....
Makgajwer13:36, 13.05.2016
Taki jest efekt jak właściciel nie zna się na gotowaniu. Druga kwestia z obserwacji i naszych knajpach: Polak malkontent narzeka na wszystko wkoło, ale jak coś dotyczy jego bezpośrednio jak np. dań w restauracji to przysłowiowa gęba w kubeł. Byłem wielokrotnie świadkiem niezadowolenia klientów w knajpach, o czym rozmawiali ze sobą przy stoliku a jak przyszedł kelner i zapytał czy wszystko ok to z uśmiechem odpowiadali, że tak. Ja do takich miejsc nie wracam jak coś mi nie pasi. Jak kawa jest lurą, za którą każą sobie zapłacić 10 i więcej złotych to mówię wprost aby kelner, kucharz właściciel przy mnie te pomyje wypił. Zacznijmy się szanować i nie tolerujmy takich zachowań czy też beznadziejnych dań.
Drugaą kwestią jest fakt, że w polskich lokalach w wiekszości pracują ludzie z przypadku, dla których jest to praca dorywcza lub sezonowa i mają to w głębokim poważaniu czy klient jest zadowolony, wróci czy nie bo za 2 m-ce już ich tu nie będzie.
Twój idol19:25, 21.02.2019
Jaka płaca taka praca tyle w tym temacie a z gastro widać miałaś wiele do czynienia. Jestem pewny że jesteś korpo szczurkiem zje*y cały dzień dostajesz i później przychodzisz do restauracji i masz się za wielkiego Pana . Chcesz dobra kawę za 10 zł? Na przyszłość zanim komentujesz kopnij się 3 razy w czoło
kocur14:54, 13.05.2016
Śmieszą mnie ludzie, którzy myślą że ta szopka przed kamerami jest na serio. Te kuchenne rewolucje są tak samo ustawiane i reżyserowane jak amerykański wrestling. Ale ciemna tłuszcza przed telewizorami się podnieca, oglądalność rośnie, wpływy z reklam też. A jakie emocje ;-)))
lena16:05, 13.05.2016
Bywałyśmy tak czasem z koleżanką, było smacznie fajnie klimatycznie... potem miałyśmy przerwę i wtedy podobno się pogorszyło. Byłam ciekawa tych Rewolucji i chciałyśmy tam znowu pójść , niestety po obejrzeniu programu chyba nam się definitywnie odechciało. Sprawdzimy gruzińską niedaleko :)
Ilona17:47, 13.05.2016
Bzdura! Nie wierzcie w to!
olp16:01, 14.05.2016
co to w ogole za buc?? wywalic tego kucharzyne za zbity pysk, moze sie nauczy kultury oraz szacunku do pieniedzy i pracy
jaro19:10, 14.05.2016
brud -strach tam jeść bo można się otruć , a ten kucharz na zbity pysk bym go wyrzucił!!! i kopa dał w h....co by mu już nie wisiał hehe żal tego właściciela czy on jakis niepełnosprawny umysłowo jest??? masakra moja noga tam nie stanie
Adelina21:13, 14.05.2016
I właśnie dlatego gotuję sama i jadam w domu. Przynajmniej wiem co i w jakich warunkach powstało. I widocznie w domu lepiej bo moje dziecko w restauracji nic nie tknie. Jeśli już czasami z powodu jakiś uroczystości musimy się tam znaleźć. Tyle się nasłuchałam on płycie do zupy że dziękuję bardzo.
urs19:26, 21.02.2019
Do wojska z tym kucharzem!
9 4
Teraz to go nikt nie zatrudni, kto oglądał program. Ale przecież "on jest sobą i mu to wisi". Ja nigdy bym go nie zatrudniła. Tylko czy on zdaje sobie sprawę z tego co zrobił i jak wypadł? Nie zakładam.