Zamknij
ZOBACZ:

Historia pewnego muralu...

14:59, 20.01.2014 Aktualizacja: 16:24, 20.01.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Robert zginął w 17 lipca 2011 roku podczas jazdy na motocyklu. Zderzył się z samochodem. Zginął na miejscu. Miał 31 lat.

Jechał ulicą Rosoła, kiedy doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Pojazdy jechały w tym samym kierunku. Robert przeleciał w powietrzu kilka metrów i znalazł się na przeciwległym pasie ruchu. Mimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Pasażerom samochodu nic się nie stało.

Od czasu tego strasznego wydarzenia minęły już prawie trzy lata, jednak pamięć o Robercie cały czas żyje. W miejscu, gdzie zginął, cały czas palą się znicze. Przychodzą tu członkowie jego rodziny i znajomi. Ci drudzy postanowili również w inny sposób uczcić jego pamięć.

- Postanowiliśmy namalować mural, żeby uczcić pamięć Roberta. Zrobiliśmy zrzutkę i poprosiliśmy jednego ze znajomych, żeby wykonał dla nas projekt grafiki. Później sam go zrealizował. Kwiaty, znicze i wieńce znikały z pasa zieleni - ekipy sprzątające ulice, cały czas je zabierały. Dlatego postanowiliśmy uczcić jego pamięć w inny sposób – opowiada Iza koleżanka Roberta.

- Znałem go bardzo dobrze i jego śmierć była dla mnie szokiem. Była szokiem dla nas wszystkich. Pomyśleliśmy, że malując jego podobiznę na murze cały czas będziemy wszystkim o nim przypominać. Nasza koleżanka Iza załatwiła wszystko – pozwolenie od zarządców osiedla Pachnąca na stworzenie muralu i zgodę dzielnicy. Burmistrz nie stwarzał żadnych problemów – dodaje Kuba.

Podobizna Roberta widnieje na samym środku. Tuż obok motor jadący na winylowej płycie i słowa „ nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych". Robert uwielbiał jeździć na motorze. Był też DJ-em. Stąd motyw płyty winylowej i motocykla.

W lewym górnym rogu muralu widnieją ksywki osób, które zrzuciły się na grafikę. Nie zapomniano też o podziękowaniach dla osiedla Pachnąca oraz dla burmistrza.

Większość osób, które słyszały o wypadku twierdzą, że to piękny gest ze strony jego znajomych.

- Dzięki muralowi, pamięć o Robercie pozostanie na długo w naszych sercach. Mural ma też być swego rodzaju przestrogą dla innych motocyklistów – twierdzą.

(Agnieszka Pająk-Czech)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%