Robert zginął w 17 lipca 2011 roku podczas jazdy na motocyklu. Zderzył się z samochodem. Zginął na miejscu. Miał 31 lat.
Jechał ulicą Rosoła, kiedy doszło do zderzenia z samochodem osobowym. Pojazdy jechały w tym samym kierunku. Robert przeleciał w powietrzu kilka metrów i znalazł się na przeciwległym pasie ruchu. Mimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Pasażerom samochodu nic się nie stało.
Od czasu tego strasznego wydarzenia minęły już prawie trzy lata, jednak pamięć o Robercie cały czas żyje. W miejscu, gdzie zginął, cały czas palą się znicze. Przychodzą tu członkowie jego rodziny i znajomi. Ci drudzy postanowili również w inny sposób uczcić jego pamięć.
- Postanowiliśmy namalować mural, żeby uczcić pamięć Roberta. Zrobiliśmy zrzutkę i poprosiliśmy jednego ze znajomych, żeby wykonał dla nas projekt grafiki. Później sam go zrealizował. Kwiaty, znicze i wieńce znikały z pasa zieleni - ekipy sprzątające ulice, cały czas je zabierały. Dlatego postanowiliśmy uczcić jego pamięć w inny sposób – opowiada Iza koleżanka Roberta.
- Znałem go bardzo dobrze i jego śmierć była dla mnie szokiem. Była szokiem dla nas wszystkich. Pomyśleliśmy, że malując jego podobiznę na murze cały czas będziemy wszystkim o nim przypominać. Nasza koleżanka Iza załatwiła wszystko – pozwolenie od zarządców osiedla Pachnąca na stworzenie muralu i zgodę dzielnicy. Burmistrz nie stwarzał żadnych problemów – dodaje Kuba.
Podobizna Roberta widnieje na samym środku. Tuż obok motor jadący na winylowej płycie i słowa „ nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych". Robert uwielbiał jeździć na motorze. Był też DJ-em. Stąd motyw płyty winylowej i motocykla.
W lewym górnym rogu muralu widnieją ksywki osób, które zrzuciły się na grafikę. Nie zapomniano też o podziękowaniach dla osiedla Pachnąca oraz dla burmistrza.
Większość osób, które słyszały o wypadku twierdzą, że to piękny gest ze strony jego znajomych.
- Dzięki muralowi, pamięć o Robercie pozostanie na długo w naszych sercach. Mural ma też być swego rodzaju przestrogą dla innych motocyklistów – twierdzą.
Festyn niesprawiedliwości i nadgorliwości?
Rok temu też już mi się nic nie dostało. Tym razem poszłam dużo wcześniej (ok. 10:30) i dostałam piękne pelargonie, które posadzę przed blokiem. Już Olbrzymia kolejka (szok) posuwała się b. szybko co świadczy o sprawnym odbiorze śmieci. W drugiej kolejce poczęstowano mnie gorącą kawą.🙂Trzeba było Obywatelu wcześniej wstać i może Rodzinkę zabrać!
Babcia
10:40, 2025-05-12
Dużo kleszczy w Warszawie! Są także w przedszkolach
Kleszcze były, są i będą. Po co bić pianę?
Paulo
10:36, 2025-05-12
Pierwsza gwiazda Dni Ursynowa 2025. Legendarny zespół!
Wapniaki o których już wszyscy zapomnieli. Rydel był narkomanem, alkoholikiem i recydywistą. Po co promować muzykę takiego degenerata? Mało mamy patologii wśród młodzieży na Ursynowie?
Prawda
10:06, 2025-05-12
Dużo kleszczy w Warszawie! Są także w przedszkolach
Redakcja powinna uczynić coś z postami osób z deficytem intelektualnym!🤣
mądra jola
08:29, 2025-05-12
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz