O tym, że ptaki mogą być przyczyną wielu nieszczęść, wiedzą doskonale mieszkańcy ul. Pięciolinii, którzy od lat toczą z nimi batalię. We wtorek na drzewach w tym rejonie pojawiły się odstraszacze.
Głośniki emitujące odgłosy, które mają za zadanie wystraszyć gromadzące się wieczorami chmary ptaków założono na dwóch wysokich drzewach. Na razie ich skuteczność jest testowana.
- Nie wiem czy coś się uda zrobić. Najgorzej jest wieczorami, gdy wszystkie ptaki zlatują się i siadają na gałęziach. Czasami czuję się jak w filmie Hitchcocka - śmieje się pani Aleksandra
Mieszkańcy od lat toczą nierówną walkę z ptakami. W zeszłym roku spółdzielnia Jary napisała wniosek do dzielnicy z prośbą o podcięcie drzew. Niestety ptaki konsekwentnie wracały. Zdesperowani lokatorzy próbowali przegonić je na własną rękę. Rzucali w nie nawet kamieniami, ale nie przynosiło to żadnych efektów. W końcu jeden z nich zaczął strzelać w kierunku ptaków z pistoletu hukowego. Sprawą zainteresowała się wtedy fundacja Viva, która prowadzi program na rzecz ochrony zwierząt.
Mieszkańcy są już zmęczeni ciągłą walką z ptactwem. Narzekają na hałas i brud. Wiosną ptaki stukają dziobami w okna, a młode próbują dostać się do środka. Najwięcej problemów sprawiają szpaki i wrony.
- Szpaków jeszcze nie ma, a to one robiły najwięcej syfu. Wrony i sroki obecnie uciekły, ale też paskudzą okolicę - pisze do naszej redakcji pan Tomasz.
Powody do narzekania mają także kierowcy, którzy w cieplejsze dni ciągle muszą czyścić samochody z ptasich odchodów. - Nie możemy zostawić samochodu na parkingu między Pięciolinii a Romera, ponieważ następnego dnia od razu trzeba jechać na myjnię - komentuje nasz czytelnik.
- Ptaki bardzo szybko dostosowały się do życia w mieście, ponieważ jest im tu cieplej niż w otwartych przestrzeniach i łatwiej jest o pożywienie - mówi Rafał Kaźmierski z Polskiego Związku Ornitologicznego - Trzeba pamiętać, że są to zwierzęta, które do tej pory chroniły się głównie w skalnych obiektach. Nasze bloki są, więc dla nich idealnym miejscem do życia.
Dotychczasowe próby odganiania zwierząt nie przynosiły spodziewanych efektów. Nawet jeżeli ptaki na jakiś czas znikały, po kilku dniach znowu wracały na gałęzie drzew. Najnowszym pomysłem spółdzielni "Jary" jest zamontowanie na drzewach urządzeń, które wydają nieprzyjemny dla ptaków dźwięk. Po pierwszym dniu trudno jeszcze stwierdzić czy urządzenie działa, ale w trakcie naszej wizyty na ul. Pięciolinii na drzewie siedział tylko jeden ptak.
Lolek11:28, 30.03.2016
Ptaki są wewnątrz ul. Pięciolinii - tam nie powinno być samochodów, więc niech kierowcy nie płaczą, że mają zapaskudzone swoje drogocenne autka. Jak zaparkują porządnie na parkingu, a nie pod samą klatką, to będą mieć swoje symbole nowobogactwa czyste.
Katiusza13:05, 30.03.2016
Z twojego komentarza widać że nie mieszkasz tam. Te ptaki są wszędzie. Na balkonach kratkach wentylacyjnych itd. Mam nadzieję że te odstraszacze zadziałają bo w lato ciężko wytrzymać przy otwartm oknie
J2308:14, 17.04.2016
Widzę, że na Pięciolinii, tak jak i na całym Ursynowie, trwa od kilku ładnych lat walka z przyrodą :(
Wyjątkowy paczkomat na Ursynowie? "Oddaje ducha"
Tylko po co ten rower? Swoim zachowaniem rowerzyści nie zasłużyli na wyróżnienie.
Natolin
18:42, 2025-06-24
Wyjątkowy paczkomat na Ursynowie? "Oddaje ducha"
Kolejny, bezwartościowy artykuł tego redaktora(?). Nic nie wiadomo, co, gdzie, kiedy. Pewnie informacja pojawi się po moim wpisie i to zgodnie ze współczesnym trendem "dziennikarstwa", czyli na swym końcu artykułu, jak już inni przeczytają. Czekam na hejt ze strony redakcji (bo już był nie raz).
Paulo
15:32, 2025-06-24
Ursynów tonie w petach. Brak koszy czy kultury?
Brudne obejścia metra ,syf w windach to wina Trzaskowskiego? Czy to wina ros jan którzy umocowali wszędzie chorych psychicznie ("mistrzów świata ") bo wiedzieli że genetyki nie można oszukać?
Tubylec
14:19, 2025-06-24
Kluczowa decyzja w sprawie cen prądu
Ile kosztuje prąd przy użyciu krzesła elektrycznego?
Tubylec
14:04, 2025-06-24