Ogromne dziury w drodze, przewracający się płot i problemy z interwencją pogotowia czy straży miejskiej. Mieszkańcy bloków przy Dunikowskiego mają dość. Ich zdaniem od trzech lat deweloper budujący w okolicy nowy blok utrudnia ludziom życie.
Ulice Dunikowskiego i Cybisa od blisko trzech lat są - zdaniem sąsiadów - niszczone przez pracowników budowy "Zakątek Cybisa". Wszędzie jest błoto, dziury, brakuje miejsc parkingowych. Ulicami trudno przejechać i przejść - są rozjeżdżone przez ciężki sprzęt budowlany. Lokatorzy chodzą w kaloszach lub ochraniaczach a ich auta mają uszkodzone podwozia, bo ulica Cybisa to dziura na dziurze. Budowa nowych bloków zdaniem mieszkańców prowadzona jest niechlujnie, a co gorsze - przedłuża się.
Sąsiedzi bezskutecznie domagają się interwencji dzielnicy, która jest właścicielem ciągu pieszo-jezdnego i wydzierżawia go spółdzielni. W poniedziałek spotkali się z przedstawicielami ratusza i swojej spółdzielni. - Kiedy droga była rozkopana, a z drugiej strony pękła rura gazowa służby ratunkowe nie mogły dojechać do bloku. Akurat wtedy dostałam ataku anafilaktycznego - opowiada jedna z mieszkanek. - Dobrze, że w bloku mieszkał lekarz, mogło dojść do tragedii! - opowiada. Uliczka jest jedyną drogą dojazdową dla karetek pogotowia i straży pożarnej.
Kontrowersje budzi również sposób prowadzenia inwestycji przez Włodarzewską. Zdaniem mieszkańców tablica informacyjna nie jest czytelna, a rusztowania postawione są w błocie, co stwarza niebezpieczeństwo dla przechodniów. Mieszkańcy mówią, że ogrodzenie inwestycji zostało ostatnio przesunięte poza ustalony teren.
Lokatorzy widzą tylko jedno rozwiązanie - wybudowanie nowej drogi przez dewelopera. - To dla nas sprawa pilna i najważniejsza – mówi Danuta Frączek, jedna z protestujących mieszkanek. - Z naszej dokumentacji wynika, że deweloper powinien to zrobić jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, ale deweloper chce to zapewne zrzucić na dzielnicę!
Spółdzielnia przygotowała pisma do burmistrza i dewelopera w obronie mieszkańców. Zarząd SMB "Jary" wezwał Włodarzewską do pilnej naprawy uliczki dojazdowej do bloków przy Dunikowskiego, Cybisa i Sosnowskiego oraz do ujawnienia zapisów umowy z firmą trzecią, która zajmuje się utrzymaniem porządku i czystości wokół inwestycji "Zakątek Cybisa". Dzielnica również - po raz kolejny - wystąpi o utrzymanie porządku przy terenie budowy.
- To nie będzie pierwsze nasze pismo. Ciągle zgłaszamy swoje uwagi do dewelopera – mówi Wojciech Janowicz z Wydziału Infrastruktury w ursynowskim ratuszu.
Deweloper odpiera zarzuty i obiecuje wybudowanie drogi już po zakończeniu inwestycji. - Budowa przy użyciu sprzętu ciężkiego rozpoczęła się 2 lata temu - odpowiada Jerzy Szymański, prezes zarządu Włodarzewska S.A. - Spółka za każdym razem stara się na bieżąco naprawiać szkody w nawierzchni.
Włodarzewska dodaje, że niektóre z uszkodzeń nie są wywołane przez budowlańców, lecz przez warunki atmosferyczne, a na samej budowie jest bezpiecznie. - Wykonawca generalny zapewnia bezpieczeństwo pracy na rusztowaniach budowy oraz dba o prawidłowe zabezpieczenia - dodaje Szymański. Zdaniem spółki również ostatnie przesunięcie płotu inwestycji zostało wykonane legalnie i wynika z umowy dzierżawczej podpisanej z właścicielami działek.
[ZT]8410[/ZT]
XYZ14:46, 03.02.2016
I dlatego jeśli już budowa to przez spółdzielnię - wpuszczenie developera na zamieszkały teren to granda. To "Jary" powinna budować, a nie firma, która jest nastawiona wyłącznie na zysk! 14:46, 03.02.2016
Wasil12:49, 04.02.2016
Stop zabudowie Ursynowa, jak chcą budować to nie tylko drogi, niech budują także przedszkola, szkoły i PARKINGI. Cwaniaczki z developerki wypieprzą blok na 200 lokali potem ogrodzą, skłócą mieszkańców, narobią syfu, zabiorą miejsca parkingowe, nowi mieszkańcy zaczną od wyrzucania śmieci do nie swoich śmietników okupowania miejsc parkingowych sąsiadów i srania psami sąsiadom (bo sobie zabronią) potem powiedzą ,że wszystkim ma zająć się dzielnica. GRANDA. 12:49, 04.02.2016
paczuski13:32, 05.02.2016
Tak dla ścisłości to inwestycja ma parking podziemny na ponad 300 miejsc :) 13:32, 05.02.2016
Wasil14:00, 05.02.2016
Rozumiem, że miejsca parkingowe będą za darmochę w miejscu gdzie można było parkować przed rozpoczęciem inwestycji:) 14:00, 05.02.2016
Jan14:19, 05.02.2016
Tak dla ścisłości, niejedna inwestycja stoi z niezajętymi miejscami parkingowymi i to wcale nie z tego powodu, że mieszkańcy nie posiadają samochodów. 14:19, 05.02.2016
Agata18:48, 11.02.2016
Chciałabym uzupełnić informację , odnosząc sie do wcześniejszych wpisów :
1.. Jary , kilka lat temu występowały o warunki zabudowy dla tego terenu i dostały odmowę . Teren nie był przeznaczony pod zabudowę . Po kilku latach Włodarzewska takie warunki dostała ( i własność terenu nie ma tu nic do rzeczy )
2. Inwestycja ma mieć ciut ponad 300 miejsc postojowych w garażu podziemnym, Mniej więcej tyle samo jest mieszkań . Nie ma chyba obowiązku kupowania miejsca postojowego. Zdarza się że w rodzinie są dwa lub więcej samochody. Pytanie gdzie będą parkować samochody lokatorów bez wykupionych miejsc parkingowych ? o samochody gości nie będę sie pytać ;)
18:48, 11.02.2016
emka08:44, 17.05.2016
Ciekawe, jak informują 16 maja 2016, nieoczekiwanie nowy prezes SMB „Jary” Ryszard Rak poinformował członków Rady Nadzorczej o swojej rezygnacji. Jest to niespodziewane zdarzenie z uwagi na fakt, że wybrany w drodze konkursu prezes pełnił swoją funkcję od 1 kwietnia. Rada Nadzorcza spotka się we wtorek z ustępującym prezesem, by poznać powody jego nagłej i niezapowiedzianej rezygnacji. 08:44, 17.05.2016
Ass18:51, 03.02.2016
3 1
Głupie gadanie: Smb Jary nie była właścicielem tego terenu więc jak miała budować??? 18:51, 03.02.2016
rty20:52, 03.02.2016
2 2
Włodarzewska też nie była 20:52, 03.02.2016
Ass01:05, 04.02.2016
1 1
Ale włodarzewską było stać na kupienie terenu pod budowę,natomiast smb jary niestety nie,patrz realnie 01:05, 04.02.2016