Od wielu lat mieszkańcy bloku przy Kulczyńskiego 9 parkują w błocie, a ich prośby o miejsca postojowe są ignorowane. - Żyjemy w XXI wieku, w czasach, w których prawie każdy ma, lub będzie miał samochód. Jesteśmy krajem UE, wstydem dla mnie jest kilkakrotnie prosić o coś, co powinno być oczywiste i dostępne – o pokrycie kawałka ziemi kostką brukową – mówi radna Barbara Rylska.

Teren na Kulczyńskiego od lat służy mieszkańcom jako parking, z kolei dojazd od ulicy B. Polaka jest jedynym od al. KEN – korzystają z niego ursynowianie, służby komunalne i ratownicze. Wspomniany "parking" to miejsca postojowe na gruncie, który po deszczu zamienia się w wielkie błoto.

- Parking wygląda okropnie - mówi Piotr, mieszkaniec osiedla. - Kiedy jest ładna pogoda, da się wytrzymać. Sytuacja się zmienia, kiedy pada deszcz. Bylibyśmy ogromnie zadowoleni, gdyby dzielnica wybudowała "normalne" miejsca postojowe.

Ale jak się okazuje to nie takie proste. Od wielu lat mieszkańcy budynku zabiegają o rozwiązanie problemu. Prosili o pomoc Zarząd SM "Na Skraju" - jednak ze względów własnościowych spółdzielnia nie może prowadzić w tym miejscu żadnych inwestycji. W lipcu ubiegłego roku mieszkańcy zwrócili się o "ucywilizowanie terenu" do ratusza, a dzielnica w ramach uporządkowania powierzchni wybudowała chodnik i dziesięć miejsc parkingowych. Kolejne miejsca postojowe miały powstać w następnych latach, o co dziś upominają się mieszkańcy.

- Po raz kolejny w imieniu mieszkańców budynku przy ulicy Kulczyńskiego 9 zwracam się z prośbą o budowę miejsc postojowych na placu przed budynkiem oraz dodatkowo o przeprowadzenie remontu dojazdu od ulicy. B. Polaka – pisze w interpelacji radna Barbara Rylska.

A dzielnica znów obiecuje, że gdy znajdą się pieniądze, jeszcze w tym roku kierowcy zaparkują w przyzwoitych warunkach. - Jeżeli pozwoli na to budżet i warunki pogodowe, pierwsze dziewięć miejsc wybudujemy jeszcze w tym roku – zapowiada burmistrz Ursynowa Robert Kempa. - Następne zostaną umieszczone w projekcie planów remontów drogowych na rok 2016.