Wyznania miłosne, obelgi czy graffiti. To wszystko znajdziemy na murach parafii rzymskokatolickiej Ofiarowania Pańskiego przy Stryjeńskich. - Ale czy... to odpowiednie ku temu miejsce? - zastanawiają się nasi czytelnicy.
Przejście podziemne pod ul. Herbsta, przejście podziemne pod ul. Jastrzębowskiego, przejście podziemne pod ul. Beli Bartoka, przejście pod wiaduktem pod ul. Surowieckiego — to miejsca przeznaczone do tworzenia sztuki ulicy, czyli graffiti. Jednak okazuje się, że wskazane przez dzielnice miejsca nie wystarczają.
Graffiti oraz hasła: "Mogę się potknąć, ale nigdy nie upadnę", "I belive I can fly", ale i "HWDP", "Zakaz pedałowania" czy "Mamy Cię" itp. notorycznie pojawiają się na murach ursynowskiej parafii.
- Strasznie mi przykro, kiedy przechodzę obok muru— informuje nas czytelniczka Anna. - Niemal całe ogrodzenie od strony opuszczonych stajni jest zamazane.
- To oburzające - dodaje Izabela mieszkanka ul Stryjeńskich. - Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby robić takie rzeczy. Rozumiem, że ktoś może mieć różne poglądy religijne, ale to również kwestia estetyki, a to po prostu okropnie wygląda.
Napisy pojawiają się również na murze od strony ulicy, a kościół je na bieżąco zamalowuje, a jak mówią nam księża parafii Ofiarowania Pańskiego to praca syzyfowa. Trudno też znaleźć skuteczne rozwiązanie.
- Nie wygramy z duchem młodzieńczej ekspresji, miłości również nie powstrzymamy. Nie zatrudnimy pana z wiatrówką, po prostu co jakiś będziemy odświeżać mury - mówią duchowni.
Joanna18:18, 01.11.2015
Przecież te napisy są od lat, ale jakoś księżom nie przeszkadzają, bo są od zewnętrznej strony. A może lepiej parafia zatrudniłaby profesjonalnych grafficiarzy, którzy ładnie pomalowaliby mury. Jak jest ładne grafitti na murze, to raczej nie jest mazane.
M19:44, 02.11.2015
To smutne z dwóch powodów. Po pierwsze - wandalizm w ogóle, a tym bardziej chamskie napisy na murach parafii. Po drugie - olewka ze strony proboszcza. Pomysł z profesjonalnymi graficiarzami jest fajny, można przecież zrobić również fajne grafitti o tematyce religijnej.
aq00723:46, 02.11.2015
Joanna ma rację - mieszkam niedaleko, napisy są na murze od wielu lat. Nikt się bynajmniej zamalowywaniem nie interesuje. Co innego od ul. Stryjeńskich - tam mur jest regularnie odnawiany.
Czarne chmury nad mistrzowskim ośrodkiem z Ursynowa!
Dlaczego nikt nie krzyczał jak Urząd Miasta zlikwidował MULTIKINO? bo podobno nierentowne ? A spółdzielcy to muszą utrzymywać dotychczasowego najemcę? Dlaczego?
Ewa
14:28, 2025-06-30
Usychają kabackie platany. Rak czy grzyb?
Zielona Wąwozowa (był taki projekt, nawet wizualizacje na facebooku, linka niestety nie da się wkleić w komentarzu, ale polecam wygooglać). A wyszło jak wyszło. Wzdłuż NASK na Wąwozowej już też tylko kikuty, a w stronę bazarku nawet dziury po drzewach. I to od kilku lat.
qwerty
12:43, 2025-06-30
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Zaiste, prawdziwy *%#)!&
Niczyporuk Jebiewden
23:13, 2025-06-29
Czas na działanie! Pseudorowery to zagrożenie WYWIAD
Zastanawiające jest to że nikt nie widzi rowerzystów jeżdżących na czerwonym świetle czy po pasach a 99% z nich tak czyni...czy ten pan to jakiś śmieszek jest?
Q
19:36, 2025-06-29
20 24
Joanna chyba nie chodzisz do Kościoła skoro uważasz, że Proboszczowi i Księżom nie przeszkadza co idioci wypisują na murach od zewnętrznej strony......trzeba kompletnie nie myśleć, żeby takie rzeczy wypisywać na forum. O pozostałych pomysłach wyssanych z Twoich ust już nie wspomnę......
23 11
~ Poważnie ???
Gdyby im te napisy przeszkadzały, to by je zamalowywali zaraz po pojawieniu ich. Tak robią spółdzielnie mieszkaniowe, walczą z bazgrołami i likwidują je. Jak jest czysta ściana, to jest mniej napisów. A na murach kościelnych te napisy są od lat, jak tylko mur powstał i jakoś nigdy nie widziałam, żeby ktokolwiek je próbował zamalować. Ksiądz dba tylko o stronę od ulicy, co z tyłu to już go nie interesuje. Po co się odgrodził? Sama widziałam i zwracałam uwagę, jak kościelny wyrzucał skoszoną trawę i chwasty za mur kościoła. Tak więc widocznie syf za murami im nie przeszkadza.
5 12
To idź Joanno i sama zamaluj te mury. Nie masz chyba świadomości co wypisujesz? przecież zamalowywanie to syzyfowa praca jeśli znasz znaczenie tych słów?????
11 3
Wyssanych z ust? Hech, chyba jakos inaczej "to szlo". Bazgroly szpeca mur od lat, ksiedzu to widac nie przeszkadza. Zapewne czeka az ktos zamaluje to na wlasny koszt- bynajmniej nie koscielny.