Zamknij

Usychają kabackie platany. Rak czy grzyb?

Bartek JabłońskiBartek Jabłoński 09:52, 30.06.2025 Aktualizacja: 13:53, 30.06.2025
Skomentuj bj bj

Choroba zaatakowała dziesiątki drzew na Kabatach. Platany nasadzone przy ulicach Wąwozowej, Dembego, Iwanowa-Szajnowicza i alei KEN nikną w oczach. - Te uschnięte liście, gołe gałęzie i sterczące badyle wyglądają strasznie! - mówią mieszkańcy. I wzywają urzędników do ratowania drzew.

Drzewa w przestrzeni miejskiej pełnią ważną funkcję. Nie tylko pochłaniają dwutlenek węgla i produkują niezbędny nam tlen, ale i dają cień i schronienie przed upałami. Nie bez znaczenia jest też ich rola w miejskim ekosystemie. W ich gałęziach dom znajduje wiele owadów, mikroorganizmów i ptaków. Drzewa stanowią również odskocznię od miejskiej betonozy, tak przecież potrzebną na Ursynowie. 

Przy alei KEN właśnie obserwuję zmarniałe drzewo. Sporo jest ich również w innych częściach Kabat. Byłam ostatnio na Wilanowie i tam pięknie rosną Platany, a u nas jakaś zaraza. W ratuszu mówią, że drzewa mogły mieć złe warunki. Ale żeby trwało to od paru lat? Ratusz nie chce przyznać, że drzewa są chore i trzeba je leczyć. Żal serce ściska!

- mówi nam czytelniczka przejęta losem drzew posadzonych przy kabackich ulicach.

Faktycznie, platany klonolistne, którymi obsadzono pasy zieleni przy stacji metra Kabaty, nie wyglądają na zdrowe okazy. Podobnie jest na ulicach: Dembego, Iwanowa-Szajnowicza i Wąwozowej. Przerzedzone listowie, sporo uschłych liści i sterczące gdzieniegdzie gołe suche gałęzie - słowem, nie jest dobrze. Drzewa wyglądają, jakby przygotowywały się do jesiennego zrzucenia liści, a mamy przecież lato.

Usychają nam te drzewa. A tak ładnie by było jakby urosły. Ja i tak tego nie dożyję, ale moje dzieci i wnuki już by skorzystały z cienia. Ale jak mają te drzewa nam nie usychać, jak tu psy cały czas sikają? Psy i pijacy. A to przecież młode drzewa, mogłyby duże urosnąć i dawać cień

- żali się seniorka Sylwia, mieszkanka osiedla Kabaty.

Za zły stan drzew może odpowiadać grzyb - Ceratocystis platani. Daje podobne objawy. Powoduje on chorobę zwaną powszechnie rakiem platana. To najgorszy możliwy scenariusz. Zakażenie przenosi się poprzez zainfekowane sadzonki, wodę i kontakt korzeni sąsiadujących ze sobą okazów. Zarodniki grzyba są bardzo odporne i długowieczne, oraz potrafią przetrwać w glebie.

Objawem jest też chloroza powodująca więdnięcie i usychanie liści. Zarażone drzewa umierają zazwyczaj w ciągu 2-7 lat, w zależności od wieku rośliny w momencie zakażenia. To właśnie ta choroba odpowiada za zdziesiątkowanie słynnej alei platanów nad kanałem południowym we Francji. Czy ursynowskie platany czeka podobny los?

Ursynowski ratusz uspokaja i wskazuje winnego

Problem usychających platanów klonolistnych jest znany ursynowskim urzędnikom nie od dziś. Jak się okazuje winowajcą nie jest rak platana, a grzyb i został wskazany już w 2020 roku. To grzyb Apiognomonia Veneta powodujący chorobę zwaną antraknozą platana. Pomimo podobnych objawów choroba nie jest tak zabójcza dla drzew, jak platanowy rak. Nie powoduje obumierania rośliny, a jedynie spowalnia jej wzrost.

Suche liście i gołe gałęzie nie wyglądają estetycznie, jednak w większości przypadków nie oznaczają rychłej śmierci platana. 

Platany najlepiej czują się w warunkach slonecznych. Objawy choroby intensyfikują się przy chłodnej, wilgotnej pogodzie - jest to normalne i nie stanowi zagrożenia dla drzew. Nie ma potrzeby stosowania środków chemicznych. Mamy nadzieję, że zmiana pogody, która będzie w najbliższym czasie, poprawi estetykę drzew, bo zaczną wypuszczać nowe, zdrowe liście

- mówi nam Cezary Holdenmajer, zastępca burmistrza.

Jak informuje ursynowski ratusz, metody stosowane do walki z antraknozą platana na terenie dzielnicy to:

  • usuwanie i niszczenie opadłych liści - co ogranicza infekcję pierwotną drzew,

  • cięcie drzew wg metody na tzw. krótkopędy - polega na usunięciu wszystkich pędów odchodzących od głównego konaru, pozostawiając na samym jego końcu przyrost tegoroczny, co stymuluje wzrost liści bezpośrednio z konara i ogranicza występowanie choroby,

  • poprawienie kondycji drzew poprzez odpowiednią pielęgnację (wymiana podłoża, nawożenie, podlewanie ściółkowe).

Mieszkańcom Kabat pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na zmianę pogody, która ma tchnąć nowe życie w zmęczone opadami ursynowskie platany. Oby tak się stało! Inną kwestią są młode drzewka, które nie przyjęły się i stoją uschnięte. Z nich już raczej nic nie będzie. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

qwertyqwerty

0 0

Zielona Wąwozowa (był taki projekt, nawet wizualizacje na facebooku, linka niestety nie da się wkleić w komentarzu, ale polecam wygooglać). A wyszło jak wyszło. Wzdłuż NASK na Wąwozowej już też tylko kikuty, a w stronę bazarku nawet dziury po drzewach. I to od kilku lat.

12:43, 30.06.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%