Odpady wielkogabarytowe, czyli tzw. gabaryty to stare meble, fotele, wersalki, materace czy duże zabawki. Mijając osiedla ursynowskie można je od razu poznać. Leżą porozrzucane przy altankach śmietnikowych. Właśnie teraz - w okresie letnich remontów i porządków - jest ich najwięcej.
- To jest bardzo nieprzyjemny widok! - mówi pani Alina, mieszkanka osiedla na Imielinie.
Leżą bez ładu, bez składu całymi tygodniami. Nikt ich nie zabiera. Kiedyś zapytałam pracowników śmieciarki, to powiedzieli, że oni nie są od tego. Przyjedzie inna ekipa, ale tej nie ma już od tygodni
- opowiada lokatorka.
Na opóźnienia w wywozie gabarytów skarżą się też wspólnoty i spółdzielnie. - U nas niby mają być raz w miesiącu, a zdarza się, że nie przyjeżdżają w terminie. Później te meble straszą wszystkich dookoła, aż nie zabiorą ich bezdomni, albo nie pojawi się wreszcie - spóźniona - ekipa odpadowa - słyszymy od administratora jednej z dużych wspólnot na Ursynowie.
Teoretycznie odpady wielkogabarytowe odbierane są raz w miesiącu. Każda nieruchomość ma własny harmonogram odbioru różnych frakcji, który można sprawdzić na stronie internetowej Warszawa19115.pl. Ale zdarza się, że ekipy nie docierają. Miasto tłumaczy, że dzieje się tak w przypadku przepełnienia ciężarówki (gdy gabarytów jest za dużo), albo z powodu problemów z dojazdem (utrudniony dojazd do posesji). Wówczas ekipa powinna przyjechać w innym najbliższym terminie.
Swoje powinna zrobić administracja, która ma obowiązek reagować, gdy nie nastąpił odbiór gabarytów. - My reagujemy, dzwonimy, zgłaszamy, ale często to nie przynosi skutku - słyszymy w jednej ze wspólnot mieszkaniowych. Administracja może zamówić dodatkowo płatny odbiór, ale rzadko która się na to decyduje. Wiadomo - koszty.
Swoją część winy za nieestetyczne wystawy ponoszą też sąsiedzi, którzy nie zważają na terminy odbioru gabarytów z posesji. - U nas odbiór będzie w połowie sierpnia, ale już od paru dni widzę, że wyrzucane są fotele, meble, stoły. Będzie to koczowało aż do sierpnia - żali się pan Robert z jednego z osiedli imielińskich.
Sąsiadom z jednej strony się nie dziwi. - Jak robi się remont, to trudno czekać z terminami na datę wywozu. Po prostu się wyrzuca i tyle - mówi.
Zgodnie z regulaminem odbioru odpadów te wielkogabarytowe mieszkańcy powinni wystawiać przy altankach nie wcześniej niż 72 godziny przed wyznaczonym terminem odbioru, chyba że na terenie nieruchomości wyznaczone jest odpowiednie miejsce gromadzenia tych odpadów. Tylko gdzie trzymać stare duże rzeczy do tego czasu?
Zawsze można je zawieźć do Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, gdzie przyjmą je bezpłatnie. Najbliższy Ursynowa jest ten przy ul. Zawodzie 1 w Wilanowie. Nie wszyscy mieszkańcy mają możliwość przetransportowania gabarytów do takiego punktu. Najłatwiej wystawić je przy altance śmietnikowej.
Może to więc miasto powinno zwiększyć częstotliwość odbioru takich odpadów? - Wydaje się, że raz na miesiąc to stanowczo zbyt rzadko - mówią mieszkańcy. Częstsze odbiory to wyższe koszty, które mogą skutkować kolejnymi podwyżkami opłat za wywóz śmieci. A już na te obecne sąsiedzi narzekają.
Jest jeszcze jeden problem. Mieszkańcy za gabaryty podlegające odbiorowi raz w miesiącu uznają też takie rzeczy jak telewizory, lodówki, umywalki, muszle toaletowe czy stare drzwi. Przy ursynowskich altankach widać tego typu odpady. Tymczasem nie zaliczają się one do odpadów wielkogabarytowych i powinny zostać wywiezione przez mieszkańców samodzielnie do PSZOK lub odebrane przez specjalistyczne firmy.
Wiochmen von Stoklos14:18, 29.07.2025
Czy jest na to rada? Owszem, jest. Zwiekszyc oplaty. To jedyne rozwiazanie znane decydentom. Ewentualnie sprzedac Niemcom albo zymianom. Tu nic sie nie da, nic sie nie oplaci, globalne *%#)!& postepuje, wszyscy do schronow.
Wiochmen von Stoklos16:49, 29.07.2025
Chcialbym byc taki jak ty, aster. Prosty umysl, proste tlumaczenie: wszedzie ten PiS, Kaczynski knuje, bruzdzi, przebija opony w kolach smieciarek, zeby tylko nie dojechaly... Dodaj jeszcze, ze to sabotazysci oplacani rublami, a twoj wizerunek bedzie prawie gotowy.
aster19:10, 29.07.2025
coś mi się wydaje, że z nas dwóch to ty jesteś tym prostym.
Sos tatarski czekał na autobus. Ale znalezisko!
Jak na przystanku Warchałowskiego w kierunku centrum leżało gówno to jakoś przez dwa dni nikt nie mógł tego posprzątać. Tak szybko reaguje grupa kontrolerów 💩💩💩
Czyścioch
23:01, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Ruch na Pileckiego powinien być OGRANICZONY. Ulica Pileckiego nie ma dalszej kontynuacji na Kabaty z powodu protestów mieszkancow osiedla ul. Kazury. Mysle, że teraz ci sami mieszkańcy z Kazury zablokują rozbudowę skrzyzowania z Pileckiego (w kierunku Kabat) aby jeszcze bardziej ograniczyć ruch obok ich osiedla.
albert
22:08, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
A ja uważam, że tam powinno powstać rondo, wszystkie jezdnie zbliżyć do siebie, zrobić max 3 pasy w każdą stronę i dać dużo zieleni
Frank
21:03, 2025-07-29
Ursynów uczci rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego
Rodziny ubeckie, milicyjne i z LWP pośpiewają patriotyczne piosenki a potem zagłosują na Sznepfów?
Tubylec
20:53, 2025-07-29
0 2
PiS lepiej by zarzadzal odpadami w stolicy! Praktycznie wszyscy politycy tej partii to śmieci.