Barierki uniemożliwiające dostęp pojawiły się zarówno wokół fontanny jak i samego stawu i koryta strumienia. W podobny sposób teren grodzony był już w marcu. Wtedy powodem była awaria. O co chodzi tym razem?
Ogrodzenie obu stref nie jest skutkiem awarii. Zbiornik wodny oraz fontanna planowo zakończyły swoją pracę w sezonie 2025, wraz z końcem września. Październik jest okresem kiedy obiekty są przygotowywane do zimy. Ogrodzenie jest elementem przygotowania do zimowania zbiornika wodnego oraz fontanny
- informuje rzecznik ratusza Paweł Ciach.

Wygrodzenie wieloryba ma w założeniu stanowić ochronę dla mieszkańców stawu i okolicznej roślinności. Zamarznięta zimą tafla stawu mogłaby zachęcać spacerowiczów i właścicieli czworonogów do penetrowania niedostępnych latem zakamarków. Takie "zwiedzanie" przyczyniłoby się do degradacji rosnących wokół stawu roślin. Stąd decyzja o wygrodzeniu. Jak zapewnia ratusz, widoczne są już pierwsze efekty zimowego więzienia wieloryba.
Już w tym roku widoczne jest wyraźnie polepszenie stanu roślinności wodnej. Roślinność zbiornika jest niezmiernie ważna, ponieważ poprawia estetykę obiektu i samego parku, ale również pełni istotną funkcję w procesach oczyszczania wody w stawie
- tłumaczy Paweł Ciach.
A dlaczego ogrodzono też fontannę? Chodzi o ochronę przed uszkodzeniami w trakcie odśnieżania. W warszawskich parkach dochodziło już do sytuacji, w których operatorzy pługów przejeżdżali przez fontanny posadzkowe, uszkadzając przy tym dysze. Naprawa takich uszkodzeń jest kosztowna i wiąże się z kolejnymi okresami wyłączenia obiektu z użytku. Ratusz uznał więc, że najprościej będzie fontannę po prostu okratować.

Atrakcja od początku swojego istnienia mierzyła się z licznymi usterkami. Już przed uruchomieniem w czerwcu 2024 roku w fontannie uszkodzona została posadzka typu „dry plaza”. Następnie naprawy wymagały awarie dysz i pomp, a oczko zimą zaczęło przeciekać. Po ponadrocznym okresie napraw, prac konserwacyjnych i ukorzeniania się roślinności w tym roku wieloryb został ponownie oddany do użytku. Nie obeszło się jednak bez pomniejszych awarii. W kończącym się właśnie sezonie awarii ulegały dysze zmgławiacza, reflektor i agregat fontannowy.
Podobnie jak w minionym roku odsiadka wieloryba potrwa do wiosny. Wtedy ogrodzenia zostaną usunięte, a z fontanny znów popłynie woda. Jak informuje ratusz, przed ponownym otwarciem przeprowadzony zostanie również szereg prac rewitalizacyjnych.
Planujemy zaolejować drewniane podesty oraz pomalować siedziska drewnianych ławek i leżaków zlokalizowanych przy pergoli na tzw. „Wielorybie”
- zapewnia Paweł Ciach.
Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość. Wieloryb wyjdzie na wiosnę, a do tego czasu mieszkańcom pozostają widzenia przez kraty!

Ja10:00, 16.10.2025
Tak nie powinno być! Siedziałam wczoraj na ławce przed kratami przy nieczynnej ( dlaczego??? W całej Warszawie fontanny jeszcze działają!) i czułam się jak w więzieniu za kratami! TO PARANOJA!
aster14:42, 16.10.2025
jest wygrodzony ponieważ, część społeczeństwa nie dorosła do uszanowania wspólnej przestrzeni.
elly22:18, 16.10.2025
Żartobliwy ton artykułu jest niewłaściwy, bo sprawa jest poważna. Ratusz działa według zasady, że jak są kłopoty, to najprościej jest ogrodzić, zamknąć. Tak jak to zrobił RDOŚ ze skarpą ursynowską.
Po parku spaceruje się przez cały rok, a nie tylko w lecie. Postawione barierki są szpetne, okolica wygląda na rozgrzebaną, w wiecznym remoncie. W okresie zimowym nie będzie służyć mieszkańcom, tylko odstraszać.
Myślę, że należałoby wprowadzić do projektu takie zmiany, które radykalnie zwiększą trwałość stawku i fontann. To będą koszty ale trzeba to zrobić, trzeba wreszcie przyznać, że zrealizowany projekt jest po prostu wadliwy. Nie można się zgodzić na trwałą prowizorkę.
Na Polu Mokotowskim wyremontowano staw i jakoś nie jest ogradzany barierkami na zimę. Wszystko tam działa dobrze. A użytkownicy przecież tacy sami i tu i tam.
@07:28, 17.10.2025
widocznie na Polu Mokotowskim spacerują Ludzie o innych poglądach, mam tu na myśli chociażby rodziców, co nie pozwalają się dzieciom razem z pieskami kąpać, współniszcząc florę i faunę, popijając przy tym wodą techniczną z fontanny;)
Może szkolenia z korzystania z infrastruktury by nam, na Ursynowie, pomogły?
elly20:55, 18.10.2025
Naprawdę na Polu Mokotowskim spacerują "ludzie o innych poglądach" ? To chyba żart.
Widziałam tam w lecie zarówno kąpiące się psy, jak i wchodzące do wody dzieci. Po prostu staw na Polu Mokotowskim został solidnie wybudowany i jest odporny na użytkowników.
Trzy dni bez 10 stacji metra! "Wymiana sterowania"
To wyraźna zaczepka skierowana do Polaków , żeby ich wkurzyć i wykonać zadanie wywołania wojny domowej
hej
00:19, 2025-11-09
Zagubiona seniorka nie wiedziała, kim jest
To pewnie ktoś z rady nadzorczej spółdzielni Stokłosy.
Stokłosy
21:34, 2025-11-08
Bez kaloszy pod ul. Romera nie przejdziesz!
Tia. To jest ten moment, w którym człowiek myśli, że *%#)!& niżej zejść nie może. A potem, znienacka: "Zapytaliśmy uŻędników, kiedy po raz ostatni były prowadzone podobne prace". Ja rozumiem, że oni może ze względu na kompetencje faktycznie są jakimiś użędnikami. Przez samo ż. Ale ten dziennikaż, przez takie samo, mógłby chociaż skorzystać z jakiegoś automatycznego poprawiania. Albo nie wiem, lepsze okulary sobie kupić i wrócić z nimi do podstawówki? Ja wiem, zaraz to poprawicie i będziecie udawać, że nic się nie stało. Ale niesmak pozostanie. A przejście? Cóż, straszy, tak jak wszystkie ursynowskie przejścia. Władza ma to gdzieś, bo to nie ona brodzi w wodzie i nie jej grozi, że w takich menelskich zakątkach ktoś dostanie po mordzie, bo ona w takich miejscach się nie pojawia.
Irfy
19:32, 2025-11-08
Kontrowersyjna przebudowa na Puławskiej. Rusza w środę
Może tak mieszkańcy Kuropatwy, Bażanciej i Jagielskiej któregoś dnia w ramach protestu zablokują swoje ulice. Może się w końcu wtedy jakiś darmozjad ogarnie.
Protest
18:56, 2025-11-08