Zamknij

Dziady Kabackie po raz osiemnasty! Dreszczyk emocji

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 11:58, 29.10.2024 Aktualizacja: 12:14, 29.10.2024
Skomentuj Urszula Kuk Urszula Kuk

Cicho wszędzie! Głucho wszędzie! W przeddzień Wszystkich Świętych na Ursynowie ruszają 18. Dziady kabackie. To bieg dla wszystkich chętnych, który zapewnia dreszczyk emocji. Biegacze zapalą późnym wieczorem znicze w miejscach pamięci w Lesie Kabackim.

Pierwsze Dziady Kabackie odbyły się w 2005 roku. Pomysł powstał w środowisku biegaczy z Kabat w wyniku... żartu.

Pewnego razu zażartowaliśmy, że jak są laski kabackie, to powinny być też dziady kabackie. To był dla mnie bardzo ważny moment, bo byłam akurat po debiucie biegu na 100 kilometrów. Biegliśmy wtedy zaledwie w kilka osób 

- przypomina Basia Muzyka, współorganizatorka Dziadów.

Z czasem impreza rozrosła się. Teraz w każdym biegu uczestniczy nawet po 100 osób - są to głównie biegacze amatorzy z okolic.

Bieganie po ciemnym lesie z dreszczykiem emocji!

W przeddzień 1 listopada nie tylko biegają, by zachować formę, ale też odwiedzają miejsca pamięci w Lesie Kabackim. Wszystko to pod osłoną nocy, w mrocznej, pełnej tajemniczości atmosferze. Zamiast tajemniczych rytuałów i wróżb jest nocny bieg z czołówkami. 

Dziady Kabackie w tym roku odbędą się po raz osiemnasty, a więc nietypowa impreza osiągnie pełnoletność. 

Chętni biegacze mogą się stawić w czwartek 31 października o godz. 22:50 na pętli autobusowej na Kabatach i po krótkiej rozgrzewce rozpocząć bieg. Uczestnicy mają do przebiegnięcia 10 km w tempie nie szybszym niż 6:00. Na trasie są zaplanowane trzy-cztery postoje do odpoczynku, ale przede wszystkim to czas na zapalenie zniczy przy  miejscach pamięci w Lesie Kabackim. Las to niełatwe miejsce do biegania, zwłaszcza nocą. Dlatego biegacze powinni zabrać ze sobą latarki i czołówki.

Podczas biegu można się bawić, żartować i cicho śmiać, ale w miejscach pamięci zachowujemy szacunek. Regulamin zabrania łamania nóg i skręcania kostek! 

- uprzedzają organizatorzy.

Psy też mogą dziadować, ale tylko na smyczy. Za zachowanie psa jest odpowiedzialna osoba po drugiej stronie smyczy - dodają.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

asteraster

3 4

No ale jak to tak? Biegać nocą po rezerwacie? Kto na to pozwala? Czy ten bieg nie będzie kolidował z imprezami na polanie? Czy biegacze nie będą przeszkadzać w powrotach pijanych ludzi z polanki? No i z psami do lasu? kto to widział? gdzie jest policja? gdzie jest moralność tych ludzi? czy na prawdę trzeba biegać, a nie pić alkohol? 12:51, 29.10.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%