Burmistrz Piotr Guział zwołał "Biały Okrągły Stół" ws. lokalizacji szpitala południowego. W ratuszu pojawili się pacjenci, onkolodzy i radni. Zabrakło przedstawicieli miasta oraz Kancelarii Premiera. Dyskusja była więc merytoryczna, ale jednostronna.
Burmistrz Piotr Guział był rozczarowany nieobecnością najwyższych władz, uznając to za brak zainteresowania sprawą. Urząd Dzielnicy wysłał zaproszenia tydzień temu. Ani Ratusz ani Kancelaria Premiera nie przysłała na spotkanie swoich przedstawicieli. Kiedy poprosiliśmy o sprawdzenie czy zaproszenie dotarło do pani prezydent, biuro prasowe Urzędu M. St. Warszawy odparło, że żadne zaproszenie nie doszło. - Nie ma tego zaproszenia w żadnym z naszych rejestrów - mówi Katarzyna Łań z biura prasowego urzędu.
Ursynowski ratusz twierdzi jednak, że zaproszenia wysyłał. Na potwierdzenie wysłał do naszej redakcji skany tych zaproszeń z potwierdzeniem ich złożenia w "dużym" ratuszu - publikujemy je poniżej. Tak czy owak - przedstawicieli miasta zabrakło. Jak tłumaczy Biuro Polityki Zdrowotnej w Urzędzie Miejskim, miasto podjęło już decyzję w sprawie szpitala, ogłoszony jest przetarg, więc na wszelkie dyskusje jest już za późno.
Onkolodzy nie poddają się...
Lekarze onkolodzy i dyrekcja Centrum Onkologii wciąż jednak wierzą, że uda im się przekonać władze Warszawy do zastopowania budowy szpitala na działce sąsiadującej z ich placówką. Ich zdaniem decyzja miasta jest ogromnym błędem i może mieć nieodwracalne skutki. - W przyszłości nie da się rozbudować tu ani Centrum Onkologii ani Szpitala Południowego - mówi dr Witold Tomaszewski, zastępca dyrektora Instytutu Hematologii i Transfuzjologii ds. promocji i rozwoju oraz pełnomocnik dyrektora Centrum Onkologii ds. pacjentów i komunikacji.
Przypomnijmy w 2006 r. ówczesny minister zdrowia prof. Zbigniew Religa zarządził, że szpital południowy powstanie u zbiegu ulic Gandhi i Pileckiego. Do 2011 r. ówczesne władze Centrum Onkologii nie kwestionowały tej decyzji. W 2012 roku po zmianie dyrekcji, nowy szef - prof. Krzysztof Warzocha zmienił stanowisko Instytutu i zaczął kwestionować przekazanie miastu działki. Dyrektor miał bowiem swoje plany - chce tu wybudować nową izbę przyjęć, szpital jednodniowy oraz poradnię onkologiczną. Zmianę decyzji władze CO tłumaczą dzisiaj powiększającą się liczbą pacjentów z nowotworami.
- Poradnia na Ursynowie miała docelowo przyjmować około 300 pacjentów. Dzisiaj rejestruje ich aż 2 tysiące, każdego dnia - przekonywała podczas dzisiejszego spotkania dr Beata Jagielska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Centrum Onkologii. - Pacjenci onkologiczni to ludzie, którzy wymagają komfortu leczenia - dodaje.
- Muszę powiedzieć, z całym szacunkiem dla św. pamięci prof. Zbigniewa Religi, że jego decyzja o budowie szpitala w tym miejscu była błędna - mówił Andrzej Włodarczyk, ursynowianin, lekarz i podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2007-2008 oraz w latach 2011 i 2012. - Za to konieczna jest rozbudowa Centrum Onkologii. Sam jestem pacjentem onkolgicznym, więc wiem jak to jest ważne - tłumaczył Włodarczyk.
Witold Kmiotek, zastępca dyrektora ds. zarządzania w Centrum Onkologii przedstawił statystyki. - Z 60, 70 osób, które znajdują się w tej sali aż 15 w nabliższych latach zachoruje na raka. Z naszych szacunków wynika, ze co czwarty chorujący będzie miał raka! - alarmował dyrektor.
- Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Nie mamy gdzie przyjmować pacjentów. Postanowiliśmy, że gabinety dyrektorskie i pokoje administracyjne przerobimy na gabinety lekarskie. Ale to jest tylko chwilowe rozwiązanie - tłumaczyła dr Jagielska.
Nie wszystkich jednak przekonywały te argumenty
Pojawiły się też opinie, że budowa szpitala na Ursynowie być może w ogóle jest złą decyzją. - Dziś problemem nie jest budynek, dziś problemem jest zdobycie kontraktu z NFZ na funkcjonowanie szpitala - mówił Andrzej Włodarczyk, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. Doktor Włodarczyk ocenia, że większość szpitali w Warszawie działa "na pół gwizdka" - mogłoby przyjąć o wiele więcej pacjentów niż przyjmuje, ale NFZ nie ma pieniędzy.
Ursynowscy radni bronili jednak inwestycji.
- Proszę wybaczyć, nigdy nie miałam raka i mam nadzieję, że nie zachoruję. Ale mam takie doświadczenie w swoim życiu, jak poród. I pamiętam swój strach. Dla wszystkich ursynowian ważne jest czy mają w swojej dzielnicy szpital, do którego mogą szybko dotrzeć - argumentowała Katarzyna Polak, ursynowska radna z PiS. Wtórowali jej radni PO, którzy powtarzali, że skoro zapadła decyzja o przetargu, to szukanie innego terenu opóźni tak potrzebną inwestycję o kilka kolejnych lat. A tego ursynowianie by nie chcieli. Dlatego radni dopytywali o możliwość porozumienia między Centrum Onkologii a miastem. Po spotkaniu dyrekcja Centrum Onkologii pojechała na spotkanie z władzami Warszawy na kolejne rozmowy.
Podczas "Białego Okrągłego Stołu" nie zabrakło także wątku przedwyborczego. Wiceszef Rady Dzielnicy - Michał Matejka z PO zarzucił burmistrzowi Guziałowi, że spotkanie w tym czasie i już po ogłoszeniu przetargu na szpital, jest uprawianiem kampanii wyborczej. - To pani prezydent zdecydowała o ogłoszeniu przetargu w tym a nie innym terminie - odpierał zarzuty burmistrz Guział.
Kasia21:19, 29.10.2014
Jak zwykle HU daje sugestywny tytuł. A może trzeba było dać tytuł: Prezydent kolejny raz ignoruje radnych? Coś nie tak jest z Państwa komentarzami. Dla mnie to jest skandaliczne, że w tak ważnej sprawie ratusz nie przychodzi na debatę. Dodatkowo uważam, że ta lokalizacja przy centrum onkologii jest fatalna. Jestem przekonana, że jest to kiełbasa wyborcza.
Yeti07:23, 30.10.2014
Zaprasza się osobiście albo telefonicznie a listem się tylko potwierdza
Kenez08:36, 30.10.2014
panie Krysiński, zastanawiający jest fakt takiego spuszczania się pana nad obecnym burmistrzem.
Organizowanie na kilka dni przed wyborami "okrągłego stołu" ws. Szpitala Południowego czym jest jak nie populistyczną zagrywką marniutkiego burmistrza? Czemu ten temat nie zostął poruszony np. 2 lata temu? guział jest wzorem megalomani i populizmu. Widziałem jego spocik pod reklamą w Centrum i buńczuczne zapowiedzi walki z nielegalnymi nośnikami. OK, tylko po co jechał do Centrum skoro na własnym podwórku (Dolina Służewiecka) ma nielegalną reklamę wielkoformatowa, z którą ten populista nie może sobie poradzić.
Guział wie, że nie ma najmniejszych szans na reelekcję na Ursynowie, z prostej przyczyny- ludzie wiedzą, że nie ma żądnych osiągnięć dzięki tej osobie. Dlatego walczy o pozostanie przy korycie, tyle że w innym miejscu ( Nota bene co guziął potrafi innego niż politykowanie?- NIC).
jacek0011:20, 30.10.2014
Niestety, ale trafiłeś w samo sedno. Guział to krzykacz i populista. Istnieje tylko dlatego, że drze się na prawo i lewo, i lansuje media w czasie swojej pracy i swojego urzędowania - za co oczywiście pobiera wynagrodzenie. Oprócz pierdołowatych inwestycji nie zrobił nic - za to chętnie przypisał sobie zasługi poprzedników - jak chociażby budowa szkoły przy Lokajskiego - to jego sztandarowa inwestycja, którą tak się chwali. Za wypomnienie mu, że kłamie i inwestycja nie jest jego dostałem bana na jego profilu :D
Krysinski98712:45, 30.10.2014
Nie chodzi o spszczanie się nad Guziałem tylko obiektywne przedstawianie faktów. HU niestety robi to bardzo stronniczo i Pan Pomianowski przyłącza się do tego w promowaniu swojej osoby podczas kampanii. Pragnę przypomnieć, że Guział był inicjatorem listu podpisanego przez 48-49 profesorów z dziedziny onkologii, znacznie wcześniej przed wydaniem pozwolenia na budowę. Przypominam, że 9 października został ogłoszony przetarg na podstawie nieprawomocnego pozwolenia na budowę, czyli zorganizowanie debaty na ten temat w 2 tygodnie od momentu ogłoszenia przetargu jest super wynikiem przy konieczności zaproszenia ludzi z różnych środowisk. O to dlaczego to się dzieje przed wyborami to proponuję zapytać panią HGW bo to ona właśnie dziełając bezprawnie, rozgrzebała ten temat po raz trzeci własnie w tym terminie. Kenez słabe jest szukanie tematów zastępczych przy okazji dyskusji o konkretnej rzeczy jaką jest szpital - znaczy to że nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia w tym temacie.
mieszko15:30, 30.10.2014
ciekawe czy Guział bedzie robił spotkania po 16 listopada jak bedzie bezrobotny no i gdzie on będzie je robił
Kenez08:41, 31.10.2014
nic konstruktywnego nie ma do powiedzenia twój (nie wiedzieć czemu) ulubieniec guział. Naprędce zorganizowane spotkanie, na które zaprasza się dzień przed, to najczystszy POPULIZM. Ponawiam pytanie, co w tej kwestii robił guział przez 4 lata?? NIC.
Reszta zagadnień ujęta w mej poprzedniej wypowiedzi punktuje jego pieniactwo i obietnice bez pokrycia
mieszko15:04, 31.10.2014
@Krysinski987 ma dzisiaj wolne w pracy w urzędzie i nie odpowiada
Krysinski98717:53, 31.10.2014
Zastanów się nad swoja wypowiedzią i zwróć uwagę na fakty. Teren na którym ma rzekomo powstać szpital południowy był przez lata mam sporu, który rozszygnął się na poziomie Wojewody w dniiu 30 LIPCA 2014 roku. Na tej podstawie Duz Ratusz wystapił o pozwolenie nabudowę, pomimo że postanowienie Wojewody nie jes prawomocne, gdyż przysługuje ścieżka odwoławcza z której szpital zkorzystał. Więc co miła wg Ciebie robić Guział skoro sprawa nie była przesądzona, bo nie było pozowlenia na budowę, bo nie było przetargu, etc... o Pani HGW ogłasza przetarg w takim terminie i liczy na ciemnotę mieszkańców, w tym również Twoja że uwierzysz i w końcu szpital tutaj powstanie. Mam nadzieję, żę nie należysz do takiej grupy i piszesz te posty z powodu "dla zasady", bo jeśli uwierzyłeś w tę obietnicę że budowa ruszy to sorry...
Krysinski98717:56, 31.10.2014
Kenez, w odpowiedzi na Twoje pytanie co robił Guział przez 4 lata wcześniej to proponuję lekturę z marca 2013 czyli 1,5 roku temu: http://www.rdc.pl/informacje/nie-bedzie-zmiany-lokalizacji-szpitala-poludniowego/
Elżbieta09:51, 30.10.2014
panowie, weźcie przykład z z p. Krystiana Malesy (następny artykuł), on przynajmniej coś faktycznie robi, polecam lekturę
Ha Gie Wuział10:39, 30.10.2014
Tuż przed wyborami, 3-ci raz HGW obiecuje szpital. Tuż przed samymi wyborami jacyś mądrale urządzają sobie okrągły stół, choć mieli na to tyle lat. Zapamiętać wszystkie te twarze i wyśmiać przy wyborach.
lobber12:16, 30.10.2014
Nie bardzo rozumiem dlaczego ktos mialby stawiac sie na zyczenie do guziala bo on nagle robi spotkanie w temacie na ktory nie ma wplywu. Mieszkancy ursynowa chca szpital i to przy ulicy ghandi nie w centrum ursynowa jak to lobbuje guziol i wlasciciel dzialki
Krysinski98714:13, 30.10.2014
Nikt się nie musi stawiać na zaproszenie, chodzi tylko i wyłącznie o szacunek dla osób zainteresowanych (lekarzy i chorych), jeśli taka inwesycja ma im służyć. Dla mieszkańców inna lokalizacja w promieniu 2-3 kilometrów nie ma najmniejszego znaczenia, natomiast dla szpitala onkologicznego i chorych na raka, potężne ponieważ dzisiaj szpital z całą masą specjalistów onkologów, chyba najlepszy w kraju jest przystosowany na 350-ciu pacjentów dziennie, a przyjmuje 2 tysiące. Szpital w tej lokalizacji zahamuje możliwość rozbudowy w przyszłości i szansę dla chorych na godziwe leczenie. Odnośnie lobbingu to troszkę nadinterpretowujesz szum medialny, bo na tej działce (przy Gandhi) od dawien dawna były plany szpitala. Ja osobiście uważam, że szpital południowy powinien znaleźć swoją lokalizację bardziej na obrzeżach miasta, np. pola na odcinku Wilanów/Powsin, ale to jest moje zdanie
mieszko15:28, 30.10.2014
skąd to nastawienie robić wszystko by zrobić konflikt, mieszkańcom Ursynowa należy się szpital i Ghandi przy obwodnicy jest najlepszym miejscem. dobrze ze miasto nie chce odkupić jej ze grube miliony oddeveloper dzialki ghandii/rosola. nie rozumiem dlaczego to Ursynów ma być centrum leczenia onkologicznego sa inne placówki które można łatwiej rozbudować. Ja się ciesze, że w końcy budowa ruszy bo jeżdzenie na Wołoską z chorym dzieciakiem o 2 w nocy nie jest najmilsze.
Krysinski98717:22, 30.10.2014
Pozostaje cieszyć się że nie masz dziecka chorego na raka, bo może się okazać, że będziesz musiał jeździć na drugi koniec Polski przy takim podejściu. Każda rozbudowa, czy też budowa innego szpitala/oddziału onkologicznego będzie się wiązała z koniecznością zatrudnienia kadry, która na Ursynowie jest najlepsza w Polsce i w wyniku rozbudowy można ją wykorzystać. Jazda o 2-ej w nocy własnym autem: 1. nie jest uciążliwa bo praktycznie nie ma ruchu, 2. nie jest niezbędna skoro wozisz dziscko sam bez pośrednictwa karetki. Zauważ że Gandhi/Rosoła jest oddalone dokładnie tyle samo od obwodnicy co Gandhi/Płaskowickiej, tak więc średni argument odnośnie lokalizacji zwłaszcza że jadąc Płaskowicką do szpitala jedziemy jednopasmówką, a jadąc Rosoła od obwodnicy moglibyśmy jechać dwupasmówką. Pomyśl co piszesz bo piszesz głupoty
jacek0009:23, 31.10.2014
Krysinksi987 - inna lokalizacja w promieniu 2-3 km? Wg Ciebie planowanie tego typu inwestycji odbywa się na chybił trafił i od tak można sobie zmieniać jej miejsce i położenie?
Ja też jestem za budową tego szpitala. Niech i będzie w tym miejscu. Ludzie tego chcą i potrzebują, a niech Guział się wypowiada tylko i wyłącznie w swoim imieniu, i nie robi ze szpitala politycznej przepychanki.
jacek0009:25, 31.10.2014
Na rogu Ghandi/Rosoła nigdy nie był planowany szpital, a jedynie dużo mniejsza przychodnia. Obecny plan zagospodarowania nie zezwala tam na tak duże budowle.
Co do budowy szpitala w Wilanowie/Powsinie to przypominam, że jest już tam szpital Medicoveru, który też świadczy usługi w ramach kontraktu z NFZtem. Więc po co budować w tym miejscu kolejny szpital?
mieszkaniec15:03, 31.10.2014
@Krysinski987 ty chyba zwariowałeś z Twojej wypowiedzi wynika, że szpital nie jest potrzebny na Ursynowie wogóle bo można w nocy jeździć do lekarzy. Widzę twoją minę jak zawału dostaniesz i karetka będzie do Ciebie jechać.
Krysinski98715:55, 31.10.2014
Moja odpowiedż o lokalizacji 2-3 kilometry odniosła się do Twojego stwierdzenia, że mieszkancy chcą szpital i to przy Gandhi - czytaj ze zrozumieniem. Absolutnie takich inwestycji nie stawia się na chybił trafił i dlatego KONIECZNA jest konsultacja i rozmowa. Debata miała na celu przedstawienie stanowiska lekarzy i chorych, być może pomogłaby w podjęciu decyzji o wstrzymaniu prac i głębszym przeanalizowaniu problemu. NIestety została zignorowana co udowadnia jaką mamy Panią Prezydent. B.Dobrze że poruszyłeś sprawę budowy dużego szpitala, bo właśnie po co taki duzy szpital ? Trochę faktów: Plany szpitala na 220 łóżek powstały 9 lat temu i być może było w tamtym czasie takie zapotrzebowanie, ale przez ten czas w promieniu 3-4 km powstało ponad 200 łóżek w nowych i istniejących szpitalach różnych specjalizacji (Medicover o którym wspomniałeś, rozbudowa Wołoskiej z oddziałem SOR i lądowiskiem dla helikopterów, Goszczyńskiego 146 łóżek, Madalińskiego 27 łóżek, itp) cdn.
Krysinski98716:03, 31.10.2014
cd. Np. na Madalińskiego w oddziale połóżniczym jest obłożenie 30-40% więc sorry ale nie widzę osobiście potrzeby budowania kolejnego oddziału położniczego w tak bliskiej lokalizacji od istniejącego, który też będzie stał pusty, zatrudniania kolejnego personelu, etc... Dlatego uważam, że należy dogłębnie zbadać to zagadnienie włąśnie poprzez konsultacje ze środowiskiem lekarskim, a nie ogłaszanie przetargu "pod publiczkę" który i tak zostanie nierozstrzygniety bo nie ma prawomocnego pozwolenia na budowę. Może się okazać, że mamy w okolicy wystarczająca ilość miejsc szpitalnych i należy zbudować tylko np szpital onkologiczny. Wtedy może wystarczy mniejszy szpital w innej lokalizacji i pomoc instytutowi onkologii w rozbudowie, zwłaszcza że za 440 mln złotych, które HGW zagwarantowała w budżecie można zbudować 2 szpitale. Cena "budowy łóżka" to 1 mln pln, a nie dwa jak zostało założone
Krysinski98716:11, 31.10.2014
Mieszkaniec - do wariacwa mi daleko w przeciwieństwie do Twoich dramatycznych komentarzy. W którym miejscu napisałem, że nie chcę szpitala - proszę wklej to żeby mi i innym którzy to czytają udwodnić to zdanie. Osobiście wolałbym jechać obwodnicą do Powsina niż zapchaną jednopasmówka do Gandhi/Płaskowickiej - to tak w kwestii szybkości dojazdu do szpitala w przypadku zawału. A co do jazdy w nocy to przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM komentarz do którego się odniosłem. Ktoś napisał, że jazda w nocy z dzieckiem na Wołoską nie należy do miłych, pomijając fakt że to pewnie jego dziecko więc samo to jest niemiłe to uznałem, że wiezie to dziecko osobiście, co oznacza że nie skorzystał z pogotowia, więc stan zdrowia nie był krytyczny. Czytanie ze zrozumieniem jest skarbem
mieszkaniec08:38, 01.11.2014
4 lata miał na konsultacje teraz to temu Panu dziekujemy tak samo jak wirualnemu Krysinskiemu , piszczynskiemu itp klonom Guziala z fb
Krysinski98711:45, 01.11.2014
Wirtualnemu mieszkańcowi (Pomianowskiemu) również dziękujemy i przy okazji wyprawszam sobie takie nazewnictwo - nie jestem wirtualny. Jeśli masz ochotę o odwagę obywatelską to zapraszam do znajomych na FB i podyskutować otwarcie a nie pod pseudonimami.
Papa12:31, 30.10.2014
zaproszenie wieziono na Plac Bankowy tydzień! Kto tu kogo nie szanuje. A rzeczywiscie na spotkaniu był tłum pacjentów i lekarzy. Na zdjęciach rozpoznaje kilku radnych - dobrze, ze zrobili frekwencję.
Krysinski98714:07, 30.10.2014
Papa troszkę naucz się liczyć. Pismo napisane 22 październik (środa) zarejestrowane że wpłynęło 27 październik (poniedziałek), chciał nie chciał jest to 5 dni kalendarzowych (nie tydzień) i 3 robocze
mieszko15:29, 30.10.2014
niech Guział zoorganizuje spotkanie o miejscu położenia alei KEN, ma on na to podobny wpływ.
Krysinski98718:11, 30.10.2014
Działania tego typu pokazuja uczciwie ignorancję władz Warszawy i pokazują gdzie ma Ciebie, mnie i innych mieszkańców Twoja Pani Prezydent i jej świta. Powinna chociażby pofatygować sie na takowe spotkanie (nie musi osobiście) i przedstawić swoje stanowisko. akm pdejsciem jak piszesz to najepiej wyjed do jakiego kraju monarhistycznego, gdzie społeczeństwo nie ma prawa głosu i akceptuj wszystko co Ci władza zafunduje, czy chcesz czy nie chcesz Twój wybór, ja sie z takim podejsciem nie zgadzam bo widzę marntrawienie potężnych środków.
jacek0009:21, 31.10.2014
Do krysiński987 - ignorancja nie oznacza ignorowania czegoś i nie od tego słowa się wywodzi. Proponuję nie używać słów, których znaczenia się nie rozumie. Po co potem się wstydzić?
Krysinski98717:44, 31.10.2014
Najważniejsze że wiedziałeś o co chodzi :-)
Natalia 22:40, 30.10.2014
HGW nie będzie rządziła cały czas Warszawą a PO Polską , jak rownież Piotr Guzial może nie będzie cały czas w samorządzie a problem pozostanie i wybudowanie szpitala w tym miejscu będzie mieć nieobliczalne i nieodwracalne konsekwecje !!!
urzedas22:28, 31.10.2014
Litości!! Pismo ma datę 27 października ale nie kancelarii tylko gabinetu Pani Prezydent. Czyli w poniedziałek było na biurku Pani Prezydent. Przypominam że okrągły stół był w środę 29 października!! Czas między datą pisma -22 października a dostarczeniem - 27 października wynika z drogi jakie pismo pokonało wewnętrznym systemem korespondencji pomiędzy gabinetem Burmistrza Guziała a gabinetem Gronkiewicz-Waltz...
zieeeew22:01, 01.11.2014
ale co ty takiemu krysińskiemu próbujesz wytłumaczyć. Do niego nie przemówią żadne argumenty: "un wie najlepij". Tak samo jak jego autorytet guzieł.
Krysinski98704:31, 02.11.2014
zieeeem/kenez jakoś nie potrafię się odnieść do tego wpisu :-( W przeciwieństwie do Ciebie, potrafię myśleć logicznie, wespół z urzedasem i nigdy nie zarzuciłbym, żę "ktoś zapomniał wysłać pismo" skoro zostało ono wysłane. I nie ma potrzeby mi tego tłumaczenia.
mieszkaniec08:34, 01.11.2014
Guzial zatroskany szpitalem na ursynowie a, 3 lata temu chcial być posłem z Radomia przy takim tempie za rok senatorem Kaliforni
Krysinski98712:27, 01.11.2014
Dla Ciebie to szpital juz jest zbudowany przy Sobieskiego. Po co takie farmazony wypisujesz ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
9 19
Proszę czytać uważniej. Zorganizowano debatę tylko... zapomniano wysłać w zaproszenie do p. Prezydent. Jak widać ostatecznie wysłano je... przedwczoraj. Więc dość wątpliwe czy to miało jakikolwiek cel poza PR-owym
14 25
Obawiam się że pański wpis i cały artykuł jest zdarzeniem PR-owym, a sprawa w kwestii dokładnego czytania to jednak sugerowałbym Panu okularki z trochę większym plusikiem. Jak wynika z załączonych skanów, pisma WPŁYNEŁY do Urzędu miasta dwa dni przed wydarzeniem, natomiast pisanie że nie zostały wysłane jest co najmniej pomówieniem, ponieważ pismo ma nadany datę i numer, który został zarejestrowany w tej dacie, tak więć mogło być wysłane. Biorąc pod uwagę tempo Ratusza, które wydaje pozwolenie na budowę tak wielkiej inwestycji jaką jest szpital w ciagu jednego dnia roboczego ( http://dom.haloursynow.pl/artykuly/szpital-poludniowy-przetarg-ogloszony-bedzie-przedluzenie-ul-gandhi,2684/zdjecia/15368#15368) to ustosunkowanie się do zaproszenia na debatę w tym temacie w ciagu trzech dni roboczych nie powinno stanowić problemu. Niestety HU takich faktów nie uwypukla, bo nie istotna jest prawda merytoryczna tylko zdyskredytowania działań społecznych, do czego również Pan się dołącza. cdn..
15 22
cd.. Potężnym populizmem pańskiej osoby jest w swietle tego co napisałem wcześniej nazywanie swojego ugrupowania "Inicjatywa Mieszkańców ..... " w sytuacji gdy wzorem swoich PO kolegów zajmuje się Pan tylko i wyłącznie dyskredytowaniem osób które chcą i robią cokolwiek dla mieszkańców. Dodam, że robienie "cokolwiek" dla ogółu to jest więcej niż nie robienie "NIC" jak to ma miejsce w pańskim przypadku. Powinien Pan się zastanowić nad zmianą nazwy ugrupowania, np.: Inicjatywa Mieszkańca z Ursynowa, który nie ma pomysłu na przyszłość i nie lubi Guziała"