Psy, koty, szczury, sokoły, sowy, świnki morskie i...te prawdziwe. Teren zielony za urzędem dzielnicy zamienił się dziś w małe zoo. Po raz piąty spotkaliśmy się na Pikniku rodzinnym "Ursynów dobry dla zwierząt".

Porady psich behawiorystów, weterynarzy, konkurs piękności, pokazy argility i frisbee. Podczas dzisiejszego pikniku to właśnie nasze czworonogi są głównymi bohaterami. W tym roku impreza odbywa się pod hasłem "Aktywnie z pupilem".

- Chcielibyśmy zachęcić właścicieli czworonogów do aktywności fizycznej z psem. Żeby spacer nie był tylko obowiązkiem, ale przyjemnością i dla pupila i dla właściciela — mówi Sylwia Rychter z Fundacji Pegasus, organizatorka imprezy.

Choć zdecydowana większość milusińskich, które przyszły wraz ze swoimi właścicielami to psiaki, można było natknąć się również na zwierzęta, których na co dzień nie widujemy.

Duże zainteresowanie wzbudziła sowa, którą można było potrzymać na rękach i zrobić sobie z nią zdjęcie.

- To niesamowite uczucie, pierwszy raz widzę sowę z tak bliska — komentuje pani Kamila.

Piknik odwiedziła też znana już ursynowianinom świnka Lily oraz jej miniaturowy kolega Franek.

- Mnie już nic nie zdziwi, w zeszłym roku na przykład przyszła pani z jaszczurką agamą, ale to tylko dowodzi, że jest to piknik dla wszystkich! — dodaje Sylwia Rychter.

Niezależnie od rasy i gatunku zwierzaki chyba wiedziały, że piknik przygotowany jest specjalnie dla nich, bo bawiły się ze sobą w zgodzie i harmonii.

Piknik "Ursynów dobry dla zwierząt" odbył się na terenach zielonych za urzędem dzielnicy.

ZOBACZ RELACJĘ Z PIKNIKU!