18. Ursynowskie Dyktando odbyło się w mroźny niedzielny poranek w hali sportowej UCSiR przy Dereniowej. Wszyscy uczestnicy mieli jeden cel - zostać Mistrzem Ortografii 2023.
Ponad 200 osób równo o godz. 10 stawiło się do pisania dyktanda. Zmierzyli się w czterech kategoriach - młodziki, juniorzy, open oraz ekspert. Ich zadaniem było spisanie na kartkę dyktowanej przez prowadzącego historii z jak najmniejszą liczbą błędów ortograficznych czy interpunkcyjnych.
Wielu uczestników co roku bierze udział w tym wydarzeniu, ale pojawili się również nowicjusze.
- Od niedawna mieszkam na Ursynowie, nie wiem, czemu dopiero teraz zainteresowałam się tym wydarzeniem, bo było bardzo fajnie - mówiła Mariola. - Ja byłem na prawie wszystkich dyktandach, może dwa, trzy ominąłem z powodu wyjazdów - przyznał Janusz.
Treść dyktanda na zmianę przygotowuje dwójka językoznawców - prof. Jerzy Bralczyk oraz doc. Grażyna Majkowska. Tym razem przyszła kolej doc. Majkowskiej, której dyktando opowiadające o osobniku z problemami ortograficznymi, nie miało żadnego tytułu.
Uczestnicy zakończyli pisanie przed czasem, ale niemal wszyscy byli zdania, że w tym roku było naprawdę ciężko!
- W zeszłym roku o niebo łatwiejsze! Ja zawsze zajmuję czwarte miejsce. Może dlatego, że czytają tylko do trzeciego - mówił ze śmiechem burmistrz Robert Kempa.
- Jak skończyłam, to aż wypieki na twarzy miałam! Takie było trudne - mówi Mariola.
powyżej: uczestnicy Ursynowskiego Dyktanda 2023 - UD Ursynów
Doc. Majkowska nie oszczędziła piszących. Jej dyktando przepełnione było trudnymi nazwami roślin, gier czy geograficznymi - hydroizohipsy, rzęsorek, kwiaty urzetu, mariasz.
- Na pewno wyłożyłam się na tych nazwach botanicznych, bo większość z nich pierwszy raz słyszałam - mówi Agnieszka. - Ciężko wyczuć, ale dużo trudnych nazw się pojawiło. A to jeszcze im bardziej człowiek się zastanawia, tym gorzej - dodaje Mariola.
Nie zabrakło też pułapek związanych z pisownią łączną lub rozłączną, łącznikami czy interpunkcją.
W oczekiwaniu na sprawdzenie prac uczestników przez grupę nauczycieli prof. Bralczyk i doc. Majkowska omówili podchwytliwe części dyktanda, a następnie poprowadzili debatę o zmianacj w języku.
Językoznawcy omawiali również zapożyczenia, feminatywy, odmiany nazwisk czy flirt literacki. Nie zabrakło również czasu na pytania od słuchaczy, którzy oprócz konsultacji o poprawną formę różnych wyrażeń, dopytywali o kontrowersje ze słowem "Murzyn" czy opinie na temat Młodzieżowego Słowa Roku.
- Ja w ogóle nie lubię tego plebiscytu. Młodzież uważa, że to starsi tak wymyślają, wynajdują i klasyfikują. Poza tym, jak coś już wygra, to młodzi przestają już używać tego, bo jest to już tak obmacane przez dorosłych - przyznał prof. Bralczyk.
Sprawdzenie tegorocznych dyktand trwało prawie 3 godziny. - Może faktycznie trudne było to dyktando, skoro tak przedłuża się sprawdzanie - przyznała ze śmiechem doc. Majkowska.
Oficjalne wyniki odczytał burmistrz Robert Kempa. - Ja nie wiem, jak to jury pracowało, bo tak patrzę w poszczególnych kategoriach i wszędzie na pierwszym miejscu jest Robert Kempa! - zażartował burmistrz.
W kategoriach młodziki oraz juniorzy mistrzami zostali ponownie zeszłoroczni mistrzowie:
Jestem bardzo zaskoczona, bo dyktando było naprawdę trudne w porównaniu do tych z poprzednich latach. Nie spodziewałam się, że poszło mi jakoś wybitnie
- mówi Julia Jekiełek, zwyciężyli kategorii open, którą wzięła w udział w Ursynowskim Dyktandzie po raz pierwszy.
Dyktando odbywało się pod patronatem medialnym portalu Haloursynow.pl.
Skądkolwiek bądź tu przybywasz, długo oczekiwany wędrowcze: z Rumi, Rugii czy Antwerpii, niechby tylko z Ostrowi; jeślibyś nawet bomblował po Appalachach, żeglował po Amu-darii czy Huang-ho, usiądźże z nami wpośród najznamienitszych ortografów.
Chceszli zająć honorowe miejsce naprzeciwko, czyli vis-à-vis, profesor kulturoznawstwa, urodziwej niczym Chryzejda? Strzeż no się jednak, bo jej wpółprzymknięte oczy przeszyją cię na wskroś. Miejże wonczas jaki bądź, byleby nie historyczny, słownik języka polskiego, bo ta arcyoryginalna dama nierzadko zastawia na nowo przybyłych ortograficzne zasadzki.
Nie wybieraj spośród nich pułapek geograficznych, bo polegniesz na hydroizohipsach, może raczej zmierz się z pisownią nazw botaniczno-zoologicznych. Wybierz na przykład ziemnowodnego, ściśle chronionego rzęsorka. Ta niepozorna, ale jadowita bestia chowa się wpośród brudnożółtych kwiatów urzetu czy lekko lśniących liści ożanki. Wpółzgniłych nibyjagód nie tknie, w turzycowiskach poluje na omrzele. Więcbyś się wahał?
Wybierz zatem lekko przestarzałe nazwy gier karcianych: niech to będzie stukułka, a może mariasz? Najlepiej austro-węgierskie makao.
Nie w smak przybyszowi te niby-zabawy, z dyktandami musiał się mierzyć od wczesnoszkolnych lat i ciągle nie rozumiał, dlaczego różnie się pisze można by i należałoby, o warto by nie wspominając. Inaczej kościół Mariacki niż hejnał mariacki. Jak by to powiedzieć bez ogródek: czas uprościć polską ortografię!.
[FOTORELACJA]5398[/FOTORELACJA]
0
0
0
0
0
0
albowiem17:47, 26.11.2023
W opublikowanym tekście dyktanda jest błąd. Rumia w dopełniaczu przyjmuje formę Rumi (przez jedno -i, a nie przez -ii):
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rumi-ale-Warmii;1037.html
https://rumia.naszemiasto.pl/rumi-czy-rumii-profesor-jan-miodek-rozwiewa-watpliwosci/ar/c5-8108417
ach, te plagiaty09:41, 27.11.2023
Instruktarz dla dyktandowicza prof. Walerego Pisarka
„Instruktarz dla dyktandowicza” został ułożony przez prof. Walerego Pisarka w 1996 roku i wykorzystany w trakcie finałowych zmagań Ogólnopolskiego Konkursu Ortograficznego DYKTANDO.
1. Miej no zawsze jaki bądź, byleby aktualny, słownik ortograficzny na podorędziu i przelatujże go na wskroś i wspak, a potem na przemian, na skos i na opak.
2. Przemóż lenistwo; niech sczeźnie cudzołóstwo, pejotl i marihuana.
3. Odświeżże swą wiedzę historyczną i historycznokulturalną od Tutenchamona przez staroanglosaskich wikingów, średniowieczyznę na Kielecczyźnie, przez garybaldczyków po Iljicza Ulianowa, od „Iliady” przez Racine’a i Russa po Joyce’a i Hemingwaya; od pitagorejczyków po rozzuchwalonych neobehawiorystów.
4. Pamiętaj o zasadzkach botaniczno-zoologicznych: o tym, jak bekas kszyk buszuje w bukszpanie, a wpośród zżętej trzciny żabiściek głęboko maskuje rzęsorka plądrującego zakola strużek. Pomnij też o brudnożółtych wiechach urzetu, o welwiczii i ożance.
5. Strzeżże się sideł geograficznych, kiedy wodzisz palcem po niepolskim globusie tudzież przeglądasz hydroizohipsy na wydanych za granicą mapach półkul świata. Po polsku piszemy: Aszchabad, Jezioro Otmuchowskie w Polsce południowo-zachodniej, Liechtenstein, Papua-Nowa Gwinea, Rejkiawik (albo: Reykjavik), Ruanda (albo: Rwanda).
6. Wygranemu pogratuluje Bank Śląski SA.
Wiki20:29, 30.11.2023
Jak można wziąć udział w takim konkursie z ortografii? Gdzie trzeba się zapisać? Chętnie bym wzięła udział, gdyż od urodzenia jestem mieszkanką Ursynowa. Również jestem bardzo dobra z ortografii. 🙂
Natalia Zbroińska
2 0
W wyrazie Chryzejda też jest błąd. Powinno być: Chryzeida. A nawiasem mówiąc, tekst tegorocznego Ursynowskiego Dyktanda to zlepek kilku dyktand katowickich z niewielkimi modyfikacjami; m.in. da się w nim odnaleźć „Instruktarz dla dyktandowicza” ułożony przez śp. prof. Walerego Pisarka w 1996 roku.