Do walki mieszkańców o uratowanie skweru przez blokami na Benedykta Polaka, włączyło się ursynowskie SLD. Wczoraj w ciągu 3 godzin zebrało ponad 80 podpisów pod indywidualnymi petycjami do prezydent Warszawy w sprawie tymczasowej lokalizacji bazarku "Na Dołku".
Swoje ankiety wśród mieszkańców kolportowały już stowarzyszenie "Nasz Ursynów" oraz Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa. Sprawą zajmowało się również PiS. Dziś do grona lokalnych polityków walczących o tę sprawę dołącza Sojusz Lewicy Demokratycznej.
W sobotę rano przed blokami na Benedykta Polaka na otwartym spotkaniu zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców, którzy są przeciwni tymczasowej lokalizacji bazarku pod ich oknami. Na zebraniu niespodziewanie pojawił się burmistrz Piotr Guział, który namawiał ludzi do pisania listów do prezydent Warszawy w sprawie zablokowania pomysłu ulokowania targowiska na terenie wzdłuż alei KEN.
Ursynowska młodzieżówka SLD przygotowała petycje i zaczęła zbierać pod nią podpisy. Autor listu do władz miasta - Mariusz Walus - sam mieszka naprzeciwko terenu, gdzie miałby się znaleźć bazarek. Mieszkańcy tego bloku też nie wyobrażają sobie targowiska po przeciwnej stronie ulicy i dołączyli się do akcji Pana Mariusza.
- Wczoraj w ciągu 3 godzin wśród mieszkańców B. Polaka zebrałem 80 podpisów pod petycją, mieszkańcy al. KEN 55 dołączyli swoje listy - mówi Mariusz Walus. - Teraz podpisane listy przekażę do Pani Prezydent Warszawy - dodaje Walus. Działacz SLD pytał ludzi o alternatywne miejsce dla bazarku. - Ludzie wskazywali na dwie: za urzędem dzielnicy przy al. KEN oraz na skrzyżowaniu Rosoła i Ganhi.
Burmistrz na spotkanu z mieszkańcami nie wspominał o tych lokalizacjach. Jego zdaniem bazarek powinien ulokować się na działce należącej do SGGW - w pobliżu skrzyżowaniu Pileckiego i Płaskowickiej. Wg Piotra Guziała teren ten uczelnia przeznaczyła pod dzierżawę. Nie będzie tam robót w czasie budowy tunelu - tak przynajmniej wynika z informacji burmistrza.
Z propozycjami nie zgadza się szef Stowarzyszenia Kupców-Inwestorów Targowiska "Na Dołku" Piotr Karczewski. Jego zdaniem teren SGGW nie wchodzi w grę - będzie tam zaplecze budowy obwodnicy. Karczewski przekonuje mieszkańców Benedykta Polaka, że bazarek nie będzie uciążliwym sąsiadem. Wkrótce ma się rozpocząć seria spotkań z mieszkańcami, na których będzie przedstawiana koncepcja architektoniczna tymczasowego bazarku.
ZOBACZ PETYCJE PRZYGOTOWANE PRZEZ SLD
[ZT]2450[/ZT]
Krzysztof Bendkowski12:22, 02.09.2014
O proszę, jak to łatwo podpiąć się pod nośny temat :) A potem odtrąbią "ich" sukces :D
Polaka 113:20, 02.09.2014
prawda jest taka ze, że SLD ma radnych w radzie miasta i współrządzą miastem więc akcja może się udać.
Pomianowski14:14, 02.09.2014
Bynajmniej. W Radzie Warszawy większość bezwzględną ma PO, radni SLD są w opozycji
Jacek Natoliński 13:48, 02.09.2014
To SLD to jakieś matoły. Przecież wystarczyłoby żeby spytali swoich byłych radnych, to dowiedzieliby się, że oba wskazane tereny nie wchodzą w rachubę, bo jeden jest prywatny i ma plan zagospodarowania pod usługi zdrowia, a drugi objęty jest pozwoleniem na budowę domu kultury
jurek14:25, 02.09.2014
Jak teren ztm lub prywatny sggw wchodzi w rachube to dlaczego nie inne? Kupcy to prywatna incjatywa niech sobie wynajma teren prywatny ! Walka jest zeby bazarku nie bylo pod oknami mieszkancow
Gość z Imielina11:43, 10.09.2014
@jurek, teren przy Rosoła jest prywatnego developera i nie wyraził on dotychczas chęci dzierżawy. Teren SGGW jest do dyspozycji bo została wyrażona chęć wydzierżawienia go. Autor artykułu nie wspomniał jeszcze o innych proponowanych lokalizacjach jak teren obok Areny Ursynów lub bazarku za megasamem. Teren za Urzędem Dzielnicy to groteska, po pierwsze jest on objęty zezwoleniem na budowę ośrodka kultury a po drugie nie ma tam miejsca na parking i zaplecze bazaru - parking urzędu w ciągu tygodnia pęka w szwach.
Piotr Skubiszewski13:56, 02.09.2014
Bardzo dobrze. Im więcej podmiotów włączy się działania, które rozpoczął Nasz Ursynów - tym lepiej. W akcji ocalenia bazarku (obecnej lokalizacji) i sprzeciwienia się lokalizacji przy ul. Polaka, wszyscy powinniśmy się zjednoczyć.
Co prawda SLD się trochę spóźniło bo w sobotę uzgodniliśmy z mieszkańcami, że do ich skrzynek trafią wzory petycji i mieszkańcy będą mogli je wysłać do Pani Prezydent. Takowe wzory dziś zostały rozdystrybuowane, są również do pobrania w sekretariacie spółdzielni. Wszystkie ręce na pokład.:)
Wysłaliśmy też pismo do Pani Prezydent z wynikami ankiet i zawnioskowaliśmy o odstąpienie od pomysłu tymczasowej lokalizacji dla bazarku przy ul. Polaka.
Hubert Kalicki13:59, 02.09.2014
jako że współrządzący z naszym ursynowem pis jak na razie nie posunął się do przodu w tej sprawie, a ten guziałek siedzi w kieszeni handlowców z dołka to dobrze, że sprawą zajmuje się ktoś jeszcze
Mama16:10, 02.09.2014
no nie sądzę panie Hubercie, czytaj Pan z uwagą
Gość z Imielina11:34, 10.09.2014
Chmmmm...... albo czytać Pan nie umie, albo pisze co PO karze......
Sprawiedliwy19:00, 02.09.2014
NIE DLA BAZARKU NA DOŁKU! Bazarek to co tygodniowe zakorkowane ulicy i wszędzie unoszący się smród! Komizmu dodaje też fakt, że ludzie, którzy tutaj robią zakupy myślą, że wszystko jest świeże i ekologiczne i prosto od producentów! Ale nainowść. Tak się składa, że akurat znam wiele osób, którzy handlują towarem prosto z "drzewa". Smieją się później jak to Warszawiacy są nainwni a oni im wciskają produkty wychodowane w najtańszy sposób, albo zebrane wzdłóż drogi głownej dojazdowej...
Wywalić bazarek, bo owoce lepszej jakości można kpic nawet w Lidlu. Tam przynajmniej jest kontrola. A tutaj. Smród bród i bałagan!
Mieszkaniec KEN 49 (przy bazakru).
odUrodzeniaUrsynow10:30, 03.09.2014
@Sprawiedliwy to baran! Kupił mieszkanie przy bazarku a teraz mu przeszkadza miejsce pracy ludzi których jak sam mowi zna. Nóż w plecy znajomym? Bydlak!
Magda M13:02, 03.09.2014
Pan Karczewski to niech sobie te konsultacje daruje, jeśli mają one być na poziomie "ogrodzimy krzaki i drzewa, a kupcom się powie, żeby po sobie sprzątali", bo to tylko strata czasu mieszkańców.
Czy to znaczy, że teraz nie mają powiedziane, że należy sprzątać? Bo zawsze straszny bajzel i smród tam jest.
Ogrodzone drzewa to też nie to samo, co nie ogrodzone, zwłaszcza dla psów i dzieci. A zadeptana trawa? ją też ogrodzimy?
A hałas od rana z sobotę? Ekrany jak przy autostradzie pan zaproponuje?
Nie wiem czego nie cierpię bardziej: arogancji tego pana czy jego bezmyślności.
4 1
Kazdy mieszkaniec powinien wysylac petycje, im wiecej tym lepiej