Od kilku dni w Lasku Brzozowym pracuje ekipa, która wycina duże drzewa. Mieszkańcy są tym zaniepokojeni. Podejrzewają, że kolejny teren zielony na Ursynowie został przejęty przez dewelopera. Czy rzeczywiście?

Od kilku lat na terenie Ursynowa panuje dość powszechny proceder – wycinanie zieleni pod budowę kolejnych bloków mieszkalnych. Dlatego ludzie widząc jak robotnicy wycinają drzewa w Lasku Brzozowym od razu zaalarmowali naszą redakcję.

- W lasku wycięto już wiele drzew. Kolejne też mają iść pod nóż. Są już zaznaczone odblaskową farbą. Boimy się, że jakiś deweloper wykupił ten teren i będzie chciał go zabudować – alarmuje jedna z mieszkanek Natolina.

Faktycznie z lasku zniknęło już kilka drzew. Inne mają poprzycinane gałęzie. Laskiem Brzozowym opiekują się Lasy Miejskie Warszawa. Poprosiliśmy o wyjaśnienie sprawy wycinki drzew.

- Nic złego się tu nie dzieje. Po prostu wycinamy drzewa, które uschły. Przy okazji przeprowadzamy także zabiegi pielęgnacyjne. Usuwamy suche konary, aby nie zagrażały one bezpieczeństwu spacerujących osób – uspokaja Piotr Prądzyński z działu gospodarki leśnej Lasów Miejskich Warszawa.

Już teraz gołym okiem widać różnicę. Lasek Brzozowy stał się bardziej przejrzysty i uporządkowany. Ekipa, która wycina suche drzewa, ma wymagane pozwolenia i atesty na tego rodzaju zabiegi. Do wycięcia zostało jeszcze kilka drzew, a niektóre zostaną tylko przycięte.