Zamknij

Lekarka z Kabat oskarżana o chamstwo i fuszerkę. Przychodnia ją zwolniła

06:20, 19.01.2023 Kamil Witek Aktualizacja: 19:40, 27.01.2023
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Kabacka przychodnia zapowiedziała dyscyplinarne działania wobec swojej ginekolożki. To pokłosie burzy, jaka rozpętała się w mediach społecznościowych. Jedna z pacjentek podzieliła się swoją opinią na temat wizyty u lekarki. W ślad za nią poszły dziesiątki innych kobiet.

Dołożymy wszelkiej staranności, by dokładnie przeanalizować państwa opinie i komentarze. Najszybciej jak jest to możliwe odpowiadamy na wszelkie zawiadomienia mailowe oraz listowne. Następnie jesteśmy zmuszeni podjąć się działań dyscyplinujących względem pani doktor

To fragment stanowiska kabackiej przychodni Vertimed, pod którym podpisali członkowie jej zarządu. Oświadczenie wydano w reakcji na zalew negatywnych komentarzy na temat pracy jednej z ginekolożek.

Post pani Moniki na facebookowej grupie "Obywatele Ursynowa" wywołał lawinę skarg. A zaczęło się od odradzenia wizyty u ginekolożki w Vertimedzie. 

- Szkoda czasu, pieniędzy i nerwów. Nie dajcie się zwieść szybkimi terminami - teraz już wiem, z czego wynikają - napisała w poniedziałek internautka.

Niezadowolona pacjentka zarzuciła lekarce chamstwo i niekompetencję. - Nie zbadała mnie, nie dała skierowania na badania, nie pobrała cytologii, ani nie zrobiła USG.

"Nie oceniam lekarzy, ale ta jest niebezpieczna”

Szybko okazało się, że odczucia pani Moniki podziela mnóstwo innych pacjentek. W ciągu jednego dnia pod jej postem pojawiło się ponad 150 komentarzy - głównie kobiet, które opisały swoje wizyty u wymienionej ginekolożki. Zdecydowana większość nie wspomina ich dobrze.

Też miałam lata temu, chyba 8, nieprzyjemność u tej bardzo dziwnej, zakompleksionej kobiety znęcającej się psychicznie i fizycznie nad pacjentami mieć wizytę. Zapomniałam już o niej, ale cieszy mnie, że dopadła ją jakaś forma publicznej opinii, chociaż wydaje mi się, że i tak, co by się nie działo, będzie pracować jako lekarz, a nie powinna. Nigdy nie byłam u gorszego lekarza, ever! - napisała jedna z internautek.

Według innych komentujących lekarka nie powinna wykonywać swojego zawodu nie tylko ze względu na podejście do pacjentów. Ich zdaniem korzystanie z jej usług może być zagrożeniem dla zdrowia lub nawet życia. 

- Oooo, to ta pani znikła z Medycyny Rodzinnej na Belgradzkiej i tu się "odnalazła". Nie bada. Odmawia skierowań. 10 lat temu, jakbym się nie uparła i nie zrobiła sobie badań bez skierowania na własną rękę (i pieniądze), to już by mnie tu z wami nie było. To był guz. Nowotwór. Nigdy (jako córka lekarki) nie oceniam lekarzy, doceniam ich i wiem, że to trudny zawód. I że błędy się zdarzają. To jest wyjątek, bo jest to lekarka niebezpieczna - opisała swój przypadek pani Krystyna.

„Trzeba było myśleć wcześniej”

Wśród komentarzy pojawiły się także wspomnienia kobiet, które do lekarki trafiały jako młode dziewczyny. Mimo młodego wieku również nie mogły liczyć na wyrozumiałość.

- Pamiętam, że jako 18-19 letnia dziewczyna przyszłam do tej baby roztrzęsiona i zapytałam, czy zrobi mi badania, bo bardzo boję się ciąży. Zawsze się zabezpieczałam, ale mózg nastolatki działa trochę inaczej, kiedy nagle spóźnia jej się okres. Powiedziała, że trzeba było myśleć wcześniej i, jak będzie ciąża, to i tak urodzę. Za drugim razem, kilka lat później, po badaniu od razu stwierdziła, że jest duża szansa, że nigdy nie będę miała dzieci. Za każdym razem wychodziłam we łzach i z traumą. Zgłaszałam to Vertimedowi. Przez wiele lat nie zrobili nic - zauważa pani Weronika. 

Tym razem - jak zapowiedział Vertimed - nie obejdzie się bez konsekwencji. Historie byłych pacjentek lekarki trafiły do kierownictwa przychodni. Pani Monika, która rozpętała burzę w sieci, złożyła skargę, a przychodnia ma jej zadośćuczynić wizytę.

Vertimed przeprosił za całą sytuację. Nie tłumaczy jednak, jakie konsekwencje czekają lekarkę. Wspomina natomiast o zmianach kadrowych i "sprostaniu wymaganiom organów państwowych".

- Mamy nadzieję, że wprowadzony przez nas plan zmian w krótkim czasie przyniesie realne efekty - przekonuje zarząd kabackiej przychodni.

Kolejnego dnia przychodnia poinformowała, że lekarka już u nich nie pracuje.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(15)

DBCDBC

24 1

Tej pani już podziękujemy. Żeby pacjent wychodził od lekarza zapłakany... Coś strasznego. 11:19, 19.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Pani Maria z KazuryPani Maria z Kazury

9 1

Czasami tak się zdarza, to zależy od diagnozy i rokowania one nie zawsze malują uśmiech na twarzy. 20:19, 19.01.2023


reo

AnnnnaAnnnna

14 0

W każdym pewnie zawodzie są i ci lepsi i ci gorsi. Są też najlepsi i najgorsi. Gorzej gdy sytuacja zmusza nas do korzystania z tych gorszych i najgorszych. Jeszcze gorzej - gdy idąc gdzieś po usługę o tym jako klienci (tu pacjenci) nie wiemy. 11:29, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawa Warszawa

15 22

Vertined jest spoko a słoiki jak zwykle stekajo 15:55, 19.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KasandraKasandra

18 2

A skąd u Ciebie takie wschodnie naleciałości językowe? 16:31, 19.01.2023


USG VertimedUSG Vertimed

6 0

Ja miałam USG u tej pani. Trwało kilka sekund. 16:47, 19.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

O ile dobrze zrozumiO ile dobrze zrozumi

13 32

... to z treści artykułu wynika, że wizyty u owej doktor to nie były świadczenia finansowane ze środków publicznych czyli na NFZ. Jeśli tak, to pacjentki za wizyty musiały płacić. Skoro płaciły to był ich wybór. Nikt nikogo nie zmuszał aby kupować wizytę właśnie tu. Powszechnie wiadomo, że istnieje coś takiego jak korelacja między ceną i jakością. Jak ktoś w pierwszej kolejności decyduje się na niska cenę to akceptuje adekwatną do ceny jakość. Jak komuś jakość nie odpowiada to nie kupuje takiej usługi. Co więcej, stan ten trwał od wielu lat. Teraz po awanturze jednej osoby nagle znajduje sie wielkie grono oburzonych co za cenę Fiacika chciałyby Mercedesa. Jakby te kobity byłyby chłopami to mówiłoby się o nich Janusze, a ciekawe jak mówi się na takie kobiety? 18:13, 19.01.2023

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

WbjsWbjs

17 1

Powiem Ci jedno : za żadne pieniądze nie kupisz rozumu . 21:27, 19.01.2023


mestimesti

6 0

Pacjent nie ma możliwości oceny większości "jakości usługi medycznej". Jak chcesz udowodnić, ze np. porada, czyli teraz: "usługa medyczna', była zlej jakości? Jak udowodnisz, ze np. stomatolog zrobił ci dziury w zdrowych zębach, by zarobić? I skąd czerpiesz informacje, ktory lekarz jest dobry - 1.od znajomych (gratulacje) 2. z opinii w necie (jeszcze gorzej) 3. z opinii na portalach utrzymywanych przez lekarzy, ktore podsuwają ci pewna grupę usługodawcow, a jednocześnie gromadzą medyczne dane na twoj temat, by nimi handlować (udowodnione na Zachodzie i przestrzega sie obywateli)? I na koniec: jaka jest droga odwoławcza w Polsce od błędów medycznych? Teoretycznie: mozesz najac prawnika, zapłacić mu. wygrasz? żadna z ponad 100 pokrzywdzonych "usługobiorczyn" (jeszcze kilka lat temu: pacjentek) nie chciała tarcic czasu i nerwów. Lekarze o tym świetnie wiedza, lepiej niż pacjenci. O tym jest ten artykul. 22:29, 19.01.2023


dddddd

8 1

nie jest ważne czy płaciły czy to było świadczenie na NFZ kultura obowiązuje każdego w każdej sytuacji ale lekarze ze względu na swoją niezastąpioność zachowują się jak ostatnie buraki. Myślę że tak 50 % ogółu jest nie do zniesienia 07:49, 20.01.2023


Ups...Ups...

4 6

Ale ona ma racje... 08:14, 20.01.2023


RochRoch

4 1

Vetrimed to całkiem niezła przychodnia. Ale miałem tam wątpliwą przyjemność poznania pewnej starszej pani internistki, która specjalizuje się też podobno w onkologii. Poziom arogancji i pychy tej kobiety przerosły moją wyobraźnię. Najwyraźniej Kodeks Etyki Lekarskiej nie jest jej ulubioną lekturą. Na szczęście pozostały personel nadrabia z nawiązką te braki. Szkoda tylko, że właściciele kliniki sami nie zadbali w porę o standard obsługi pacjentów. 21:36, 19.01.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

To tu to tamTo tu to tam

1 3

A niby skad personel ma wiedziec co dzieje sie za zamknietyni drzwiami? Wszyscy jestesmy ludzmi jedni maja lepszy drudzy gorszy dzien. Tam mocno dbaja o standardy, oddzwaniaja do pacjentow robia duzo akcji pro pacjent. Maja od roku darmowa cytologie dla wszystkich nawet nieubezpieczonych kobiet,ale o tym sie nie mowi. Hej lepiej sie klika. mozna zwracac uwage itd,ale nie kazdy poslucha,a na umowe o prace nie jest latwo zwolnic z pracy. 22:18, 19.01.2023


EwelinaDEwelinaD

4 0

Vertimed poinformował, że zakończył współpracę z tym lekarzem. Także firma zachowała się bardzo w porządku. 14:37, 20.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Złe wspomnieniaZłe wspomnienia

3 0

@to tu to tam - skąd personel/pracodawca ma wiedzieć co się dzieje w gabinecie i co za lekarza przyjmują do pracy? Chociażby z opinii na temat danego lekarza w internecie. Ta Pani ma fatalne opinie.
Ja chodzilam do niej kilka razy na NFZ w medycynie rodzinnej na Belgradzkiej, bo choć to prywatna przychodnia można chodzić na NFZ. Jak pojawił się problem i złe wyniki w ciąży to odmówiła prowadzenia ciąży, bo będzie zły PR, jak mi się coś stanie. Zostalam na lodzie, nawet bez porady gdzie się udać, do którego szpitala.
19:31, 20.01.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%