Zamknięte grodzie przeciwpowodziowe na stacji metra Stokłosy. Niecodzienny widok, jaki można było zaobserwować wczoraj, spowodowany był zalaniem wejścia do stacji.
Poniedziałkowa ulewa dała się we znaki mieszkańcom Ursynowa. O godz. 19:45 strażacy mieli już 65 wezwań z naszej dzielnicy z powodu burzy, jaka przeszła nad Warszawą. Obfity deszcz zalał wiele dróg, uniemożliwiając swobodny przejazd ursynowskimi ulicami.
Skutki opadów odczuło także warszawskie metro. Na stacji metra Stokłosy woda zaczęła wdzierać się na poziom antresoli. Z obawy przed zalaniem peronu pracownicy zamknęli grodzie przeciwpowodziowe. I słusznie, chwilę później zatrzymana przez wrota deszczówka sięgała już kostek.
Ten bardzo rzadki przypadek wykorzystania specjalnych grodzi w metrze uwieczniła na filmiku jedna z mieszkanek Ursynowa.
W pełni zamknięte grodzie na stacjach metra to rzadki i dla wielu fascynujący widok. Potwierdzają to obecni na powyższym filmiku przechodnie, którzy z ciekawością obserwowali cały proces zamykania wrót. Nic też dziwnego - wyjeżdżająca ze ściany, gruba płyta na pewno nie należy do rzeczy, które można zobaczyć na co dzień. Mimo zamknięcia grodzi stacja przez cały czas była czynna.
Z grodziami przeciwpowodziowymi wiąże się jeszcze ciekowostka. Gdy w 2014 roku wybuchł rosyjsko-ukraiński konflikt w Donbasie, widok zamykanych grodzi na stacji metra Imielin zaniepokoił niektórych mieszkańców Ursynowa. Budowane w latach 80. poprzedniego wieku stacje metra na odcinku Kabaty-Racławicka miały również spełniać rolę ewentualnych schronów atomowych mogących pomieścić nawet 40 tys. osób.
Tym razem była to jednak tylko rutynowa konserwacja wrót. Stacje metra od dłuższego czasu nie są już obiektami obronnymi.
2 0
Na Stokłosach przy każdej burzy jest problem z wodą wdzierającą się na perony. Nikt nie próbuje przebudować dołków przy pochylni i przy schodach, które miały zbierać wodę. Teraz to magazyn petów, które wypływają po wypełnieniu się zasobników wodą.
0 6
Kamanda od lat przygotowuje łabuszki wodołapne na wielu stacjach. Zamiast zapewnić odpływ wody to odwrotnie a grodzie to maskirowka, o takiej wysokości i przy tak solidnie zaprojektowany wodołapie nic nie zdziała. Wprawdzie rubel się kręci a neurobiałki ogłupione, hi, hi i kochające bardziej kamandira, ha, ha. Cudowne.
0 0
Niezwykły i ciekawy widok, dzięki za udostępnienie!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz