Ponad czterystu młodych tancerzy wzięło udział w pierwszych od czasu pandemii zawodach tanecznych na Ursynowie. Turniej Tańca Sportowego o Puchar Burmistrza Ursynowa rozegrano w sali gimnastycznej podstawówki przy ul. Tanecznej. Impreza pokazała, że da się bezpiecznie zorganizować duży turniej. Radość dzieci z występów była ogromna.
Ursynowski taniec, mimo pandemii, ma się całkiem dobrze, choć koronawirus uszczuplił liczbę trenujących dzieci, wystraszył też rodziców, którzy zamknęli swoje pociechy w domach. Zdaniem trenerów szkół tańca - nie do końca słusznie.
- W klubach jest 35-45 proc. obłożenia. U dzieciaków widać znaczny spadek formy. Niestety, dopóki nie będzie to wszystko normalnie funkcjonowało, nie ma szans, aby zmobilizować dzieci do treningów - mówi prezes Polskiej Federacji Tańca Piotr Patłaszyński.
Mimo tych trudności w pierwszym turnieju tańca sportowego zorganizowanym od czasu ogłoszenia pandemii wzięło udział prawie trzydzieści klubów i szkół nie tylko z Ursynowa, ale z całego Mazowsza i ościennych województw.
Turniej rozgrywano na dwóch osobnych parkietach, by zwiększyć dystans między zawodnikami. Zgodnie z rządowym rozporządzeniem wszyscy oczekujący nosili maseczki, a publiczności w ogóle nie było. Rodziny i znajomi uczestników oglądali występy w internecie, podczas transmisji online.
- Nawet wręczanie dyplomów i pucharów odbywa się bezdotykowo. Po obu stronach parkietów zwycięzcy odbierali je sobie samodzielnie - mówi Jacek Sennewald ze szkoły Hand to Hand, organizator zawodów.
Uśmiech nie schodził uczestnikom zawodów z twarzy. Widac było wielką radość. Z występów, rywalizacji i spotkania z koleżankami i kolegami.
- Jesteśmy spragnieni tej rywalizacji, występów i pokazów. Przecież można to zorganizować w sposób bezpieczny - przekonuje jedna z trenerek tańca.
Młodzi tancerze potwierdzają: mają już dość siedzenia w domu. - Ćwiczymy normalnie, mamy normalne zajęcia. Sale są wietrzone i dezynfekowane. Trenujemy też w domu. Mieliśmy odwołany cały sezon turniejowy. Siedzenie w domu było bardzo nudne. Co prawda, były zajęcia online, ale nie każdy miał w domu miejsce, by ćwiczyć - mówią Marta i Natalia ze szkoły tańca Hand to Hand.
W sobotę dzieci występowały w podziale na kategorie wiekowe oraz rodzaj tańca. Najbardziej widowiskowe były pokazy show dance i disco dance, w których oko cieszą nie tylko umiejętności taneczne, ale też piękne i kolorowe stroje. Był też hip hop, jazz dance oraz ascetyczny i surowy Performing Art Improvisation, w którym liczy się gibkość i technika.
Zwycięzcy triumfowali, choć swoją radość przeżywali jedynie w gronie koleżanek i trenerów, bez rodziny i przyjaciół.
- Ja mam już 14 pucharów i 30 medali - mówi Gabriela. - A ja 10 pucharów i 12 medali - chwaliła się Wiktoria - zwyciężczynie w kategorii do 9 lat. Dziewczynki przyjechały na ursynowski turniej z Włocławka.
- To było straszne pół roku! Mieliśmy przerwy, były zajęcia online przez kamerkę, trudno było wrócić do normalnych zajęć. Ale dziewczynki raczej starają się trzymać formę - mówi Aleksandra Staniszewska, trenerka z Dynamit Dance Studio Włocławek. Koronawirusa się nie obawia. - Myślę, że wszędzie mogą się zarazić - dodaje nauczycielka.
Opublikowane w piątek rządowe rozporządzenie daje możliwość prowadzenia dalszej działalności szkołom tańca oraz organizowania turniejów w pełnym reżimie sanitarnym. Mimo to branża taneczna jest przerażona, tym co nadchodzi wraz z lawinowo rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa.
- Jesteśmy branżą wymierającą, jeśli nie będzie determinacji i współpracy między szkołami, władzami, a przede wszystkim rodzicami, to za rok może się okazać, że nie będzie gdzie się uczyć tańczyć - mówi Piotr Patłaszyński z Polskiej Federacji Tańca.
- Mamy jako Polska ogromne osiągnięcia. Mamy bardzo dobre szkoły w każdej dzielnicy w Warszawie, a to co się teraz dzieje, to zastraszenie społeczeństwa, bardzo się na nas przekłada. Organizacja zawodów sportowych, które spełniają wszelkie reżimy to wręcz obowiązek! Starty tych dzieci, w ich rozwoju psychofizycznym będą ogromne. Dziś się o tym nie mówi, bo ważniejsze są słupki. Ale sytuacja jest dramatyczna - dodaje Patłasiński.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z URSYNOWSKIEGO TURNIEJU:
Tatuś09:12, 18.10.2020
Iziować starych i chorych. Młodym dać żyć i pracować.
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzaskowski likwiduje zdobycze cywilizacyjne: przejścia podziemne i nad ulicami, tunele i wiadukty. Król słoików to niszczyciel infrastruktury!
Tmk
14:26, 2025-07-29
Gabaryty tygodniami leżą przy śmietnikach
Czy jest na to rada? Owszem, jest. Zwiekszyc oplaty. To jedyne rozwiazanie znane decydentom. Ewentualnie sprzedac Niemcom albo zymianom. Tu nic sie nie da, nic sie nie oplaci, globalne *%#)!& postepuje, wszyscy do schronow.
Wiochmen von Stoklos
14:18, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Jak zwykle wysyp ruskich czyli pisowskich trolli, nikt z redakcji nie czyta tego głana?
Wojtek
13:19, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzeba się będzie napracować, żeby odbudować Warszawę po rządach Trzaskowskiego i jego ekologicznych kolegach z mafii deweloperskiej. Zrozumcie ursynowscy dziadersi, że to nie jest tak jak wam w TVN mówią, nie jesteście elitą intelektualną od tego, że zagłosowaliście na Trzaskowskiego. Jesteście tak samo *%#)!& jak wyborcy PIS, tylko łyknęliście inną propagandę.
Wck
12:12, 2025-07-29