Czarne chmury nad projektem Echo na Kabatach? Sąsiedzi: "Będziemy bardzo nieustępliwi"

Mi sie podoba. Tylko gdzie jest powierzchnia handlowa oznaczona w mpzp? Nie bedzie normalnych sklepow jak sa w tesco?

Czyli najlepiej by było, żeby zostało jak jest. Ruch umiarkowany, brak dogęszczenia. Tylko niestety nierealne. A projekt chyba pięknie wygłąda, ale będzie takie dogęszczenie budynkami i wzrost ruchu, że strach.

Pula bezpłatnych miejsc parkingowych. A niby dlaczego nie płatnych?

Żałosne są te protesty. Naprawdę kupując mieszkania nie zauważyliście Tesco obok? Przecież kupując mieszkanie mając obok molocha dostaje się dzięki temu odpowiedni rabat w cenie zakupu. Trzeba było kupić mieszkania poza miastem i mieć tam ciszę i spokój. Jak się mieszka w mieście to są obok ulice, ruch, galerie handlowe itd. I trzeba z tym żyć.

Moloch. Mam nadzieję, że nigdy nie powstanie. I nie mieszkam na Kabatach.

Mam szczerą nadzieję, że te protesty upadną. Czas zagospodarować po miejsku ten obskurny wygon. Wiadomo, sąsiedzi woleliby żeby dalej hulał wiatr. Ignorować.

mijaja lata i jak widac grupka osob ktorym wszystko przeszkadza potrafi zablokowac dosc skutecznie kazda inwestycje - Robcie tak dalej a developer wystapi z odszkodowaniem i nie pozbieramy sie od pieniedzy jakie bedziemy musieli mu zaplacic za brak mozliwosci korzystania z jego terenu. Mtro przeszkadza, Lotnisko i podchodzace z nad Kabat czasami samoloty takze, Tesco zle - puknijcie sie w glowe - Kupujac mieszkania osiedlajac sie tu widzieliscie jak wyglada okolica.. Developwer jak sie wkurzy ogrodzi teren i dostaniecie wielkie g a nie miejsca parkingowe i tereny zielone. Bedziecie mogli wtedy kierowac swoje zale do miasta/dzielnicy i do protestujacych .

"Będziemy bardzo nieustępliwi" - tak jasne, Echo postawi co będzie chciało. Już wszystko jest ustalone i szczerze mówiąc, jeżeli zachowają to co na wizualizacji (z czym może być różnie) to nie jest tak źle. Trochę wygląda na to, że mieszkańcy chcieliby tam parku i nic im nie pasuje.

Deweopler jako pierwszą cechę projektu wymienił jego LOKALNY CHARAKTER. Budynek biurowy o wysokości 34 metrów NIE JEST ELEMENTEM ZGODNYM Z CHARAKTEREM KABAT i najbliższym otoczeniem (Las Kabacki, Aleja Kasztanowa, Rezerwat Natoliński). W interesie MIESZKAŃCÓW nie leży budowa BIUROWCA w tej okolicy.

Dlaczego deweloper nalega na budowę na warunkach obecnego Planu Zagospodarowania, a nie zgodnie z planem, KTÓRY JEST WŁAŚNIE TERAZ KONSULTOWANY z mieszkańcami? Odpowiedź jest oczywista.

Szanowni Państwo - żadne to wszystko przecież zaskoczenie. Deweloper zawsze ma jeden i tylko jeden interes - swój. I tak też jest i będzie w tym przypadku. Nie należy oczekiwać niczego więcej niż tylko pozorowany dialog z mieszkańcami, który zostanie wykorzystany do celów marketingowych.

Na parkingu przed TESCO jest teraz ok. 500 miejsc parkingowych. Deweloper chce zbudować 1 823 miejsca w centrum i ok. 450 pod budynkiem mieszkalnym. To daje RAZEM 2 300 miejsc. To jest PRAWIE PIĘĆ RAZY WIĘCEJ niż obecnie. Jednocześnie Deweloper twierdzi, że po wybudowaniu tego Centrum RUCH POJAZDÓW SIĘ ZMNIEJSZY. Przecież to ABSURD!

"Wizualizacje przedstawione przez dewelopera spodobały się ponad 70% głosujących w ankiecie Haloursynow". Bo dopiero we wtorkowej dyskusji okazało się PO CO MA BYĆ TA SKARPA. Tworząc skarpę deweloper chce SZTUCZNIE ZANIŻYĆ współczynniki zabudowy. Plan miejscowy dopuszcza wskaźnik 1,5, a Echo deklaruje 1,4. Ale BEZ PODZIEMI, co sugeruje, że skala obiektu będzie DUŻO WIĘKSZA NIŻ NA WIZUALIZACJACH.

Czarne chmury to dopiero beda jak ktos sie wkur... i podpali te bude. Czego by nie zrobili to i tak Polakowi nie dogodzisz. Najlepiej niech Zreba postawi tam meczet dla wyznawcow allaha, ktorych tak ochoczo jego partia zapraszala do naszego kraju., wtedy wszyscy beda zadowoleni???

A ja jestem BARDZO ZA REALIZACJĄ i TRZYMAM KCIUKI! Widzę też, że już antypostępowe trolle się zleciały - niby przeciwnicy o nickach "Proszę pisać na temat", "Manipulacja ze skarpą", "Z Kabat", "Zaniepokojony", "Ursynowianin", "Kabatczyk" to jedna i ta sama osoba, mająca to samo IP (polecam wybrać pod komentarzem opcję "wpisy tej osoby" a sami to zobaczycie). Zabieg ma na celu wywołanie sztucznej dyskusji i pokazanie jak to dużo niby jest przeciwników rewitalizacji i zabudowy tego miejsca. W rzeczywistości to jedna zamiast 6 osób. Większość jest za przebudową, która uczyni to miejsce wreszcie ładnym, centralnym placem Kabat. To miasto, a więc trzeba liczyć się z dużym ruchem itp. - nie udawajcie zdziwionych. Po takiej rewitalizacji ceny m2 w okolicy wzrosną. Dziwię się też redakcji, że nie usuwa komentarzy tych roli, którzy trollują nawet z jednego, tego samego IP.

~NieTrollujcie NAPISAŁ: "Trzeba liczyć się z dużym ruchem.... Po takiej rewitalizacji ceny m2 w okolicy wzrosną". Czyli jak RUCH SAMOCHODOWY w okolicy Lasu Kabackiego WZROŚNIE, to mieszkania na spokojnych dotąd Kabatach ZYSKAJĄ na wartości. Przecież to bzdura!

"O" dyskusji! "INNI WIEDZĄ ZAWSZE LEPIEJ" - taka mentalność gubi Polaków od zawsze. Bo jak Polak nie łyka tego, co mu na tacy podadzą, bo jak próbuje szukać najlepszej i najmądrzejszej opcji, pytać, wyjaśniać, oczekiwać korekty kursu - to od razu jest spychany na margines: wroga i ludożercy - tak jest i z TESCO i ze szczepionkami i kwestiami LGBT. Próbuje się zdusić wszelką merytoryczną debatę! Nikt tu nie chce blaszka TESCO, mieszkańcy sami wnosili o przedłużenie konsultacji i sami, pierwsi skontaktowali się z inwestorem, zadali mu merytoryczne pytania na piśmie! SKALA TEJ INWESTYCJI maksymalizuje zyski inwestora kosztem mieszkańców, lasu i i tak już wiecznie zakorkowanych ulic na Kabatach!

UKRYWANIE KUBATURY i 3 pięter pod ziemią i nie wliczanie tego do wskaźnika gęstości zabudowy, który rzekomo się obniżył - to zwykła nieuczciwość!

a gdzie są radni którzy tak chętnie planują widoki mieszkańcom na bazar? Brak analogicznej aktywności żeby inna grupa miała widoki na kompleks handlowo - mieszkalny? Może są równi i równiejsi i zaraz mieszkańców z Kabat zaczną bronić przed komercyjnym sąsiadem , a równolegle mieszkańcom z okolic Natpollu będą wpychać pod okna brudne namioty i sznur samochodów?

Na miejscu Tesco wybudujmy kiosk. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

Jako mieszkanka bloku przy Tesco obawiam się tej skali inwestycji, a głównie dużej liczby wentylatorów na dachach i związanego z tym hałasu i drgań. Życzyłabym sobie mniejszej skali inwestycji. Ponadto trzeba pamiętać o Lesie Kabackim. To jest przecież rezerwat. I jakiś szacunek należy mu się. I ochrona tych pięknych miejsc jest potrzebna. Im większe zabetonowanie okolic lasu, tym gorsza gospodarka wodna okolicznych terenów.

Dodam jeszcze, że i tak obecnie na rogu Wąwozowej i KEN mamy często przekroczone normy zanieczyszczenia powietrza. A taki moloch zwiększy o wiele bardziej ilość spalin.

Szkoda, że zapis spotkania konsultacyjnego z Echo jest bez czatu. Bo wczoraj na czacie mieszkańcy zgłaszali bardzo trafne i mądre uwagi. I warto je pokazać.

Jestem ZA: likwidacją blaszaka Tesco; ideą różnorodnej zabudowy; włączeniem tego terenu w jakiś naprawdę dobry koncept z Lasem Kabackim w tle. Jestem PRZECIW: regionalnej skali inwestycji; paraliżowi komunikacyjnemu; proporcji zabudowy do (faktycznej, a nie pozornej jak w obecnej propozycji) wielkości terenu zielonego. A wyrażanie swojej opinii/zdania i nie zawsze zgadzanie się ze zdaniem innych (tu: inwestora/autora projektu) nie jest przejawem krytykanctwa ale - "krytycznego myślenia". Polecam niektórym z poniżej podpisanych zapoznać się z tym pojęciem.

Po co w ogóle ta skarpa? Usypując skarpę deweloper chce SZTUCZNIE ZANIŻYĆ współczynniki zabudowy. Plan miejscowy dopuszcza wskaźnik 1,5, a Echo deklaruje 1,4. Ale BEZ PODZIEMI, co sugeruje, że skala obiektu będzie DUŻO WIĘKSZA NIŻ NA WIZUALIZACJACH. To pokazuje jakie są prawdziwe cele tego dewelopera.

Niektórzy tutaj mówią, że wizualizacje są ładne i chcą takiej realizacji. Szkoda tylko, że nie zdają sobie sprawy, że inwestor nie poinformował, że najwięcej drzew zasadził na terenie miejskim, który będzie przeznaczony na parking i zajezdnię autobusową (tj obecnie), czyli na terenie do którego nie ma żadnych praw! Taka MAŁA manipulacja...

Ojej ojej ilu oburzonych mieszkańców Kabat. Szkoda, że nie byliście tak oburzeni a wręcz przeciwnie odnosiliście się z pogardą i wysoką zarozumiałością do ludzi protestujących przeciwko molochom jakie powstawały w zamkniętych przestrzeniach jak Leclerc czy centrum handlowe Auchan i jego usługowe okolice (kiedyś pod inna nazwa). Tam też nawet byliście jako mieszkańcy Kabat krzycząc głośno do protestujących co osobiście pamiętam "ze gdzieś supermarkety na Ursynowie musza być" i "takie są koszty życia w wielkim mieście". No więc drodzy mieszkańcy Kabat...TAKIE SĄ KOSZTY ŻYCIA W MIEŚCIE. Ha tfu. Mam nadzieję, że mam postawią tam tyle co niemiara.

Beznadziejny kloc, po którym będzie hulał wiatr, jak hula po biurowcu dawnego chyba edbudu(cały czas góra do wynajęcia a i doły straszą), ustytuowany też jakoś średnio, nie idzie do skrzyżowania tylko w stronę wąwozowej.

blok na palach - wiecie, kto będzie pod blokiem? już teraz jest w tamtej zieleni nocowanko bezdomnych, to teraz zyskają jeszcze dach nad głową, i będą nie do wyrugowania (ale w zamyśle, na wizce chodzi o możliwość łatwego przejscia pieszo do centrum, bo przecież marzymy by tam siedzieć całe dnie...)

to ponoć nie jest supermarket - czy to znaczy, że będzie tam czynne również w niedzielę? teraz, po zamknięciu tesco w niedzielę jest czym oddychać, można łatwo przejść przez ulicę, bo ustał powód, dla którego warto pchać się autem pod las, lepej by tak zostało

terenu zielonego ja tam nie widzę, może by sie inwestor wybrał do heritaga albo antich na kawę i się podszkolił z projektowania placu (cisza, drogi panie, cisza jest ludziom potrzebna przy rozmowie)

A może chcecie bazarek??? mały schludny, działa tylko w wekendy ...
Jak dobrze pamiętam po wpisach - sporo osób jeździ z kabat i jeszcze mówiły że u Was nie ma...

Usypując skarpę deweloper chce SZTUCZNIE ZANIŻYĆ współczynniki zabudowy. Plan miejscowy dopuszcza wskaźnik 1,5, a Echo deklaruje 1,4. Ale BEZ PODZIEMI, co sugeruje, że skala obiektu będzie DUŻO WIĘKSZA NIŻ NA WIZUALIZACJACH. To pokazuje jakie są prawdziwe intencje dewelopera.

Mieszkam przy Wankowicza 1, brałem udział w spotkaniu, nie chce żadnego bazarka, blota, i blaszaka tylko nowoczesnej inwestycji na miarę nowoczesnej dzielnicy realizującej potrzeby mnie jako mieszkańca i Mi osobiście TEN PROJEKT BARDZO SIE PODOBA JAKO MIESKZNACOWI KABAT OD CZASU BUDOWY DZIELNICY. Mam nadzieje ze zostani3 jak najszybciej zrealizowany w całości, (szczeg9lnie częściej usługowej), jedyny apel do ivwestowa by rozważyl więcej cieków wodnych l, czy minifontann bo wody nigdy za wiele:)

Mieszkam tu 24 lata. Przed Tesco był tu niemiecki market HIT. Miasto wtedy mówiło, że dlatego jest taki obskurny blaszak, bo to jest tylko tymczasowe. Obiecywano nam, że na tym terenie i dalej w stronę STP będą obiekty sportowe i tereny rekreacyjne, zielone. Potem wprowadzono w 2008 MPZP i sprzedano działkę deweloperowi EdBud. Gdyby nie walka mieszkańców o zmniejszenie gęstości zabudowy (proszę zobaczyć na stronie UM przy tym planie ile jest wyroków WSA) i gdyby nie kłopoty finansowe Tesco mielibyśmy drugą Galerię Mokotów. Obiecywano parking Parkuj i Jedź - chociażby dla przyjeżdżających ze strony Konstancina i co? Same kłamstwa ze strony M. St. i UD Ursynów. A teraz straszy się nas odszkodowaniami a deweloper mając już wszystko przyklepane z dzielnicą chce nas przekonywać do projektu. Rzeczywiście w Polsce jest patodeweloperka a urzędnicy i samorządy reprezentują interesy deweloperów a nie mieszkańców.

Standardowo. Każdy chce kupić kolejne mieszkanie (dla dziecka, matki, żony czy kochanki) na Ursynowie, ale broń Boże, żeby było wybudowane obok jego bloku. Wyobraźcie sobie, że ludzie też chcą gdzieś mieszkać. Niech PIS wprowadzi podatek kastralny od 2 mieszkania i skończy się cwaniakowanie i kupowanie po zaniżonych cenach od spółdzielni.

Wszyscy chcą tylko zarabiać na mieszkańcach Kabat.

Kabaty mają jednak problem z wykolejoną młodzieżą:
dealerzy, prostytucja, narkomania, nuda i brak zainteresowań.

Gmina udaje, że problemu nie ma i serwuje kolejne ośrodki konsumpcji.
Dobrze wygląda na wizualizacjach, można też się nabrać będąc tu przejazdem.

Brak myślenia w kategoriach budowania stabilnych i kreatywnych społeczności lokalnych (Wilanów?)
Skandalem jest brak biblioteki publicznej z prawdziwego zdarzenia, miejsca gdzie można popracować,
pouczyć się, pomyśleć, wymienić opiniami, pomarzyć (o startupie...).
Współczesnego miejsca ikony, gdzie można porozmawiać na poważnie o biznesie, wysłuchać dobrego koncertu,
obejrzeć ambitne kino alternatywne (Multikino + popcorn już mamy).

Kabaty opuszczają ludzie, którzy chcą czegoś więcej niż konsumpcja.
Zastąpią ich ci z wyobrażeniami o "grubych rybach" , wraz z zakapturzonymi dilerami i galeriankami,
wysiadującymi wieczorami na bajkowym "Ogrodzie na Skarpie".

Kolejna pieprzona betonoza !