Piękne, unikalne i perfekcyjnie zaprojektowane. Filtry powolne dziś są Pomnikiem Historii (o wpisaniu na listę zdecydował prezydent RP w 2012 roku), choć ich funkcja wcale nie jest historyczna. Na co dzień wciąż pełnią swoją rolę - są jedynym zabytkowym obiektem infrastruktury wodnej na świecie, który działa do dziś.
na zdjęciu powyżej: aleja między filtrami powolnymi z XIX w. (fot. K. Kobus, Travelphoto.pl, za zgodą MPWiK)
Każdego dnia stacja dostarcza wodę do blisko połowy mieszkańców aglomeracji stołecznej. Trafia ona wprost z centrum miasta do centralnej i południowo-zachodniej lewobrzeżnej części Warszawy oraz do Pruszkowa, Piastowa, Michałowic, Reguł oraz części Raszyna i gminy Brwinów.
Z uwagi na ukształtowanie terenu oraz strukturę przestrzenną Warszawy, woda z SUW „Filtry” może być także przesyłana na Dolny Mokotów, Wilanów i Powsin. Średnia dzienna produkcja stacji wynosi około 190 mln litrów wody
- dodaje warszawskie MPWiK.
Działające od 137 lat niemal bez przerwy filtry powolne wciąż zachwycają kunsztem architektonicznym i precyzją wykonania. Zaprojektowane zostały przez wybitnego angielskiego inżyniera Williama Lindleya.
Stacja powstała dzięki staraniom ówczesnego p.o. prezydenta Warszawy – rosyjskiego generała Sokratesa Starynkiewicza (miasto było wówczas stolicą Królewstwa Polskiego, będącego częścią Rosji, po III rozbiorze Polski). Po rozpoczęciu urzędowania Starynkiewicz ocenił stan sanitarny Warszawy jako bardzo zły i zaczął szukać rozwiązania tego problemu. Wyjechał do Frankfurtu nad Menem, gdzie zapoznał się z funkcjonującym systemem kanalizacji. Była też okazja do porozmawiania z jego twórcą Williamem Lindleyem.
na zdjęciach powyżej: budowa filtrów powolnych; Sokrates Starynkiewicz - p.o. prezydenta Warszawy z budowniczymi filtrów (fot. archiwum MPWiK)
W 1876 roku władze Warszawy zleciły Lindleyowi stworzenie projektu budowy wodociągów i kanalizacji. Dwa lata później Starynkiewicz nakazał przesłanie gotowego projektu do wszystkich redakcji warszawskich gazet, by rozpocząć dyskusję na ten temat. Starynkiewicz często później poddawał dyskusji publicznej swe zamierzenia i plany, co wywoływało duże zdziwienie u jego zwierzchników.
13 października 1883 roku rozpoczęto roboty. W ciągu siedmiu pierwszych lat zbudowano ponad 42 km tuneli kanalizacyjnych i 107 km rur wodociągowych. Powstały również: stacja filtrów, stacja pomp wodnych, wieża ciśnień na Koszykach oraz stacja pomp przy Czerniakowskiej.
- czytamy w XLII tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
Z czasem naczelnym inżynierem budowy został najstarszy syn W. Lindleya, wówczas 28-letni William Heerlein Lindley. Wśród najbliższych współpracowników Lindleya byli również polscy inżynierowie na czele z Alfonsem Grotowskim, autorem projektu praskiego wodociągu, który działał do 1896 roku.
Dzięki powstaniu stacji filtrów i rozbudowie sieci przewodów Warszawa awansowała do elitarnego grona zaledwie sześciu europejskich miast posiadających wówczas nowoczesny system wodociągowy!
zdjęcie powyżej: budowa filtrów powolnych (fot. archiwum MPWiK)
Część obiektów zaprojektowanych przez Lindleya, np. filtry powolne oraz zbiorniki wody czystej i osadniki wody surowej (wybudowane w latach 1883-1926), jest eksploatowana do dziś. Natomiast górująca nad zakładem 40-metrowa wieża ciśnień została wyłączona z użytku w latach 30. XX wieku, a w budynkach dawnej pompowni parowej i kotłowni znajduje się obecnie nowoczesne, multimedialne muzeum wodociągów i kanalizacji.
- informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
W 1933 roku na terenie stacji oddano do użytku Zakład Filtrów Pospiesznych zaprojektowany w stylu art deco. Mimo zniszczeń, którym podczas II wojny światowej uległ dach budynku, w środku zachowały się oryginalne marmurowe stoły operatorskie, a nowoczesna automatyka sterująca pracą urządzeń pozostaje niewidoczna, starannie ukryta wewnątrz zabytkowych zegarów.
na zdjęciu powyżej: fontanna przed Zakładem Filtrów Pospiesznych, wybudowanym w latach 30. XX w. (fot. S. Klorek, za zgodą MPWiK)
Najnowszym obiektem na terenie zakładu jest uruchomiona w 2010 roku nowoczesna stacja ozonowania pośredniego i filtracji na węglu aktywnym. Dzięki temu warszawska kranówka zyskała wyraźnie lepszy smak i zapach.
Zewnętrzna architektura nowego budynku harmonijnie koresponduje z XIX-wiecznymi budynkami.
na zdjęciu powyżej: nowoczesny budynek oddany w 2010 roku (fot. K. Kobus, Travelphoto.pl, za zgodą MPWiK)
Zabytkowe obiekty Stacji Filtrów otoczone są troskliwą opieką kolejnych pokoleń pracowników Wodociągów Warszawskich i od wielu lat znajdują się pod nadzorem stołecznego konserwatora zabytków. Dziś 36 filtrów powolnych zajmuje powierzchnię blisko 8 hektarów, czyli 10 boisk sportowych. Od czasu do czasu można je zwiedzić, ale wycieczki cieszą się tak dużą popularnością, że bilety znikają w mig.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Czy na Ursynowie będzie bezpieczniej?
Nie, nie bedzie. Na razie epidemia drobnych kradziezy, czasami mordowanie staruszek, co raz wiecej grafitti. Z czasem bedzie tylko "lepiej".
aqq
20:40, 2025-09-07
Czy na Ursynowie będzie bezpieczniej?
Komu przeszkadzają migranci ten ruska onuca i pisior. Kilka kół to jest niska cena za to, że ruskie czołgi nie stoją pod Warszawą.
Wck
19:05, 2025-09-07
Parking pod nadzorem kamer. Rusza budowa parku
Niech protestują, ale blokada ronda to bardzo zły pomysł.
Mat
18:20, 2025-09-07
Kocie problemy Ursynowa
Bardzo dziękujemy Panu Bartkowi Jabłońskiemu, że poświęcił nam ze 4 godziny w niedzielę (!) i napisał tak ważny artykuł o - de facto - bezdomnych zwierzętach w Polsce, o ich sytuacji oraz o problemach wszystkich pomagających. Wolontariusze Powsikotów PS Dziękujemy też Fundacji Obrony Zwierząt Bojkot - Magdzie i Tomkowi Kłopockim, którzy mimo swojej tytanicznej pracy ratują nas często z beznadziejnych sytuacji. Specjalne podziękowania także dla Pani Dr Martyny Kargul z gab. wet. Akita!
Joanna Müller, Powsi
15:15, 2025-09-07