Ciężkie traktory koszą trawę przy głównych ulicach Ursynowa przy okazji... niszcząc zieleń. - Zleceniobiorca łamie umowę i uszkadza świeżo posadzone drzewa - alarmuje jeden z naszych czytelników. Zarząd Zieleni zapowiada wyciągnięcie konsekwencji wobec firmy opiekującej się trawnikami.
Trzy razy w sezonie ma zostać skoszona trawa przy głównych ulicach Ursynowa. Pierwsze prace pielęgnacyjne właśnie trwają, ale jak się okazuje, ich wykonawca zamiast dbać o zieleń naraża ją na zniszczenie. Nasz czytelnik alarmuje:
- Przy alei KEN i na Pileckiego firma wjeżdża między młode drzewa ciężkimi traktorami, co jest zakazane. Jeśli tak ma wyglądać pielęgnacja trawników, to ja dziękuję! - mówi pan Jarosław, a na dowód wysyła zdjęcia.
Na fotografiach widać ciągnik rolniczy z doczepioną kosiarką i pudłem na skoszoną trawę. Całość - wg oceny naszego czytelnika - to nawet 2-3 tony, tymczasem stosowanie takiego sprzętu jest zabronione. Chodzi o los młodych drzew, które rosną przy ulicach.
- Moim zdaniem ta firma łamie umowę i powinna zapłacić karę. Nie wolno jeździć po trawnikach tak ciężkim sprzętem, to niszczy zieleń zamiast ją pielęgnować! - dodaje pan Jarosław.
Sprawdziliśmy co na to Zarząd Zieleni m. st. Warszawy, który zlecał koszenie przyulicznych trawników. Mariusz Burkacki, rzecznik ZZ mówi, że przejazd i parkowanie ciągników o masie całkowitej powyżej 1600 kg pod koronami drzew rzeczywiście nie jest dozwolony, ponieważ powoduje to zagęszczenie gruntu.
- W obrębie korony drzew, tuż pod cienką warstwą ziemi, występuje strefa korzeni włośnikowych, które odpowiadają za odżywienie rośliny. Zagęszczenie powoduje, że ziemia staje się zbita a rośliny mają m.in. utrudniony dostęp do wody czy azotu. W takiej glebie dochodzi również do niedoborów tlenu potrzebnego dla właściwego rozwoju korzeni. Ogólnie wpływa to więc negatywnie na rozwój całego drzewa - wyjaśnia Burkacki.
Na Ursynowie jest dopuszczone koszenie ciągnikami na wybranych ulicach - m.in. w alei KEN i na Pileckiego - ale nie wolno tego robić ciężkimi traktorami. A takiego właśnie użyła firma, która na zlecenie ZZ opiekuje się ursynowskimi trawnikami.
- Wygląda na to że wykonawca naruszył warunki umowy. Będziemy to weryfikować i najpewniej zostanie ukarany - zapowiada Mariusz Burkacki z Zarządu Zieleni. Za każdy taki przypadek urzędnicy nakładają 1 tys. złotych kary. To mniej więcej tyle ile kosztuje koszenie jednego hektara trawnika.
Na Ursynowie koszeniem traw zajmuje się kilka podmiotów pracujących na zlecenie dzielnicy oraz Zarządu Zieleni m.st. Warszawy. Ten ostatni dba o ponad 100 hektarów przy głównych ulicach. Koszenie trawy w miastach jest uznawane za szkodliwe, bo niszczy bioróżnorodność gatunków. To wyłącznie zabieg estetyczny, który sprawia, że trawniki w ocenie mieszkańców wyglądają na zadbane. Coraz głośniej mówi się o ograniczeniu lub zaniechaniu koszenia trawników miejskich. Zarząd Zieleni zmniejszył w ubiegłym roku liczbę koszeń z 5 do 3 w sezonie.
kemot11:28, 15.05.2019
Czy ktoś na tym zdjęciu widzi ciągnik POD koroną drzew?
Pluszowy11:39, 15.05.2019
Gdzie są aktywiści i zieloni?! Drzewa są niszczone a oni się "spuszczają" po budynku PiS-u
Marcin12:48, 15.05.2019
Ten trawnik można nawet nożyczkami do paznokci ciąć i rozumiem, że pan Jarosław pierwszy przyłoży ręke do takiego wielkopowierzchniowego koszenia. Krytykować jest łatwo. Oczywiście i oni moga tak zrobic a czy "mądry" pan Jarosław wpadł również na to ILE to będzie dzielnicę kosztować? Nie. Bo pan Jarosław nie myśli.
X17:05, 15.05.2019
Tak sie konczy psychofaza na ciagłe koszenie trawnikow heh
Olo18:19, 15.05.2019
Do Marcina. Umowy i porawo są poto by je przestrzegać a nie kombinować w szerokim tego słowa znaczeniu Panie M. Ś. Albo pielęgnacja zieleni albo dewastacja zieleni na coś niech się firma zdecyduje czym się zajmuje.
Jolka18:58, 15.05.2019
Na Pileckiego na wysokości Areny Ursynów traktor ten jechał pod prąd jakby było mało. Samochody jadące w stronę Areny pasem do skrętu w lewo musiały zjeżdżać na środkowy bo na przeciwko jechał ów traktor. Dramat
Nieślepy22:12, 15.05.2019
Bo to jest Polska. Tutaj większość robi wszystko, co jest fizycznie wykonalne, nie zważając na innych, a tym bardziej na prawne ograniczenia. I nic nie wskazuje, by coś się miało w tym zakresie zmienić...
CEZAR06:56, 16.05.2019
Najciekawsze z tego wszystkiego jest to że zgłaszając taki problem z wykonawcą łamiącym przepisy ,prawo ,umowy na NR 19115 wszyscy mają to w głębokim poważaniu nikt nic z tym nie robi dopiero redakcja zainteresowała się tematem .A może ta firma ma ciche przyzwolenie na takie działanie na samowolkę .
Tak zagłosował Ursynów! WYNIKI WYBORÓW
Powstanie bokserów - zbrojne powstanie ludowe w północno-wschodnich Chinach trwające w latach 1899-1901. Za wybuchem powstania stało tajne stowarzyszenie o nazwie "Pięść w imię Pokoju i Sprawiedliwości" - tzw. bokserzy. Słowo pięść pochodziło od sztuk walki ćwiczonych przez członków stowarzyszenia.
P.
22:46, 2025-05-22
Burmistrz Ursynowa w ogniu pytań. Starcie o bazarek
czy Ktoś podziękował mieszkańcom, że na czas budowy przyjęli bazarek pod swoje bloki? Czemu bazarek nie może wrócić na swoje miejsce? Wyciągnąć flagi, megafon i trochę podrzeć się to żaden problem;) Ad koszenie traw: niby jesteśmy tacy proekologiczni, a tak łatwo nam zabijać żyjątka w trawie, pokarm dla ptaków? Ad Ursynoteka: to źle mieć bibliotekę pod nosem? Książki prawie nic nie kosztują? Nie można problemów rozumnie przemyśleć, by zwiększyć funkcjonalność zamiast wymiany okrzyków pomiędzy grupami? Może z BO ,,Chłopcy z Placu Broni,, dla każdej ursynowskiej rodziny, byśmy przypomnieli sobie, czym takie gierki się kończą? Bo oczywiście zanim nie dojdzie do tragedii, nie da się...
;)
22:30, 2025-05-22
Gdzie jest Wolica? Ursynów skrywa swoją przeszłość
Przypomniałem sobie tą Nowoursynowską z kocimi łbami i 104 po niej jeżdżące. Miłe wspomnienie.
Docent marcowy
22:07, 2025-05-22
Koncerty, piwo i knedlíky. Weekend Kultury Czeskiej
Ooo, knedliczki. Chętnie się wybiorę!
Syrenka
17:56, 2025-05-22
29 1
Każdy widzi, bo właśnie to jest na zdjęciu. Naczepa z kosiarką jest pod koroną jednego drzewa, a sam ciągnik wjeżdża pod koronę kolejnego. Ja rozumiem, że w czasach, gdy neguje się zmianę klimatu i okrągłość Ziemi publicznie mówi się różne rzeczy wbrew oczywistym dowodom, ale bez przesady.