Na cmentarzach zaczął się już wzmożony ruch. W Pyrach, ciężko już znaleźć miejsce do zaparkowania. Rodziny sprzątają groby i zapalają znicze, a przed nekropolią kwitną dywany chryzantem.

Cmentarz w Pyrach jest jedną z trzech nekropolii na Ursynowie, powstał w 1945 r. wraz z formowaniem się tutejszej parafii św. Apostołów Piotra i Pawła, został otwarty i poświęcony rok później. Najbardziej znaną mogiłą jest masowy grób 125 żołnierzy Wojska Polskiego, powstańców warszawskich i więźniów Pawiaka zamordowanych w najbliższej okolicy. Spośród pochowanych w masowych grobach ofiar tylko 11 osób jest rozpoznanych.

Spoczywają tu także znane na Ursynowie osobistości: profesorowie, aktorzy, pisarze, a także zasłużeni dla najbliższej okolicy Piotr Jeżyński – nauczyciel i żołnierz Legionów oraz jego żona Lucyna Jeżyńska, nauczycielka, która prowadziła tajne komplety.

Po ile znicze i kwiaty?

Znicze można kupić wcześniej w supermarkecie, ale tutejsi handlarze nie mogą narzekać na brak ruchu. Już teraz po znicze i kwiaty ustawiały się kolejki. W tym roku ceny zniczy wahają się od 3 zł do 120 zł, za wieńce i kwiaty zapłacimy średnio od 15 do 30 złotych.

1 listopada brama cmentarna będzie otwarta od godziny szóstej rano do późnego wieczora. Furtki będą otwarte przez cały czas. Msza święta w kościele odbędzie o 12:30, po mszy ruszy procesja na cmentarz.

Według prognoz, pogoda ma dopisać - synoptycy zapowiadają aż 18 stopni i przewagę słońca. Na nekropolię w Pyrach można wybrać się komunikacją miejską. Dojedziemy tam autobusami linii 209, 709, 715, 727, 737, 739 i N83. Najbliższe przystanki to Łagiewnicka i Pelikanów.