Park Jana Pawła II zamiast służyć dzieciom, służy głównie psom - alarmowała nasza czytelniczka. Jej zdaniem właściciele czworonogów są nieodpowiedzialni - pozwalają psom wchodzić na trawniki obsadzone kwiatami. Nierzadko zwierzęta chodzą tam bez smyczy. List czytelniczki wzbudził mnóstwo emocji. Dziś publikujemy odpowiedź jednego z właścicieli psów, który broni ich prawa do korzystania z parku.
Przeczytałem właśnie Państwa artykuł o psach w parku. Pytanie: a gdzie pies ma pobiegać? Miały być na Ursynowie wybiegi dla psów (chyba trzy) jest jeden, cały zabagniony. Wszędzie powstają placyki zabaw dla dzieci, plenerowe siłownie, boiska, parki, a co ze zwierzakami? Nic.
Ja, tak jak większość, płacę podatki i nie potrzebuję miejsca dla dzieci i seniorów, ale nic nie można z tym zrobić. Wszędzie biegające i wrzeszczące dzieci, których nikt nie pilnuje, bo opiekunowie mają lepsze rzeczy do roboty. A poza tym dzieci nie wolno stresować...
Pytam się, kiedy w końcu zostaną zrealizowane obietnice dla "psiarzy"? Nie chodzi o nie wiadomo jak wielkie wybiegi. Po prostu kawałki ogrodzonego terenu. Nie musi być torów przeszkód - wystarczy kawałek przestrzeni, aby pies mógł chwilę pobiegać bez ryzyka wpadnięcia na dziecko lub pod samochód. Czy biorąc pod uwagę koszty przygotowania placów zabaw i parków, naprawdę wielkim problemem jest wydzielenie kawałka trawnika dla psów?
Jestem pewien, że gdyby było kilka placyków dla psów, większość z nas nie chciałaby wchodzić w konflikt ze wszystkimi i dodatkowo bać się o swojego kompana. Po prostu poszlibyśmy na kawałek zamkniętej przestrzeni i wszyscy byliby szczęśliwi. Nikt nikomu nie wchodziłby w drogę, ale trzeba byłoby pomysleć o wszystkich, a nie tylko o czubku własnego nosa. "To mnie ma byc dobrze i resztę mam w d...".
Tak samo jak babcia z wnukiem, tak samo ja mam prawo korzystać z parku i mój pies też. Więc może warto wytyczyć przestrzeń dla każdego? W parku Jana Pawła II jest placyk zabaw dla dzieci, jest boisko, jest siłownia, są ławeczki dla emerytów. Może więc niedużym problemem byłoby ogrodzenie kawałka trawnika z przeznaczeniem dla psów? Może wówczas pani emerytka nie musiałaby się martwić o kwiatuszki? Może Państwa redakcja ma siłę przebicia i mogłaby w tej sprawie interweniować w urzędzie?
Z budżetu partycypacyjnego miało powstać kilka wybiegów dla psów, jest jeden na cały Ursynów. Ile jest placów zabaw dla dzieci, siłowni plenerowych z których prawie nikt nie korzysta albo boisk do gry?
Prośba o pomoc: Dajcie żyć psom z Ursynowa! Dajcie im kilka miejsc, niech to będzie nawet tylko 10 na 10 metrów w kilku miejscach, bo gdzie my się z psiakami mamy podziać? Pies musi się czasami wybiegać, tak jak dziecko.
Może dla równowagi wprowadzić obowiązek wyprowadzania dzieci tylko za rękę? Zamknąć place zabaw i boiska? Może wówczas ludzie zrozumieją potrzeby psów. To nie są pluszowe zabawki, też potrzebują ruchu.
Rozumiem potrzeby rodzin, babć, dzieci. A czy oni są w stanie zrozumieć nas i naszych podopiecznych? Czy w końcu urząd dzielnicy to zrozumie?
Korzystając z okazji, jeszcze jedno, tym razem w kierunku "psiarzy". Na Boga, sprzątajcie po swoich podopiecznych, to nikomu nie przynosi ujmy, a wszystkiem będzie lepiej. Ile razy widzę właścicieli, zwłaszcza mniejszych psów, którzy udają, że ich pies nie robi kupy. To naprawde samo nie znika!
Szanujmy się wszyscy i wszyscy dbajmy o wspólną przestrzeń życiową. Ona nie jest dla wybranych i nie tylko wybrani mają prawo z niej korzystać.
Czytelnik (dane do wiadomości redakcji)
********************************************
Zamieszczony tekst jest osobistą opinią autora. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za powyższe stwierdzenia. W dziale "Opinie" lub "List czytelnika" publikujemy stanowiska mieszkańców i instytucji, które wnoszą cenne uwagi do debaty na dany temat. Zachęcamy do komentowania i nadsyłania własnych opinii: [email protected].
[ZT]11620[/ZT]
Ania. . .12:01, 25.02.2019
Brak słów na właścicieli psów, prawie każdy bez kagańca nawet u wilczurów i pitbuli. Ludzie kupują duże i pies się męczy w bloku ale człowiek ma to gdzieś, chce mieć pieska i już. Wyprowadzają na 5 min na siku i wracają do domu, dla psa to męczarnia. Wniosek chcesz mieć psa to kup dom z ogródkiem. Pies potrzebuje ruchu, musi pobiegać ale ludzi to nie obchodzi. A w tym parku pod kościołem to prawda: ludzie chodzą z psami a inni się boją spacerować po parku. 12:01, 25.02.2019
Arek84waw12:11, 25.02.2019
Po pierwsze, moje dziecko szanownej pani nie ugryzie,
po drugie, nie nasra na trawniku bo nauczone jest załatwiać potrzeby w toalecie.
Mi to przeszkadza... ZAJEBIŚCIE. To są moje dwa wymagania, najbardziej podstawowe jakie mam wchodząc do parku, te dwie rzeczy, których nie ogarniają lub nie chcą ogarnąć właściciele czworonogów (NIE WEJŚĆ W GÓW.. I NIE BYĆ UGRYZIONYM.
Dziękuję... 12:11, 25.02.2019
daro1112:37, 25.02.2019
A ile razy widać ja rodzice w parkach wysadzają dzieci na siku lub kupę,tak jak są nieodpowiedzialni właściciele psów tak samo są rodzice którzy mają gdzieś co ich dzieci wyczynieją 12:37, 25.02.2019
JAR13:10, 25.02.2019
a skąd wiesz ,że nie nasra twoje dziecko w parku????? 13:10, 25.02.2019
olala14:09, 25.02.2019
Nie raz widziałam załatwiające się dziecko w krzakach czy na środku trawnika, a raz nawet pod wejściem do metra, gdzie jest toaleta. Mamusia po swoim dziecko nie posprzątała. I co ty na to? 14:09, 25.02.2019
Bydgoszcz10:03, 26.02.2019
Niejeden raz widziałam dziecko walące kupę pod drzewem. widziałam też brudną pieluchę, którą mamusia rzuciła w krzaki w parku.
Ja po moich psach sprzątam i wyprowadzam je na smyczy. Nie pozwalam zbliżać się do ludzi (na smyczy). Puszczam luzem gdy nikogo nie ma w pobliżu. Nie w parku bo mieszkam w takiej okolicy, że mam dużo przestrzeni.
Twoje dziecko jest super a innej osoby okropne. Czy mam prawo oceniać Ciebie przez pryzmat tej innej osoby? Nie mam. Ty również nie oceniaj normalnych psiarzy przez pryzmat chamów i prostaków, którzy brudzą i stwarzają zagrożenie. 10:03, 26.02.2019
Jaro12:16, 25.02.2019
Za wyjątkiem wtrętów typu: "Ja, tak jak większość, płacę podatki i nie potrzebuję miejsca dla dzieci i seniorów, ale nic nie można z tym zrobić. Wszędzie biegające i wrzeszczące dzieci, których nikt nie pilnuje, bo opiekunowie mają lepsze rzeczy do roboty. A poza tym dzieci nie wolno stresować...", list do rzeczy i uderzający w sedno. Róbmy tak, by każdy znalazł przestrzeń dla siebie. Nie mam psa i póki co mieć nie zamierzam, ale jestem za wyznaczeniem kilku dodatkowych miejsc do ich wyprowadzania. Może to nieco by ostudziło tego rodzaju "gównoburze", jaka się szykuje i pod tym artykułem... 12:16, 25.02.2019
~Mika12:48, 25.02.2019
miasto to nie miejsce dla psów 12:48, 25.02.2019
JAR13:07, 25.02.2019
i dla takich pacanów jak ty też.idz się lecz. 13:07, 25.02.2019
Apsik12:56, 25.02.2019
Po pierwsze szanowni psiarze miejsce psa nie jest w bloku, to jest zwierzę i potrzebuje przestrzeni. Jak ktoś chce mieszkać w chlewie, proszę bardzo, ja nie muszę. Po drugie nie stawiajcie potrzeb psów na równi z potrzebami ludzi. Parki są dla ludzi. Mam dość terroru psiarzy! 12:56, 25.02.2019
lolo12:58, 25.02.2019
miasto nie jest środowiskiem życia psa. jak chcą zwierząt pod ręką, won na wieś 12:58, 25.02.2019
g13:14, 25.02.2019
Właśnie, Ty w pierwszej kolejności. WON!!! 13:14, 25.02.2019
zuber13:15, 25.02.2019
No włąsnie ,won człowieku na wieś jak ci się miasto nie podoba.i tyle 13:15, 25.02.2019
Marek14:10, 25.02.2019
Jeżeli Ty przyjechałeś ze wsi, to nie oznacza że ja mam sie wynieść ze swoim pupilem na wieś,Może Ty jednak wróć do siebie delektuj sie widokiem Burka na łańcuchu? Ja tutaj mieszkam od zawsze i nie wprowadzaj mi swoich zwyczajów 14:10, 25.02.2019
Tomek12:59, 25.02.2019
Grochów-w parku jest wybieg dla psów, tylko tych psów tam nie widać. Latem wybieg pusty zatem obok na trawniku grupa właścicieli ok 10 osób stoi i plotkuje, a psy biegają bez kagańca, bez smyczy, bez zainteresowania właścicieli. Pies podbiega do dziecka przejeżdżającego na rolkach zero reakcji, drodzy czytelnicy nawet nie wiadomo do kogo należy piesek, bo każdy udaje, że to nie jego. Ochrona jest, która jeździ na rowerze i dokarmia czworonogi. Moje pytanie dotyczy tego, iż po co Wam wybiegi jeśli nikt z nich nie korzysta? Strata pieniędzy, także i z moich podatków, bo biorąc tylko Pani podatki pod uwagę to nie wystarczy nawet na pół metra tegoż wybiegu. 12:59, 25.02.2019
JAR13:05, 25.02.2019
NIE ROZUMIE.JAK MOŻNA DOMAGAĆ SIE TEGO ,ŻE DO PARKU NIE MOŻNA CHODZIĆ Z PSAMI.TO TAK JAKBY MURZYNOWI ZABRONIĆ WCHODZIĆ DO RESTAURACJI DLA BIAŁYCH.TO JEST POPROSTU SKANDAL.ŻYJEMY W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE I KAŻDY MOŻE CHODZIĆ GDZIE CHCE.PANI KTÓRA TEGO NIE ROZUMIE NIECH WYPROWADZI SIE NA WIEŚ WTEDY NIKT JEJ NIE BEDZSIE PRZESZKADZAŁ.NIE CZEPIA SIE KRZYCZĄCYCH DZIECIAKÓW, ROZJEŻDŻAJĄCYCH LUDZI TAM ROWERZYSTÓW TYLKO ZŁAPAŁA SIE NA PSÓY,KTÓRE W TYM KRAJU I NA CAŁYM ŚWIECIE TEŻ MAJĄ SWOJE PRAWA.SĄ ISTOTAMI ŻYJĄCYMI A MY LUDZIE MAMY OBOWIĄZEK SIE NIMI OPIEKOWAĆ.NIECH WIĘĆ PRZESTANIE PISAC GŁUPOTY I ZAJMIE SIE CZYMŚ POZYTECZNYM.I TYLE 13:05, 25.02.2019
Sir nick13:17, 25.02.2019
Mój pies ma prawo nasrać na chodnik. I ja też 13:17, 25.02.2019
gosc12313:17, 25.02.2019
Gosciu, dzieci moze i nie masz. Ale stary to ty napewno bedziesz. I wtedy beda cie psy denerwowac bo przy laweczce bedzie na.rane. 13:17, 25.02.2019
Zeus Kosmateus13:32, 25.02.2019
Nowobogackie słoje jak juz zapakujecie w folię tę biodegradowalną masę po Waszym pupilu to usiądzcie sobie i pomyślcie, że te wasze cięzkie schizy niczego nie wnoszą. Miasto jest dla ludzi, a ludzie mają rozum. ten rozum umożłiwia ocenę sytuacji, a sytacja jest taka sprzątanie po psie to debilizm. 13:32, 25.02.2019
krokodylowy13:35, 25.02.2019
A ja mam krokodyla i też żądam aby miał miejsce gdzie się może wyhasać. 13:35, 25.02.2019
zet13:59, 25.02.2019
Najlepiej na wybiegu dla psów - coś sobie złapie przy okazji :-) 13:59, 25.02.2019
rolas14:24, 25.02.2019
na placu dla dzieci :D
jak jakies podejdzie to trudno było i nima :P 14:24, 25.02.2019
BeataSo13:36, 25.02.2019
Jestem matką, ale również psiarą. Wkurza mnie jak jedni albo drudzy próbują wywalczyć przestrzeń tylko dla siebie. wszyscy mamy swoje prawa, ale również i obowiązki. Nie oszukujmy się, ludziom przeszkadza wszystko; dzieci, psy, rowerzyści, motocykliści, starsi, bo narzekają, młodzi, bo hałasują. Ludzie, co jest???! wszyscy możemy współistnieć a gadka o tym, że jak chcę mieć psa to cyt: won z miasta, jest przegięciem. Pilnujmy swoich dzieci, niech nie biegają bez opieki. Wielokrotnie zdarza się, że to właśnie dziecko podchodzi do obcego psa, bo chce go pogłaskać. Naucz matko swoje dziecko, że obcego psa się nie dotyka!! Skoro mają plac zabaw, to niech się tam bawią. Psiarze niech kontrolują swoich pupili i sprzątają po nich. Wszyscy możemy żyć w jednej przestrzeni, trochę zrozumienia, empatii i przede wszystkim kultury nie boli. A ze swoim psem będę chodziła do parku, bo ma do tego prawo. 13:36, 25.02.2019
pracujący13:45, 25.02.2019
Na razie to psy i dzieci terroryzują pozostały sowim wrzaskiem i wymuszaniem a psy szczekaniem, podbieganiem, smrodem. 13:45, 25.02.2019
SENIOR13:42, 25.02.2019
Po lekturze komentarzy mniej lub bardziej emocjonalnych nasuwa mi się pytanie ... może warto rozgraniczyć problem właścicieli psów na tych spacerujących alejkami z psami na smyczy, co osobiście uważam, za jak najbardziej właściwe i nie podlegające krytyce, lub ostracyzmowi oraz na właścicieli psów, którzy park zamieniają na wybieg dla czworonożnych przyjaciół, psy biegają bez uwięzi, niszczą nasadzenia, kopią doły, stwarzają obawy lub nawet niebezpieczeństwo dla innych ludzi - uważam, że to niewłaściwe, aby właściciele psów traktowali park, jak wybieg dla psów. Reasumując: w parku pies na smyczy - OK. - bez smyczy - zakaz wstępu do parku ... i tyle w temacie. 13:42, 25.02.2019
olka14:01, 25.02.2019
Kazdy własciciel psa odpowiada za swojego psiaka. Nie można tez nakazywać np. trzymania małego psa na smyczy. Bez przesady z tym niszczeniem nasadzeń dzieci bardziej niszczą i w dodatku im wolno tak uważaja babcie i rodzice. 14:01, 25.02.2019
SENIOR14:27, 25.02.2019
do ~olka. Bzdura! Kto będzie oceniał, który pies jest mały, a który duży? Kto będzie oceniał oceniających? Przepisy muszą być zrozumiałe dla wszystkich: pies jest psem - nieważne ile ma centymetrów w kłębie - powinien w parku, wśród ludzi, być na smyczy i pod pełną kontrolą opiekuna - jest zwierzęciem. Ktoś w komentarzach poniżej napisał o krokodylu, pewnie miłym i dobrze ułożonym, pewnie też tylko dwumetrowym a nie pięciometrowym a więc całkiem małym ... szach-mat. :) PS. krótko żyję - mogę się mylić ale nie widziałem jeszcze właściciela psa, który z własnej obowiązkowości sadzi w publicznym miejscu zniszczone, rozkopane przez psa rośliny, zakopuje wykopane doły i sieje trawę. Mocz psa wypala trawniki, tak trudno jest uszanować parki i nie traktować ich, jak wybieg dla psów? Kocham psy, jestem właścicielem dwóch psów, mieszkają u mnie dwa koty, ale nie próbuję nikomu narzucać ich obecności. Park to nie wybieg i toaleta dla naszych psów. 14:27, 25.02.2019
Gosc113:47, 25.02.2019
Niektóre wypowiedzi są dyskryminacja osób które kochają zwierzęta chcą z nimi obcować ale według niektórych nie powinni ich posiadać bo... mieszkają w mieście? I jak chcą mieć psa to woń na wieś. Od dawna nie tylko ludzie ale i psy przystosowaly się do życia w mieście i mieszkanie w bloku jest tak samo ich psim prawem .Szlag mnie trafiaja nie psy ale ich nieodpowiedzialni właściciele dla których dyshonorem jest sprzątanie w parku po własnym psie.Fajnie byłoby mieć wydzielone w mieście wybiegi dla psów, ale i tak nikt by z nich nie korzystał bo tam leżała by kupa na kupie .Natomiast marzy mi si strona internetowa na której moglibyśmy zamieszczać zdjęcia i krótkie filmiki naszych kochających psy właścicieli, którzy spokojnie czekają aż pies się załatwi i idą dalej .albo chociaż wysyłać takie zdjęcia do straży miejskiej a oni by wysyłali do właścicieli psów "upominek"w kwocie 500 zł do zapłacenia. Sama mam psa ale bez skrupulow podkablowalabym każdego mojego sąsiada który uważa że gow 13:47, 25.02.2019
Bydgoszcz09:54, 26.02.2019
Mam 2 psy i po nich sprzątam. W dzień i w nocy. Na trawniku, chodniku, łące. Szału dostaję jak sprzątam moją kupę, która leży obok niesprzątniętej obcej. Albo ludzie, którzy udają, że ich pies właśnie się nie załatwia. Są też tacy, którzy widząc mnie z moją dwójką myślą, że nie zwrócę im uwagi. ZWRACAM UWAGĘ
rozwalają mnie sąsiedzi wyprowadzający swoje maltańczyki na plac zabaw i sprzątający jak ktoś patrzy. Ci ludzie mają małe dzieci, które prowadzą na ten plac. Moje 2 kundle nigdy na placu zabaw dla dzieci nie były. 09:54, 26.02.2019
aniela13:51, 25.02.2019
Moim zdaniem wystarczyło by wydzielić strefy np dla zwierząt czy dla dzieci ... tyle albo aż tyle .... Po prostu inaczej się nie da no bo raz mamie będzie pies przeszkadzał babci dzieci a właścicielowi pieska podbiegające dziecko ... Bo z tego co czytam nie potrafimy się dogadać i tyle 13:51, 25.02.2019
Tomek13:52, 25.02.2019
Sam ma 2 psy i uważam, że jest każdy ma prawo korzystać z parku ale... Każdy właściciel psa powinien sprzątać odchody po swoim pupilu i każdy pies powinien mieć kaganiec 13:52, 25.02.2019
Olka13:57, 25.02.2019
Zgadzam się z Panem.Zgadzam sie również z tym ze trzeba sprzatac po pieskach i też to robię. 13:57, 25.02.2019
ada13:57, 25.02.2019
dla mnie niedopuszczalne jest porównywanie dziecka z psem... psy to nie ludzie a dzieci owszem, jakby wszystkim innym zwierzętom nadać prawa obowiązujące dla ludzi, to w parkach by nas rozszarpywaly tygrysy, czy pies jest czymś lepszym niż tygrys? może kilka tygrysow i krokodyli do parku bez smyczy? 13:57, 25.02.2019
rolas14:22, 25.02.2019
dlaczego niedopuszczalne ???? 14:22, 25.02.2019
Martaaaa14:01, 25.02.2019
Oczywistym jest sporzątanie po psie. Niestety, już mniej oczywistym jest sprzątanie po dziecku, które załatwia się pod drzewkiem. Na butach to już nie jest słodka kupcia ... 14:01, 25.02.2019
Aria i Suita14:08, 25.02.2019
Pies i człowiek mają 84% wspólnych genów. Wspólnych czyli jednakowych. Każdy jest w części psem, a w części człowiekiem. My, Aria i Suita, domagamy się równych praw dla ludzi i dla psów, szczególnie dla Jack Russell Terrierów! Żądamy prawa do prowadzenia naszych właścicieli na smyczy i prawa do zakładania im kagańca! 14:08, 25.02.2019
aaaa14:16, 25.02.2019
Nie rozumiem tej nagonki na psy. Mi osoboście bardziej przeszkadzają "bezstresowo" wychowane dzieci w przestrzeni publicznej - hałas, płacz, wrzaski, oglądanie bajek na telefonie na cały regulator w autobusie, bieganie w restauracji czy sklepie i wpadanie na innych, rozjeżdżanie pieszych na hulajnogach, wrzask w metrze jak nie znajdzie miejsca do siedzenia itd. Plac zabaw, który generuje ogromny hałas w lato jest na każdym kroku. Wolę iść do kociej kawiarni niż do zwykłej z tłumem dzieciarni. Znaczna większość obecnych dzieci i nastolatów jest tępa, niewychowana i egoistyczna, wychowana przez swoich zapracowanych ignorantów. 14:16, 25.02.2019
olo15:07, 25.02.2019
Z tego co Piszesz wynika jednoznacznie, że jesteś niewychowany i egoistyczny, tępoty nie stwierdziłem. Niewychowany bo obrażasz innych, egoistyczny bo myślisz tylko o swoich wygodach. Czyżby wychowali Cię ignoranci ? 15:07, 25.02.2019
aaaa15:28, 25.02.2019
Nie obrażam nikogo tylko stwierdzam fakt. I nie, rodzice wychowali mnie na osobę, która np. ustępuje starszym w komunikacji miejskiej, a nie siedzi wlepiona jak zauważam większość nastolatków. 15:28, 25.02.2019
aaaa15:28, 25.02.2019
*wlepiona w telefon 15:28, 25.02.2019
Isa14:25, 25.02.2019
Zgadzam się, ile placów zabaw dla dzieci, tyle placów dla psów (i toalet dla psów). To nie jest droga inwestycja, ułamek kosztu placu dla dzieci. Wdzięczność psiarzy - bezcenna i bezdenna. 14:25, 25.02.2019
Karlson14:35, 25.02.2019
Bezdenne są tylko dwie rzeczy, miłosierdzie boskie i głupota ludzka, jak widać.....Kup sobie dom na wsi i nie jęcz.... 14:35, 25.02.2019
Mia14:46, 25.02.2019
Karlson, dlaczego ludzi, którzy mają zwierzęta domowe (nomen omen), chcesz wysyłać na wieś? Tak ci przeszkadza pies czy kot? To może sam poszukaj sobie miejsca do życia z dala od nich. 14:46, 25.02.2019
Karlson14:53, 25.02.2019
~Mia nie wiem czy dyskusja z tobą nie przypomina kopania się z koniem...To właśnie miasto jest z założenia przestrzenia gdzie nie ma zwierząt w takiej ilości, jak na terenach wiejskich. Coś ci się pokirało w głowie od sojowego latte .....Zeby uciąć te twoje bzdety, sam mam i psa i kota. Psa kupionego w czasie, gdy wokół było sporo miejsca na luźne bieganie, a w tej chwili go nie ma i wiem, ze więcej psa nie wezmę. Bo mam rozum i empatię w przeciwieństwie do egoistycznych i emocjonalnie wykastrowanych korpo-glonojadów. 14:53, 25.02.2019
Miras14:25, 25.02.2019
Najgorsze, że nieokrzesany pies wali kupę na świętość JP II. Obok tego żaden katolik nie może przejść obojętnie. 14:25, 25.02.2019
Karlson14:25, 25.02.2019
Widzę, że prawdziwy wysyp Marsjan, z autorem postu na czele. Miasto nie jest naturalnym środowiskiem dla psów. Może zanim kupowało się psa, trzeba było się zastanowić, czy będzie miał gdzie biegać. Podobnie kupując samochód, warto się zastanowić nad kwestią parkowania.Przed zakupem..Idąc tym tokiem rozumowania, ktoś mógłby kupić sobie tygrysa i puszczać go luzem, bo musi się wybiegać...Doprawdy rozwielitki umysłowe rozmnażają się na potęgę. Jak to pierwotniaki. 14:25, 25.02.2019
Mia14:37, 25.02.2019
A co jest naturalnym środowiskiem psa? Łańcuch i buda? Naturalne środowisko psa jest wszędzie tam, gdzie jest człowiek. Bo pies to zwierzę przez ludzi "zrobione". Może nie zauważyłeś, ale odrobinkę czasu minęło odkąd przestaliśmy być łowcami-zbieraczami. Ba, coraz więcej ludzi mieszka w miastach. I tu też mieszkają towarzyszące im zwierzęta. A na koniec - coraz mniej ludzi kupuje psy, za to coraz więcej przygarnia te zaniedbane, wyrzucone, rozmnażane bez sensu i potrzeby. 14:37, 25.02.2019
Karlson14:43, 25.02.2019
~Mia dobrze jak komentarz jest cokolwiek przemyślany..Człowiek "zrobił" w swej historii cała masę rzeczy, z których większość nie nadaje się do powielania. Zatem argument z zadka....a z ta adpocją to już nie wiem czego dotyczy, chyba , że się podniecasz od tego... 14:43, 25.02.2019
Mia15:10, 25.02.2019
Karlson - a propos nieprzemyślanych komentarzy - poczytaj swoje. Porównujesz psy do tygrysów, chcesz wygnać wszystkich właścicieli psów bóg wie gdzie i dziwisz się, dlaczego piszę o adoptowaniu psów odpowiadając na twój komentarz, gdzie wspominasz o ich kupowaniu. Gdzie te rozwielitki? 15:10, 25.02.2019
Karlson15:28, 25.02.2019
~Mia, ręce i rajtuzy opadają. Ciężko jest dyskutować na temat rachunku całkowego, z kimś kto nie ogarnia dodawania....Oburzasz się na kupowanie psów, a z łatwościa porównujesz prawa dzieci do praw psów i wysyłasz mieszkańców na wiś, żeby twoje zwierzę mialo gdzie w mieście hasać ...Weź kompresik na czoło..... 15:28, 25.02.2019
Mia16:12, 25.02.2019
Karlson, podciągnij rajtuzy, przewietrz umysł i nie spinaj się tak. Przeceniasz swoje możliwości intelektualne, nie potrafiąc nawet czytać ze zrozumieniem komentarzy interlokutorów. 16:12, 25.02.2019
Karlson16:19, 25.02.2019
~Mia jak sie nie ma nic do powiedzenia, to się sadzi takie bzdety ad persona... 16:19, 25.02.2019
Mia17:10, 25.02.2019
Karlson - ad personam, jeśli już. Ale to nie ja zaczęłam ;) Nawet tego nie ogarniasz? 17:10, 25.02.2019
SENIOR14:29, 25.02.2019
do ~olka. Bzdura! Kto będzie oceniał, który pies jest mały, a który duży? Kto będzie oceniał oceniających? Przepisy muszą być zrozumiałe dla wszystkich: pies jest psem - nieważne ile ma centymetrów w kłębie - powinien w parku, wśród ludzi, być na smyczy i pod pełną kontrolą opiekuna - jest zwierzęciem. Ktoś w komentarzach poniżej napisał o krokodylu, pewnie miłym i dobrze ułożonym, pewnie też tylko dwumetrowym a nie pięciometrowym a więc całkiem małym ... szach-mat. :) PS. krótko żyję - mogę się mylić ale nie widziałem jeszcze właściciela psa, który z własnej obowiązkowości sadzi w publicznym miejscu zniszczone, rozkopane przez psa rośliny, zakopuje wykopane doły i sieje trawę. Mocz psa wypala trawniki, tak trudno jest uszanować parki i nie traktować ich, jak wybieg dla psów? Kocham psy, jestem właścicielem dwóch psów, mieszkają u mnie dwa koty, ale nie próbuję nikomu narzucać ich obecności. Park to nie wybieg i toaleta dla naszych psów. 14:29, 25.02.2019
Wtedy wolno14:36, 25.02.2019
Pies na smycz a właściciel w łapkę łopatkę na odchody :-) 14:36, 25.02.2019
wak15:56, 25.02.2019
Pod warunkiem ze dzieci tylko za rączke 15:56, 25.02.2019
XXX14:44, 25.02.2019
Mnie przeszkadzają rowerzyści i krzyczące dzieci. No i co mam zrobić? Ludzie, jak ktoś jest nieprzystosowany do życia w mieście w dużym skupisku ludzi to wynocha na wieś. Tam po polach spacerować w samotności. Jeśli chce się żyć w mieście trzeba się pogodzić z faktem ze po parkach maja prawo chodzić wszyscy. Wrzeszczące dzieci i ich sflustrowane życiem matki oraz szczekające psy. 14:44, 25.02.2019
Ana14:44, 25.02.2019
Pies ma racje bytu, pies to stworzenie żywe, ma swoje potrzeby. Chronimy dzieci, rozczulamy się nad dzikimi zwierzętami, a psy?, kto nich myśli, kto o nie walczy, są bee?. Bo robią kupy, bo dzieci, bo sarenki albo mają pół rozgarniętych właścicieli. Piszecie że psy w mieście nie mają racji bytu, że powinny mieszkać na wsi. Mieszkam na wsi i co?. Mam wrażeni,e żemój pies to ostatni wolny przedstawiciel gatunku! Wszyscy chodzą z psami na smyczy, po polnych drogach, lesie, łące. Te uwięzione psy nie zachowują się naturalnie, wyrywają się do gryzienia, szarpią na uwięzi, a jak już się wyrwą, nie daj Boże, to nic dziwnego co się wtedy dzieje. Kiedyś psy szły na spacer wolno, czy było tyle tragedii?. NIE. Mój pies jest wolny i ze zdziwieniem patrzy się na wyrywających się do niego z zębami niedoszłych kumpli, nie wie o co chodzi, wszyscy się dziwią, że taki grzeczny, grzeczny, bo to dla niego NORMALNE. 14:44, 25.02.2019
Rs17:47, 25.02.2019
100% racji 17:47, 25.02.2019
Adi14:44, 25.02.2019
To jest na tyle duży park, że i dzieci, i psy się pomieszczą. Przydałby się tylko jakiś hycel, który wyłapywałby duże psy biegające bez kagańca. Bo kiedy pies pogryzie dziecko, to będzie trochę za późno. Na myślenie. 14:44, 25.02.2019
Nickt14:47, 25.02.2019
A co daje psu takie prawo? Bez przesady, nikt nie ma obowiązku trzymania psa w ursynowskim bloku. Nieprawdę. Poza tym rzeczywiście, właściciele mogą przecież biegać z psem na smyczy. Pies się wybiega, a właściciel wyrobi sobie kondycję. 14:47, 25.02.2019
Filemon14:51, 25.02.2019
Jak zaczniecie sprzątać po swoich pupilach może ktoś potraktuje was poważnie, bo narazie drodzy właściciele psów wszyscy mają dosyć was i walających się wszędzie psich odchodów.
Kiedyś uwielbiałem psy, ale właściciele-roszczenoiwe-brudasy skutecznie mnje zrazili. 14:51, 25.02.2019
zula14:58, 25.02.2019
najbardziej mi przeszkadzaja pijusy chlajacy piwsko i gorzle po bramach i parkach oraz publicznie zalatwiajacych swoje potrzeby fizjologiczne oni po sobie nie sprzataja oczywiscie niebieskie anioly ich omijaja z daleka bo mozna dostac w ryja. najlepiej sie doj.ebac do samotnej babci z kundelkim 14:58, 25.02.2019
Kolo14:59, 25.02.2019
To samo na Polu Mokotowskim. Jeden wielki wybieg dla psów. Ja rozumiem że z psem trzeba iść na spacer, ale proszę go w miejscu publicznym trzymać na smyczy, albo chociaż w kagańcu. Kilka przykładów: zima - jedyna górka w okolicy, dzieci zjeżdżają na sankach, a pomiędzy nimi biegają psy. Tyle miejsca naokoło a trzeba ryzykować zdrowie dzieci ,bo tu akurat najfajniej. Co zrobi pies gdy dziecko najedzie na niego sankami? Inny przykład, dziecko jadące na rowerze lub hulajnodze gonione przez psa i reakcja właściciela: on się tylko tak bawi. Gra w piłkę? trzeba cały czas się rozglądać czy nie nadbiega jakiś Fafik i nie pogryzie piłki. 14:59, 25.02.2019
spadaj15:35, 25.02.2019
Psy też mają prawo do życia i wybienia się. Dzieci to nie święte krowy, które mogą rozjeżdżać górki, kopać piłkę w ścianę bloku czy cały dzień drzeć pysk na placu zabaw. 15:35, 25.02.2019
tepa dzido15:43, 25.02.2019
~spadaj, takie samo prawo mieli twoi starzy do zmajstrowania takiego głąba..nie mieli, a zrobili...jak ci dzieci w normalnym społeczeństwie przeszkadzaja, to się wyprowadź do domu spokojnej starości.... 15:43, 25.02.2019
odp15:52, 25.02.2019
dobrze że Ty jak byłeś mały to nie darłeś pyska. A i teraz zachowujesz się zapewne nad wyraz kulturalnie. A tak na marginesie chciałbym zobaczyć jak idziesz na spacerze i nagle podbiega do Ciebie pies wielkości konia i szczeka ci w twarz pokazując wszystkie ząbki. Bo tak jest skala to dla dziecka. majteczki pewnie by były do wymiany :0 15:52, 25.02.2019
wak15:59, 25.02.2019
ale rozdarte dzieciaki też tylko za rączkę ? Albo na innej uwięzi , czy mogą biegać luzno? 15:59, 25.02.2019
odp08:37, 26.02.2019
do wak. A ty jak byłeś wyprowadzany ? Na smyczy czy luźno ? 08:37, 26.02.2019
Harmonia15:08, 25.02.2019
Opisane w liście do redakcji rozwiązanie jest układem win win, więc nie wiem skąd się biorą te wszystkie negatywne komentarze. Czy zaniepokojonych rodziców i inne zniesmaczone osoby aż tak boli wydzielenie skrawka ziemii dla psiarzy? Czemu, kiedy ktoś przychodzi z rozwiązaniem problemu to zostaje krytykowany? Do pani, która martwi się że psy biegają między dziećmi - czy park dla psów nie rozwiązuje pani problemu?
15:08, 25.02.2019
jj15:45, 25.02.2019
Ta pani nie chce rozwiązania problemu, zauważyłaś, ona chce żeby psów nie było w parku i tyle 15:45, 25.02.2019
mela z kabat15:08, 25.02.2019
W cywilizowanym świecie psy mają prawo do korzystania z przestrzeni publicznej, parki, tereny zielone czemu nie, ale zawsze trzeba sprzątać po piesku.
Mam uwagę do mamuś notorycznie wysadzających swoje pociechy przy parku Jeżewskiego/Bażantarnia, park to nie toaleta, nie wolno tu wysadzać dziecka, ile razy dziecko nie tylko sika ale wali kupę pod drzewkiem w krzaczkach, ludzie co wy od psów chcecie jak sami nie potraficie się zachować, nigdy nie widziałam aby taka mamusia sprzątała kupsko po swoim dziecku, skąd wy przybyliście, że takie zachowanie dla was jest normalne, wstyd 15:08, 25.02.2019
Karlson15:20, 25.02.2019
W cywilizowanym świecie, za ten przywilej sa takie podatki, że airmaxy by ci spadły, podobnie kary za g...na chodniku ...Chcesz się porównywać do cywilizacji, to po całości.... 15:20, 25.02.2019
Kalumnia16:10, 25.02.2019
@Karlson - w cywilizowanym świecie podatków od psów w mieście albo nie ma, albo są symboliczne. Sprawdź zamiast zmyślać. Owszem, za niesprzątanie po psie się słono płaci i teoretycznie u nas też jest podobnie, ale straż miejska wyjątkowo rzadko to sprawdza. A wybiegi dla psów w cywilizowanych miejscach są liczne, budowane z pieniędzy wspólnych, tak jak ścieżki rowerowe, czy place zabaw. Dzięki temu każda grupa ma miejsce dla siebie i mniej jest sytuacji konfliktowych. A jeszcze jedno - W Central Parku np. są specjalne godziny "pies bez smyczy", kiedy zwierzęta mogą się wybiegać, a ci, którzy nie lubią ich obecności na swobodzie, mogą unikać okolicy przez ten czas. 16:10, 25.02.2019
Karlson16:13, 25.02.2019
~Kalumnia nie wiem z czego wnosisz, że okolice central parku mają cokolwiek wspólnego z cywilizacją... 16:13, 25.02.2019
Kalumnia16:28, 25.02.2019
@Karlson - sorry, po Placu Czerwonym faktycznie nie puszcza się psów luzem. Jeśli to twoja cywilizacja. 16:28, 25.02.2019
mela16:56, 25.02.2019
w cywilizowanym świecie zaobserwowałam wielką przychylność dla zwierząt, w Czechach z pieskiem wejdziesz nawet do ogrodu zoo byle na smyczy, w Londynie psiaki biegają po parkach, nawet w Hyde Park ich pełno 16:56, 25.02.2019
Psiarzu15:18, 25.02.2019
Najpierw sprawdź czy jest gdzie wyprowadzić, potem kupuj psa. Ale wy jak zwykle odwrotnie, łatwiej jest niemyslec 15:18, 25.02.2019
Karlson15:29, 25.02.2019
samotny żagiel, na oceanie głupoty..... 15:29, 25.02.2019
SirGregor15:24, 25.02.2019
Psy to fantastyczne stworzenia. Gorzej bywa z ludźmi. Inne byłoby nastawienie społeczeństwa dla czworonogów, gdyby właściciele psów poczuwali się do odpowiedzialności i sprzątali po nich. Na moim osiedlu psy walą klocki na chodniku sikają przy wejściu do sklepu spożywczego i na samochody. Spytałem się kiedyś takiej wypindrzonej Panci, co by powiedziała, gdybym to ja idąc za przykładem jej psa, nasikał jej w domu przy lodówce, postawił klocka w przedpokoju i obsikał jej samochód. W ramach pomocy sąsiedzkiej zaproponowałem jej również spakowanie jeszcze ciepłej kupki do jej kaptura,. Wyzwała mnie od zboczeńców i chamów. Plus taki, że nie widuję już jej pod moim blokiem. 15:24, 25.02.2019
jan15:30, 25.02.2019
Twój cyrk, Twoje małpy - jak nie ma warunków dla psa, to się psa nie kupuje 15:30, 25.02.2019
lopez16:35, 25.02.2019
czyli dalej widzisz tylko czubek swojego nosa i nie potrafisz niczego sensownego zaproponowac....krotkowzroczny egoista. 16:35, 25.02.2019
Kw15:39, 25.02.2019
Nie jestem psiarzem, ale dla sprawiedliwości dla każdego winno być miejsce psów też. Pogryzły mnie, trauma mnie nieopuszcza, to dobre rozwiązanie psy na swoje wybiegi 15:39, 25.02.2019
jj15:46, 25.02.2019
Jestem za, przepełnione schroniska, ale ludzie psów za dużo nie biorą, bo nie ma gdzie z nimi wychodzić, pies potrzebuje się wybiegać, ale musi mieć gdzie, ja tez mam z tym problem , mam dużego psa i wychodzę z nim o 24, aby sobie pobiegał, wtedy nie ma dzieci... 15:46, 25.02.2019
fanka19:59, 25.02.2019
a czy po ciemku widzisz co robi i sprzątasz po nim? 19:59, 25.02.2019
wak15:51, 25.02.2019
,,Im bardziej poznaje ludzi tym bardziej kocham zwierzęta" 15:51, 25.02.2019
zorro16:14, 25.02.2019
no to zaloz firme sprzatajaca po tym czyms 16:14, 25.02.2019
zorro16:13, 25.02.2019
Masz oprocz prawa OBOWIAZEK sprzatania po twym psie. poniewaz narazasz tez nasze dzieci na niechciany kontakt z tym co po twoim szczesciu pozostanie. i nie dyskutowac mi tu. 16:13, 25.02.2019
Typ16:18, 25.02.2019
A ktoś tu o tym dyskutuje? 16:18, 25.02.2019
pies17:21, 25.02.2019
podobnie jak rodzice po wrzeszczących bachorach 17:21, 25.02.2019
trallala17:54, 25.02.2019
a mnie twoje dziecko wisi kabanosem, nawet dobrze mu zrobi kontakt z natura, jak wlezie w sliczna kupke mojego pieska. i mozesz mi naskoczyc. 17:54, 25.02.2019
Gosc216:17, 25.02.2019
Kaganiec psy powinny mieć na spacerze zwłaszcza te które są zaczepienia i huligania, ja mam maltanczyka.czy wyobrażacie sobie maltanczyka w kagancu? To tak jakbym mu korek od szampana na pyszczek zalozyla 16:17, 25.02.2019
Hau16:23, 25.02.2019
Ja od kilkudziesięciu lat mam psa i nigdy nie wpadłem na tak genialny pomysł, żeby potrzeby dzieci były zrównane z potrzebami pieska 16:23, 25.02.2019
Dd19:56, 25.02.2019
A może nie zrównanie tylko zauwazone 19:56, 25.02.2019
alehandro16:40, 25.02.2019
ten problem dotyczy prkatycznie wszystkich miast i zdecydowanej wiekszosci parkow.
Psow nie ma gdzie wybiegac i jedynym rozwiazaniem (najlatwiejszym) sa wszechobecne zakazy. ktore doprowadzaja do konfliktow. Widze ponizsze debilne komentarze zeby nie kupowac psa jak nie ma go gdzie wyprowadzic - mam psa od ponad 10 lat i sporo sie zmienilo w podejsciu i zabudowie miast i zagarnianiu przestrzenbi pod nowe osiedla/biurowce/etc....tereny zielone sie zmniejszaja drastycznie i faktem jest ze psy nie maja racji bytu. Ale cos z nimi trzeba zrobic - ludzie oddaja lub porzucaja i laduje to po potem w schroniskach...i co dalej - Cyklon B?
Miasta maja to w d....bo teren zielony to zaden zysk. 16:40, 25.02.2019
mmm17:05, 25.02.2019
to kup sobie wybieg dla psa ,a nie smarkaj że nie ma gdzie biegać 17:05, 25.02.2019
Hetman.16:49, 25.02.2019
Znacznie gorsi od " Wszędzie biegające i wrzeszczące dzieci" są egoiści i chamy z psami,które brudzą teren a prostacy i chamy od psów nawet tego nie sprzątają,park to teren dla ludzi,zwłaszcza dla dzieci a starocie,czyli ci na wymarciu niech siedzą w domu jak im źle.Mam 59 lat,psa,dużego, ale nie wyobrażam sobie bym poszedł na plac dla dzieci by piesek mógł sobie pobiegać przeszkadzając dzieciaczkom...................... 16:49, 25.02.2019
xds17:31, 25.02.2019
pogratuloeac madrosci zyciowej, nie ma co 17:31, 25.02.2019
Azx16:51, 25.02.2019
Place dla psów powinny powstawac przynajmniej beda uzywane a nie tak jak te dla ludzkich bezmuzgich pomiotow szatana ktore tylko potrafia wydzierac te swoje pyski. 16:51, 25.02.2019
mmm17:03, 25.02.2019
kupiłeś/aś sobie psa to kup sobie jeszcze działkę dla siebie/psa))) a nie uszczęśliwiaj wszystkich swoim śmierdzącym pupilkiem))) 17:03, 25.02.2019
anty mmm17:12, 25.02.2019
Masz dziecko to kup dom z ogródkiem i prywatny plac zabaw gdzie bezstresowo dziecko będzie darlo ryja.... 17:12, 25.02.2019
Kaper17:17, 25.02.2019
Masz samochód, kup sobie własny plac manewrowy, a nie uszczęśliwiaj innych smrodem z rury wydechowej. Masz dziecko, kup sobie własny plac zabaw. Masz telewizor, zbuduj sobie wygłuszoną salę kinową, żeby innym nie hałasować. I tak można bez końca. A logiki w tym tyle, ile oleju w twojej czaszce. 17:17, 25.02.2019
Arnoldw30-418:52, 25.02.2019
Nie rozmnażaj się, albo zamieszkaj z dzieciakiem w lesie, żebym nie musiał słuchać darcia ryja gównia-ka pod oknem. Psy są mądrzejsze od dzieci - przynajmniej potrafią na komendę stulić pysk. 18:52, 25.02.2019
Łukasz42017:14, 25.02.2019
A co z wybiegami dla kotów, gryzoni, gadów? Czy inne zwierzęta są gorsze? Mój kot uwielbia wdrapywać się na drzewa, tylko w bloku nie ma drzew... Co prawda nie pomyślałem o tym kupując norweskiego kota leśnego, ale co tam, chcę wybieg z drzewami dla mojego kota. Już! 17:14, 25.02.2019
Kolo17:18, 25.02.2019
A wychodz nawet z dinozaurem ale sprzataj te smierdzące odchody brudasie 17:18, 25.02.2019
Ggg17:36, 25.02.2019
Nikt nie lubi właścicieli i ich psów bo nie sprzątają po sobie a kto raz wdepną albo iego dziecko to wprost nie nawidzą ich. Ale to wina właścicieli sami sobie robią opinje. Jestem za takim wydzielonym miejscem, tyle że prawdopodobnie nikt by tam nie cjodził bo obsrali by park w tydzień, i mieli by dość. 17:36, 25.02.2019
Rys17:44, 25.02.2019
Jak pies ma sie wybiegać kiedy nie ma gdzie w dodatku ma byc w kagańcu. To moze dzieciakom przed wyjściem z domu zalepiac buzie taśma aby nie wrzeszczaly. Ciekawe czy będą z tego zadowolone. 17:44, 25.02.2019
TSz18:00, 25.02.2019
Jak nie ma gdzie, to może miasto nie jest dla niego. 18:00, 25.02.2019
eter17:46, 25.02.2019
Pies powinien być na łańcuchu, przy budzie, a nie plątać się po parkach. 17:46, 25.02.2019
mietek17:50, 25.02.2019
wracaj na wieś, widać brakuje ci tego.... 17:50, 25.02.2019
Wag17:46, 25.02.2019
Pies gryzie, szczeka i wydała około 20 kg kupy rocznie na trawniki iejskie. 17:46, 25.02.2019
wst17:53, 25.02.2019
Jak dobrze że nie jestem "warszawiakiem" i nie muszę użerać się w bloku z psami u sąsiadów. Trzeba mieć nieźle zryty łeb żeby trzymać psa w mieszkaniu w bloku. 17:53, 25.02.2019
mela18:06, 25.02.2019
pies bywa przyjacielem lepszym niż niejeden człowiek, dla ludzi samotnych czy dzieci jest bardzo ważne posiadanie oddanego, kochającego stworzenia, z którym można sobie pogadać, iść na spacer, sporo osób podobnie jak ty pochodzi ze wsi zabitej dechami, gdzie głodny pies uwiązany cały rok do budy jest, także najlepiej wracaj tam do siebie bo tu miasto i inna kultura i stosunek do zwierząt lepszy 18:06, 25.02.2019
Ooo05:05, 26.02.2019
Trzeba być człowiekiem... 05:05, 26.02.2019
Sajmonka18:01, 25.02.2019
W pełni zgadzam się z autorem listu. Może tylko odwróciłbym proporcje: tereny rekreacyjne bym odgrodził (siłownie, place zabaw, itp.). Reszta jest na wolności - psy, koty, gady, żaby i inne stworzenia małe i duże. Co oznacza również konieczność i obowiązek sprzątania po pupilach. Sądzę, że wrogi stosunek do zwierząt domowych dotyczy ludzi proweniencji wiejskiej, gdzie pies musiał stróżować i być zły dla obcych. Za to o krowę się dbało. Tak to niestety chyba wygląda. A w ogóle to brak wzajemnego zrozumienia wobec potrzeb. Ja jestem babcią i prowadzam swe wnuki tam, gdzie jest ciekawie i myślę za wszystkich, których spotkam na swojej drodze - w trosce o bezpieczeństwo i komfort podopiecznych. Tych na dwóch i na czterech nogach. 18:01, 25.02.2019
babcia Gienia18:03, 25.02.2019
Tworzenie wybiegów nic nie da szkoda pieniędzy. Właśnie dziś zaobserwowałam zdarzenie na górce Kazurówce. Paniusia w różowej kurteczce wyprowadziła luzem wielkiego psa na górkę. I to mimo, że obok jest duży ogrodzony teren. Pies podbieg do faceta, gość zwrócił uwagę kobiecie i krzyknął żeby zabrała psa bo użyje gazu pieprzowego. Wyobraźcie sobie jaki kajacki język użyła wypindrzona lala, same wyrazy na ka. I tak wyszło, że właściciele psów to buraki zapatrzone w swoje psy, o kulturze wyniesionej z rynsztoka. 18:03, 25.02.2019
Fuj18:20, 25.02.2019
I po jednej pindce oceniasz wszystkich właścieli psów? Ciasna głowa 18:20, 25.02.2019
Filip345018:48, 25.02.2019
Rozumiem więc, że na podstawie obserwacji jednej pindy można wywnioskować, że cała część społeczeńtwa jest taka i owaka? No to jazda.
Nie dalej jak wczoraj, zaobserwowałem ciekawą sytuację: pan z Kubusiem czy innym Brajankiem, synuś zapewne owego delikwenta. Dzieciak nagle musi kupę, więc pan ściągnął dziecku gacie 2 metry od "swojej" ławki, na tuż przy chodniku, żeby się dzieciak załatwił. Kiedy jakaś pani z psem podeszła do facecika, podając mu torbę na odchody, kolo tak zwywyzwał kobietę, że aż uszy zwiędły. Podciągnął dziecku spodnie i w długą.
Na podstawie tego wariata powinienem stwierdzić co? Że ojcowie to buraki o kulturze wyniesionej z rynsztoka? A może powinienem wnioskować o to, żeby mężczyźni nie mieli praw rodzicielskich? 18:48, 25.02.2019
mona18:11, 25.02.2019
takie wybiegi powinny byc w kazdym miescie,miasteczku. . 18:11, 25.02.2019
mona18:16, 25.02.2019
dajcie spokoj z tymi dziecmi,,tego pomiotu jest juz za duzo,,.. 18:16, 25.02.2019
dzwon18:23, 25.02.2019
Parki powinny być wyłącznie dla piesków. Bachory niech siedzą w domach przed tv, konsolami i komputerami. Całkowity zakaz wstępu dzieciaków do parków żeby nie stresowały piesków. 18:23, 25.02.2019
luiz18:25, 25.02.2019
Biedne pieski muszą użerać się w parkach z dzieciakami. 18:25, 25.02.2019
Jurny Stefan18:33, 25.02.2019
Dla mnie psy niech lataja po calym parku moga szczac i srac gdzie chca zeby byly tylko w kagancach i zeby nikogo nie pogryzly szczegolnie jakiegos dzieciaka.4 a.alea 18:33, 25.02.2019
Zenekk18:39, 25.02.2019
Na zachodzie takie wybiegi to norma a na ulicy pies na smyczy i gówna też zbierają po swoich pupilach a u nas po śniegu było widać oba dane chodniki cud miód oj daleko nam jeszcze do zachodu a religii dwie godziny tygodniowo w szkole. 18:39, 25.02.2019
azs18:45, 25.02.2019
to wypad na zachód 18:45, 25.02.2019
zula18:41, 25.02.2019
Zgoda-pieski załatwiają swoje potrzeby a właściciel powinien i ma obowiązek sprzątnąć.Dlaczego jednak w parkach odcedzane są dzieciaki gdzie popadnie i mamu nie nie widziałm żeby sprzątnęły po tych srakunach!Wszyscy powinni dbać o czystość! 18:41, 25.02.2019
Owczarek20:31, 25.02.2019
Zula, brawo! Trafiłaś w sedno. 20:31, 25.02.2019
shirley21:50, 25.02.2019
Owczarek, chyba jednak trafiła kulą w płot z tym argumentem, skoro ma wizję zbierania dziecięcego moczu- pisze wyraźnie o "odcedzaniu"; osobiście nic grubszego nie widziałam, a młodsze dzieci maja jednak pieluchy w przeciwieństwie do psów!!; poza tym uważam po prostu za niesmaczne, takie skrajnie niehumanistyczne zestawianie w jednym rzędzie dziecka i psa i nigdy takiego zestawienia nie zaakceptuję 21:50, 25.02.2019
zula18:43, 25.02.2019
Zgoda-pieski załatwiają swoje potrzeby a właściciel powinien i ma obowiązek sprzątnąć.Dlaczego jednak w parkach odcedzane są dzieciaki gdzie popadnie i mamu nie nie widziałm żeby sprzątnęły po tych srakunach!Wszyscy powinni dbać o czystość! 18:43, 25.02.2019
AN20:34, 25.02.2019
A też tego nie widuję, a psiarzy - owszem
20:34, 25.02.2019
zetbe18:51, 25.02.2019
Zgoda, pod warunkiem, że pies jest na smyczy i w kagańcu, a właściciel posprząta po swoim pieseczku... 18:51, 25.02.2019
true_story03:24, 26.02.2019
To również powinno się tyczyć dzieci, za rączkę przez cały czas w parku aby nie biegały jak wariaci i wpadali na ludzi, deptali kwiatki czy wybiegały na ulicę, sprzątać po swoich dziciach bo brudzą papierami nie wspominając że od czasu do czasu znajdzie się takie co kupci w krzakach bo matka nie chce iść z dzieckiem do domu.
Co do kagańca to i przydało by się też i tym dzieciom, bo wrzeszczą i piszczą aż krew z uszu płynie! 03:24, 26.02.2019
peeter18:52, 25.02.2019
Pies w mieście? Chore. 18:52, 25.02.2019
qaz19:23, 25.02.2019
TO jest znecanie sie nad zwierzetami. Zamykaja na 20m2 psa na 14 godzin, bez mozliwosci zalatwienia potrzeb. Za te obozy powinni isc w pasiaki te ameby ludzkie. 19:23, 25.02.2019
Bla05:33, 26.02.2019
Dzieci w miescie? Chore - znecanie sie. Powinno sie zabronic. Dzieci musza sie wybiegac wiec powinny byc odbierane tym w miescie... 05:33, 26.02.2019
Jerz19:02, 25.02.2019
W Londynie wprowadzanie psów do parków karane jest wysokim mandatem. 19:02, 25.02.2019
MM19:38, 25.02.2019
Ale my mówimy o Warszawie! być może w Londynie (jak to dumnie brzmi) są place zabaw dla psów, u nas niestety albo ich nie ma, albo są źle zaprojektowane 19:38, 25.02.2019
Londres20:13, 25.02.2019
Kłamiesz. 20:13, 25.02.2019
mela20:23, 25.02.2019
zupełnie niezgodne z prawdą jest to co piszesz, ludzie normalnie chodzą z psami do parków ale wszyscy sprzątają po psie, a w czechach z psem na smyczy można wejść do muzeum, do ogrodu zoo, do każdego parku i większości restauracji, tam piesek dostaje michę z wodą 20:23, 25.02.2019
salcia19:04, 25.02.2019
Nie jestem "psiarzem" i nie z Warszawy,ale problem podobny a dotyczy wspomnianych placów zabaw dla dzieci.Jestem sąsiadem i moja prywatna posesja graniczy z takim "przybytkiem" jak plac zabaw dla dzieci częściowo finansowany przez tak nie lubianą UE z różnych programów. A o co mi chodzi???Z góry przepraszam za niecenzuralne słowa bo to już przechodzi moje możliwości zrozumienia i hałasu jaki z tego miejsca się wydobywa.Tam nie przychodzą "mamuśki" z dziećmi ,że by nauczyć je kulturalnie zabawy tylko te "mamuśki" puszczają to towarzystwo na żywioł a same zajmują się plotkami przez telefon a dzieciarnia wrzeszczy tak od rana do wieczora,a sąsiadów mają gdzieś,nie napiszę dosłownie gdzie ponieważ wyskakuje przestroga o niezgodności z regulaminem,a szkoda 19:04, 25.02.2019
zaq19:15, 25.02.2019
Szkoda że w naszym kraju psy mają większe prawa niż dzieci. Dlaczego nie egzekwuje się kagańców, smyczy i narzędzi do zbierania odchodów od właścicieli. Dla właścicieli przydałyby się uprawnienia umożliwiające trzymanie psa w mieście. 19:15, 25.02.2019
Sigul00:49, 26.02.2019
a Tobie prawo jazdy na mozg, wtedy moglbys dostac 5 punktow karnych za taka durnote 00:49, 26.02.2019
ElKa19:24, 25.02.2019
W parku nad Potokiem Służewieckim jest niezły plac zabaw dla psów, z tunelami, równoważnią i oczywiście są kosze na psie odchody. Warto tam się wybrać z psem, na pewno się wybiega. 19:24, 25.02.2019
MM19:36, 25.02.2019
Elka, a byłaś tam, widziałaś ten plac. Plac nie jest ogrodzony, przeszkody zostały źle ustawione - dla większych psów za małe przerwy, a dla średnich za duże, nie ma możliwości przestawienia. Plac jest zawsze pusty - chodzę tam codziennie i nie widzę bawiących się i skaczących psów. TEN PLAC TO PORAŻKA. 19:36, 25.02.2019
amo_cane19:32, 25.02.2019
Czytam te nielogiczne wypociny i zaczynam wątpić, czy niektórzy dyskutanci mają IQ wyższe od mojego psa. Teza: "pies męczy się w bloku, a miasto nie jest środowiskiem dla psa" jest tak debilna, że aż boli. Oczywiście według tej "logiki" pies nie męczy się przywiązany łańcuchem do budy, a w schronisku pewnie lepiej mu niż w moim mieszkaniu. Otóż mój pies codziennie przez półtorej godziny biega, a pozostałe dwa spacery są krótsze. Ma pełną miskę i wygodne posłanie. Chodzi ze mną po górach, biega po plażach nad morzem, był dwa razy we Włoszech, Chorwacji, Czarnogórze, Niemczech, Czechach. I jakoś w tych państwach nikt nie ma bólu d... na widok psa. Z psem normalnie wchodziliśmy do restauracji, a nieraz bywało podczas zwiedzania jakiegoś miasta, że odwracałam się i widziałam jak właśnie jakiś przechodzień mojego psa głaszcze. A nie jest to york, tylko 30 kilo psa. Ale pińcetplusy tego nie skumają, 19:32, 25.02.2019
Zbylu20:23, 25.02.2019
a w angli w parku ? 20:23, 25.02.2019
mela20:43, 25.02.2019
W Anglii we WSZYSTKICH parkach mogą przebywać psy, jednak są wydzielone miejsca w parkach jak place zabaw dla dzieci, miejsca uprawiania sportu czy restauracje, gdzie psy muszą być trzymane na smyczy 20:43, 25.02.2019
Alicja2319:44, 25.02.2019
Masz psa to twoja sprawa i problem zeby go gdzieś wypuścic i wyprowadzac a nie innych ludzi Wywiez go za miasto gdzieś na pole żeby miał dużo przestrzeni do wybiegania się i nie przeszkadzał innym Nie można porównywać warunków zwierząt do warunków dla ludzi 19:44, 25.02.2019
Sigul00:45, 26.02.2019
gdyby nie ludzie, swiat bylby lepszy 00:45, 26.02.2019
....10:54, 26.02.2019
"kiedy twój bachor wpadnie pod moje koła roweru", "Życzę tobie z całego serca aby twoje dziecko zaginęło w lesie"
"Nie zasługujesz nawet aby być uznaną za człowieka", "mam nadzieję że nigdy się nie rozmnożysz". Dlaczego redakcja na to pozwala?
"Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane (regulamin)" 10:54, 26.02.2019
qwr13:49, 26.02.2019
~true_story: Lepiej abym cię nie spotkał jadącego na rowerze po chodniku. 13:49, 26.02.2019
qwr13:51, 26.02.2019
~.... Redakcji nie zależy na usuwaniu kontrowersyjnych wpisów, bo gwarantują one rozwój dyskusji i kolejne odsłony reklam, z których ten portal żyje. 13:51, 26.02.2019
art19:46, 25.02.2019
Napisz kiedy i gdzie spacerujesz z tym psem przyjde i pokazesz mi jak bardzo masz mnie w dupie a ja pokaze tobie 19:46, 25.02.2019
Dd20:31, 25.02.2019
Ale przeczytać że zrozumieniem to już za dużo. 20:31, 25.02.2019
prawnik12:05, 26.02.2019
Fajna redakcja usunęła wpis o tym, że powyższe może być przestępstwem, ale groźba pobicia pozostała, teraz, to już również redakcja może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej, za świadome działanie i nawoływanie do przemocy
PS
mam zrzuty wpisów, więc kolejne próby usuwania są bezcelowe 12:05, 26.02.2019
SENIOR12:36, 26.02.2019
do ~prawnik vel ~zdrowy rozsądek. Od kiedy zapowiedź we wpisie Nr 162 (autorstwa ~art) prezentacji, pokazywania sobie na wzajem jest przestępstwem, lub choćby groźbą karalną, która wzbudza uzasadnione i realne obawy o życie i zdrowie drugiej osoby wobec której kierowane są groźby? "Prawniku" uważaj, czy toTy nie popełniasz deliktu mając wiedzę o "przestępstwie, lub zamiarze popełnienia przestępstwa" i nie zgłaszasz tego odpowiednim służbom. Co do poziomu wpisu i dyskusji ... ok - nie jest górnolotny, ale wpisuje się swoim poziomem kultury i zaangażowania w znaczącą część komentarzy. Ogólnie rzecz ujmując wszyscy robią gówno-burzę zamiast wzajemnie zrozumieć swoje racje i znaleźć kompromis. 12:36, 26.02.2019
prawnik14:53, 26.02.2019
do SENIOR:
Art. 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. 14:53, 26.02.2019
SENIOR21:49, 26.02.2019
do ~prawnik vel: ~zdrowy rozsądek. Masz ode mnie plusa, za zrozumienie swojej pomyłki i za przyznanie mi racji w kwestii niebudzącej wątpliwości ... odnośnie tzw. gróźb karalnych. Dodatkowym uznaniem obdarzam Twoje dążenia, do być może, dalszego prowadzenia sporu poprzez zacytowanie "części przepisu" ("części", bo przepis w kwestii naszej dyskusji ma odniesienia do kilku innych zapisów w prawie). Doceniam to i "daję plusa" przy Twoim komentarzu. Mam wieloletnie doświadczenie w kwestiach procedury procesowej i ... proszę, z całym szacunkiem dla Ciebie, powództwo wytoczone w oparciu o wpis ~art'a nie jest do wygrania przez Ciebie (zakładam, że ~art jest rozsądny procesowo, lub będzie reprezentowany przez choćby lekko ogarniętego pełnomocnika). 21:49, 26.02.2019
pytek20:10, 25.02.2019
Co się z Wami drodzy Państwo porobiło? Po lekturze kilku artykułów na tej stronie stwierdzam, że: dzieci kontra psy; samochodziarze kontra rowerzyści kontra piesi kontra rolkarze; ursynowianie kontra WPI; wszyscy kontra Tesco.... mógłbym tak długo - chyba formuła wspólnego, zgodnego mieszkania się wyczerpała. 20:10, 25.02.2019
as01:06, 26.02.2019
Ludzie też robią kupy i co, może nie powinni? 01:06, 26.02.2019
qwr13:46, 26.02.2019
~as: Robisz kupę na chodniku??? 13:46, 26.02.2019
Matka10:12, 27.02.2019
~qwr.. Latem widziałam pewnego pana jak robił w "spornym" parku w krzaczkach. Czyli pełna kulturka :) A niedaleko przecież jest bezpłatna toaleta. Ciekawe który piesek potem skorzystał, bo taka kupa to dla niektórych to "przysmak":) 10:12, 27.02.2019
Pick03:46, 26.02.2019
Nie moge zrozumiec egoizmu włascicieli psow!
W stanach czy w Meksyku pies nie ma wstepu na plaze. Oslabiaja mnie ludzie przyprowadzajacy psy do restauracji lub sklepu. Pytanie do wladcicirli psow , jak idziesz do kibla to bierzesz psa ze soba też , Jak nie , to nie bierz go do sklepu czy restauracji, a szczytem bezczelnosci było jak kobita włozyła psa do wózka na zakupy. Pies co 7 sekund lize swoje genitalia , a potem lize wlasciciela po rekach , po twarzy . Disgusting!!! 03:46, 26.02.2019
sceptyk06:26, 26.02.2019
We Włoszech nie ma problemu i psa możesz wprowadzić nawet do sklepu Versace, Prady, do McDonalda, do Pizzeri pana Alessandro czy do restauracji z 3 gwiazdkami Michelina. Tylko że tam szkolenie psa jest obowiązkowe, nie ma kundli, każdy pies który nie jest przeznaczony na profesjonalną hodowlę jest kastrowany/sterylizowany. Jeśli nie weźmiesz psa na szkolenie i nie zostanie nauczony posłuszeństwa to zostaje Ci on poprostu odebrany, nałożona zostaje kara z której się nie wygrzebiesz przez lata i masz zakaz posiadania zwierząt. Tak jest zresztą w całej Europie cywilizowanej. To u nas jest jest kult pitbula i uczenie od małego 'bierz kota'. Polska to kraj debili. 06:26, 26.02.2019
Mateo05:12, 26.02.2019
Z właścicielami psów jest jak z motorowodniakami na Mazurach. Są normalni, którzy nie uprzykrzają życia innym, są myślący i kulturalni. Są też tacy, którzy uważają się za wielkie paniska, co to nie oni i że w zasadzie to wszystko im wolno i nie mają żadnych obowiązków. Niestety. Problemem w wielu kwestiach jest ludzkie bydło, które powinno mieszkać na osobnych bezludnych wyspach, a nie w zdrowym społeczeństwie. 05:12, 26.02.2019
Nolan08:06, 26.02.2019
Tak jest w każdej grupie społecznej. I niemądrze jest patrzeć na ogół przez pryzmat tych najbardziej denerwujących przedstawicieli. 08:06, 26.02.2019
Dawid07:10, 26.02.2019
Jak w ogóle można równoważyć dobro dziecka i psa? Czy niektórzy miłośnicy zwierząt już kompletnie odlecieli? Dzieci to nasza przyszłość, nasza i całej ludzkości, pies z to mimo wszystko zawsze tylko pies.Jest kaprysem człowieka i nie można wymagać, żeby cała społeczność dbała o psie wygody 07:10, 26.02.2019
Marian07:17, 26.02.2019
Ale nikt tu nie równa dziecka z psem. Autorka listu nie żada takiej samej ilości wybiegów ile placów zabaw. Druga sprawa to nie jest zrównywanie praw dziecka z psem tylko jednego dorosłego do drugiego dorosłego co najwyżej. 07:17, 26.02.2019
J.08:31, 27.02.2019
Każda istotę żywa szczególnie tak inteligentna jak pies można i należy porównywać do człowieka. I gwarantuje że to porównanie raczej dla człowieka nie będzie korzystne. 08:31, 27.02.2019
Matka z dzieckiem i 21:27, 27.02.2019
Twoje dziecko - twoja sprawa, twoja odpowiedzialność i twoja przyszłość, nie moja. Trudno wymagać, żeby cała społeczność dopasowywała się do cudzych dzieci. Tyle samo mnie obchodzą cudze dzieci, co innych mój pies. Ja dbam o to, żeby mój pies nie absorbował innych ludzi i tego samego żądam od rodziców dzieci, których wrzasków nie mam ochoty słuchać w miejscach publicznych. Przestrzeń publiczna jest wspólna i żadna wyselekcjonowana grupa wrzeszczących przyszłych zbawców narodu nie ma prawa jej zawłaszczać. I tyle w temacie. 21:27, 27.02.2019
Rob07:32, 26.02.2019
Tylko patrzeć jak "napływowi warszawiacy" zażądają wybiegów dla trzody chlewnej i poustawiania grzęd dla drobiu w parkach. 07:32, 26.02.2019
kris5608:01, 26.02.2019
Jak autor taki obrażony że z pieskiem nie może spokojnie spacerować to niech się wyprowadzi za miasto i będzie miał komfortową sytuację a w mieście trzymanie psa w ciasnym mieszkaniu to sadyzm i może nad tym się powinien zastanowić a nie mieć pretensje do dzieci 08:01, 26.02.2019
rilla08:20, 26.02.2019
Ja się wyprowadziłam.I żałuję.Nie raz widziałam dzieci,które drażniły mojego psa.Wchodziły na część prywatną,waliły kijem w ogrodzenie.Nie raz znajdowałam kamienie.Pies szczekał.Zdaniem "opiekunów" nie powinien bo to dzieci.Mogą się przestraszyć.Jak widzisz nie jest to kwestia miejsca zamieszkania 08:20, 26.02.2019
świadomy08:16, 26.02.2019
Jak może być dobrze na świecie, skoro coraz więcej ludzi, którym wszyscy i wszystko przeszkadza. Najlepiej by było to wszystko wytruć, byle tylko mnie to nie dosięgło. I gdyby tak się stało, jestem święcie przekonany, że za jakiś czas ten człowiek zaczął by tęsknić za drugim człowiekiem, za ptaszkiem za oknem, za pieskiem na trawniku itd.,itd. Dlaczego dziś nie potrafimy się nad tym zastanowić? Bo ulegamy dziwnym teoriom, którym zamiast się przeciwstawiać, głupio popieramy. Skoro te zwierzęta zaistniały w przestrzeni, to znaczy, że mają też swoje znaczenie. Jakie? Poczytaj a się dowiesz i nie bądź bezmyślną papugą. Pozdrawiam kochających świat zwierząt i roślin. 08:16, 26.02.2019
dfgjh08:45, 26.02.2019
poki co w prawie 40 letnim zyciu, majac kilka psow, powiem jedno - pies mnie nie zdradzil nigdy. Przyjaciel od poczatku do konca, na dobre i na zle. Co do ludzi, coz, niech sobie kazdy sam odpowie jak to wyglada. Jak ktos traktuje psa jak kundla co mu sie placze pod nogami, to jest zwyrolem, i tyle w temacie - do psychiatry, a nie na fora internetowe wypisywac kocopoly.
Kilka razy juz widzialem jak pies bawiac sie wylecial na ulice prosto pod kola samochodu, niestety zaden tego nie przezyl.
Jestem totalnie za aranzacja miejsca na wyprowadzanie psow, 10x10 metrow to stanowczo za malo, spokojnie mozna znalezc wieksze nieuzyte place na kazdej dzielnicy. No ale wiadomo, to sa miejsca pod developerke i zarabianie grubych milionow, a nie zeby kundle mialy gdzie pobiegac. A durne spoleczenstwo jeszcze przyklasnie takiej ideologii.
08:45, 26.02.2019
Konrad09:21, 26.02.2019
tez należysz do tego durnego społeczeństwa.Ty "mądry",chcesz "swojego" a ta "durna" reszta,"swojego" 09:21, 26.02.2019
z życia psiarza08:51, 26.02.2019
Trudno wytłumaczyć psu,by nie sikał na krzaczki i kwiatki,zwłaszcza jeśli swoje ślady zapachowe zostawili tam jego pobratymcy.Niewygodnie wymija się rozbrykane dzieci i ludzi karmiących gołębie.Ci ostatni mają pretensję,że obecność psa straszy ptaki.A jednak park jest dla wszystkich i musimy nauczyć się korzystać nieinwazyjnie ze wspólnej przestrzeni razem 08:51, 26.02.2019
psiara09:14, 26.02.2019
dzieci nie są bogami tego świata,każdy na tym świecie ma swoje prawa-psy też,a jak jakaś dziunia nie zyczy sobie aby jej dziecko bawiło się w psich odchodach to niech trzyma je w domku.pies ma też prawa,co jest zapisane w ustawie o ochronie zwierząt 09:14, 26.02.2019
Konrad09:17, 26.02.2019
""Tak samo jak babcia z wnukiem, tak samo ja mam prawo korzystać z parku i mój pies też. '"
Owszem masz masz takie prawo,aaaale inni użytkownicy parku mają prawo pozwać cię ,o odszkodowanie za pogryzienie przez twojego pupila.Chyba że pupil jest w kagańcu i na smyczy. Chociaż,dwa lata temu w PARKU SASKIM,taki wieloowocowy,który podobno nigdy nikogo nie ugryzł, poobijał i posiniaczył mi nogę.Mimo że był w metalowym kagańcu. Babcia miała pretensję do mnie że szedłem za szybko,za blisko niej i w czapce z daszkiem.A jej pupil ,akurat nie lubi takich z daszkiem i szybko chodzących. 09:17, 26.02.2019
J.08:28, 27.02.2019
Widocznie wyczuł złego człowieka 08:28, 27.02.2019
spacerowiczka09:26, 26.02.2019
Mnie tak nie razi psia kupa jak zamalowana durnymi napisami buda,która kiedyś była sklepem a teraz straszy w okolicy wyjęta rodem z poprzedniej epoki /vide róg Wiśniowej/. 09:26, 26.02.2019
grtwq09:26, 26.02.2019
Nie- no jasne że masz prawo! Tylko moje dziecko - też ma prawo. Depcze trawe - ale na njej nie sra. A jak sie zafajda- to zanosi to do domu. Zbjeraj kupy po swoim psie , ciągaj go na smyczy- może być długiej - ale sprzątaj- jak ja po swim dziecku. 09:26, 26.02.2019
spacerowiczka10:28, 26.02.2019
Psy nie dłubią w nosie i nie rzucają tym w innych. 10:28, 26.02.2019
ala09:32, 26.02.2019
Miara wartosci czlowieka jest jego stosunek do zwierzat 09:32, 26.02.2019
k10:06, 26.02.2019
Moim zdaniem - jego stosunek do innych ludzi.. Znam osoby, roztkliwiające się na d zwierzętami, a wobec innych ludzi..szkoda gadać. 10:06, 26.02.2019
SENIOR09:39, 26.02.2019
Chcesz zabrać psa do parku - zrób to, ale tylko na smyczy. Chcesz spacerować z psem po parku - zrób to, spaceruj, ale jedynie wyznaczonymi alejkami. I w czym problem ... w tym, że ludzie nie chcą akceptować Twojej wolności kosztem swojej wolności i bezpieczeństwa? Chcesz żeby piesek biegał sobie po grządkach i kwiatkach - kup ogródek, posadź kwiatki - wypuść pieska na ogrodzony przez Ciebie teren, niech sobie kopie doły i załatwia się, gdzie ma potrzebę i ochotę. Zabierz pieska do parku dla piesków, pojedź za miasto na łąki, ale od parków wara! (niedługo z zadeptanych Łazienek Królewskich zrobicie Psią Górkę). Wasza wolność kończy się tam, gdzie kończy się moja wolność. Grzejecie temat do granic wytrzymałości a potem dziwicie się, że jacyś zwyrodnialcy i bandyci trują zwierzęta, podkładają "metalowe pasztety" albo strzelają do biednych zwierząt. Zamiast walczyć ze wszystkimi uszanujcie prawa innych. Do parku weź ze sobą psa TYLKO na smyczy. Nie każdy musi kochać Twojego psa tak jak Ty. 09:39, 26.02.2019
...09:42, 26.02.2019
czytaj ze zrozumieniem seniorze 09:42, 26.02.2019
SENIOR09:52, 26.02.2019
Dopóki nie ma ogrodzonych wybiegów dla zwierząt psy w parkach trzymajcie na smyczy. 09:52, 26.02.2019
pytająca11:56, 26.02.2019
A może tak zamienić słowo pies na słowo dziecko? W końcu nie każdy je musi lubić, a bywają nie mniej dokuczliwe... 11:56, 26.02.2019
Tynf11:59, 26.02.2019
Do kogo piszesz per "wy"? Że niby ogół właścicieli psów jest jakiś jednorodny i do tego same czarne charaktery? Skąd ta nieumiejętność otwierania głowy? Jeśli co dziesiąty senior zachowuje się jak naburmuszony władca udzielny okolicy, to mam uznać, że cała ta (twoja) część społeczeństwa to "wredne dziady" i do tego jeszcze na przykład napisać ci: nie dziw się, że was okradają "na wnuczka", w końcu człowiek ma prawo się na "dziada" wkurzyć, skoro tacy jesteście? 11:59, 26.02.2019
SENIOR12:12, 26.02.2019
do ~ Tynf. Używam z szacunku do ludzi formy Wy, Twój, etc. pisząc z wielkiej litery (portal komentujących nie jest bilateralnym forum sporów, a platformą różnych stanowisk i zdań) ... a Ty przyjacielu mojej kozy powinieneś leczyć kompleksy, nabrać trochę dystansu i lepszej samooceny. Plujesz, obrażasz, cieszysz się z ludzkich nieszczęść, okazujesz wrogość i brak szacunku do osób starszych. Jeszcze chwila a zadam pytanie, dlaczego nieobce Ci są zachowania małego, anonimowego robaczka. Napisz coś mądrego w tematyce problemu a nie kierujesz się uwagami ad personam. 12:12, 26.02.2019
SENIOR12:21, 26.02.2019
do ~Tynf. Zdecyduj się grzejąc na komentarzach temat pod jakim nickiem publikujesz komentarze raz piszesz jako ~Tynf, innym razem jako ~Nolan, ~Londres, ~Karp, ~Kaper, ~Typ, ~Kalumnia, ~Mia ... wszędzie ten sam poziom dyskusji, ten sam numer IP komputera. 12:21, 26.02.2019
SENIOR20:07, 26.02.2019
do ~Zofia. Skończyły się argumenty merytoryczne, zaczął się hejt ad personam. Brawo dla prostactwa! Nigdy nie przeszkadzają mi zwierzęta, jeżeli są pod opieką ludzi mądrych i odpowiedzialnych (odpowiedzialnych za zwierzęta i otoczenie). Mam dwa psy, które są traktowane jak członkowie rodziny, jednak nigdy nie przyszło mi do głowy absorbować swoimi psami innych ludzi, tym bardziej narażać je i ludzi na niebezpieczeństwo puszczając je w samopas po parku, gdzie spacerują inni z dziećmi. Odpowiadam za swoje psy, nie chcę, aby coś stało się moim psom, nie chcę, aby moje psy wyrządziły krzywdę komuś. I tyle w temacie śmierdząca Zofio (przepraszam ... pachnąca inaczej Zofio) 20:07, 26.02.2019
myślicielu14:58, 27.02.2019
"Chcesz spacerować z psem po parku - zrób to, spaceruj, ale jedynie wyznaczonymi alejkami." - hmm ...to w parkach są wyznaczone alejki dla psów? myślałem, że alejka to alejka i nie ma podziału. 14:58, 27.02.2019
zdrowy rozsądek09:50, 26.02.2019
ludzie, zauważcie, że w tekście jest prośba o sprzątanie po psach, bo zaniechanie tego obowiązku jest szkodliwe dla wszystkich, dla "psiarzy" i psów również
poza tym nigdzie nie ma mowy o bieganiu psa luzem np. po parku jest za to mowa o współżyciu w zgodzie i z poszanowaniem innych, w tym tych z psami
czy na prawdę takim problemem jest przeczytanie kilku zdań ze zrozumieniem?
czy nie można spróbować znaleźć rozwiązania zamiast tworzyć mury, bariery, pluć jeden na drugiego?
ludzie zastanówcie się trochę nad sobą, zmieńcie trochę siebie, bezinteresownie, bez wskazywaniem palcem innych, może wówczas da się żyć... razem 09:50, 26.02.2019
SENIOR10:31, 26.02.2019
Czytasz tekst i wychwytujesz z niego jedynie sens sprzątania po psach? Przeczytaj raz jeszcze proszę i po chwili refleksji zapewne dotrą do Ciebie inne problemy poruszone w zamieszczonym przez Redakcję tekście. Podpowiem: kwestia wybiegów dla psów, ich wielkości, zobowiązań dzielnicy wobec właścicieli psów, BP, relacji: ludzie - dzieci - właściciele psów (też ludzie, ale czasami zapatrzeni w swoje czworonożne cudeńka, że nie dostrzegają innych - w więc również kwesta bezpieczeństwa i wolności), wychowania i tolerancji. Przeczytaj tekst raz jeszcze dotrze do Ciebie z lektury tekstu nie tylko "kupa". 10:31, 26.02.2019
Jj10:13, 26.02.2019
Nie dziwcie się paniusiom od piesków, które porównują je do/wywyższają nad dzieci. Przeważnie są to samotne, sfrustrowane osoby, którym nie ułożyło się życie osobiste, nie mają rodzin, dzieci.. Na te biedne psy przelewają wszystkie swoje uczucia. Stąd gloryfikowanie psów i ostra krytyka dzieci, podyktowana zazdrością i sfrustrowaniem. 10:13, 26.02.2019
Serio02:53, 27.02.2019
No widac ze mozgu to ty slabo uzywasz!!nie tylko paniusie normalni ludzie tez maja psy!!porownuja bo to prawda dzieciaki biegaja,krzycza itd itp. Czesto rodzic na lawce w telefonie.wzajemny szacunek o to chodzi ludzie powinni szanowac i ludzi i zwierzeta wtedy kazdemu zylo by sie lepiej i az milo by sie chodzilo na spacery do parku. 02:53, 27.02.2019
Gość310:26, 26.02.2019
W parkach należy wyznaczyć miejsca na psie toalety - są np. w Lozannie w parku koło Katedry - ok 2,5x1,5m ogrodzone z trzech stron murkiem i tam właściciele prowadzają na smyczy swoje pieski . Za zanieczyszczanie parku w innych miejscach są mandaty , na widok psa zanieczyszczającego trawnik /ścieżkę uwagę zwracają inni spacerowicze i w przypadku braku reakcji chętnie dzwonią na policję - i nikt nie nazwie ich donosicielami - dbają przecież o wspólne dobro - taki szwajcarski model społeczeństwa obywatelskiego. A w Polsce trochę za mocno niektórym weszło w krew "sobiepaństwo" , pieniactwo , i patrzenie tylko na czubek własnego nosa - dlatego mama jak mamy... 10:26, 26.02.2019
Fre10:36, 26.02.2019
Gdzie ma pan pobiegać z pieskiem? Odpowiedź: na wsi. Miasto jest dla ludzi. 10:36, 26.02.2019
ekonomista10:46, 26.02.2019
Bardzo słuszna uwaga.Kocham psy,ale go nie mam bo w m i e ś c i e nie ma na to warunków.Właścicielom psów wydaje się że wszyscy muszą ich rozumieć. A może Oni by zrozumieli,że tak duża ilość psów w blokach mieszkalnych jest uciążliwa!!!! 10:46, 26.02.2019
Tynf11:51, 26.02.2019
Głupi, powtarzany w kółko przez niektórych tekst. Miejsce psów jest tam, gdzie są ludzie. W mieście również. Może jeszcze napisz, że miejsce roślin jest na wsi, a w miastach te durne drzewa tylko zajmują przestrzeń, na której kolejny betonowy kloc można by ustawić. 11:51, 26.02.2019
Hela12:20, 26.02.2019
płacą podatki za psa to proszę wydzielić place dla psów i ogrodzić i po problemie 12:20, 26.02.2019
Kl15:32, 26.02.2019
A płacą?... 15:32, 26.02.2019
Zer05:16, 27.02.2019
Przepraszam, jakie podatki od psa??? 05:16, 27.02.2019
Annis23:56, 26.02.2019
Osobiście wolę pieski niż nieokiełznane dzieciaki, które nie są uczone zasad bycia w miejscu publicznym a zachowują się jak dziki, którym wszystko wolno. Rodzic nie zwróci uwagi bo dzieciak to teraz 500+. TO JEST PINIĄDZ. 23:56, 26.02.2019
Onufry 05:04, 27.02.2019
A co to teraz dzieci stały się wyborcami pisu? I tak z rozpędu trzeba gadać, że są wredne i niewychowane? A najlepiej to porównać ich posiadanie do posiadania psa. Świat dziwaczeje, bo człowiekowi poprzestawiały się priorytety życiowe i najważniejsze stało się żeby mieć zamiast być. 05:04, 27.02.2019
Hudey05:16, 27.02.2019
Tylko że te pieski nie będą pracowały na twoją emeryturę Annis... 05:16, 27.02.2019
Fifi04:53, 27.02.2019
Strefy dla psów powinny być wytyczone w parkach. Babka wpuscila psa na plac zabaw na moją uwagę odpowiedziała- bo tu jest piasek. Myślenie nie boli. 04:53, 27.02.2019
Pani bez pieska05:09, 27.02.2019
Miejsce w parku powinno być I dla dzieci I dla babć I dla zwierząt takrze psów. Jednak psy, koty czy inne zwierzęta domowe powinny być zdrowe (odrobaczone itp.), na smyczy lub w kagańcu, właściciele powinni dbać o zdrowie swoich zwierząt I chodzić z nimi na spacery, ale te ostatnie podobnie jak ludzie nie mogą załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych na środku chodnika czy trawnika.
Sama mam dziecko, które szaleje z radości gdy może pobiegać sobie po parku I z tego samego względu co zwierzęta domowe I ich właściciele powinno to robić jak najczęściej. Staram się je pilnować I nie korzystam w tym czasie z mediów społecznościowych a 500+ nie dostaję chociarz płacę podatki, za żłobek też płacę ( słono) bo nie ma miejsca w państwowym a do pracy iść muszę bo z pensji męża się nie utrzymamy a pozatym zwyczajnie chcę pracować.
Błagam nie odgradzajcie miejsc dla psów I ludzi bo parków I zieleni jest w Warszawie poprostu zbyt mało by wyglądały jak plaże nad Bałtykiem w szczycie sezonu.
05:09, 27.02.2019
Pani z pieskiem08:50, 27.02.2019
Radzę popracować nad ortografią, bo jak Pani pracodawca to przeczyta może być w szoku. Wtedy żłobek nie będzie potrzebny. No chyba że nie pracuje Pani w dziedzinie związanej z myśleniem. 08:50, 27.02.2019
Hudey05:14, 27.02.2019
Do psiarzy: sprzatajcie gówna po swoich pupilach, a nikt nie będzie miał pretensji że pies biega po parku. I jeszcze ten durny tekst "panie on nie gryzie", dyscyplinujące swoje psy i pamiętajcie o jednym: pies nigdy nie jest ważniejszy od człowieka. 05:14, 27.02.2019
J.08:24, 27.02.2019
Jest tak samo ważny jak człowiek. Kiedyś to zrozumiesz 08:24, 27.02.2019
Partycja09:16, 27.02.2019
Dla niejednej starszej osoby zapomnianej przez swoją rodzinę, pies zdecydowanie jest ważniejszy niż człowiek. Bo tylko pies okazuje jej miłość i przywiązanie. A sprzątać trzeba. nie tylko kupy po psach, ale także wszystkie śmieci, które tym "ważniejszym " od wszystkiego ludziom ciężko zanieść do kosza 20 metrów dalej. Zad za ciężki? Czy rozrzucone pety, opakowania po czipsach , flachy po piwsku i słodzonych napojach to są ozdoby nie śmieci? 09:16, 27.02.2019
tuon12:34, 27.02.2019
Dla mnie jest 12:34, 27.02.2019
Ech07:10, 27.02.2019
Odczepcie się od psów!! Mają prawo biegać po parku. Pilnujcie lepiej swoich dzieci 07:10, 27.02.2019
sisio15:17, 10.03.2019
Ale głuupek nad głupkami. Inny komentarz jest bez sensu. Bo bałwan nic nie rozumie... 15:17, 10.03.2019
Opór09:05, 11.09.2022
Jesteś normalna/normalny?? 09:05, 11.09.2022
Asddf08:14, 27.02.2019
Proszę bardzo aby psiarze przestali się domagać ale zorganizowali się i zdobyli fundusze - nawet urzędowe ale trzeba to załatwić i dopilnowali organizacji wybiegów bo to w ich interesie i nikt nie będzie za nich tego robił. Poza tym idąc tym tokiem myślenia to pijaczyny tez mogą protestować ze maja ochotę nachlac sie w miejscu publicznym lub palacze ze nikt im nie będzie bronił jarac fajek gdzie im sie podoba! 08:14, 27.02.2019
Aldona08:21, 27.02.2019
jako właścicielka psa odpowiadam za to by nikomu nie przeszkadzał,szczekał,paskudził,był agresywny i tego samego oczekuję od innych,w tym opiekunów dzieci.Większej kontroli,by: dzieci nikomu nie przeszkadzały,głośno krzyczały zaburzając spokój tego miejsca,śmieciły albo załatwiały inne potrzeby,zachowywały się tak by nie przestraszyć psa czyli;podjeżdżały ,lub podbiegały prowokacyjnie co często się zdarza. 08:21, 27.02.2019
Dominika08:31, 27.02.2019
Najlepiej pozbyć się dzieci a psom pozwolić na wszystko, włascicielko psa. Pobądź nieco w parku i poobserwuj jak zachowuja się psy i ich wlasciciele. Pewnie jesteś także wśród tych, ktorzy udają że nie widzą, jak ich pies właśnie paskudzi na trawnik albo obszczywa ławkę, aby potem głośno domagać się praw dla swoich psów. Ja psy lubię ale tam, gdzie można ze spokojem z nimi spacerować, nie jest to na pewno miasto, blok wielomieszkaniowy itp. Jeden z moich sąsiadów zamyka psa na noc na balkonie, pies wyje całą noc!! Drugi zamyka psa w mieszkaniu gdy wychodzi do pracy i pies cały ten czas szczeka. Na zwrócenie im uwagi udaja, że nie wiedzą o czym mówię, albo --- "Taki spokojny piesek, jak on może pani przeszkadzać". Nie dociera do nich, ze pracuję na zmiany i często muszę po prostu spać w dzień. Gdzie moje prawa w tym wypadku? Nawet do parku wyjść nie mogę, bo wszędzie te psy. 08:31, 27.02.2019
do Dominika08:57, 27.02.2019
Dominika,wręcz przeciwnie.Omijam ławki i wypielęgnowane klomby.Psa spuszczam tam,gdzie nie będzie nikomu przeszkadzał i nikogo nawet nieświadomie straszył chociażby tym,że jest duży.Ale oczekuję kultury od innych.Uważam,że jeśli ja mogę dbać o komfort innych,inni też powinni o mój.Moja radość z posiadania psa jest radością własną tak jak i uroki macierzyństwa mam zbyt rozbrykanych dzieci.Kij ma zawsze dwa końce.Jeśli wymaga się od psiarzy,oni też mogą wymagać od innych 08:57, 27.02.2019
kika15:12, 10.03.2019
Porównanie psa do dziecka to w głowie ma się siano. Dramat jak czyta się takie idiotyzmy zapewne starej panny... 15:12, 10.03.2019
EX08:23, 27.02.2019
Problem jest oczywisty. Jeszcze nigdy nie widziałem właściciela dużego psa, który posprzątałby po swoim psie. Pytanie jak to zrobić skoro kupa wielkości 5 piłek tenisowych? Jeśli ktoś trzyma psa w domku jednorodzinnym, lub na wsi to musi takiemu psu zapewnić kojec o wielkości minimum 30 metrów kwadratowych, bo inaczej jest to znęcanie się nad zwierzęciem. To ja się pytam jak te psy, które żyją w mieszkaniach 20-25 metrów lub większych, ale gdzie są przecież meble, łóżka i inne ludzkie przedmioty, które zmniejszają wielkość mieszkania? Przecież to też jest znęcanie się nad zwierzętami. Rozwiązaniem byłoby uregulowanie możliwości posiadania dużego psa, jeśli mieszka się w mieszkaniu. Uważam, że jeśli ktoś mieszka w mieszkaniu, powinien trzymać rasę psa, która nie rośnie większa niż 10 kg, głównym powodem jest, że trzymanie dużego psa w mieszkaniu to po prostu znęcanie się nad psem, drugim powodem jest możliwość posprzątania po psie, mały pies produkuje kupy, które można zmieścić w rękę. 08:23, 27.02.2019
partycja09:10, 27.02.2019
No tak, w schronisku będzie mu lepiej. Nie moja wina, że jedni ludzie bezmyślnie rozmyślają psy, a inni , kierowani trochę większą wrażliwością, niż ci, co tylko nad własną rodziną czy gatunkiem zapłaczą, dają im dom inny niż schroniskowy boks. Bez względu na metraż własnego mieszkania 09:10, 27.02.2019
Calmwater09:21, 27.02.2019
Widzisz, niby racja, ale...
Pies, mały czy duży, musi się wybiegać, spożytkować energię, żeby nie zaczął niszczyć/stwarzać problemów behawioralnych (szczególnie ważna w przypadku dużych psów). Musi mieć też możliwość eksploracji (czyli zabawy w innym miejscu niż swój kojec) raz na jakiś czas - czyli trzymanie psa nawet w dużym kojcu przez całe życie to dalej znęcanie się nad zwierzęciem. A duże kupy = łopatka i worek; Chciałeś takiego pieska, to musisz się z tym uporać!
Wracając do potrzeby ruchu - w Polsce wygląda to tak: Las, pola, park? Pies ma być na smyczy i najlepiej w kagańcu i basta! Czyli prawo samo zwiększa ryzyko "odbić" u czworonogów, stojąc w sprzeczności z ich potrzebami! W Anglii psy biegają bez smyczy niemal wszędzie (mają wstęp nawet do części pubów, choć na smyczy) i jest ok, ale właściciele są bardziej odpowiedzialni... Dajmy czworonogom więcej swobody, ale i wymuśmy odpowiedzialne zachowanie na ich właścicielach, a wszyscy będą zadowoleni! 09:21, 27.02.2019
~~ Patrycja09:48, 27.02.2019
przez tyle lat widziałem że psy się rozmnażają same . Ty mnie zaskakujesz że robią to z ludźmi. Pewnie robią to dlatego że z nimi mieszkają . Weterynarz z miasta opowiadał mi kilka lat temu że to się często zdarza . Myślałem że żartował ale......... 09:48, 27.02.2019
robko09:21, 27.02.2019
Powinien być zakaz trzymania psów w miastach. Psy na wieś lub do domów jednorodzinnych. Jak ktoś trzyma dużego psa w bloku to powinni go zamknąć za znęcanie się nad zwirzętami. 09:21, 27.02.2019
Milona09:25, 27.02.2019
Do EX. Mam bardzo dużego psa i po nim sprzątam, to kwestia kultury osobistej a nie wielkości psa. Mam to szczęście, że mam domek, duży ogród, ale i tak wychodzę ze swoim psem na spacer. W miejscach publicznych nie spuszczam, go ze smyczy, jak ma się wybiegać, to okolice lasu, pól - podjeżdżam samochodem. Kwestia chęci. Nie ma obowiązku posiadania psów i każdy kto się na psa decyduje powinien się zastanowić, że po pracy trzeba szybko wrócić do domu, że po imprezie i tak rano trzeba wstać, żeby iść z psiakiem na spacer. Wakacje z psem, to cała logistyka, gdzie można z nim pójść i tak jak przy moim to muszę wynająć domek, bo kwatera nie wchodzi w grę. Pies to radość, obowiązek i koszty. Jest taki program, dziesięcioro szczeniąt, powinien być obowiązkowy dla każdego kto chce mieć psa, a nigdy wcześniej nie miał. . Pies to styl życia. W blokach powinny być trzymane tylko pieski do kolan. Żadnych labków, owczarków, czy ras bojowych. Zwierze, tak jak człowiek potrzebuje przestrzeni. 09:25, 27.02.2019
o_n_a10:52, 27.02.2019
jestem posiadaczką psa i przyznaję, że masa właścicieli jest dużo głupsza od swoich czworonogów. I to jest szkodliwe dla całej populacji. Natomiast głupotą kompletną było dla mnie zamknięcie lasu kabackiego na spacery z psem. Nie potrafili wyegzekwować żeby właściciele chodzili w lesie z psami na smyczy, więc zamknęli las na spacery z psem. A rowerzyści zapitalają tam jak na marszałkowkiej, że spacerowicze w pośpiechu wskakują na drzewa i to jest ok. Żenada. 10:52, 27.02.2019
Jack09:52, 09.03.2019
rowerzyści nie atakują saren, które czasami widuję w Lesie Kabackim 09:52, 09.03.2019
polnik13:01, 27.02.2019
blokowisko to nie jest optymalne srodowisko dla psów, jak masz własna działkę to tzrymaj pieski a jak masz 60m mieszkanie to proponuje rybki, chomika...... 13:01, 27.02.2019
HI08:16, 01.03.2019
Albo bakterie . . . :) 08:16, 01.03.2019
Klementyna00:44, 03.03.2019
Psów nie powinno hodować się w mieście w bloku. Psy powinny mieszkać na wsi blisko pól. I pilnować owiec albo krów. Psy do miasta ewidentnie nie pasują. 00:44, 03.03.2019
bobasek15:08, 10.03.2019
Krótko i zwięźle. Popieram w 100%. W głowie się poprzewracało co niektórym. Terroryzują innych i zabrudzają odchodami swoich pupili.
Owszem są osoby, które sprzątają, ale nadal dzieciaki mogą wytarzać się w gównie. Poza tym większość ras nie nadaje się do miast! Karać za zasmradzanie miasta, psy na smyczy... 15:08, 10.03.2019
bizon11:13, 11.03.2019
Niestety, publikacja kolejnych 'listów do redakcji' poza zajęciem potencjalnych czytelników zapełnianiem jakąś treścią strony redakcji nie wniesie do sprawy niczego. 11:13, 11.03.2019
Ron 11:48, 23.04.2019
Emerytka napisała o kwiatkach i wielkie halo w tyłach się poprzewracalo starym baba mam psa będę chodzić z nim do parku zawsze po psie sprzątam i tyle w temacie 11:48, 23.04.2019
ja17:26, 16.06.2019
Właśnie wróciłem ze spaceru w parku. W trakcie spaceru pies bez smyczy i kagańca wystartował do mnie, warcząc i szczerząc kły nie dał mi się ruszyć. Właściciel z grupą znajomych siedzieli na kocyku i nawet nie raczył się odwrócić, krzyknął na psa i siedział dalej nawet nie zerkając co się dzieje. Pies nadal szczekał i warczał na moją nogę. Facet leniwie skierował na mnie w końcu wzrok i jeszcze raz zawołał psa ale nic to nie dało. Wyciągnąłem nóż i popatrzyłem na leniwego nieodpowiedzialnego kolesia z niewerbalnym zapytaniem: zabierasz psa czy mam sobie z nim poradzić po swojemu? Gość w końcu poderwał leniwie dupsko z kocyka i przyszedł po psa. Tacy właśnie jesteście wy nieodpowiedzialni zoofile. Następnym razem zarżnę bydle i tyle w temacie. Chcecie mieć pieski to bądźcie odpowiedzialni. 17:26, 16.06.2019
Ejjj15:25, 28.06.2020
Pies puszczony luzem na placu zabaw z małymi dziećmi? Przecież to niebezpieczne. Nigdy nie wiadomo jak pies sie zachowa, tym bardziej jak nie ma styczności z dziećmi. To niech te osoby jadą do lasu ze swoimi psami, albo w miejsca gdzie nie ma ludzi, szczególnie dzieci. Jeżeli pies jest w miejscu publicznym to powinien być na smyczy. 15:25, 28.06.2020
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Dodo13:44, 25.02.2019
18 2
Nie uogólniaj. Mam psa, małego a nie dużego. Wychodzę z nim 3 x dziennie na spacer, 1 godzina, 2 x 30-40 min. Sprzątam po moim psie. Są takie rasy psów, które nie wymagają mnóstwa ruchu. Mój pies jest "śliczny i słodki" (opinia przechodniów) więc wszyscy wyciągają łapki, żeby go dotknąć. Ponieważ lubię psy ale również lubię dzieci, nie zabraniam obcym dzieciom kontaktu z moim psem. Nawet nie wiesz ile razy, w obecności mamuni musiałam tłumaczyć dziecku dlaczego psa nie ciągnie się za ogon. Wniosek - miejsca starczy dla wszystkich tylko szanujmy się wzajemnie. My psiarze też mamy mnóstwo do powiedzenia na temat niegrzecznych dzieci i rodziców którzy sobie z nimi nie radzą. 13:44, 25.02.2019