W ciągu dwóch miesięcy w Warszawie pojawi się rzecznik praw ucznia. Apelowali o to sami uczniowie oraz radni, m.in. ursynowski radny Paweł Lenarczyk.
70 proc. ankietowanych przez Młodzieżową Radę Warszawy uczniów opowiedziało się za powołaniem miejskiego Rzecznika Praw Uczniowskich.
- Kiedy dwa lata temu zaczynaliśmy proces powoływania rzecznika, stan polskiej edukacji był dużo lepszy. Nie było lex Czarnek, nie było podręcznika do HiT-u. Teraz rzecznik jest jeszcze bardziej potrzebny - stwierdza Antoni Pluskota, przewodniczący Młodzieżowej Rady Warszawy.
O utworzenie takiej funkcji w strukturach miasta apelowali do prezydenta stolicy także miejscy radni oraz działacze młodzieżówek Polski 2050 i Nowej Lewicy, którym na sercu leży oświata. W proces ten zaangażowany był także radny Paweł Lenarczyk z Ursynowa, który przypominał o obietnicach prezydenta Trzaskowskiego w swoich interpelacjach.
- Dla mnie, ale przede wszystkim dla uczniów warszawskich szkół ważne jest teraz, kto zostanie wskazany na to stanowisko. Mam nadzieję, że ta osoba będzie opiniowana przez środowisko warszawskich uczniów. To w końcu ma być ich przedstawiciel w warszawskim ratuszu - mówi radny Lenarczyk.
Prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił, że rzecznik uczniowski zostanie powołany już wkrótce, prawdopodobnie w ciągu dwóch najbliższych miesięcy. Dziś pojawi się odpowiednie zarządzenie prezydenta, a ratusz ogłosi otwarty nabór dla kandydatów na tę funkcję.
- Ostatnie 7 lat było bardzo trudne dla edukacji w Warszawie. Rządzący robią wszystko, by upolitycznić polską szkołę. Jako samorząd od wielu lat z tym walczymy. Jasno mówimy, że polska szkoła musi być niezależna, a prawa uczniów muszą być przestrzegane - mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. - Wsłuchujemy się także w głos młodego pokolenia, a jednym z postulatów było właśnie powołanie Warszawskiego Rzecznika Praw Uczniowskich - dodał na konferencji prasowej.
Do zadań warszawskiego rzecznik praw ucznia będzie należeć informowanie o prawach, jakie przysługują uczniom oraz rekomendowanie, w jaki sposób postąpić w przypadku ich naruszania, a także w sytuacji przejawów dyskryminacji.
Jak twierdzi ratusz, do miasta docierają niepokojące sygnały, że część młodych ludzi spotkała się z negatywnymi konsekwencjami dotyczącymi ich zaangażowania w działania na rzecz klimatu, praw kobiet czy w związku z protestami przeciwko wprowadzaniu zmian w prawie oświatowym.
- Jak wszyscy uczniowie, chcemy mieć zagwarantowaną przestrzeń do edukacji i rozwoju, a rzecznik nam tę przestrzeń poszerza i bardziej chroni. Chcemy bezpieczeństwa i spokoju, a rzecznik jest tego fundamentem - mówił Antoni Pluskota, przewodniczący Młodzieżowej Rady Warszawy.
Przy rzeczniku powstanie zespół ekspercki złożony z przedstawicieli różnych środowisk, m.in. pracowników instytucji związanych z edukacją, urzędników, przedstawicieli Młodzieżowej Rady Warszawy oraz specjalistów, których obecność będzie zależeć od rodzaju spraw zgłaszanych przez uczniów.
31 3
Kolejny urzędas za nasze pieniądze, który nic nie będzie robił zasłaniając się przepisami, że to nie w jego kompetencjach. Tylko czekać jak na sfinansowanie jego działalności podniosą podatek od nieruchomości.
5 31
Bardzo, liczyłam na jego powołanie, bo różne rzeczy dzieją się w naszych szkołach. Dziękuję p.radnemu Lenarczykowi za pomoc Wykonaliście dobra robotę.
21 0
Zgodnie z treścią artykułu to zadaniem rzecznika będzie jedynie informowanie o przysługujących prawach, bo nie będzie posiadał jakiejkolwiek władzy i realnego wpływu, tak? Edukacja nie podlega ratuszowi, więc to będzie stanowisko polityczne.
14 2
Czym sie zajmie niedorzecznik? Bedzie ***** ***
12 1
kolejny synuś miętowy do brania pieniędzy i pierdzenia w stołeczek