Fusy z kawy zamiast piachu i soli do posypywania zaśnieżonych chodników. Wiceburmistrz Ursynowa chce przetestować lwowski pomysł na oblodzone drogi.

Wiceburmistrz Ursynowa Bartosz Dominiak zapytał w niedzielę mieszkańców dzielnicy o zdanie na temat wykorzystania fusów z kawy zamiast piachu. Dzisiaj poinformował natomiast, że urząd już zaczął zbierać fusy ze znajdujących się w ratuszu ekspresów i wkrótce rozpoczną się testy. Mieszkańcy chwalą pomysł.

- Bardzo fajny i ciekawy pomysł – zauważa pani Iwona. - Lepszy pomysł niż sól – stwierdza inny internauta.

Na nietypowe wykorzystanie fusów z kawy wpadły władze Lwowa. W Polsce sprawę nagłośnił ekologiczny blog „Green Projects”. Jak przekazuje Dominiak, pomysł ten przyjęły już inne polskie miasta, np. Kraków. Ursynowski urząd postanowił jednak przetestować rozwiązanie na własną rękę. To, czy zdecyduje się na wykorzystywanie fusów na szerszą skalę, dopiero się okaże. Na razie czeka na opinie mieszkańców.

- Chcemy wykorzystać te kilka, może kilkanaście, ostatnich dni zimy i sprawdzić, jak te fusy się spiszą – mówi wiceburmistrz Ursynowa.

Agnieszka Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie przekonuje, że zainteresowanie tym tematem w stolicy Małopolski jest bardzo duże. Do krakowskiego zarządu zieleni zgłosiło się około 50 kawiarni. Jak twierdzi, po mniej więcej dwóch tygodniach będzie wiadomo, czy fusy z kawy zdają egzamin.

- To jest pomysł, który został wykorzystany przez miasta skandynawskie czy Lwów. Jest to wprowadzenie rozwiązań gospodarki obiegu zamkniętego – mówi.

Fusy - same plusy?

Argumentem za posypywaniem chodników ma być głównie wykorzystanie odpadów. Pojawia się także kwestia poprawy jakości gleby. Fusy z kawy są świetnym nawozem dla wszelakich roślin. Już teraz niektóre warszawskie kawiarnie nie wyrzucają fusów do śmieci.

- Jesteśmy umówieni z pobliskim domem kultury i oddajemy im fusy na kompost – mówi Adam, barista w kawiarni przy Dolinie Służewieckiej.

Posypywanie chodników fusami to nie tylko zalety. Mogą one np. bardziej brudzić chodnik i buty, czy też w zbyt dużej ilości doprowadzić do zakwaszenia gleby. Dlatego też na razie „na próbę” posypany zostanie tylko chodnik przed ratuszem od strony parkingu.

- Po to robimy pilotaż, by zobaczyć, czy te argumenty są słuszne – stwierdza Dominiak. - Lubimy testować nieszablonowe rzeczy – dodaje.

Przyjemska-Grzesik przekonuje natomiast, że obawy przed wykorzystaniem kawy niekoniecznie są słuszne. Zapewnia, że aby kawa zaszkodziła ziemi, musiałoby jej być naprawdę dużo. Zaś skoro w innych miastach zwierzętom nie zaszkodziła to teraz też nie powinna.

Ursynowski ratusz szuka kawiarni, które chętnie pozbędą się produkowanych przez nie odpadów. Tych będzie potrzeba naprawdę dużo, jeśli w przyszłości fusy mają całkowicie zastąpić piach.

- Dziennie produkujemy może z 1,5 kg fusów. W centrum na pewno więcej, bo mają więcej klientów – stwierdza barista Adam.

Ursynów na tak, a reszta?

Niezbyt chętne do wypróbowania nowego sposobu są warszawskie spółki, które zajmują się odśnieżaniem i posypywaniem ulic i chodników. Zarząd Oczyszczania Miasta tłumaczy się, że nie może przeprowadzić takiego testu jak we Lwowie czy Krakowie. Powodem jest fakt, że testy w tych miastach były wykonywane w parkach. Zaś Zarządowi Oczyszczania Miasta parki nie podlegają. Nie zapowiada się też na przetestowania fusów z kawy na terenach, które ZOM podlegają.

- Na kluczowych dla funkcjonowania komunikacji miejskiej ulicach i podlegających nam chodnikach używamy środków, które wskazuje w swoim rozporządzeniu minister środowiska. Na chodnikach i przystankach wykonawcy używają piasku. Innym zarządcom terenów i właścicielom nieruchomości także zalecamy stosowanie piasku na chodnikach – przekazuje Magdalena Niedziałek, rzecznik ZOM.

Natomiast Zarząd Zieleni m.st. Warszawy do kawy na chodnikach podchodzi z dużą rezerwą. Jak mówi Anna Stopińska, rzecznik ZZW, piach czy mieszanki mineralne są bezpieczne dla środowiska, soli natomiast Zarząd Zieleni nie używa. Natomiast jak jest z kawą, na ten moment nie do końca wiadomo.

- W ocenie Zarządu Zieleni m.st. Warszawy taką eksperymentalną metodę - jak zastosowanie fusów z kawy do odśnieżania ciągów pieszych - należałoby, przed zastosowaniem w większej skali, dokładnie przebadać, np. pod względem oddziaływania na przyrodę i zwierzęta – stwierdza Stopińska.