Zamknij

Dodaj komentarz

Osiedle Kazury protestowało na Radzie Warszawy. Radni nie posłuchali

Sławek Kińczyk Sławek Kińczyk 11:52, 16.10.2025 Aktualizacja: 14:29, 16.10.2025
6 od czytelników od czytelników

Żółte kamizelki z napisem "Park TAK, parking TAK" wypełniły dziś salę obrad Rady Miasta Warszawy. Mieszkańcy osiedla Kazury na Ursynowie przyjechali na sesję, by walczyć o miejsca parkingowe przy Płaskowickiej, które mają zniknąć pod budowę parku linearnego nad tunelem POW. Radni PiS chcieli wprowadzenia do porządku obrad stanowiska wzywającego prezydenta do wstrzymania budowy i do rozmów z mieszkańcami. Projekt nie przeszedł.

To kolejny rozdział w sporze, który trwa od miesięcy. Mieszkańcy blokowali wielokrotnie rondo przy Stryjeńskich i Płaskowickiej, podpisali dwie petycje, stanowisko prawie jednogłośnie uchwaliła rada dzielnicy. Budowa parku ruszyła pełną parą we wrześniu i trwa.

Na czwartkowej sesji Rady Warszawy zjawiło się około 120 mieszkańców osiedla Kazury. Radny Wojciech Zabłocki z PiS na ich prośbę wniósł o wprowadzenie do porządku obrad stanowiska w sprawie budowy parku.

Dzisiaj na sesji Rady licznie pojawili się mieszkańcy osiedla Kazury na Ursynowie. Mieszkańcy, którzy od wielu miesięcy protestują przeciwko likwidacji przy ich osiedlu, pod ich domami parkingów. Parkingów, które są jedyną możliwością bezpiecznego, wygodnego zostawiania aut

- rozpoczął Zabłocki.

Radny przypomniał, że na parkingu przy Płaskowickiej jest ponad 330 miejsc postojowych, "a w ramach inwestycji połowa ma zniknąć" - Zarząd Zieleni prostuje tę informację - ubytek ma wynieść ok. 90 miejsc.

Mieszkańcy wielokrotnie próbowali dyskutować, rozmawiać z władzami miasta, byli w Zarządzie Zieleni, zwracali się do wszystkich radnych. W ostatnich tygodniach były wielokrotnie organizowane protesty uliczne w rejonie Stryjeńskich, Płaskowickiej i Pileckiego. Utrudniało to życie mieszkańców, ale nie mieli wyboru, chcieli zwrócić uwagę na swój problem

- mówił Wojciech Zabłocki.

Radny zwrócił uwagę na absurd sytuacji: parking został niedawno odbudowany po budowie tunelu POW za 2,3 miliona złotych ze środków publicznych. Teraz miasto ma wydać kolejne 1,5 miliona złotych na jego rozbiórkę, by zbudować park. Parking został odbudowany przez Astaldi w ramach rządowej inwestycji budowy tunelu POW. Miasto nie doszło do porozumienia w sprawie zbudowania parku przez Astaldi. A więc budowa parku łączy się z kolejnym rozebraniem części miejsc, tym razem już w ramach miejskiej inwestycji. 

Projekt stanowiska PiS wzywał prezydenta Warszawy do "niezwłocznego przystąpienia do rozmów z mieszkańcami", zorganizowania formalnych konsultacji społecznych oraz "zachowania istniejącej infrastruktury parkingowej do czasu zakończenia konsultacji społecznych".

Jest brak ze strony władz Warszawy dialogu, brak powstrzymania tej inwestycji, przeprojektowania jej

- podkreślał Zabłocki.

Radna Sylwia Krajewska z KO: "Zgodziliście się na park w takim kształcie"

Po wnioskodawcy głos zabrała radna Sylwia Krajewska z Koalicji Obywatelskiej, która stanowczo broniła inwestycji parkowej.

- Od 2024 roku budujemy na Ursynowie Park Linearny dla Was. Najdłuższy w Europie. Drugi pod względem wielkości na świecie. Trochę dłuższy jest w Nowym Jorku High Line - rozpoczęła Krajewska.

Radna KO podkreśliła, że konsultacje społeczne w sprawie parku trwały pół roku - od marca do grudnia 2016 roku.

Zgodziliście się na ten park w takim kształcie. My wszyscy się zgodziliśmy. Ten park powinien się nazywać parkiem zgody i dialogu. Uzyskaliśmy Waszą akceptację dla tego parku

- powiedziała Krajewska.

Radna zaprzeczyła też informacjom o drastycznej redukcji miejsc postojowych.

Nie jest prawda, że jest on dwukrotnie mniejszy, bo zapewniamy w nim 202 miejsca, właśnie na tym odcinku numer jeden, pomiędzy Pileckiego a Stryjeńskich. 202 miejsca. I dodatkowo dzielnica Ursynów kilkadziesiąt metrów od tego miejsca oferuje 76 miejsc parkingowych. Wystarczy przejść przez ulicę Płaskowickiej 30 metrów

- przekonywała.

Chodzi o parking powstały w kwietniu na terenie po dawnym skupie złomu, przy Arenie Ursynów.

- Jesteście zadbani pod względem parkingowym, z uważnością i z czułością zaprojektowaliśmy ten park i teraz go realizujemy. Prace trwają od września, buldożery są na budowie - powiedziała Sylwia Krajewska.

To jest nasza, to jest wasza duma, ten park

- zakończyła radna KO.

Jej wystąpienie zostało przez mieszkańców ulicy Kazury odebrane jako wyjątkowo konfrontacyjne. W jego trakcie protestujący próbowali je zakrzyczeć. Zamieszczamy je w całości:

Wniosek o wprowadzenie stanowiska do porządku obrad został poddany pod głosowanie i przepadł, bo nie uzyskał wymaganej liczby głosów. Za byli radni PiS i Lewicy oraz - jako jedyny w klubie KO i jedyny radny z KO wybrany z Ursynowa - Michał Matejka.

Budowa parków to, tak jak rozwój infrastruktury sportowej, jeden z priorytetów dla mnie oraz moich koleżanek i kolegów z klubu. Park nad POW to nasza sztandarowa inwestycja i największe tego typu rozwiązanie w Europie i drugie na świecie. W połączeniu z Parkiem Cichociemnych będzie stanowić unikalne rozwiązanie na skalę światową. Bardzo oczekiwane przez mieszkańców. Taki wspaniały park powinien łączyć i dlatego zagłosowałem za wprowadzeniem do porządku tego stanowiska.

- mówi nam Michał Matejka z KO.

Reszta radnych wstrzymała się od głosu, w tym wszyscy radni z Koalicji Obywatelskiej, a więc projekt został odrzucony. Mieszkańcy odgrażali się radnym, że "nigdy już na nich nie zagłosują w wyborach", krzyczeli też "Hańba".

Co dalej? Komitet protestacyjny z osiedla Kazury chce wrócić do blokowania ronda przy Stryjeńskich - kolejne blokady zgłoszono na 20, 22, 24, 27 i 29 października - zawsze o godz. 18:30.

O co chodzi w sporze o parking na os. Kazury?

Historia konfliktu sięga początku tego roku. Zarząd Zieleni m.st. Warszawy kontynuuje budowę parku linearnego nad tunelem Południowej Obwodnicy Warszawy. Ma mieć ponad tysiąc nowych drzew i sto tysięcy krzewów. Koszt całej inwestycji to 44 miliony złotych.

Park - na terenie należącym do miasta na odcinku między Pileckiego a Stryjeńskich - powstaje częściowo kosztem parkingu przy Płaskowickiej, z którego od prawie 40 lat korzystają mieszkańcy osiedla Kazury. Według wyliczeń Zarządu Zieleni ubytek to 90 miejsc. Według spółdzielni Wyżyny i mieszkańców - aż 279 miejsc, wliczając w to zmodernizowane parkingi wzdłuż Stryjeńskich, na których można zaparkować mniej aut niż na wcześniejszych "klepiskach".

Od września mieszkańcy wielokrotnie blokowali rondo przy Stryjeńskich, Płaskowickiej i Dereniowej, paraliżując ruch na pół Ursynowa. Protesty odbywały się w godzinach szczytu popołudniowego.

Rada Dzielnicy Ursynów w maju niemal jednogłośnie poparła postulaty mieszkańców i przyjęła stanowisko wzywające do zmian w projekcie parku. Zarząd Zieleni podkreśla, że konsultacje społeczne w sprawie parku odbyły się już w 2016 roku i trwały pół roku. Wtedy nikt nie protestował. Projekt został zatwierdzony, a teren należy do miasta, nie do spółdzielni. Obowiązek zapewnienia miejsc postojowych spoczywa na administratorze osiedla.

Mieszkańcy odpowiadają, że podczas konsultacji w 2016 roku padły zapewnienia o stworzeniu dodatkowych ukośnych miejsc przy jezdni ulicy Płaskowickiej, których ostatecznie nie będzie, ze względu na zmienione przepisy zabraniające budowy tego typu zatok przy drogach tej klasy. Ponadto parking wybudowała sama spółdzielnia prawie 40 lat temu, w czasach, gdy "wszystko było wspólne".

Park nad POW to jedna z obietnic wyborczych prezydenta Warszawy złożonych przed wyborami samorządowymi w 2024 roku. Inwestycja ma być gotowa wiosną 2026 roku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (6)

Maciej Maciej

10 8

Zawsze można na wsi mieszkać gdzie nie ma problemu z parkingiem. Sorry taki mamy klimat, że auto w mieście jest problemem. Lepiej szybciej to zrozumieć zanim będzie za późno.

12:20, 16.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

XyzXyz

8 4

Były konsultacje społeczne i wtedy był czas na zgłaszanie uwag.

12:23, 16.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:2
Odpowiedz

MaronMaron

4 4

Niech kupią grunt i postawia tam parking a nie na gruncie ogólnodostępnym.

12:35, 16.10.2025

XyzXyz

0 2

A jeśli są parkingi zaprojektowane w latach 70/80-tych przez projektantów osiedli do obsługi mieszkańców bloków i nie mówię tutaj o parkingach wybudowanych później, a są teraz zlokalizowane nie na gruntach spółdzielni mieszkaniowych, to też likwidacja?

13:35, 16.10.2025

Park TAK, parking NIPark TAK, parking NI

5 3

Park TAK, parking NIE

13:54, 16.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorbolKorbol

2 1

Gdy wybudowano łącznik do Powsina, według tej roszczeniowej grupy kazurjanów, grupa kabaciarzy winna blokować dojazd tą drogą, bo przyjeżdżają i parkują wszędzie gdzie się da. Sorki wypad na wieś, będziecie mogli dojeżdżać i wk#$wiać kabaciarzy, a mieszkania zostawcie młodym - tak płaczą że nie mają gdzie mieszkać ...

14:04, 16.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%