Muzyka, śpiew, taniec. Mieszkańcy dali czadu podczas ostatniego w tym roku Ursynowskiego Karaoke. Zachwycili swoim muzycznym talentem. Zabawa była na całego, a każdy występ był nagradzany gromkimi brawami. Wszyscy czekają już z utęsknieniem na kolejną edycję.
Chociaż pogoda nie zapowiadała się w sobotę najlepiej, to na Ursynowskie Karaoke nie mogło się nie rozjaśnić. Pod Dzielnicowym Ośrodkiem Kultury przy Kajakowej pojawiło się kilkadziesiąt osób, by wspólnie pośpiewać i posłuchać swoich ulubionych piosenek.
Do mikrofonu non stop garnęli się wokaliści. Czy to samemu, czy razem z kimś, bo duetów, a nawet tercetów nie brakowało. Od najmłodszych po najstarszych. Prowadzący imprezę również z chęcią pomagali uczestnikom zabawy, gdy kogoś zjadała trema.
- Mikrofon rzeczywiście peszy. Co innego, jak się śpiewa w domu, a co innego wejść na scenę i zaśpiewać przed ludźmi - mówi jedna z uczestniczek imprezy pani Ewa.
Takie sytuacje należały do rzadkości na sobotnim Ursynowskim Karaoke. Mieszkańcy i goście spoza Ursynowa wchodzili na scenę i bez żadnych oporów śpiewali przed widownią. Bez oporów, bo i nie mieli się czego wstydzić. Każdemu świetnie wychodziło. Ktoś został nawet okrzyknięty przez wodzireja „ursynowskim Sinatrą”.
- To Andriej, który jest już stałym gościem tutejszego Miejsca Aktywności Lokalnej. Już kilka razy wystąpił u nas i naprawdę świetnie śpiewa. Do tego gra jeszcze na klarnecie - mówi Marzena Zientara z MAL przy Kajakowej.
A co śpiewali uczestnicy Ursynowskiego Karaoke? Łatwiej zapytać, czego nie śpiewali! Lista piosenek do wyboru była obszerna. Jeśli czegoś na niej nie było, to też żaden problem. Prowadzący szybko odnajdywali potrzebny podkład.
Były oczywiście polskie hity. Na przykład Zosia i Mania zaśpiewały „Białą Armię” Bajmu. Natomiast pani Ewa „Gdzie jesteś Cyganeczko”. Nie mogło także zabraknąć „Hej, sokoły”. Można było usłyszeć również czołówki do takich bajek jak „Pszczółka Maja” czy „Gumisie”. Były także piosenki po ukraińsku, a nawet po hiszpańsku. Prawdziwą furorę zrobiła Zosia, która zaśpiewała „Jailhouse Rock” Elvisa. Podczas wykonywania utworu parkiet pod sceną - bo i na Ursynowskim Karaoke można także potańczyć - wypełnił się szalejącymi słuchaczami.
Nawet najlepsza zabawa musi się jednak kiedyś skończyć. Uczestnicy Ursynowskiego Karaoke postanowili zakończyć ją z przytupem. Dziewczęta, które zaśpiewały jako ostatnie, wybrały „Bohemian Rhapsody” zespołu Queen. Jak im poszło? Wystarczy powiedzieć, że godnie zastąpiłyby Freddy’iego.
Kiedy będą mogły powtórzyć swój wyczyn? Jest duża szansa, że w przyszłym roku. Takie sygnały puszczali uczestnikom organizatorzy z ursynowskiego urzędu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wejście do stacji metra Stokłosy zamknięte na miesiąc!
To tam gdzie żule siusiają i piją wódkę a czasem i kupę zrobią? To tam gdzie burdy co wieczór i narkomani co noc przesiadują? To co się dzieje na Stokłosach to koszmar. Pobicia, podpalenia, włamania i handel narkotykami to codziennośc tego osiedla. Pan prezes Krzysztof Berliński ma to w nosie. Dla niego liczy się tylko utrzymać się na stołku. Za wszelką cenę. Również życia i zdrowia mieszkańców.
Prawda
14:27, 2025-09-20
Budujesz dom? Nowy obowiązek już na horyzoncie
To powinno być już od dawna, podobnie jak miejsce parkingowe.
emeryt
11:12, 2025-09-20
Marihuanę schował w majtkach, ale policji nie oszukał
Miał przy sobie więcej niż zwykły przechodzień.Zwykły przechodzień do 1 grama. Stwierdzono empirycznie.
Dzielnicowy Parys
01:03, 2025-09-20
Mieszkańcy zablokowali rondo w proteście!
Mieszkam na Kazury i obserwuję to sytuację i coś mi tu nie styka. Podobno zbierane były podpisy, i bardzo dużą ilość osób się podpisała. Ale nikt z kim rozmawiałem z sąsiadów nie miał wizyty osób zbierających podpisy. Chciałbym aby te listy gdzieś udostepnilo, bo zaczynam mieć podejrzenia, że po prostu wpisano tam ludzi bez ich wiedzy. Druga sprawa, tyle parkingów w okolicach, i stoo na nich sporo dostawczaków (na wynajem?) Dlaczego cała okolica ma cierpieć przez cwaniaków, którzy znaleźli sobie darmowe postoje? Kolejna rzecz, polecam spacer w okolicy parkingu i zwrócenie uwagi na ilość blach spoza miasta albo nawet województwa. Czy to parking dla mieszkańców czy cwaniactwa wynajmującego mieszkania krótkoterminowo, bo mogą napisać w ogłoszeniu, że jest parking?
M
21:33, 2025-09-19