Minął już ponad miesiąc odkąd rozpoczęła się budowa bloku u zbiegu ulic Belgradzkiej i Rosoła. Mieszkańcy do tej pory nie doczekali się tymczasowego chodnika i w dalszym ciągu chodzą po błotnistej ścieżce. Są wściekli, bo nikt nie zajmuje się ich sprawami.
Kiedy inwestor wszedł na wspomniany teren, zagrodził go metalowym płotem, jednocześnie zabierając mieszkańcom osiedla przy Lokajskiego jedyny chodnik prowadzący do ulicy Belgradzkiej. Mieszkańcy wydeptali sobie prowizoryczną ścieżkę przez trawnik.
Na spotkaniu, które odbyło się w urzędzie prosili firmę Arche o wyłożenie tymczasowego chodnika. Jej przedstawiciel - Grzegorz Radzikowski - obiecał, że firma zbada sprawę i być może uda się chodnik ułożyć. Twierdził jednak, że przez miesiąc w tym miejscu będą trwały prace podziemne, które uniemożliwiają powstanie chodnika i drogi dojazdowej, która ma połączyć ulicę Belgradzką z parkingiem.
Minął miesiąc i nic nie wskazuje na to, by Arche budowało nową drogę dojazdową. Teren w dalszym ciągu jest rozkopany i trwają prace przyłączeniowe. Mieszkańcy są wściekli. Nie dość, że nie ma chodnika, to nie ma także obiecanej drogi.
- W weekend nie było możliwości żeby normalnie przejść. Po opadach deszczu zrobiło się tak ślisko, że musieliśmy chodzić dookoła budynku. Nie wiadomo też dlaczego deweloper wysunął płot jeszcze dalej, w miejsce, gdzie działka należy już do nas, spółdzielców. Cały czas musimy znosić różne utrudnienia i nikt się z nami nie liczy. Gdzie jest choć prowizoryczny chodnik? Gdzie jest obiecana nowa droga dojazdowa? Czujemy się oszukani i żądamy natychmiastowego ułożenia tymczasowego chodnika – mówi pan Władysław.
Ponadto budowa cały czas ma wpływ na życie mieszkańców w ich własnych domach.
- W ubiegłym tygodniu przez kilka godzin nie mieliśmy w mieszkaniach prądu. Dziś przez cały dzień, odłączeni jesteśmy od gazu. Nawet nie ma jak obiadu ugotować. I w dodatku ciągłe hałasy dobiegające z budowy. Nawet w sobotę nie szczędzą naszych uszu. Siedzimy w mieszkaniach przy zamkniętych oknach, bo nie da się tego wytrzymać – skarży się pani Iwona, mieszkanka bloku przy Lokajskiego 30.
Jak na te zarzuty odpowiada deweloper?
Jak twierdzi Grzegorz Radzikowski, już wkrótce rozpocznie się budowa drogi dojazdowej, która ma służyć mieszkańcom także jako tymczasowy chodnik. Podobno trwają ostatnie podziemne prace. Teren zostanie wyrównany, a mieszkańcy będą mieli ułatwione przejście.
Ci jednak twierdzą, że droga dojazdowa, która ma być jednocześnie chodnikiem, do bezpiecznych rozwiązań nie należy. Boją się o życie i zdrowie własnych dzieci.
- Moja córka codziennie przechodzi tą dróżką. Po wybudowaniu dojazdu będzie musiała poruszać się po jednej drodze z samochodami. Uważam, że to chory pomysł. Bo co się stanie, kiedy nie daj Boże, zostanie potrącona przez samochód? Deweloper zapłaci odszkodowanie? Powinni wydzielić strefę dla pieszego i samochodów. Dopiero wtedy będzie można tędy bezpiecznie przejść – twierdzi pani Iwona.
Deweloper nie ma jednak w planach budowy tymczasowego chodnika. Ten pojawi się dopiero po zakończeniu całości inwestycji. Ma on przechodzić wzdłuż ściany nowego bloku, z czego mieszkańcy Lokajskiego także zadowoleni nie są.
Lothar11:13, 29.04.2014
bardzo bym chcial zobaczy wizualizacyjny projekt tego budynku jak to bedzie wygladalo bo jak narazie do developer duzo mowi i obiecuje a nic z tego nie ma. Obiecywal np. ze w tym nowym wiezowcu bedzie przejscie (i ze budynek nie bedzie ogrodzony) ale jakos w to wszystko nie wierze normalnie
olgierd13:39, 29.04.2014
Moim zdaniem nie ma szans na ten chodnik bo obok jest robiony wykop i zrobienie chodnika byloby niebezpieczne. Trzeba poczekac. Niestety jest pozwolenie i musimy przetrwac ten okres. Gdyby HGW dazyla do uchwalania planow, to nie byloby tej sytuacji.
PaWLoo19:30, 29.04.2014
Jakby urzędnicy zrobili opóźnienie na wydanie albo nie chcieli by wydać jakiegoś to zaraz by się ładne przejście znalazło.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wąwozowa: Rowerzyści dawajcie znak!
O zamiarach rowerzystów w zakresie zmiany kierunku ruchu siedząc za kierownicą samochodu wiem tylko dlatego, że sama jeżdżę rowerem i w 95% przypadków potrafię odczytać mowę ciała rowerzysty. Ale tak nie powinno być. Jeżeli nie jesteś w stanie przez kilka sekund trzymać kierownicy jedną ręką to nie wsiadaj na rower. Większość cyklistów ma niestety ręce przespawane do kierownicy, nad czym boleję. Z mojej obserwacji wynika, że przodują w tym cykliści płci męskiej na drogich rowerach szosowych. Natomiast osobami, które co do zasady sygnalizują są ... starsze panie. Bierzcie z nich przykład.
mmb
16:25, 2025-06-08
Wąwozowa: Rowerzyści dawajcie znak!
Po pierwsze to powinni się zatrzymać bo nie mają pierwszeństwa, co innego piesi.
tak to wygląda
15:13, 2025-06-08
Adrenalina i emocje! Bieg Ursynowa 2025
"Dwa tysiące biegaczy wystartowały w idealnym unisono". Czyli co? Odśpiewali jakąś pieśń przed startem? Czy autor artykułu zdaje sobie sprawę, co znaczy słowo "unisono"?
Paulo
14:36, 2025-06-08
Wąwozowa: Rowerzyści dawajcie znak!
Jak *%#)!& był projektant zakładający, że rowerzyści będą przestrzegali jakichkolwiek przepisów?
Boom
13:58, 2025-06-08
0 0
Tu jest wizualizacja, dysponuję także poglądowym planem architektonicznym inwestycji. Jeśli jest Pan zainteresowany, proszę napisać np. przez Facebook Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa (fb.com/InicjatywaUrsynow)
http://www.arche.pl/oferta/belgradzka