Sport to zdrowie - to hasło stare jak świat, nie sposób jednak odmówić mu prawdziwości. Doskonale wie o tym Marcin Kulinicz, zapalony kolarz i ojciec dwójki dzieci. To za ich namową złożył wniosek o postawienie na Ursynowie regulowanych koszy do koszykówki.
Gra w koszykówkę jest dynamiczną grą, która angażuje całe ciało oraz poprawia kondycję, wytrzymałość i siłę. Regularna gra poprawia koordynację ruchową, sprawność manualną i równowagę, co może przełożyć się na lepsze wyniki w innych dyscyplinach sportowych oraz codziennych czynnościach. Dzięki możliwość regulacji wysokości koszy, młodzież oraz dzieci będą miały możliwość korzystania z gry już od najmłodszych lat
- tłumaczy Marcin.
Dzieci Marcina są w wieku 13 i 10 lat i nie wyobrażają sobie życia bez gry w "kosza". Razem z nimi ursynowianin odwiedził wiele boisk koszykarskich w dzielnicy.
To przede wszystkim projekt moich dzieci. Lubimy grać w koszykówkę i gdzieś widzieliśmy taki obniżany kosz. Nie był jednak dostępny publicznie
To właśnie dzieci namówiły go do złożenia projektu do Budżetu Obywatelskiego "Koszykówka również dla młodych - Kosze z regulowaną wysokością".
Standardowa wysokość obręczy w koszykówce to aż 3,05 metra. Jest to zdecydowanie za wysoko dla dzieci. Kosze z możliwością regulacji umożliwiłyby grę także małym dzieciom. Nie chodzi jednak tylko o maluchy! Regulacja wysokości otwiera zupełnie nowy wachlarz możliwości przed starszymi dziećmi i młodzieżą. Dzięki takiemu rozwiązaniu dzieci mogłyby ćwiczyć również bardziej zaawansowane elementy gry w koszykówkę.
Takie kosze dają możliwość ćwiczenia wsadów, kiedy się nie jest jeszcze Michaelem Jordanem. Osoby dorosłe zazwyczaj się godzą ze swoimi ograniczeniami fizycznymi. Akceptują, że nie mają dwóch metrów i nie sięgną do obręczy. Natomiast dzieci mają satysfakcję wtedy, kiedy mogą coś zrobić
- śmieje się Marcin.
Nie sposób przejść obojętnie nad faktem, że ćwiczenie wsadów na obniżonym koszu to po prostu świetna zabawa. Dorośli gracze również na tym skorzystają. Możliwość obniżenia obręczy by przez chwilę poczuć się jak zawodnik NBA to coś, czemu ciężko się będzie oprzeć.
Zakup i montaż koszy nie jest kosztowną inwestycją. Całość projektu miałaby zamknąć się w kwocie 41,5 tys. złotych. W cenę wliczono zakup i montaż dwóch regulowanych koszy oraz materiały eksploatacyjne. Przyrządy miałyby stanąć na boisku przy Szkole Podstawowej nr 340 przy ul. Lokajskiego. A kto wie, gdy się sprawdzą, może dzielnica zacznie je sama montować?
Projekt obniżonych koszy autorstwa dzieci pana Marcina to jeden z 97 projektów, na który można zagłosować w Budżecie Obywatelskim na 2026 rok. Swój głos można oddać na wybrane projekty do 15 czerwca. Głosować można online.
Johnny 13:26, 11.06.2025
Skrócić boisko, zwiekszyc obręcz. Dla bąbelka wszystko. Ehh... Niestety to tylko *%#)!& rodzice
TP14:20, 11.06.2025
Jeśli dzieci są w wieku 10/13 lat i nie dorzucają do kosza to gdzie jest problem? Nie upłycajmy, to nie są dobre rozwiązania.
Wwa17:08, 11.06.2025
Obniżone kosze są na boisku szkolnym SP330 jakby ktoś potrzebował.
Paulo20:02, 11.06.2025
Kiedy byłem chłopakiem w podstawówce, nikt nie stosował tego typu rozwiązań. Nauczyłem się grać na "dorosłych" koszach i nie było z tym problemu. A nie jestem wybitną jednostką, jeśli chodzi o sport.
Piłka do kosza12:23, 12.06.2025
Są mniejsze i lżejsze piłki rozm 5 lub 6. Polecam tanie regulowane kosze wolnostojące.
Boom15:54, 12.06.2025
Czy Jordan byłby Jordanem gdyby szedł na takie ułatwienia?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Niestety podobna sytuacja ma miejsce pod skarpą, na wysokości Natolina i Kabat, gdzie od około 3 lat powstaje Neo Natolin. Co prawda to Wilanów, ale większość ludzi spacerujących tam to mieszkańcy Ursynowa. W otulinie rezerwatu Las Natoliński, który jest obszarem Natura2000, w Warszawskim Obszarze Chronionego Krajobrazu, powstaje to ,,coś''. Zaburzono stosunki wodne, odwadniając teren i ZASYPUJĄC staw, w którym swoje norożeremia miały bobry, które prawdopodobnie zasypano tam żywcem! Żeby było ciekawiej inwestor nazywa swoje osiedle ,,oazą zieleni'' czy ,,ekologiczne'' (bo montuje pompę ciepła i panele...). Z całą pewnością ucierpi na tym rezerwat, do którego Rów Natoliński dostarczał wodę. Rezerwat, który jest ewenementem, to około 100 hektarów starej Puszczy, porównywalnej do Białowieskiej (wiek drzewostanu, różnorodność gatunkowa) dlatego ustanowiono tam Naturę 2000. Teraz Las Natoliński jest zagrożony, a inwestor zaczyna się chwalić rozpoczęciem nowego etapu budowy. Sprawa została zgłoszona na policję na jesieni 2024 roku, sprawą zajął się warszawski RDOŚ, Stowarzyszenie ,,Nasz Bóbr'', informowała m.in. Gazeta Wyborcza, 27 listopada 2024 był emitowany program ,,Reagujemy'' w TVP3 poświęcony tej sprawie...
Jan
00:02, 2025-06-14
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Po co kolejny dziki, zaszczany i głośny spęd? Nie mozna tego zorganizować w miejscach przystosowanych, a nie wśród bloków mieszkalnych. Co za dziadostwo.
Urynow
23:07, 2025-06-13
Wycinka nad Jeziorem Imielińskim. Nowa inwestycja?
Dobrze posmarował urzędasom pazernym. Ranne ptaki odwoźcie do ptasiego azylu przy zoo. Na Eko patrol można się nie doczekać.
Bob
22:57, 2025-06-13
Dni Ursynowa to "dni uryny"? Sąsiedzi cierpią katusze
Niewiarygodne, ale hałas gorszy niż na niesławnych Ursynaliach i OWF razem wziętych. Serio musi być tak głośno? Skoro wszystko słychać 2 km od "koncertu" to chyba jednak przesada z tymi decybelami. Organizatorom życzę takich "atrakcji" w ich miejscu zamieszkania.
koko
22:00, 2025-06-13