Nielegalne parkowanie. TOP 5 miejsc na Ursynowie

Miejsc postojowych na Ursynowie podobno brakuje, ale czy to powód, by parkować w miejscach niedozwolonych, zastawiając przejazd, wjazd i wyjazd, albo chodniki dla pieszych? Policja i straż miejska przedstawiły listę 10 miejsc, w których najczęściej na Ursynowie parkuje się nielegalnie.

Parkowanie w miejscach niedozwolonych to zmora polskich miast. Aut jest już tak dużo, a ogólnodostępnych miejsc tak mało, że z tym zjawiskiem spotykamy się wszędzie. Jak z tym jest na Ursynowie? 

Na to pytanie odpowiadają statystyki policyjne i straży miejskiej za 2024 rok, choć z pewnością nie uwzględniają one wszystkich tego typu naruszeń.

Ile mandatów wystawiła policja i straż miejska?

Za parkowanie w miejscu niedozwolonym grozi mandat - zazwyczaj w typowych przypadkach - 100 złotych plus jeden punkt karny. Maksymalny mandat może wynieść nawet 5000 złotych w sytuacjach skrajnych, np. za zatrzymanie w miejscu, gdzie obowiązuje zakaz ruchu w obu kierunkach.

- Na Ursynowie od stycznia do listopada 2024 policja zastosowała 949 środków prawnych za wykroczenia w zakresie nieprawidłowego parkowania - informuje Ireneusz Rajski, zastępca dyrektora Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa.

Z kolei straż miejska w ubiegłym roku nałożyła 304 mandaty karne i 383 pouczenia. Ale najwięcej wszczęła 1612 procedur zmierzających do ukarania sprawcy wykroczenia pod jego nieobecność, usunęła 241 pojazdów z dróg na koszt właściciela, założyła 194 blokady na koła i skierowała jeden wniosek o ukaranie do sądu wobec kierowcy, który nie zgodził się na mandat.

To oznacza, że w sumie policja i straż miejska zidentyfikowały ponad 3,2 tysiąca przypadków zaparkowania w niedozwolonym miejscu, czyli jest to ok. 10 dziennie.

Gdzie najczęściej - wg służb - kierowcy parkują niewłaściwie?

Osiedlem, gdzie strażnicy i policja mogą "łowić jak w stawie hodowlanym" są okolice ulicy Kłobuckiej. Parkingów publicznych praktycznie tam nie ma, każdy skrawek terenu jest wykorzystywany pod zabudowę mieszkaniową z halami podziemnymi. Obcy nie ma gdzie tu zaparkować, kierowcy firm kurierskich skarżą się, że nie mają jak dowozić paczek.

Na ul. Złoty Potok, Jurajskiej i Pieskowej Skale strażnicy od razu przyjeżdżają z lawetami. A i mieszkańcy bardzo chętnie zgłaszają służbom każde tego typu wykroczenie, więc "nie ma zmiłuj".

Numerem dwa na Ursynowie ma być skrzyżowanie ul. Dereniowej i Ciszewskiego, gdzie zgłoszeń również jest bardzo dużo, na trzecim miejscu ulokowały się okolice bazarku Na dołku - czyli Płaskowickiej, al. KEN i Benedykta Polaka. TOP 4 to Kabaty i okolice ulic Pala Telekiego oraz Borsuka, piąte miejsce należy do Pasażu Ursynowskiego - małej osiedlowej uliczki przy stacji metra Stokłosy, równoległej do alei KEN. Tam kierowcy parkują nawet na kontraruchu wyznaczonym dla rowerzystów.

Z kolei wg ursynowskiego komisariatu mieszkańcy wskazują na Ursynowie aż 386 punktów, w których parkuje się nieprawidłowo. Służy do tego choćby Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, na której każdy z nas może zaznaczyć miejsce różnego rodzaju wykroczeń. Dla policji duże natężenie zgłoszeń jednego punktu to sygnał do interwencji.

I tak aż 29 zgłoszeń w ubiegłym roku dotyczyło kabackiej ul. Zoltana Baló, czyli rejonu Telekiego, gdzie kierowcy mają najczęściej parkować niezgodnie z przepisami. Drugie miejsce należy do rejonu ulicy Kłobuckiej (26 zgłoszeń), a trzecie - do alei KEN na całej długości (24 zgłoszenia). 

Policja zaznacza, że: 

Informacje na temat wszystkich miejsc, w których dochodzi do nieprawidłowego parkowania, przekazywane są podczas odpraw służbowych podległym funkcjonariuszom, którzy podejmują interwencje i stosują określone prawnie środki karne.

"To jest problem kulturowy"

Śledzeniem i napiętnowaniem nielegalnego parkowania od paru lat zajmuje się anonimowy autor profilu "Ursynowskie przejścia dla pieszych". Codziennie publikuje on przykłady najbardziej oburzających zachowań kierowców - parkowania na przejściu dla pieszych albo tuż obok, na trawnikach, przystankach itp.

Zdaniem społecznika lista punktów jest znacznie dłuższa niż ta w raportach policji i straży miejskiej. Gdzie się zatem źle parkuje na Ursynowie?

Generalnie problemem są miejsca z lokalami usługowymi/handlowymi i okolice szkół, gdzie ruch jest na chwilę (2, 5, 15 minut), co powoduje, że sumarycznie jest cały dzień zajęty. Szkoły, przedszkola, kwiaciarnie... - wszędzie tam, gdzie łatwiej jest przystanąć na chwilkę niż szukać legalnego miejsca parkingowego

- mówi aktywista.

Na przykład w alei KEN na wysokości adresów 97-99 notorycznie auta parkują tak, że zasłaniają przejścia dla pieszych. Na Stryjeńskich 6 samochody często zastawiają przejście dla pieszych przy bazarku na Wąwozowej. W godz. 8-9 fala nieprawidłowego parkowania zaczyna się przy szkole i przedszkolu na Warchałowskiego 4. To samo przy szkole na Wilczym Dole i przy Frasera. Społecznik dodaje też adresy: Pod Strzechą róg z Ekologiczną i z ul. Na Przyzbie.

Na ul. Pod Strzechą pomogła zmiana organizacji ruchu, problem był z korzystającymi z pływalni Aqua Relax, pomimo że 200 metrów dalej jest do dyspozycji 50-60 miejsc parkingowych

- informuje autor profilu "Ursynowskie przejścia dla pieszych".

Jego zdaniem nielegalne parkowanie to nie jest tylko problem z dostępnością miejsc postojowych. - To jest problem kulturowy... Sam mam samochód, ale jadąc nim, szukam legalnego miejsca - kwituje.