Po grudniowym deszczu wyrosły... słupki! Koniec z patoparkowaniem przy bazarku?

na szczęście tam jest/będzie parking. Oby bazarek wrócił na stare miejsce jak najszybciej!

Jak kiedyś w końcu przyjedziecie do Warszawy na Ursynów to zobaczycie co jest na miejscu dawnego targowiska.

Haha, a gdzie ty masz tam parking? Byłeś, widziałeś?

Po drugiej stronie ulicy przy Biedronce.

Umiesz oglądać e zrozumieniem??????
Kawałek dalej jest duży parking pod Natpolem

@pol, @Marcin Gdyby sarkazm was klepnął w plecy, też pewnie nie zorientowalibyście się kto to...

sądząc po ilości 'lików' przy komentarzach, nie tylko oni 🙂

pol, o ile sie nie mylę TYLKO dla pracowników. Czyli, odgrodzony.
Sama wielokrotnie próbowałam znaleźć miejsce do parkowania w okolicy a nie jestem z tych, którzy musza wjeżdżać samochodem na schody sklepu, mogę się przejść. I tam po prostu nie ma miejsc parkingowych, także po przeciwnej stronie KENu bo też kiedyś próbowałam. Nie opowiadaj więc głupot, z poziomu swojego rowerka.

@issaa, nie jeźdź nigdzie, tylko prosto pod biedronkę, zawsze są miejsca

Nawet to nie, jest w linii prostej 150 metrów od wejścia od strony "..Leszka..
Zastanawia mnie natomiast dlaczego został zamknięty (łańcuchem) ten parking po prawej stronie od pawilonów, tam mieściło się ze 150 aut i gdyby władzom Ursynowa i bazarku zależało na większej dostępności i porządku to załatwiliby wjazd na ten parking. To na jego wysokości jest prawidłowy przejazd właśnie na ten parking a właściwie przejazd z obu stron, bo i od Kulczyńskiego, a nie na placyk przed pawilonem, z jazdą po chodniku!

Jeszcze jedno, tuż obok jest płatny parking strzeżony, na którym zawsze są wolne miejsca: ile kosztuje pierwsza godzina parkowania? Mniej czy więcej niż mandat 1500 zł za jazdę po chodniku?

edit: nie 150 tylko 15, i nie po prawej tylko po lewej, patrząc od ulicy Płaskowickiej (za szybko wysłałem)

to interesujące, że dojeżdżasz metrem a następnie autobusem, skoro bazarek jest TUŻ przy metrze. W dodatku POSIADASZ 2 samochody, gdzie je parkujesz na tym Mokotowie? bo tam raczej zdecydowana większosc budynków jest bez garażu podziemnego. Poza tym to mocno nieekologiczne, pol, po co ci 2 samochody?

Mam samochody, mam garaż duży. A za pieniądze moge kupic jak będę chciał 3 samochód i garaż a Tobie nic do tego.

buraku polu, to nieprawda, że kawałeczek dalej jest parking Netpolu albowiem jest to parking zamknięty, tylko dla prcowników. Jak zresztą wszystkie parkingi tam. Jakbyś tym swoim rowełkiem pojechał kawałek dalej to byś wiedział. W okolicy nie ma żadnego dostępnego większego parkingu, także po drugiej stronie KENu bo wielokrotnie próbowałam gdziekolwiek zaparkować, także gdzieś dalej bo ja akurat nie musze wjeżdżać na schody sklepu. Tam jest zwyczajnie, polowanie na jakiekolwiek miejsce. Dlatego zresztą przestałam praktycznie korzystać z bazarku. A ten aktywista (to ty?) zrobił po prostu, tendencyjny materiał, dla klikalnosci (= kasiory i niewiele sie tu różni od takich jak ty), domniemywam że w głębokim zadzie ma ten trawnik (czyli błoto) oraz przechodniów na chodniku bo tam NIE MA żadnych bloków a przechodniów jak na lekarstwo. Jest jedna zapomniana tzw. pętla autobusowa, z której prawie nikt nie korzysta skoro obok jest metro i przystanek z wieloma autobusami. Nikt sobie nie przeszkadzał, nie rozjeżdżał. Pozdrawiam pyszczące bydło na problem z dudy.

Z pętli nikt nie korzysta, bo została wydzierżawiona pod trawnik. A autobusy dowożące ludzi do metra to mają się rozpływać w powietrzu? Nie, potrzebują miejsca do postoju z zapleczem socjalnym dla kierowcy. Także śmietnik szumnie zwany "bazarkiem" należy wreszcie zaorać i przywrócić pierwotną funkcję tego terenu.

oczywiście miało być "wydzierżawiona pod bazarek" :)

Typie, koleżka może nawet spać na tym chodniku bo ma tam pierwszeństwo. Jak uważasz inaczej to oddaj blankiet i nie siadaj za kółko, bo masz coś nie tak z głową.

Na chodniku moge stac ile mi bedzie się chciało. Ludzie na przykład nie chodzą po ulicy, nie spacerują po drodze szybkiego ruchu itp.