Po grudniowym deszczu wyrosły... słupki! Koniec z patoparkowaniem przy bazarku?

Bazarek na Dołku to popularne miejsce weekendowych zakupów mieszkańców Ursynowa. Co weekend powtarza się jednak ten sam problem. Patoparkowanie na trawnikach i jeżdżenie po chodnikach między pieszymi. Czy słupki, który wyrosły we wtorek, załatwią sprawę?

Parkingowa samowolka przy ul. Płaskowickiej na wysokości bazarku "Na Dołku" powtarza się co weekend. Niektórzy kierowcy chcą zaparkować tak blisko miejsca zakupów, że wybierają chodniki i trawniki wzdłuż ulicy, gdzie parkować nie wolno. Blisko znajduje się przystanek autobusowy, a dodatkowo obowiązuje tam znak zakazu zatrzymywania się. Ostatnio powstała nawet petycja kupców, żeby parkowanie w pobliżu wejścia było możliwe.

Sypią się mandaty, nie nadążają z blokadami

Policja i straż miejska w ostatnich tygodniach przeprowadzają zmasowane kontrole nielegalnego parkowania. Sypią się mandaty, w ostatnią sobotę strażnicy nie nadążali z zakładaniem blokad na koła. Akcjom przyglądają się społecznicy, którym leży na sercu przestrzeganie przepisów i dobro pieszych, którzy z duszą na ramieniu chodzą w rejonie bazarku w miejscu, gdzie powinni czuć się bezpiecznie, czyli na chodniku.

Filmiki nagrywane przez youtubera Maksyma Szewczuka, prowadzącego kanał "Konfitura", w którym autor zmaga się z agresją kierowców jeżdżących po chodniku, biją rekordy popularności. Kierowcy ci wiedzą, że łamią przepisy, ale "przecież zakupy trzeba zrobić".

W ten sposób można zamienić dowolny plac w parking. Wystarczy zaparkować i powiedzieć, że "jakoś trzeba dojechać". A gdy pieszy chce skorzystać z chodnika? Można próbować go przejechać.

- komentuje youtuber, który niemal co tydzień wrzuca filmiki z okolicy bazarku.

Jak informuje rzecznik straży miejskiej, od 1 października do 24 listopada strażnicy nałożyli 8 mandatów, wszczęli 25 procedur podczas nieobecności kierowcy w pojeździe i udzielili 22 pouczeń, poleceń lub ostrzeżeń. Przez ostatni miesiąc mandatów wystawiono dużo więcej. Służby - motywowane przez społeczne oburzenie - chyba na poważnie zaczęły egzekwować prawo.

Nowe słupki zakończą parkingowy serial?

We wtorek 17 grudnia doszło do małego cudu. Wokół rozjeżdżanych trawników na wysokości sklepu z elektroniką, ogrodnicy miejscy postawili słupki zabezpieczające zieleń przez parkowaniem. Mają one także utrudnić wjeżdżanie na parking przy sklepie przez trawniki. Wjazd na parking wciąż funkcjonuje, więc nie załatwi to problemu z wjechaniem na zastawiony parking wzdłuż chodnika.

Jak twierdzą aktywiści z nieformalnego sąsiedzkiego stowarzyszenia "Miasto Ursynów" jest to "mały krok dla ludzkości, ale zdecydowanie krok w dobrą stronę". Z kolei Maksym Szewczak "Kofitura" uważa, że ofiarą kierowców mogą paść... same słupki.

Utrudnią wjazd przez trawnik, ale chodnikiem dalej będą jeździć. Będzie większy kłopot z manewrowaniem, podejrzewam że słupki zostaną wyłamane

- mówi youtuber.

Egzamin bojowy słupki przejdą już w najbliższy weekend, kiedy dziesiątki kierowców znów przyjadą zrobić zakupy na bazarek "Na dołku". Co prawda mają do dyspozycji wolne miejsca na parkingu przy Natpollu, położone kilkaset metrów dalej w stronę ulicy Rosoła, ale wiadomo - komu chciałoby się chodzić tak daleko, skoro zakupy ciężkie... 

Wkrótce na Haloursynow.pl o tym, czy kupcy wywalczą prawo do parkowania na chodniku i przeniesienie przystanku autobusowego. 

Parkingowy bałagan przy bazarku i najechanie na pieszego - filmik z kanału "Konfitura":