Metro jeździ częściej, 401 wraca na Ursynów. ZTM wreszcie kończy wakacje w komunikacji

Komunikacja miejska już naprawdę wraca z wakacji. Więcej pasażerów zaczęło korzystać z pojazdów, a studenci wracają do nauki stacjonarnej - w związku z tym ZTM postanowił przywrócić rozkłady do podstawowych częstotliwości kursowania. To oznacza m.in. częstsze kursy metra.

Z danych, jakie zebrał zarządca publicznego transportu w ostatnim czasie, wynika, że w pojawia się w nim coraz więcej pasażerów. Wraz z rozpoczynającym się rokiem akademickim wracają zatem rozkłady pojazdów takie jak sprzed pandemii.

- Tak jak zapowiadaliśmy pod koniec wakacji, pierwsza połowa września była dla nas czasem dokładnej obserwacji ruchu pasażerów i wykorzystania pojazdów WTP. Zebraliśmy dane z autobusów, które dzięki zainstalowanym systemom same zliczają pasażerów. Mamy także dane z bramek metra, które liczą pasażerów wchodzących i wychodzących ze strefy biletowej. Liczba pasażerów rosła od początku miesiąca i doszła do ok. 70 proc. liczby z okresu przed epidemią - informuje ZTM.

Metro znów częściej

Pierwsze zmiany wprowadzono w poniedziałek. Metro zaczęło kursować co 2 minuty i 20 sekund. Linia M2 kursuje nieco rzadziej - co 2 minuty i 50 sekund. W trakcie pandemii musieliśmy czekać na pociąg nawet dwa razy dłużej.

- Przed nami październik i studenci wracający, zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Edukacji i Nauki, do zajęć stacjonarnych. Spodziewamy się, że liczba podróżujących WTP jeszcze wzrośnie - informuje ZTM.

Po 4 października z ulgą odetchną więc pasażerowie linii 401, który dowoził ich na uczelnię z Ursusa, Włoch i Mokotowa wróci na pętlę Ursynów Płd. Trzeba jednak uważać - niektóre kursy w porannych szczytach będą jeździły również na krótszej trasie: PKP Ursus - Metro Służew.

Weekendowy przejazd z Ursynowa na Mokotów ułatwi przywrócenie częstotliwości kursów linii 193 - z 20 na 15 minut w soboty i święta.

ZTM zebrał cięgi za ograniczone rozkłady po wakacjach. W śródmieściu dochodziło do sytuacji, w których w godzinach szczytu ludzie nie mieścili się w tramwajach i autobusach. I to w tym samym czasie, gdy miasto zachęca mieszkańców do powrotu do komunikacji zbiorowej, publikując m.in. reklamy Warszawskiego Transportu Publicznego. Od poniedziałku kursy wróciły do standardowych taktów.