FabLaby to centra kreatywności oraz nowoczesne warsztaty dostępne dla wszystkich. Pamiętacie szkolne zajęcia z ZPT, czyli zajęć praktyczno-technicznych? Idea jest podobna, ale dostosowana do współczesności. Z angielskiego fabrication laboratory, w skrócie FabLab, to po prostu miejsce, w którym można wymyślać, projektować i wcielać swoje pomysły w życie.
Ursynowski FabLab powstanie w budynku przy Dembowskiego, tam, gdzie jeszcze do niedawna mieściła się szkoła tańca. FabLab ma służyć nie tylko mieszkańcom, ale przede wszystkim uczniom liceum im. A.Kamińskiego.
Dzielnica właśnie podpisała umowę na gruntowny remont pomieszczeń budynku, który ma ponad 560 mkw. Za przystosowanie go do potrzeb FabLabu zapłaci firmie budowlanej z Józefosławia, która wygrała przetarg, ponad 4,5 mln złotych. To nie koniec wydatków. W trakcie remontu kupowane będzie wyposażenie - bardzo specjalistyczne i kosztowne - za kolejne 4 mln złotych.
Pod koniec przyszłego roku powstanie miejsce "na wypasie", którym Ursynów będzie się mógł chwalić - przekonuje burmistrz.
To naprawdę duża inwestycja, która doprowadzi do powstania bardzo kreatywnej przestrzeni na Ursynowie. Pracownie w FabLabie będą wyposażone w nowoczesny sprzęt, taki jak na przykład drukarka 3D czy profesjonalne studio nagraniowe. Będzie można także w stolarni zbudować stolik, a w przestrzeni krawieckiej uszyć np. torbę. To wszystko oczywiście pod czujnym okiem ekspertów. Nie zabraknie też przestrzeni do spotkań. Wierzę, że to będzie tętniące życiem miejsce
- mówi Robert Kempa, szef zarządu dzielnicy.
Miejsce będzie prowadzone przez wyłonioną w konkursie organizację.
Ursynowski FabLab składać się będzie ze stolarni, pracowni laserowych ploterów tnących, pracowni elektronicznej z lutownicami, oscyloskopami czy mikroskopami, pracowni krawieckiej z wydzieloną przymierzalnią. Poza tym jedna z pracowni będzie umożliwiała druk w technologii 3D, a w modelarni będzie można znaleźć wielofunkcyjne narzędzia rotacyjne, piaskarkę czy myjkę ultradźwiękową. Nie zabraknie także pracowni audiowizualnej połączonej ze studiem, sal warsztatowych, pracowni sitodruku czy miejsca spotkań dla mieszkańców oraz kuchni. W sumie przewidziano 9 pracowni.
Podobnie miejsca są już w Warszawie. Na przykład FabLab by Orange przy ul. Targowej. Jak działa w praktyce?
- To miejsce, gdzie uczymy, jak wytwarzać i naprawiać rzeczy. Dajemy mieszkańcom możliwość tworzenia - mówi Przemysław Jeske z fundacji Robisz.to, która współtworzy FabLab w Centrum Kreatywności Targowa na Pradze.
FabLaby to pomysł rodem z USA. Wszystko zaczęło się od naukowców z Massachusetts Institute of Technology. Postanowili udostępnić swój zaawansowany sprzęt gorzej usytuowanym obywatelom. Eksperyment miał sprawdzić, czy dzięki temu podniesie się ich standard życia. Okazało się, że tak. Z czasem FabLaby zaczęły zdobywać coraz większą popularność.
- Tego typu inicjatywy dobrze wpisują się w miejską przestrzeń. W miastach nie ma tak, jak na przykład na wsiach, gdzie można mieć swoją stodołę i tam majsterkować. A ludzie tego potrzebują. Na naszych warsztatach zazwyczaj jest więcej chętnych niż miejsc. Słabszy jest tylko okres wakacyjny, ponieważ wiele osób wyjeżdża. To jednak dotyczy tylko warsztatów płatnych. Na bezpłatnych spadku zainteresowania nie widzimy - opowiada przedstawiciel fundacji Robisz.to.
[FOTORELACJA]5406[/FOTORELACJA]
Elo14:52, 29.11.2023
Myślę, że w redakcji mogliby popracować nad odejściem od patriarchatu i sztywnym podziałem ról. Dużo lepiej sprawę opisano na Facebooku dzielnicy. Polecam się zainspirować ;)
A odnośniki w stylu „męski” odłożyć do szafy. 14:52, 29.11.2023
Warszawiak8216:01, 29.11.2023
Znowu miliony na czyjeś wymysły, a potem brak kasy na podstawowe zadania samorządu terytorialnego. W 2023r Warszawa ma ponad 4mld złotych deficytu budżetowego! Największy od 15 lat! Jak nie macie co z kasą zrobić, to zacznijcie spłacać dług Warszawy.Ile to już? Pewnie ponad 5mld złotych. Rządzić nie potraficie. Żyć na kredycie, to każdy *%#)!& potrafi.
16:01, 29.11.2023
Boom16:39, 29.11.2023
Jakby nie musieli płacić janosikowego to by nie było żadnego deficytu. A poziom inwestycji jest i tak niski. 16:39, 29.11.2023
Odyn 20:32, 29.11.2023
Nie podoba się, to nie musisz chodzić. Są ludzie, którzy z największą przyjemnością przyjdą podłubać i będą czuć, że ktoś jakoś o nich pomyślał. 20:32, 29.11.2023
Misiek16:27, 03.12.2023
Za taki przekop mierzei możnaby wybudować 400 takich pracowni....
A pewnie z tej jednej będzie więcej ludzi korzystać niż z przekopu...
Na moje 3 ostatnie pobyty na przekopie widziałem w sumie 1 (słownie jedną) łódkę... 16:27, 03.12.2023
Zniesmaszon07:48, 30.11.2023
Zaraz się okaże, że remont pochłonie nie 4,5 mln a 2 razy tyle, tak jak to miało miejsce przy budowie tężni. Wszak kempa hojnie sypie kasą na niedoszacowane projekty to dlaczego tu ma być inaczej. 07:48, 30.11.2023
Zapalenie otrzewnej00:25, 05.12.2023
0 1
Zaswędział cię biust czy wagina? Chcesz i ty tam przychodzić, umiesz zmienić kierunek obrotów w wiertarce, umiesz zmierzyć średnicę suwmiarką? Przyjdź. Po co te odnośniki do patriarchatu? 00:25, 05.12.2023