Tężnia "Maciejka" jeszcze oficjalnie nie została otwarta, a pierwsi kuracjusze już korzystają z dobrodziejstw solanki. Wystarczyło przejść przez niewysoki płotek i zasiąść na jednej z kilku ławek. Dla wszystkich, którzy wolą wejść przez bramkę tężnia będzie otwarta już dziś od 17:00.
Pierwsza ursynowska tężnia w parku przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego nareszcie działa. Konstrukcja z drewna sosnowego wypełniona tarniną z korytem wykonanym z litego modrzewiu powoli nasącza się solanką z Ciechocinka. W jej pobliżu już czuć specyficzny mikroklimat łagodzący wiele dolegliwości oraz dający ochłodę w upalny dzień. Bramki wejściowe są jednak jeszcze zamknięte.
- Najważniejsze zostało zrobione. Dzisiaj wlano nową solankę, ale jeszcze jakieś drobiazgi są do poprawki. Tężnia będzie czynna od godz. 17:00, a od jutra w tych samych godzinach co sąsiednie boisko, czyli od 8:30 do 21:30. Dziś zostanie powieszony regulamin oraz informacje jak bezpiecznie korzystać z tężni w trakcie pandemii koronawirusa - mówi wiceburmistrz Bartosz Dominiak.
Tężnia w Parku im. Jana Pawła to realizacja projektu z Budżetu Obywatelskiego na 2018 roku, z którym od początku były poważne problemy. Najpierw nie można było znaleźć firmy, która chciałaby ją zbudować, a kiedy konstrukcja powstała, nie otwarto jej - ze względu na niską temperaturę, a potem z uwagi na pandemię. W rezultacie gotowa "Maciejka" bezczynnie stała pół roku. Dla niektórych mieszkańców Ursynowa to tak dużo, że nie chcą tracić ani dnia więcej i ryzykują wejście na jej teren przez płot.
Pierwszymi użytkownikami tężni byli pani Bożena i pan Janusz, którzy inhalowali się solanką, siedząc na ławeczce przy tężni. Zgadzają się na rozmowę, pod warunkiem, że w cytacie będą podziękowania dla burmistrza.
- Bardzo się cieszymy, że można przyjść za darmo, bo w Konstancinie trzeba zapłacić za wstęp. Dla emeryta nawet te 7 złotych to bardzo dużo, zwłaszcza jak się chce skorzystać kilka razy w miesiącu. Wiemy, że tężnia jest z Budżetu Obywatelskiego, ale jakby się burmistrz sprzeciwił, to by jej nie było. Wielkie podziękowania za to, że tak dba o nas, zwłaszcza, że tu w okolicy mieszka bardzo dużo starszych osób. Tężnie powinny być na każdym osiedlu, bo to wielka przyjemność i pożytek dla zdrowia - mówią Bożena i Janusz.
Mikroklimat jaki powstaje w tężni wykorzystywany jest m.in. w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmy płuc, nadciśnienia tętniczego, alergii. Ma zbawienny wpływ także na osoby w stanie ogólnego wyczerpania organizmu. Ale nie wszyscy powinni z niej korzystać. Są przeciwskazania: stany zapalne, ostre choroby przebiegające z podwyższoną temperaturą, nadczynność tarczycy, choroby niewydolności krążenia (zwłaszcza u pacjentów z niskim ciśnieniem krwi), stan po świeżo przebytym zawale mięśnia sercowego. choroby nowotworowe, zaawansowana astma oskrzelowa.
Regulamin ursynowskiej tężni zaleca przebywanie przy niej do 45 minut. - Pamiętajmy, że to Konstancin a nie Krynica Górska. Ta solanka służy do inhalacji a nie do picia - przestrzega wiceburmistrz Dominiak.
W najbliższych dniach w parku Jana Pawła II należy spodziewać się dużego zainteresowania pierwszą ursynowską tężnią. Warto jednak zwrócić uwagę na obostrzenia epidemiczne - trzeba zachować odstęp 2 metrów od innych osób.
[ZT]15225[/ZT]
fela15:25, 01.07.2020
Zmarnowane pieniądze.
qaz09:37, 02.07.2020
Już widzę te 2 metry jak się emeryci zlecą, każdy będzie "MUSIAŁ" BYĆ JAK NAJBLIŻEJ i oczywiście co najmniej 4 godziny, a potem wszyscy sklepów.
Mamy za dwa tygodnie nowe ognisko wirusa na Ursynowie.
Ann3201:34, 04.07.2020
Regulamin ursynowskiej tężni zaleca przebywanie przy niej do 45 minut. - Pamiętajmy, że to Konstancin a nie Krynica Górska. Ta solanka służy do inhalacji a nie do picia - przestrzega wiceburmistrz Dominiak. - chyba miwa o Ursynowie, nie Konstancinie? ;)
Ursynowianka20:36, 05.07.2020
Popieram postulat cytowanych w artykule pp Bożeny i Janusza. Tężnie powinny powstać przynajmniej w każdym parku, np. Przy Bażantarnii i Cichociemnych. W ten sposób osoby potrzebujące inchalacji solanką nie będą się tłoczyć przy jednej jedynej Maciejcie. O to powinien zadbać ratusz, nie mieszkańcy.
5 4
Lepiej wydać na biznesy instruktora narciarstwa - maseczki bez certyfikatu i respiratory-widma.
2 2
lepiej było to zrobic gdzies przy lesie kabackim.. kiedy mieszkańcy wybierają się specjalnie na wypoczynek/relaks....a w środku dzielnicy? dla kogo pytam? ani tam nikt nie podjedzie (bo brak miejsc parkingowych), ani w weekend się nie wybierze do zasmrodzonego miejsca...Tylko dla "kosciółkowych"...co z kolei nie dziwi, przy dzisiejszych "priorytetach"...