Wyjątkowe płazy powróciły na Ursynów! Kiedyś zostały stąd wypędzone

Na Ursynów wrócił bardzo rzadki gatunek płazów. Kilkanaście lat temu osobniki te zostały wykurzone z naszej dzielnicy przez rewitalizację jednego ze stawów. Gdzie teraz można je spotkać i usłyszeć?

Teren wokół oczka wodnego Moczydło 1, znajdującego się między torami a Lasem Kabackim, pod koniec zeszłego roku zmienił się nie do poznania. Pojawiły się tam nowe ławki i śmietniki, czego od dawna domagali się spacerowicze, którzy chcieli odpocząć wśród natury.

Jeszcze większe zmiany zaszły wcześniej dzięki projektowi "Szuwar Warszawski". Jego celem jest ochrona różnorodności biologicznej. Działki wokół zbiornika zostały wykupione, powstały zastawki, które zatrzymują wodę oraz zbudowano drewniany taras dla odwiedzających, który ograniczył ingerencję człowieka w kabackie szuwary.

Zarząd Zieleni odpowiedzialny za ten projekt zobowiązany jest w ramach kontroli powykonawczej na przeprowadzanie inwentaryzacji herpetologicznych, które umożliwiają rozpoznanie gadów i płazów zamieszkujących dany teren oraz ewentualne wskazanie zagrożeń.

Podczas odwiedzin oczka wodnego Moczydło 1 i Moczydło 2 oraz sąsiednich mokradeł pracownicy ZZW spotkali wyjątkowy gatunek.

Podczas ostatniej wizyty, oprócz skrzeku żab trawnych, pojedynczych osobników ropuchy szarej i kilku jaszczurek zwinek napotkaliśmy rzekotkę drzewną. Jest to bardzo rzadki w Warszawie płaz, a Las Kabacki jest jednym z ostatnich jego siedlisk.

- informuje Zarząd Zieleni. 

W okolicy ursynowskiego oczka żyją również takie gatunki jak kumak nizinny czy traszka grzebieniasta. Tereny te są więc siedliskiem niezwykle cennych gatunków. Odwiedzając kabackie szuwary, warto o tym pamiętać.

Władze Ursynowa przegoniły rzekotki z dzielnicy

Kilkanaście lat temu ten gatunek żab żył w Warszawie tylko w dwóch stawach na Ursynowie. Podczas rewitalizacji jednego z nich w 2008 roku, na którą dzielnica przeznaczyła 400 tys. zł, zbiornik został pogłębiony, a brzegi wzmocnione i uregulowane. W okolicy stawu zrobiło się jednak bardzo cicho, a mieszkańcy przestali słyszeć odgłosy żab. Podczas prac wyciętych zostało wiele drzew, krzewów czy trzcin, w których wcześniej mieszkały ursynowskie rzekotki. Co najgorsze, wszystko miało dziać się podczas ich zimowego snu. 

Rzekotki najchętniej śpią w dziuplach drzew i na trzcinach. Zostały stąd wywiezione podczas snu. To bardzo brutalne! Rok temu było ich tu ponad sto, teraz zostało tylko 20. Władze dzielnicy zabijają rzekotki w białych rękawiczkach!

- mówiła w 2009 roku Gazecie Wyborczej Joanna Mazgajska ze stowarzyszenia Tryton zajmującego się walką o zagrożone płazy, które zgłosiło sprawę na prokuraturę. 

A co jest takiego wyjątkowego w rzekotkach drzewnych? To jedne z głośniejszych płazów zamieszkujących nasz kraj. W okresie godowym samców można usłyszeć nawet z odległości kilometra. Dodatkowo dźwięk wydawany przez ten gatunek różni się od innych żab. Zamiast rechotu czy kumania, rzekotki trajkoczą. Dźwięk ten przypomina odgłos głośnej grzechotki. 

Rzekotki również potrafią zmieniać swój kolor w zależności od "humoru" czy barwy podłoża. Przejście z umaszczenia jasnożółtego do prawie czarnego zajmuje rzekotce około 20 minut.

zdjęcia powyżej: Zarząd Zieleni m.st. Warszawy