Władze Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej „Imielin” poinformowały dziś, że w trybie natychmiastowym muszą zakończyć działalność Domu Kultury SMB „Imielin” przy ul. Dereniowej 6. Powiatowa Inspekcja Nadzoru Budowlanego w Warszawie skontrolowała stan techniczny budynku. Stwierdzono, że jest on na tyle niepokojący, że wymaga z dnia na dzień częściowego zaprzestania użytkowania. Chodzi o eksploatację pierwszego piętra budynku, a przede wszystkim schodów, które - wg ekspertyz - w każdej chwili mogą się zawalić. Ze względu na wiek budynku nadzór budowlany zalecił rozbiórkę pawilonu. Kontrolę przeprowadzono na wniosek samej spółdzielni.
Od lat na Dereniowej 6 i 8 w miejscu starych pawilonów spółdzielnia planuje postawienie nowych bloków, by domknąć pierzeję ulicy. Na przeszkodzie stawał jednak opór właścicieli, którym kiedyś spółdzielnia sprzedała lokale i którzy nie chcieli się zgodzić na wykup po proponowanych cenach. Wniosek o kontrolę oraz decyzję PINB wielu najemców odbiera jako presję spółdzielni na rozebranie pawilonu i rozpoczęcie nowej inwestycji mieszkaniowej.
Nową zabudowę mieszkaniową przewiduje w tym miejscu plan zagospodarowania przestrzennego, który w tym roku zostanie uchwalony przez radnych. Będzie mógł powstać podobny apartamentowiec do tych, które powstały na sąsiedniej działce - przy Dereniowej 10.
[ZT]20804[/ZT]
Przymiarki do inwestycji oznaczają jednak koniec działalności Domu Kultury "Imielin", a w późniejszym okresie również wszystkich najemców lokali użytkowych, m.in. popularnego bistro "Kucharek Sześć", "Stomatologii", "Żabki", apteki czy punktu Lotto. Co ciekawe, w miejscu po dawnej restauracji greckiej na pierwszym piętrze wynajmująca go wspólnota chrześcijańska właśnie... kończy remont. Będzie musiała opuścić lokal szybciej niż najemcy z parteru ze względu na decyzję PINB dotyczącą schodów.
W czwartek nikt już nie mógł się dostać na pierwsze piętro budynku przy Dereniowej 6. Schody, którymi można to zrobić, zostały otaśmowane. Mimo nagłej i zaskakującej decyzji, spółdzielnia już dostosowuje się do nowych realiów i organizuje działalność kulturalną w innych lokalizacjach.
- Decyzja nas zaskoczyła. Spodziewaliśmy się trochę łagodniejszej dla nas decyzji. Przenosimy Dom Kultury do innych lokalizacji – do klubu A4 i Galerii Działań - tak, żeby nic nie stracić tej działalności, którą tam prowadzimy. Trwają rozmowy z osobami związanymi z funkcjonowaniem domu kultury. Wygląda na to, że 90% działalności uda się przenieść w inne miejsca. Nie chcemy nic stracić. Może to jest przyczynek do tego, żeby docelowo poukładać sobie przyszłość troszeczkę lepiej. Jesteśmy dobrej myśli i wspieramy się wzajemnie w tej sytuacji – mówi Rafał Januszkiewicz, prezes SMB "Imielin".
Zaskoczeniem było to, że decyzja o konieczności zaprzestania użytkowania budynku już teraz. Jego stan techniczny nie był tajemnicą i pracownicy od dłuższego czasu spodziewali się, że ten moment kiedyś nadejdzie.
- Nie jest to przyjemna wiadomość, ale wszyscy się z tym liczyli. Każdy miał świadomość, że czas użytkowania budynku się pomału kończy. To jest jak kamień wiszący nad głową i czekanie w napięciu aż w końcu spadnie. Można odetchnąć i przyjąć to nawet z ulgą, że nikomu nie stała się krzywda - dodaje Januszkiewicz.
Prawie 35 lat działalności ośrodka wpłynęło na to, że pracownicy zżyli się z tym miejscem i stworzyli świetny zespół. Mimo trudnej sytuacji wszyscy wykazują się zrozumieniem.
- Ta decyzja była jak grom z jasnego nieba. Żal opuszczać te mury. Tym bardziej że pracujemy w fajnym zespole. Są tu ludzie z pasją, gdzie każdy coś dokłada od siebie. Ale bezpieczeństwo jest najważniejsze, więc sprawa jest bezdyskusyjna. Najbardziej żal sceny, sali widowiskowej i tego, że nie będziemy mogli organizować już takich przedsięwzięć jak dotychczas. Ale musimy działać dalej. Będziemy kontynuować działalność w ramach klubu A4. Chcemy dać ludziom współpracującym z nami przestrzeń na choćby dokończenie sezonu. Jest ciężko, ale musimy sobie poradzić. Wszystkie ręce na pokład, żeby dalej służyć mieszkańcom, bo jest taka potrzeba, zwłaszcza teraz w okresie popandemicznym – mówi Roma Kopeć, kierowniczka Domu Kultury SMB „Imielin”.
Pod znakiem zapytania stoi przyszłość iM Rock Sceny. Są pomysły, by projektem na jakiś czas zaopiekowała się dzielnica, ale nic nie zostało jeszcze ustalone. Na razie trudno myśleć o przyszłości, bo warsztaty dla przyszłych muzyków rockowych to kawał historii Ursynowa i trzeba najpierw „przetrawić” to, co się wydarzyło.
- Serce mnie boli, bo jestem od samego początku w Domu Kultury, 35 lat tutaj za mną. Nie jest to przyjemne. Nie mogę zebrać myśli. Nie wiem, co dalej. Nawet jak się czegoś człowiek spodziewa, to gdy już klamka zapadnie to jest inaczej. Trudno jest o tym mówić. iM Rock Scena to jest dziedzictwo Ursynowa. Tysiące dzieciaków się przewinęły przez warsztaty. Uczyli się od podstaw, a dziś się okazuje, że są świetnymi gitarzystami i perkusistami. Jest satysfakcja, że wiele osób poszło tą drogą – mówi z żalem w głosie Małgorzata Wiercińska, organizatorka iM Rock Sceny.
Dom Kultury SMB „Imielin” istnieje od 1989 roku. W pierwszych latach działalności jego głównym kierunkiem były zajęcia taneczne. Działalność stopniowo rozwijała się o imprezy okolicznościowe, koncerty, wystawy, klub filmowy, spotkania z bioenergoterapeutami, zajęcia sportowo-rekreacyjne. Organizowane były też koncerty „Małej filharmonii” i teatry edukacyjne dla dzieci i młodzieży, koncerty amatorskich zespołów rockowych KiM, warsztaty artystyczne grup twórczych, a nawet Dni Ursynowa.
Działalność ośrodka osłabła, gdy powstał dzielnicowy ośrodek kultury przy ul. Gandhi, a dzielnica już nie tak hojnie finansuje imprezy. Na dom kultury składają się wszyscy spółdzielcy, płacąc comiesięczną składkę - 4,50 złotych.
[ZT]15301[/ZT]
Paulo20:17, 30.03.2023
Półtora roku na wyprowadzkę... To tyle, co Multikino. Przypadek. czy tez ten sam deweloper?
Mordos20:39, 30.03.2023
A może by tak mniej zachwytu nad "nowymi blokami" i "domykaniem pierzei", a więcej zrozumienia że wielu dzieciom i młodzieży Im Rock Scena uratowała niejednokrotnie życie?? Że było to jedynie miejsce w mieście gdzie za DARMO dla uczestników dostępne były zajęcia muzyczne z profesjonalnymi muzykami, a także przez lata utworzyła się społeczność, która swoją pasją nakręcała kolejne pokolenia??
Taaa, najlepiej wcisnąć w to miejsce kolejne obleśne bloki...bo dostęp do kultury jest tylko dla bogatych!
Olek20:34, 31.03.2023
Również mam takie zdanie o zabieraniu samorządom a wkładaniu rodzicom do kieszeni. Na te święta trwam w duchowej żałobie za wszystkie dzieci zabite psychicznie i fizycznie przez Kościół i Rodzinę.
Kronik11:16, 01.04.2023
Najwyraźniej Twoja argumentacja nie przemawia do mieszkańców pobliskich bloków czyli członków spółdzielni Imielin, którzy bardzo naciskają na wyburzenie blaszaka. Spółdzielcom zdecydowanie bardziej zależy na nowych blokach, które swoją drogą nie będą bardziej obleśne niż blaszak. Członkowie spółdzielni planują kupić nowe mieszkania w celach inwestycyjnych lub dla swoich dzieci a nie dalej finansować Domu Kultury i łatać ruinę. Dla większości moich sąsiadów nawet te 4,5 zł miesięcznie z naszego czynszu to bezsensowny wydatek, skoro z oferty DK nigdy nie korzystali. Oczywiście problem byłby mniejszy gdyby DK Imielin mógł wrócić do sal w nowym budynku, jednak tak się zapewne nie stanie bo spółdzielcom los DK Imielin jest dokładnie obojętny.
pol07:13, 03.04.2023
Jestem jak najbardziej za kulturą.
Kultura może także istnieć w nowoczesnym budownictwie.
A to właśnie ten blaszak jest OBLEŚNY i szpeci całą okolicę
Mordos14:30, 03.04.2023
@Kronik nie wiem co Ci odpowiedzieć w zasadzie. Ty i Twój blok to nie są wszyscy członkowie spółdzielni, a jedynie mniejszość. Ponadto podaj mi przykłady naciskania na burzenie blaszaka czy budowę tego nowego bloku wyłącznie przez "spółdzielców", bo oprócz subiektywnych artykułów na HU to nie widzę niczego takiego.
Po drugie, te bloki są obleśne ze względu na projekt i ze względu na pogardę jaką pokazuje się teraz wszelkim inicjatywom dotyczącym ogólnodostępnych miejsc kultury dla młodzieży w naszej dzielnicy (nie, UCK nie załatwia sprawy, bo to dzielnicowy a nie spółdzielczy dom kultury).
Po trzecie, to że Ty i twoi bezpośredni sąsiedzi nie korzystacie/nie korzystaliście nie znaczy, że nikt inny w tej dzielnicy nie korzysta lub nie będzie korzystał.
Po czwarte, 4.50 zł Cię nie stać by wspomóc kulturę na osiedlu?
Po piąte, cele inwestycyjne? To już nie te czasy. Ponadto, potencjalne dzieci zapewne chętnie skorzystają z oferty kulturalnej takiego DK Imielin, a jak nie będzie żadnej w okolicy to po prostu sprzedadzą to wychuchane przez Ciebie mieszkanie i przeniosą się do innej dzielnicy. Takiej w której kulturę się szanuje.
Kronik15:12, 03.04.2023
-Mordos. Zupełnie nie wiem skąd ta wrogość wobec mnie w twoim wpisie. Wydaje mi się, że wrecz zupełnie go nie zrozumiałeś. Nie napisałem, że się z przedstawionym podejściem zgadzam, tylko, że spółdzielcy (na pewno nie tylko z mojego bloku) nie chcą go finansować. Nie pisz jednak bzdur, że spółdzielcy wolą stary blaszaka niż nowe mieszkania bo to wręcz wypieranie rzeczywistości. Osobiście chciałbym bardzo, żeby DK znalazło miejsce w nowych budynkach, zwłaszcza scena dla młodych zespołów . Na DK mogę zaś płacić dużo więcej niż te zawrotne 4,5 tylko, że tacy jak ja są w mniejszości.
Niezły numer z tymi 08:37, 31.03.2023
To tak jakby skierować samochód do kasacji bo ma uszkodzone koło. Schody przecież można wzmocić, przebudować czy też w końcu całkowicie wymienić.
Boom09:13, 31.03.2023
Jak samochód jest już stary i nie spełnia swojej funkcji to idzie do kasacji. Od dawna wiadomo, że te obiekty wyczerpały już swoją formułę, są zużyte technicznie i funkcjonalnie i będą rozebrane.
Paulo21:18, 31.03.2023
@Boom, proponuję zatem rozebrać Pałac Kultury i Nauki, bo jest zużyty technicznie i funkcjonalnie.
Boom 22:54, 31.03.2023
Możesz sobie proponować co chcesz, ale raz nie jesteś jego właścicielem, a dwa - to jest zabytek.
Armin17:04, 05.04.2023
Bardzo słuszna uwaga. Nadwyrężone zostały elementy nie zabezpieczone przed korozją i narażone na działanie atmosferyczne. W stosunku do całej konstrukcji to są det ale. Ekspertyza ,,znawcy" ograniczyła się do stwierdzenia tego co każdy widzi i nie zawierała żadnych uwag do konstrukcji nośnej pawilonu. Nie przeprowadzono żadnej konsultacji społecznej. Inwestycja spowoduje dalsze ściskanie i kłopoty kierowców okolicznych budynków.
DBC10:12, 31.03.2023
No niestety, te pawilony umierały śmiercią techniczną już od dawna, to była tylko kwestia czasu. Nie ma sensu w nieskończoność pudrować trupa. Pozostaje trzymać kciuki za to, żeby wszystkie działające tu firmy i organizacje znalazły sobie lepsze miejsce.
Tubylec00:52, 01.04.2023
Skoro można pielęgnować PKiN to dlaczego nie blaszaka?
Użytkownik13:12, 31.03.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
maks13:15, 31.03.2023
Spółdzielnia najpierw celowo zaniedbuje pawilon, doprowadza go do ruiny, by potem mieć pretekst do wyrzucenia najemców, zburzenia pawilonu i wybudowania mieszkań za miliony. Ma gdzieś jakieś działalności kulturalne itp To dla niej tylko kula u nogi, liczy się hajs.
Boom15:56, 31.03.2023
Rolą spółdzielni jest budowa mieszkań dla swoich członków, a nie działalność kulturalna.
Kronik11:48, 01.04.2023
No ale tego właśnie chce większość członków spółdzielni. Chcą kupić nowe mieszkania pod wynajem lub dla siebie czy swoich dzieci. Jest to dla nich ważniejsze niż działalność kulturalna z której większość i tak nie korzysta. Władze spółdzielni nie robią tego wbrew jej członkom.
x18:27, 02.04.2023
Spółdzielcze mieszkania są potrzebne. Dzisiaj gdyby za te miliony przyszło urządzać się przeciętnemu człowiekowi od zera - z pozwoleniami, kwitologią i budowaniem domu od podstaw, to szybciej by w baraku zamieszkał. No i od spółdzielni można wynająć mieszkanie bez marży dla "janusza biznesu", który 30-metrową klitę próbuje wynająć za grube tysiące, bo czemu by nie pożerować na jeleniach-słoikach (bez urazy dla kogokolwiek, sam jestem takim jeleniem ;)). I z pożytkiem dla ludzi będzie, i dla spółdzielni.
pol07:17, 03.04.2023
tak tak..............ELVIS ŻYJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
debenek13:41, 05.04.2023
~x weź nie wprowadzaj ludzi w błąd, już od lat nie wolno ustanawiać nowego prawa spółdzielczego do lokalu, więc w jakiejkolwiek nowej inwestycji spółdzielnia będzie mogła wyłącznie sprzedać mieszkania na własność
Tubylec00:49, 01.04.2023
Gdzie są miliony za tereny na których powstały nowe budynki na Dereniowej? Sowiecka banda z Imielina już je wytransferowała? Czy płaci sobie premie?
Zuzia10:28, 01.04.2023
Nie 'Prawie 25 lat historii' tylko 35 lat (jeżeli liczymy od 1989).
Użytkownik09:13, 02.04.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Ano12:37, 02.04.2023
Co zrobić, smutno się zrobiło, zwłaszcza, gdy w dodatku nasi ursynowscy radni na spacery chodza na Psia Górka, a nie po schodach na przedstawienia w DK Imielin ....
debenek13:43, 05.04.2023
To chyba nie pani dyrektor jest winna tylko prezesi spółdzielni, czyli pan Zych, Mitak, a teraz Roślik.
Mieszkaniec11:53, 03.04.2023
Celowo zaniedbany budynek, aby go wyburzyć. Na co szły pieniądze z funduszu remontowego itp. Właściciele lokali powinni przejąć zarządzanie tym budynkiem już dawno we własne ręce. Robić remonty na bieżąco i sytuacja byłaby odmiennie inna. Spółdzielnia chce postawić bloki na których zarobi ogromne pieniądze i dlatego tak to wygląda.
Boom16:46, 03.04.2023
Właściciele lokali? Jedyny właściciel właśnie zadecydował co z tym zrobi.
Kronik22:27, 03.04.2023
-Boom - SBM Imielin nie jest jedynym właścicielem Blaszaka - kilka lokali z budynku zostało wykupionych przez działające w nich podmioty już wiele lat temu.....
Boom07:01, 04.04.2023
Kronik, jesteś pewny? Dziwne, że spółdzielnia na to poszła. Ale nie zmienia to faktu, że te ich udziały są sporo warte przy realizacji nowej inwestycji. Podobnie jak w przypadku tego starego budynku na Szolz-Rogozińskiego.
Kronik10:46, 04.04.2023
Jestem tego pewien - to w końcu spółdzielnia do której należę :-) Gdyby nie wcześniejszy sprzeciw właścicieli tych feralnych lokali już dawno nie byłoby po Blaszaku śladu. Nieliczni zwolennicy tego maszkarona tworzą alternatywną rzeczywistość, w której to okoliczni mieszkańcy zachwycają się tym arcydziełem architektury.
Armin17:06, 05.04.2023
W samo sedno. Brawo za spostrzegawczość.
Stary mieszkaniec10:43, 09.04.2023
Śmierdzi przekrętem na cały regulator. Na górę prowadzą drugiw schody. Pr punkcie Lotto stoi słup. Wewnątrz są srugie schody. Chodziłem nimi na lekcje tańca na początku lat 90. Przestańcie dostawiać nowe bloki i dogęszczać zabudowę. Zrobicie z tegk osiedla kołchoz mieszkalny. Nowy prezesunio jak widać działa.
Bezczelna spółdzieln09:29, 11.04.2023
Więcej bloków, mieszkańcy Ursynowa to wytrzymają!
2 3
To spółdzielnia będzie budować a nie developer. Tak jak poprzednio Dereniowa 2 i ostatnio 10