Bezpieczeństwo dzieci i problemy z hałasem, który powodują... dzieci. To główne tematy drugiego spotkania burmistrz z mieszkańcami. Dziś swoje pytania i wnioski mogli składać mieszkańcy zachodniej części Kabat, Imielina oraz osiedla Wyżyny.
To już kolejne spotkanie, na którym pojawiła się prośba o dementi w sprawie rzekomo planowanej drogi przez osiedle. Tym razem dotyczyło to przyszłej budowy przedłużenia ulicy Belgradzkiej, którą dzielnica planuje w przyszłym roku, by zapewnić dojazd do planowanego ośrodka wsparcia dla niepełnosprawnych przy ul. Stryjeńskich.
- Czy to prawda, że powstanie połączenie z ulicą Pileckiego przez osiedle Kazury? - dopytywała mieszkanka. Odpowiedź była jednoznaczna. - Po moim trupie - mówił burmistrz Robert Kempa. Taka ulica jest w studium zagospodarowania przestrzennego okolicy, ale obecne władze dzielnicy uważają ten pomysł za nierozsądny. - To byłyby pieniądze wyrzucone w błoto - tłumaczył Kempa. - Zrobienie takiego skrótu jest niepotrzebne, bo nie dałoby żadnych oszczędności w czasie przejazdu.
Przedłużenie ulicy Belgradzkiej powstanie wprzyszłym roku i będzie doprowadzone do ulicy oznaczonej w planach jako 10 KUD - czyli ok. 190 metrów od skrzyżowania ze Stryjeńskich. Tyle wystarczy, aby zapewnić dojazd do przyszłego ośrodka dla niepełnosprawnych, który zostanie wybudowany w ramach budżetu partycypacyjnego.
Najwięcej emocji na spotkaniu wzbudziła sprawa hałasu na palcu zabaw przy podstawówce na Małcużyńskiego. Mieszkańcy bloku przy Żabińskiego 3 już od dawna skarżą się na głośne krzyki dobiegające z placu zabaw w godzinach nauki oraz po zamknięciu szkoły. W nocy dorośli urządzają przy placu libacje alkoholowe. Problem był wielokrotnie zgłaszany dzielnicy, straży miejskiej, policji oraz dyrekcji szkoły. Bez skutku.
- Gdy budowano ten plac zabaw , nikt nie pomyślał jakie będzie to uciążliwe dla mieszkańców. Dozorca, który opłacany jest z pieniędzy podatników, nie reaguje na wieczorne popijawy - skarżyli się mieszkańcy bloku.
O sprawie pisaliśmy w kwietniu, gdy mieszkańcy zwrócili się do nas o pomoc. Dyrekcja szkoły zapewniała wówczas, że zwróci szczególną uwagę na to co dzieje się na placu zabaw. Jak widać nie ma rezultatu. Burmistrz obiecał, że już jutro przeprowadzona zostanie rozmowa z dyrekcją szkoły na temat hałasu przy placówce. - Przeniesienie placu zabaw w inne miejsce nie wchodzi w rachubę, bo to koszt kilkuset tysięcy złotych, czyli tyle ile wymiana instalacji elektrycznej na dwóch piętrach szkoły - mówił burmistrz.
Nie zabrakło też tematów: bezpieczeństwa na ul. Stryjeńskich, mieszkańcy apelowali o progi zwalniające na Belgradzkiej i Przy Bażantarni, narzekali też na zbyt dużą liczbę sklepów monopolowych. Kolejne spotkanie mieszkańców z burmistrzem już za tydzień.
Kleopatra23:24, 30.09.2015
Nawet nikt się nie chce spotykać z takim marnym burmistrzem. Marniutka frekwencja. Słowa tego Pana są nic nie warte. Mieszkańców z ul. Polaka już nieraz oszukał.
mon06:26, 01.10.2015
ja mam podstawówkę za oknem i nie wpadłam na to że dzieci są za głośne; to gdzie mają się wykrzyczeć, wybiegać, wyszaleć itp? bo przecież nie w domu przed komputerem
rob07:39, 01.10.2015
plac zabaw pod blokiem przeszkadza i trzeba go przenieść, a gdzie? Wiadomo, pod inny blok, ważne aby mieć ciszę za oknem. hipokryzja do kwadratu.
mieszkaniec08:05, 01.10.2015
Z tym "trupem" to tak bym się nie zarzekał i nie wierzył. Jak będzie opcja przeniesienia bazarku na działki SGGW i Karczewski będzie miał w tym interes, to burmistrzunio jeszcze zmieni zdanie i pod pretekstem lepszego skomunikowania bazarku swojego koleżki zbuduje drogę i parkingi ludziom pod oknami. "Po trupach" to będzie szedł zeby zadowolić swojego partyjnego wiraszkę, tak jak to robi w tej chwili. Czas pokaże :-)
qwerty09:39, 01.10.2015
Szkoda, ze jaśnie wielmozny pan burmistrz, zapomina, ze zaraz będą budowac obwodnice, a sam chce zabierać okoliczne ulice na ścieżki rowerowe, więc takie przedłuzenie jest dla tej czesci dzielnicy potrzebne. Wystarczy popatrzeć, co się dzieje na stryjeńskich w godzinach szczytu do ronda z płaskowicką w strone centrum, i potem po południu w drodze powrotnej. No ale tego się nie zobaczy, jak sie siedzi za biurkiem i zgrywa ważniaka.
hałasujący13:15, 01.10.2015
Ludzie?! Jaki hałas Wam przeszkadza? Najpierw lotnisko, potem tor żużlowy, teraz dzieci na placu zabaw. Niedługo na Ursynów nie będzie można w ogóle wjechać, bo samochód też będzie za głośny...
matka_polka16:45, 01.10.2015
Poproszę nauczycielki aby absolutnie zakazały wychodzenia, pod groźbą kary,moim dzieciom na plac zabaw w szkole 336 i przedszkolu 267 aby przypadkiem nie zakłóciły odpoczynku na zasłużonej PRLowskiej przyspieszonej emeryturze. Nie wiem już czy płakać czy śmiać się. Jestem od 8 pokolenia mokotowianką i chcę na południe kraju, Warszawki mam serdecznie dość. Pozdrawiam Ursynowian.
historyk21:36, 01.10.2015
osiem pokoleń to licząc 25 lat na pokolenie to znaczy, że twoji przodkowie mieszkali na mokotowie w 1816 roku. Dla wiadmości uświadomie pani,że wtedy Mokotów był wsią za Warszawą. A na Ursynowie rusł las łegowy. Ludzie!!!! Myślcie zanim coś napiszcie.
matka_polka22:52, 05.10.2015
Oczywiście, lecz do rogatek stolicy mieli spacerkiem, uprawiali ziemię, z której w PRL-u zostali wywłaszczeni pod budowę mrówkowców na Sadybie i na Ursynowie. Taka to niewłaściwa lokalizacja niby na wsi a jednak tak blisko miasta. A dzisiaj gdy Kabaty to część stolicy nawet moje dzieci nie mogą się wykrzyczeć na placu zabaw przy szkole w MIEŚCIE.
gość17:49, 01.10.2015
Nigdy nie sądziłem, że zatęsknię za Guziałem, a jednak po spotkaniu z Kempą mam serdecznie dość jakichkolwiek kontaktów z naszą lokalną władzą samorządową.
Kate19:50, 01.10.2015
Kempa kopiuje krytykowane przez niego wczesniej spotkania z burmistrzem. Burmistrza mamy słabiutkiego. Partyjni burmistrzowie to w teczce przyniesieni aparatczykowie.
zadowolony22:19, 01.10.2015
ale niektórych boli te 72 mln przyciągnięte przez Kempę na Ursynów .... ale najbardziej boli brak zleconek na ksero i dziesiątki innych umów opisywanych na łamach HU :) przekreciki z poprzedniej kadencji też wychodzą na światło dzienne ... oj pali się pod tyłeczkami, pali, a niestety po 2 stronie pracowity, otwart na ludzi facet ..... wieszczę szybki koniec NU
obserwator00:59, 02.10.2015
Komu się pali - to się pali....już za chwileczkę, już za momencik okaże się zadowolony jak bardzo będziesz niezadowolony :)
mieszkaniec07:28, 02.10.2015
A ja myslę że bolą zupełnie inne rzeczy: 1. że NU sie trzyma i ma sie całkiem dobrze patrząc na zapowiedzi o końcu juz prawie od roku i jednocześnie obserwując ich aktywność (bardziej chyba IMU sie skończyło). 2. defraudacja potężnych kwot pieniędzy poprzez nieumiejętne ich wydawanie - co z tego ze ma się dużo jak 30% a moze wiecej idzie na zmarnowanie ? - lepiej mieć mniej i rozsądnie/efektywnie wydawać. Ale taka juz jest przypadłość PO vide kibel pod Narodowym. 3. Mnóstwo PUSTYCH obietnic wylanych z ust tego rzekomo pracowitego burmistrza - niestety to też przyoadłość PO. 4. Ośmieszanie dzielnicy przez wyjątkowo niefotogenicznego i ledwo mówiacego/bulgoczącego ciołkę, który za wszelką cenę lansuje tylko i wyłącznie swoja osobę (np nieudolne nasladowanie Wołoszańskiego) 5. Hipokryzja rządzących, którzy mieli robić wszsytko transparentnie a 1-2 m-c po wyborach juz były zleconka dla IMU (vide Janowski i Zenke)
gość17:14, 02.10.2015
Do trzech razy sztuka (dwa razy już redakcja ocenzurowała mój komentarz). O jakich 72 mln mówi kochany pan zadowolony? I o jakim przyciągnięciu? Czyżby burmistrz miał właściwości magnesu? I na co zostały przeznaczone te pieniądze? Bo ja nagminnie słyszę z ust pana Kempy, że nie ma pieniędzy na rozbudowę szkół, nie ma na budowę chodnika, na nic nie ma! A na potańcówki i inne durne imprezy jakoś pieniążki się znajdują? To kto kogo tu robi w wała?
Mika***07:16, 02.10.2015
Ja proszę by Pan Burmistrz z każdym dzieckiem z osobna porozmawiał i pouczył, że nie wolno na placu zabaw krzyczeć, dzieci powinny usiąść i siedzieć nas ławkach i wodę pić, bo przecież ciastek czy soków tez Im nie wolno. A może Pan Burmistrz z kolegami weźmie i sam przeniesie budynek Żabińskiego 3 wraz z nienośnym mieszkańcami. Ludzie którzy oczekują od dozorcy reakcji Na krzyki to dziwni mieszkańcy.......mój dozorca ogranicza się do mycia klatki raz w roku i tyle...a to ta sama Spółdzielnia. Najlepiej zamurować Ursynów - dzieci wysiedlić!!!!tylko właśnie te dzieci będą pracować na emerytury tych zgnuśniałych STARCÓW!!!!!!PARANOJA - wstyd mi jako Warszawiance za takich zdewociałych Ursynowian
anoja23:03, 03.10.2015
Cytuję zdanie dot. dozorcy: "Dozorca, który opłacany jest z pieniędzy podatników, nie reaguje na wieczorne popijawy" - dozorca ma reagować na krzyki ale osób uczestniczących w libacjach - to chyba dobrze?
Art09:55, 02.10.2015
Patrząc na Pileckiego i Belgradzką, wydaje się jak najbardziej naturalnym i logicznym połączenie tych ulic.
Czemu ma służyć ślepa ulica Pileckiego?
Oczywiście rozumiem sprzeciwy mieszkańców mających dzikie krzaczki za oknem ale takie połączenie jak najbardziej ma sens.
Mieszkając w mieście nie należy się spodziewać, że będzie się mieć zawsze las za oknem.
Kaśka22:14, 02.10.2015
To jakaś paranoja to gdzie mają bawić się dzieci. Nie dość że został im zabrany rok dzieciństwa, będą musiały iść wcześniej do pracy aby wcześniej zaczać płacić characz na państwo a zamiast się bawić muszą już siedzieć w ławce przez 45 min.tak jak moje dziecko to jeszcze nie wolno im się odezwać na placu zabaw. Co za ludzie piszą te komentarze, czy wy nie mieliście nigdy dzieci, brak słów.
anoja23:00, 03.10.2015
No cóż, niektórym szkoła by się ponownie przydała: takiego byka walnęłaś, że... Ech...
Art10:42, 05.10.2015
Pani od polskiego dziękujemy za zwrócenie uwagi i sugerujemy przeniesienie się na fora tematyczne, gdzie będzie miała szersze pole do popisu wśród fachowców od ortografii.
leon17:46, 05.10.2015
drodzy emeryci siedzący w swoich norach dlaczego tak nienawidzicie dzieci? przecież to zagwarantują Wam w przyszłości emerytury. Niech się wyhasają póki czas. Dajcie im spokój i jak macie nadwrażliwe uszy włóżcie koreczki albo włączcie telewizor...
matka_polka23:12, 05.10.2015
Powszechnie wiadomo, że z wiekiem postępuje pogorszenie słuchu, więc z tego wniosek, że emerytów z Żabińskiego 3 stać na bardzo czułe czyli bardzo drogie aparaty słuchowe. Moja propozycja rozwiązania problemu: albo niech pozbędą się tak czułych aparatów albo jeśli tacy zasobni, niech zainwestują i postawią ekrany dźwiękochłonne :) Już wiem, pozostaje tylko śmiać się do rozpuku. Patrząc na mapę widać gołym okiem, że planowano połączenie Belgradzkiej z Pileckiego.
Dziś drugie spotkanie z burmistrzem. O czym się nasłuch
Gdybym mogła powiedzieć to co myślę panu burmistrzowi powiedziałabym, że uważam, że jest leniuchem po Collegium Humanum, kłamczuchem, że wspiera deweloperkę, że jego zastępca Ostrowski to taki sam łapserdak jak on. Powiedziałabym mu: wstydź się kmiocie i sp******* do siebie na wieś. Ale nie powiem mu tak bo to nie przystoi emerytce.
Mieszkanka
16:00, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego w sprawach os. Kazury nasz burmistrz, taki stanowczy i bezkompromisowy wobec innych wspólnot i osiedli, nagle podwijał ogon i zawsze przychylał się do ich żądań. Kto tam mieszka, jaka figura, że zawsze wzbudza taki lęk u naszego nieustraszonego burmistrza. Można się tylko domyślać, że ktoś powiązany z centralnymi organami PO.
Warszawiak82
13:26, 2025-05-14
Po lewej zieleń, po prawej parking. Czy ratusz posłucha
Szkoda że Rada nie zajęła takiego stanowiska wobec likwidacji parkingu nad tunelem POW przy Nattpolu. W weekendy gdy jest bazarek, mieszkańcy Kulczyńskiego i Grzegorzewskiej mają armagedon. Auta zaparkowane wszędzie gdzie się da, w tym na osiedlowych trawnikach. W tygodniu też o wiele trudniej znaleźć miejsce parkingowe na osiedlu. W weekend nawet przystanek autobusowy Płaskowickiej przy Cynamonowej zastawiony autami, czego wcześniej nie było. Ktoś liczył że samochody wyparują? Nie wyparują. Więcej, w kwietniu sprzedano najwięcej nowych samochodów od kilku lat. Gdzieś zaparkują. Coraz częściej jest to trawnik, powierzchnie wyłączone na jezdni, na zakazach, czy tuż przed przejściami dla pieszych. Wychodzi na to, że dopiero inicjatywa mieszkańców przynosi skutek.
mieszkaniec
12:59, 2025-05-14
To droga czy tor przeszkód? Czy będzie wreszcie remont?
Przy okazji remontu, powinni od razu ten odcinek DDR poszerzyć.
2BORNOT2B
12:54, 2025-05-14
32 24
Do Rob: strzał w 10!!!! to podobnie jak z bazarkiem - na Polaka nie ale już na Surowieckiego idealna lokalizacja:)
16 26
Idiotyczne porównanie Mika. Różnica pomiędzy placem zabaw a bazarkiem jest taka, że dzieciaki może i hałasują, ale nie zostawiają po sobie ton śmieci, oraz taka, że w związku z 'działalnością' placu zabaw wszystkie okoliczne uliczki nie są pozastawiane samochodami a trawniki porozjeżdżane. Bazarek jest nieporównywalnie bardziej uciążliwy niż plac zabaw.
26 16
Chodzi o zasadę, że wszędzie jest ok ale nie u mnie pod blokiem....co do syfu obok bazarku to wiem o czym piszesz bo tam mieszkam i od lat cierpię......ale jeśli ktoś sugeruje przeniesienie bazarku na Surowieckiego to chyba ucierpią mieszkańcy Surowieckiego? czyż nie....to chyba ta sama logika Gościu.....
16 25
Logika podobna, zawsze ktoś będzie niezadowolony, ale porównywanie bazarku do placu zabaw to bzdura na resorach. Jeśli faktycznie cierpisz, tak jak piszesz, to powinnaś wspierać mieszkańców, którzy się sprzeciwiają przeniesieniu im bazarku pod okna, a nie robić z nich krzykaczy! Innymi słowy = protesty i okrzyki przeciwko placykowi uznaje za znacznie mniej uzasadnione niż przeciwko bazarkowi. Mieszkamy w dużej i bogatej dzielnicy, w której spokojnie możemy znaleźć neutralną lokalizację dla bazarku, ale na nieszczęście mieszkańców rządzącej koalicji nie zależy na mieszkańcach, tylko na pilnowaniu biznesu jednego z radnych...