Do budynków przy Puszczyka 17 i 19 nie można było dojechać. Wszystko przez wąską drogę osiedlową, która uniemożliwiała dojazd samochodów służb ratowniczych czy śmieciarek. Od kilku dni, ludzie mogą się cieszyć nową szerszą drogą.

Osiedle przy Puszczyka liczy sobie już kilkadziesiąt lat. Pierwsi lokatorzy wprowadzili się tu w 1977 roku. Od tego czasu nic wokół budynków się nie zmieniało. Sytuacja powoli się zmienia. W ubiegłym tygodniu zakończyły się prace przy rozbudowie drogi dojazdowej do budynków przy Puszczyka 17 i 19.

- Od początku istnienia tej drogi, nigdy nie była ona remontowana. Mieszkańcy nie mieli szans na dojazd do swoich domów, bo droga była za wąska. Wreszcie po 37 latach zaczęło się coś zmieniać. Dzięki współpracy SMB Jary oraz urzędu dzielnicy udało się dojazd przebudować – mówi radna dzielnicy, a jednocześnie mieszkanka osiedla, Ewa Cygańska.

Radna na prośby mieszkańców od lat prosiła o poprawienie infrastruktury na osiedlu. Uważa, że przebudowa drogi przy Puszczyka to początek góry lodowej.

- Stare osiedla przeważnie nie mają dostosowanej infrastruktury do potrzeb mieszkańców. Problem z dojazdem do bloków występuje niemal wszędzie. Następną drogę o którą chcę walczyć to ta, która prowadzi do budynku przy Puszczyka 15 – mówi Ewa Cygańska.

Zdaniem radnej działać należy jak najszybciej ze względu na bezpieczeństwo ludzi. Radna chce doprowadzić także do przebudowy drogi dojazdowej przy Pięciolinii. I to niezależnie od tego czy zostanie radną przyszłej kadencji czy nie - zaznacza.