Pamięć o Sybirakach nie odejdzie wraz z nimi samymi. Ursynowskie koło Sybiraków chce przekazać młodemu pokoleniu opiekę nad głazem w parku Jana Pawła II poświęconym ofiarom wywózek w głąb radzieckiej Rosji. Pomoc zadeklarowała podstawówka przy Puszczyka.
Głazem Sybiraków w parku im. Jana Pawła II opiekuje się Koło Sybiraków z Ursynowa, Mokotowa i Wilanowa, które jest największym tego typu organizacją w Polsce. Jego członkami są osoby, którym udało się powrócić do Polski po zesłaniu oraz ich potomkowie. Wielu z nich mieszka na Ursynowie.
Czas jednak leci nieubłaganie, dlatego chcieliby znaleźć kogoś, kto zaopiekuje się głazem, gdy ich już zabraknie. I zdaje się, że problemu z tym nie będzie.
- Odbyło się już pierwsze spotkanie ze Szkołą Podstawową nr 81 przy ul. Puszczyka i było bardzo owocne. Dyrektorka i nauczycielka historii były żywo zainteresowane tematem. Wszystko wskazuje na to, że sybiracy będą brali udział w życiu szkoły. Uczniowie będą wiedzieli kim sybiracy są i znali ich historię – mówi Czesława Gołąb, członkini ursynowskiego koła.
Historia Głazu Sybiraków w parku im. Jana Pawła II sięga budowy kościoła pw. Wniebowstąpienia Pańskiego. Wtedy to wykopano sporych rozmiarów głaz narzutowy, który umieszczono nieopodal świątyni. W 1999 roku z inicjatywy ówczesnego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej „Ursynów”, sybiraka, Stanisława Olszewskiego został on poświęcony osobom wywiezionym w latach 1939-1956 na Syberię.
Historia sybiraków to opowieść pełna cierpienia i smutku, ale też przestroga dla przyszłych pokoleń. Zsyłano tam głównie Polaków z przedwojennych Kresów Wschodnich. Kierunki były różne, np. Kazachstan czy Kraj Ałtajski. Warunki panujące na Syberii były bardzo trudne. Ludzie często mieszkali w ziemiankach, a mrozy sięgały -40 stopni Celsjusza. Rodziny były rozdzielane. Dzieci traciły rodziców, ale także rodzice dzieci. Te zapadały na różne choroby. Powodem zsyłek były m.in. kwestie polityczne.
- Mój tata służył w Armii Krajowej, zaś mama pochodziła z rodziny bogatych chłopów, tzw. kułaków – opowiada pani Czesława, która urodziła się na Syberii. Jej rodzice zostali tam zesłani w 1948 roku.
Dzieci przymusowo uczyły się języka rosyjskiego. O Polsce, miały zapomnieć. - Musiałam mówić wiersze o Stalinie, o Leninie. Jedyną piątkę, bo byłam leniem, zawsze miałam z rosyjskiego. Mama mówiła „zobacz, jakie spaprane masz to świadectwo” - śmieje się dziś pani Janka, którą wraz z rodzicami zesłano na Ural.
Większość sybiraków powróciła do Polski dopiero po 1956 roku. Wtedy to zaczęła się repatriacja zesłańców. Wielu z nich udało się ułożyć życie po powrocie. Kończyli studia i zakładali rodziny. Wcześniej nadzieje dawał podpisany w 1941 roku układ Sikorski-Majski. Polacy mogli zacząć zbierać się na terenie ZSRR w większe grupy. Na taki krok zdecydowała się rodzina innej ursynowianki - pani Krystyny.
- Był to grudzień, więc podróżowaliśmy saniami. 60 km przebywało się w trzy dni, ponieważ w nocy napadały wilki. Więc jechało się tylko w dzień, od kołchozu do kołchozu – opowiada kobieta.
Historii do opowiedzenia jest o wiele więcej. Współpraca ze Szkołą Podstawową nr 81 pozwoli na ich zachowanie. Sybiracy zaś będą pewni, że gdy ich już nie będzie, nie zostaną zapomniani.
- Jeśli komuś jest bliski temat zesłańców syberyjskich lub się nim interesuje nie ma problemu, by zostać członkiem koła - mówi prezes Jan Monkiewicz. Wystarczy zgłosić się do Związku Sybiraków i jako członek wspierający pielęgnować historię zesłańców.
[ZT]20822[/ZT]
Giangluigi Gazeta10:00, 25.02.2021
Ciekawa historia, polecam artykuł
Tadeusz Papieros10:01, 25.02.2021
ciekawe
kapuściany10:25, 25.02.2021
W języku polskim nie ma słowa "wgłąb", ale jest "głąb".
Boom18:58, 25.02.2021
Państwo polskie do tej pory nie rozliczyło się w pełni za majątki pozostawione na wschodzie. Wypłacane odszkodowania były symboliczne, ale za to gęby pełne frazesów gdy chodziło o reparacje wojenne od Niemiec. I jak to się skończyło? Nijak, jak zwykle.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Ursynowska szkoła walczy z upałem. Nowość w oknach
13 lat przewodniczącym? Przez zasiedzenie niczym Prezes.
Mojojojo
19:35, 2025-08-16
Park Cichociemnych po dwóch latach. Jak go oceniamy?
Pustkowie, latem patelnia. Nazywanie tego parkiem to trochę na wyrost. Wiosną fajnie kwitną drzewa. Uporządkowano dziki teren, zalano trochę betonem, ale to wciąż wygląda jak niedokończony projekt.
Boom
16:24, 2025-08-16
Na Herbsta 4 nie ma duchów - są zwykłe ludzkie dramaty
To już nie hotel dla budowniczych ursynowa?.
Dzielnicowy Parys
04:57, 2025-08-16
Skrócony czas pracy w Polsce. Startuje program
a kto będzie pracował na darmozjadów
emeryt
21:38, 2025-08-15