W czerwcu bazarkowi "Na Dołku" wygasa umowa na dzierżawę terenu dawnej pętli autobusowej. To miała być tymczasowa lokalizacja na czas budowy tunelu POW. Prowizorki w naszym kraju trzymają się najlepiej, więc obecność "Dołka" na pętli przedłużyła się o dwa lata, a przedłuży się o kolejne dwa - do 2025 roku.
Docelowo kupcy mają wrócić na swoje dawne miejsce, czyli na popularny "Dołek" u zbiegu ulicy Braci Wagów i Płaskowickiej. To tam - na terenie przyszłego parku linearnego - dzielnica chce wybudować estetyczny i nieco mniejszy bazarek prowadzony przez miasto. Sprzedawcy z prywatnego targowiska mieliby przenieść się na to samorządowe. I zakończyć wiecznie trwające awantury o to, że prywatna firma byłego radnego KO Piotra Karczewskiego nie jest w stanie zapanować nad porządkiem i estetyką najpopularniejszego miejsca handlu na Ursynowie.
[ZT]22572[/ZT]
Budowa miejskiego targowiska miała ruszyć jeszcze w tym roku, ale plany nie wypaliły. Niespodziewanie zaskarżyła je Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wyżyny" w imieniu swoich mieszkańców - zaniepokojonych swoim przyszłym sąsiedztwem. Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie wyznaczyło jeszcze nawet terminu rozprawy, a więc sprawa przeciągnie się być może nawet na przyszły rok.
Aby zapewnić ciągłość funkcjonowania bazarku "Na Dołku" miasto postanowiło wydłużyć dzierżawę pętli autobusowej i to pomimo sprzeciwów Zarządu Transportu Miejskiego, który ma problemy z zaplanowaniem tras autobusów, bo obecne przystanki przy rondzie Krahelskiej i samo rondo do zawracania nie wystarczają.
Zarząd Mienia m.st. Warszawy jeszcze w kwietniu ogłosił konkurs na nowego dzierżawcę terenu pod prowadzenie targowiska. Ponieważ zgłosiło się czworo oferentów, doszło do licytacji. Uczestniczyły w niej trzy podmioty: Piotr Karczewski, dotychczasowy dzierżawca, były prezes stowarzyszenia kupców i były radny dzielnicy, Marek Polanowski, właściciel "Naszego Bazarku" przy Szpitalu Południowym, który w przeszłości w ramach stowarzyszenia kupców prowadził "Dołek" oraz Fundacja Kupców Targowiska "Na Dołku".
Fundatorem i prezesem tej ostatniej jest... Piotr Karczewski, a wiceprezesem jego syn Kamil. Z boju o bazarek zrezygnował czwarty podmiot - przedstawiciel kupców, którym nie podobają się rządy Karczewskiego.
Jak relacjonują nam uczestnicy, licytacja była krótka, ale miała zaskakujący przebieg. O dzierżawę, a więc de facto władzę nad bazarkiem, rywalizowali Karczewski (działalność gospodarcza) z Markiem Polanowskim z "Naszego Bazarku". Stawka początkowa - 107,6 tys. złotych netto miesięcznie była wygórowana, ale tyle do tej pory płacił Karczewski, więc miasto ją utrzymało.
Po krótkim licytowaniu Polanowski zaproponował 120 tys. miesięcznie, po czym Karczewski poszedł o krok dalej - zaproponował 121,1 tys. złotych. Gdy Polanowski odpuścił, Karczewski miał zachęcić do licytowania swojego syna. Ten - jako reprezentant i wiceprezes Fundacji - zaoferował 122,2 tys. złotych i to ten podmiot wygrał.
- Wyglądało to kuriozalnie, bo na końcu okazało się, że Karczewski licytował z Karczewskim, który przecież jest fundatorem Fundacji - mówi nam osoba obserwująca licytację. Podejrzewa, że Karczewskiemu prowadzenie targowiska przez fundację bardziej się będzie opłacać - ze względów podatkowych i organizacyjnych.
Zapytaliśmy Piotra Karczewskiego o to, dlaczego w marcu założył fundację, jaki był cel licytowania się samemu ze sobą oraz czy podpisze umowę na dzierżawę terenu. Do momentu publikacji artykułu nie odpowiedział na żadne z naszych pytań.
Z wywindowania stawki cieszyć się może miasto, które znakomicie zarobi na dzierżawie gruntu. - To najwyższa stawka za dzierżawę wśród wszystkich bazarków w mieście - słyszymy od urzędnika miejskiego. - To trzy raz więcej niż średnio płacą inne targowiska wynajmujące miejskie grunty - dodaje.
Wysoka stawka za dzierżawę nie zniechęciła oferentów, podobnie jak nowe wymagania wpisane do umowy, o które zabiegała dzielnica oraz radni "Otwartego Ursynowa" na wniosek sąsiadów dawnej pętli. Nowy zarządca będzie musiał dostosować się do obostrzeń. Pytanie, czy urzędnicy będą od niego egzekwować zapisy umowy, z czym do tej pory było kiepsko. Mieszkańcy ze zgorszeniem obserwują co tydzień chaos z parkowaniem, rozjeżdżanie trawników, walające się po całej okolicy śmieci.
Zgodnie z nową umową, ruch na targowisku np. rozpakowywanie towaru, nie będzie mógł się zacząć wcześniej niż o 6 rano. Mieszkańcy okolicznych bloków skarżyli się, że auta dostawcze pojawiają się już nawet przed godz. 5. Po drugie, ujednolicone mają zostać namioty handlujących. Dzierżawca będzie miał trzy miesiące na ustawienie namiotów stale przytwierdzonych do nawierzchni, wszystkie mają być w jasnych kolorach. Wbrew propozycji radnego Piotra Skubiszewskiego z "Otwartego Ursynowa", który domagał się wprowadzenia radykalnych zmian w funkcjonowaniu bazarku, namioty nie będą musiały być chowane po każdym dniu handlu. Jednocześnie handel będzie mógł się odbywać także w tygodniu, a nie tak jak chcieli radni i dzielnica - tylko w soboty i niedziele.
Nowa umowa nakłada na zarządcę bazarku jego ogrodzenie "estetycznym i trwałym" płotem. Ma on też zapewnić ogólnodostępne toalety z zimną i ciepłą wodą do mycia rąk. Najważniejszy wymóg to konieczność uprzątnięcia terenu w ciągu dwóch godzin od zakończenia handlu. Do godz. 22 mają zniknąć pojemniki z odpadami bio oraz skrzynki i opakowania. Pozostałe odpady mają być wywożone przynajmniej raz na tydzień, obowiązkowo w poniedziałek do godz. 12.
Umowa ma obowiązywać przez dwa lata, do 2025 roku, z możliwością trzymiesięcznego wypowiedzenia albo szybszego, jeśli dzierżawca będzie łamał warunki umowy m.in. te dotyczące porządku.
O egzekwowanie zapisów umowy pytali ostatnio sąsiedzi bazarku burmistrza Roberta Kempę. - Apelowaliśmy o te rozwiązania, większość udało się wprowadzić do umowy. Sam z przyjemnością będę odwiedzał okolice bazarku, robił zdjęcia i informował Zarząd Mienia, jeśli zarządca bazarku nie będzie się wywiązywał z zapisów porządkowych tej umowy - oświadczył burmistrz.
Odyn16:08, 29.05.2023
To jest tak żenujące, że aż trudno w ogóle to komentować.
Grigor17:19, 29.05.2023
Haha, naprawdę śmiechu warte. Wszyscy jarają się kuriozum tej sytuacji a zapominają, że sami poniosą koszty tej licytacji. Przecież po podwyżce placowego, spowodowanego wyższą stawką dzierżawy, sprzedawcy odbiją to sobie na cenach produktów, za które klienci zapłacą...
AbyAby17:28, 29.05.2023
Przecież można nie chodzić! Ja po paru latach bycia klientem tam z rok temu zrezygnowałem. Zakupy robię w sieciach handlowych. Tam też są biografia produkty itp. A na bazarku niestety zdarza się, że płacicie za bio a dostajecie produkt, który sprzedawca wczoraj kupił w dużym sklepie.
Nick22:26, 29.05.2023
Czy burmistrz będzie też sprawdzał parkowanie na ścierkach rowerowych- w postaci narysowanych linii na jezdni?
Jakoś o podstawową sprawę jak bezpieczeństwo ruchu drogowego nikt się nie martwi.
Oskar08:29, 30.05.2023
Jak zwykle najważniejsze "ścierki" rowerowe, świetne określenie gratuluję
Jerry06:03, 30.05.2023
Pisałem w Googlach na temat tego bazarowego miejsca na dołku.Bzdurą jest aby na pętli się gnieździł podczas gdy jest tyle miejsca po drugiej stronie ulicy.Protestują słoiki aby tu był park parkiem lub za friko jak dotychczas o miejsce parkingowe. Prowizorka jak zawsze u nas zostaje na stałe.???
nnn08:36, 01.06.2023
To nie słoiki protestują a mieszkańcy. I nie przeciwko bazarkowi. Bo na bazarek kilka lat temu sie mieszkańcy zgodzili. Problem jest jak zawsze z wykonaniem. Czyli zamiast bazarku na 40 pawilonów ma być 40 pawilonów, budynek administracji bazarku, 40 miejsc parkingowych na ciężarówki dostawcze oraz 40 miejsc na "handel z samochodu".
czyli zamiast 40 pawilonów jest dodatkowo 80 miejsc na ciężarówki w parku, kosztem zieleni oraz pod samym oknem mieszkańców.
Zlikwidowane zostaną altany śmietnikowe więc mieszkańcy nie będą mieli gdzie nieść śmieci bo nie ma miejsca na ich postawienie gdzie indziej w okolicy zgodnie z prawem/wymogami sanepidu itp.
A co do parkingu za friko? Patrz co wyżej napisałem. Zrobić przy bazarku pod oknami 80 miejsc na ciężarówki można bo po co zieleń z oryginalnego planu.
Ale parking który był od zawze dla mieszkańców należy zmniejszyć o... uwaga... około 80 miejsc. Bo ma być więcej zieleni.
mądra jola09:26, 30.05.2023
A ch... mnie obchodzi ten bazarek - nie chodzę tam od lat. Bałagan, brak miejsc parkingowych i wszechobecna DROŻYZNA ! Jeżdżę do Konstancina - duuuży luz, fajny klimat i sporo taniej !
Marcim12:18, 30.05.2023
Wciąż ten bazarek a dlaczego nie plac handlowy tak jak w Konstancinie przy Papierni.
jimi12:48, 30.05.2023
zlikwidujcie ten syf, centrum ursynowa i wiecznie bałagan.
Nie bazarowa07:50, 31.05.2023
Syf goni syf. Z jednego koryta żrą K.i k.
ats17:52, 31.05.2023
Inba z bazarkiem, sezon 2023, epizod 5...
I znów to samo - jakieś święte oburzenie jednego typa, za to chlew i walające się odpadki czy opakowania ORAZ PARKINGOWO-POSTOJOWY BAŁAGAN w dni, gdy to padło funkcjonuje- TE SAME OD POCZĄTKU TEJ FARSY...
Sen chorego psychopa11:27, 01.06.2023
Organizacyjnie wszystko do d. Lokalizacja (najruchliwsza ulica na Ursynowie, autobusy parkują na ulicy), miejsca parkinowe (brak- rozjeżdżanie trawników nad POW), estetyka (budy z lat 90), czystość (syf i brud przez cały tydzień). Dziękujemy Panie Burmistrzu! Podziękujemy przy urnach.
nakryłam ich23:00, 02.06.2023
produkty mają z biedronki,nakryłam jak robili zakupy.Klatkę marchwi,pietruszki,cebuli...itd.Kilka zgrzewek jajek,a za dwie godziny ich na bazarku widzę,dla niepoznaki ,jajka przełożyli do wiaderka ze niby swoje tylko nie ze wszystkich stemple osunęli. Oczywiście cena wyższa o połowę.Brawo !!!!
Enzo23:15, 08.06.2023
Od ul.Cynamonowej zrobić szlaban i po kłopocie mieszkańców z parkowaniem.
Racja23:20, 08.06.2023
Od ul.Polaka już jest
Basen w Powsinie szykuje się do otwarcia!
Czy włączą grzałki?
Tubylec
18:01, 2025-06-05
Kolizja w al. KEN. Suzuki wylądowało na barierkach
W polszy co 3 kierowca ma mocne problemy ze sobą i te na tle psychicznym również... tak uważam ze swoich obserwacji po 30 latach jazdy w tym kraju i europie.
Kierman
14:40, 2025-06-05
Kolizja w al. KEN. Suzuki wylądowało na barierkach
Pewnie szedł jakiś kozacki "filmik" na jutjubie...
Johnny
14:29, 2025-06-05
Pierwszy dzień ze szlabanami. Kierowcy zdezorientowani
a okoliczne parkingi zapchane po brzegi i trawniki. Chyba o to chodziło?
emeryt
14:23, 2025-06-05
4 2
Pamietajmy, że każdy - szczególnie tutaj - głosuje nogami. Ja skoro jestem przeciwny tej lokalizacji i zażenowany licytacją Karczewski kontra fundacja Karczewski po prostu będę to miejsce omijał szerokim łukiem, szczególnie w dni targowe.