Jak informuje Gazeta Wyborcza, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego chce sprzedać działkę, na której władze miasta wcześniej planowały budowę Szpitala Południowego. Teren naprzeciwko straży pożarnej - róg Pileckiego i Płaskowickiej (oficjalnie ul. Rolna) - uczelnia wystawiła właśnie na przetarg. Cena wywoławcza to prawie 36 mln złotych.
Dwie działki, których chce się pozbyć SGGW mają 4,5 i 2,3 hektara. Na części z nich wkrótce rozpocznie się budowa południowej obwodnicy - tędy będzie przebiegał tunel pod Ursynowem. Jak pisze Gazeta Wyborcza, teren ten przed wojną należał do hrabiego Adama Branickiego. W 1945 r. został przejęty przez skarb państwa w wyniku nacjonalizacji a potem został przekazany szkole. SGGW potwierdziła własność działek decyzją wojewody mazowieckiego z 2010 roku.
Teren jest objęty studium uwarunkowań przestrzennych. Nie można tam postawić bloków ani domów jednorodzinnych. Jego przeznaczenie to "urządzone tereny zielone". Można więc stawiać lekkie konstrukcje budowlane, obiekty sportowe lub po prostu utworzyć park. Wątpliwe czy takimi warunkami zabudowy będzie zainteresowany jakikolwiek inwestor. Dlatego Gazeta Wyborcza wątpi w znalezienie nabywcy działek. Cena wydaje się za wysoka.
Kilka lat temu w tym rejonie miasto chciało budować szpital dla Ursynowa. Gdy jednak SGGW zapowiedziało ogłoszenie licytacji, Ratusz wycofał się z tego pomysłu. Nie chciał konkurować z prywatnymi inwestorami o tę działkę. Plany lokalizacji szpitala zmieniono - na działkę obok centrum onkologii. Tam jednak w grę wchodzą roszczenia instytutu onkologii, który na wskazanym obszarze chce zbudować nową izbę przyjęć.
Niewykluczone więc, że Ratusz wróci do pomysłu budowy szpitala na terenie przy Pileckiego i Płaskowickiej, który mógłby zostać odkupiony od SGGW. Inwestorzy prywatni zrażeni istniejącymi warunkami zabudowy nie będą się bić o ten teren a Ratuszowi zmiana studium zagospodarowania z pewnością pójdzie łatwiej. Kto wie - być może więc plany budowy Szpitala Południowego znów nabiorą rozpędu? Nie omieszkamy zapytać o to władze miasta.
OSA23:14, 07.11.2019
SGGW splamiło się niejednokrotnie takimi działaniami. Wstyd dla uczelni, która powinna być wzorcem w budowaniu ładu przestrzennego
Historia "nielegalnej zieleni" na Kabatach
Brawo! ale urzędnicy mokotowa dalej karzą za ukwiecanie trawnika?
agnik
11:03, 2025-05-25
Eksplozja barw na Festiwalu Kolorów! Zobacz zdjęcia
Czy festiwal kolorów też organizowany jest przez znajomych kempy z Żyrardowa w trybie bezprzetargowym, tak jak Dni Ursynowa?
Badaczka
09:09, 2025-05-25
Rusza pierwszy wielki festiwal na Ursynowie
Już nad tym myślałam. Należałoby skrzyknąć się w co najmniej 100 osób, zatrudnić prawników, wykonać wiarygodne pomiary decybeli przez te dwie noc i pozwać gminę ( czyli Kempę który na hałasy pozwala) . Domagać się tak po 1000 złoty od łebka za każdą nieprzespaną noc. Jakby gmina miała zapłacić 200 tyś. to się 5 razy następnym razem zastanowi nad pozwoleniem na taką imprezę.
JolkaZ
22:52, 2025-05-24
Zatrzymany pseudokibic. W mieszkaniu narkotyki i maczet
Te gadżety to chyba od donaldka owy pan pożyczał :)
Q
17:25, 2025-05-24